Po południowej stronie Hvaru byliśmy tylko na wycieczce, w Sv. Nedjelji. Sam widok po wyjeździe z Pitve po prostu powala
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy
Laku noć

.png)

.png)
Janusz Bajcer napisał(a):... Chyba sobie na Nowy Rok 2009 kupię abonament PRO - to tylko 47 zł....
.png)
Kevlar napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):... Chyba sobie na Nowy Rok 2009 kupię abonament PRO - to tylko 47 zł....
Miałem kiedyś PRO ale nie chciałem już mieć dalej Pro więc dostałem takiego maila od Fotosika:
Konto PRO pozwala m.in. trzymać zdjęcia na lepszych serwerach w lepszej jakości. Jeśli nie przedłużysz konta do 10 listopada 2008 wszystkie zdjęcia zostaną przeniesione na zwykłe, publiczne serwery.
Przeniesienie zdjęć wiąże się ze zmianą ich adresu, dlatego jeżeli umieszczałeś bezpośrednie linki do zdjęć na blogach, forach czy innych stronach w sieci, trzeba będzie je podmienić a stare przestaną działać.
I weź teraz sobie przypomnij gdzie wklejało się zdjęcia. Nie mam aż tak dobrej pamięci. Więc moim zadaniem jak wykupisz Pro to na zawsze albo notuj sobie gdzie wklejasz fotki.
![]()
![]()
.png)
maslinka napisał(a):Hvar zachwycający jak to Hvar
.png)
czerpiąc wzorce z jej relacji. Okolica jest faktycznie urokliwa i taka jakaś swojska, co prawda nie wychowaliśmy się wśród upraw winorośli i drzew oliwnych, ale jakoś tak to odczuwamy. Wąska dróżka kluczy wśród szarozielonych oliwek, z niektórych krzaków zwisają dorodne grona winorośli, sporo jest już pozrywanych. Wypatrujemy tego, co dopełniłoby wyobrażeń o miejscu w którym się znajdujemy a mianowicie krzewów lawendowych i tu jednak zaskoczenie, nie ma ich wcale aż tak wiele jak się spodziewaliśmy, może jesteśmy w niewłaściwej okolicy?
"trimu czyli kamiennego igloo", przy którym mamy skręcić w lewo w boczną drogę. Jedziemy, jedziemy........ JEST
.png)

.png)
kulka53 napisał(a): Mijamy Pitve i skręcamy na Vrisnik i Svirce pamiętając aby zrobić sobie wycieczkę śladami Danusi (dangol) czerpiąc wzorce z jej relacji.
kulka53 napisał(a): ...Ivan Dolac, i tu już od pierwszego rzutu okiem stwierdzamy, że tu jest fajnie
kulka53 napisał(a): ... przejazd tą osławioną, widokową i niebezpieczną drogą przez wyspę. Oczywiście nie mamy stracha, ale nasza ciekawość jest ogromna. Jedziemy, jedziemy............. jedziemy............ jedziemy ............ NIC się nie dzieje Ani szczególnych widoków, ani przepaści, ani urwisk, droga w zasadzie banalna, nawet czasami dość szeroko jest. No cóż, nie ukrywam, że ta droga nas lekko rozczarowała
kulka53 napisał(a): Wypatrujemy tego, co dopełniłoby wyobrażeń o miejscu w którym się znajdujemy a mianowicie krzewów lawendowych i tu jednak zaskoczenie, nie ma ich wcale aż tak wiele jak się spodziewaliśmy, może jesteśmy w niewłaściwej okolicy? Wydawało się nam, że lawenda rośnie tu wszędzie, jednak po tym, co widzimy i jeszcze zobaczymy, stwierdzimy, że określenie Hvaru jako lawendowej wyspy jest chyba trochę na wyrost
kulka53 napisał(a): Wędrujemy wzdłuż miejscowości cały czas upajając się fantastycznym, mocnym zapachem okolicznej roślinności
.png)
maslinka napisał(a):Zdjęcia przepiękne, ciekawie wykadrowane
plavac napisał(a):"W dole Sv.Nedjela... ", a za nią , w morzu , baraszkują gigantyczne wieloryby, pokazując się tylko Wam, w tej ciszy , w zapatrzeniu w słońce i błękit, bo tylko uśmiechnięte oczy mogą zobaczyć pływające wieloryby przy Wyspach Szczęśliwych ...
dangol napisał(a):Bardzo mnie cieszy, że jakieś fragmenty mojej hvarskiej relacji przydały się w praktyce kolejnym odkrywcom wyspy.
dangol napisał(a):nie zapuszczałam się w zatunelową część wyspy, chociaż podczas kilkukrotnej bytności w samym Pitve, trzeba było się mocno opierać pokusie...
dangol napisał(a):Hvar wspominam jako najbardziej pachnącąwyspę ze wszystkich, na które do tej pory dotarłam, a trochę przecież już ich było...

.png)
maslinka napisał(a):Zdjęcia przepiękne, ciekawie wykadrowane, nie tylko to z sosną
Co do lawendy, to my albo słabo jej szukaliśmy, albo faktycznie nie ma jej na wyspie aż tak dużo, bo niestety się na nią nie natknęliśmy (a byliśmy w lipcu).
Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej
.png)
.png)
.png)
Powrót do Nasze relacje z podróży
