Istria - Brsec oraz trochę Austrii i Słowenii 2012
Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Udało nam się jeszcze wybrać do Słowenii na zwiedzanie jaskini Szkocjańskiej. Niesamowita podróż do wnętrza ziemi, w środku wiszący mostek nad kanionem podziemnej rzeki, koniecznie trzeba to zobaczyć. Niestety w środku obowiązuje zakaz fotografowania, przewodnik poważnie groził wyrzuceniem. Zdjęcia można robić tylko przy samym wyjściu z jaskini.
[quote="kataryniarz"]Udało nam się jeszcze wybrać do Słowenii na zwiedzanie jaskini Szkocjańskiej. Niesamowita podróż do wnętrza ziemi, w środku wiszący mostek nad kanionem podziemnej rzeki, koniecznie trzeba to zobaczyć. Niestety w środku obowiązuje zakaz fotografowania, przewodnik poważnie groził wyrzuceniem. Zdjęcia można robić tylko przy samym wyjściu z jaskini.
Potwierdzam, koniecznie trzeba zobaczyć. Tam jest pięknie
witam kataryniarzu , fajnie obejrzec "obcym" okiem te same miejsca w Brseć ; co do plaży, to fakt droga dosyć extremalna , my tylko raz pojechalismy autem na plaze , a tak dzielnie na nogach...
Ledwie zdążyliśmy nacieszyć się CRO, a już trzeba było wyruszyć w drogę powrotną. Na szczęście po drodze zaplanowany przejazd z noclegiem w przepięknych Alpach Austriackich, dla mnie to był najlepszy punkt wakacji W przyszłym roku postanowiliśmy wrócić tam koniecznie na dłużej.
Parkujemy i akurat wychodzi słoneczko, idealne zgranie w czasie
W "WasserWunderWelt" syn ma ogromną radochę, super miejsce dla dzieci.
Cząstek wody jest tak dużo w powietrzu, że po każdym zdjęciu trzeba wycierać obiektyw.
Zaskoczyła nas ilość turystów pochodzenia tureckiego, 80% zwiedzających Patrząc na menu (dodatkowo po turecku) mijanych restauracji nie powinno nas to dziwić.
Na nocleg wybieramy się do Fusch. Z wiadomych względów rezygnujemy z wjazdu na Grossglockner, a pogodę trafiliśmy tego dnia idealną
Syn z zakupioną maskotką paradował cały dzień. Nie, nie jest to tradycyjny świstak tylko... jeż. Nie dał się w sklepie przekonać do świstaka
Czas na powrót do domu, wracamy już bez przystanków... w poniedziałek do pracy.
Sposób syna na zmęczone nogi
Statystyka z wyjazdu:
Poniedziałek w pracy był baaardzo ciężki, zresztą cały tydzień, oj ciężko się przestawić. Wyjazd bardzo udany, za rok oczywiście wracamy do CRO obowiązkowo mam nadzieję, a jako dodatek ponownie na dłużej Austria. Dzięki wszystkim za uwagę
kataryniarz napisał(a):Wyjazd bardzo udany, za rok oczywiście wracamy do CRO obowiązkowo mam nadzieję, a jako dodatek ponownie na dłużej Austria. Dzięki wszystkim za uwagę
Też właśnie wróciłem przez Austrię.
Dzięki za podzielenie się wrażeniami. Pozdrawiam, Wojtek
Witam zostawiam swój ślad, że czytałem. Poniewarz będzie mi potrzebna twoja relacja do planowania następnej wyprawy do Cro przez Austrie. W tamtym roku tą trasą wracaliśmy z wakacji przez Bled i okolice, niestety nie wiedziałem, że w Austrii jest tyle ciekawych miejsc.Tak patrzę na tablice rej. w Reno ERA XXXX i chyba muszę pozdrowić ziomala Radomszczanina. Pozdrawiam