Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Do Chorwacji przez Czarnogórę 2013.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10891
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 02.10.2013 17:51

GosiaN napisał(a): Bardzo żałowałam, że potraktowałam Bośnię tylko jako kraj tranzytowy, który trzeba jak najszybciej przejechać.

temat na oddzielny urlop lub HR z przejazdowym zwiedzaniem z noclegami: Mostar, Sarajevo, Jajce, musowo :!:
GosiaN napisał(a):Kiedy mgła opadła naszym oczom ukazywały się coraz piękniejsze widoki.
Po drodze minęliśmy kilka pięknych zamków.

no popatrz, a ja nie zauważyłem 8O
GosiaN napisał(a):Wielkim zaskoczeniem był dla nas stan dróg. Czytałam wcześniej, że są podobne albo lepsze niż w Polsce. Tymczasem w Polsce ze świecą można takich szukać, a Bośnia to przecież kraj po wojnie.

mnóstwo wpompowanych pieniędzy m.in. przez UE
GosiaN napisał(a):Kiedy dojechaliśmy do Sarajewa (...) Centrum miasta niestety nie mieliśmy czasu zwiedzić, czego również bardzo żałuję.

zależy kogo co fascynuje, ale naprawdę polecam klimat
GosiaN napisał(a):Za Sarajewem rozpoczął się najbardziej emocjonujący odcinek naszej wyprawy.
Nagle zaczęły się pojawiać coraz wyższe góry z ośnieżonymi szczytami. Droga zaczęła się wić niezliczonymi serpentynami w górę i w dół. Góry robiły się coraz piękniejsze.

dlatego też za rok, raczej u mnie powtórka z tegorocznego przejazdu :D
kierowcy raczej się humor musiał poprawić :lol:

Po prostu cudownie...
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 03.10.2013 07:46

oooooooooo widzę znajomą twarz ze Starogardu Gd. to i mnie nie może zabraknąć :) czekamy na ciąg dalszy waszej opowieści!!
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 03.10.2013 09:28

te kiero napisał(a):dlatego też za rok, raczej u mnie powtórka z tegorocznego przejazdu :D
kierowcy raczej się humor musiał poprawić :lol:

Po prostu cudownie...

Kierowca się wkurzał, że zamiast na widoki musi patrzeć na drogę :oczko_usmiech:

banankochan napisał(a):oooooooooo widzę znajomą twarz ze Starogardu Gd. to i mnie nie może zabraknąć :) czekamy na ciąg dalszy waszej opowieści!!

Witam ziomka z Stg :)

A więc piszę dalszy ciąg. Po rozlokowaniu się w pokojach udaliśmy się, jak łatwo przewidzieć, na plażę. Ułożyliśmy się na kamyczkach, żeby złapać trochę słońca. Można było też spróbować kąpieli, aczkolwiek temperatura wody nie zachęcała. Spodziewałam się, że woda będzie trochę cieplejsza. Tu niestety fotek nie będzie, bo nie wzięliśmy ze sobą aparatu. :?
Po jakimś czasie zerwał się lekki wiatr, a my zgłodnieliśmy, więc poszliśmy do apartamentów ugotować jakiś obiad. Po obiedzie wiatr zrobił się jeszcze mocniejszy, więc z plażowania trzeba było zrezygnować. Zamiast tego postanowiliśmy pospacerować po Baśce i nacieszyć się widokami.
DSC00822.JPG

DSC00823.JPG


Mieliśmy nadzieję, że do rana się uspokoi, ale niestety trafiliśmy na borę i wiało strasznie jeszcze przez 2 dni.
Ostatnio edytowano 04.10.2013 08:45 przez GosiaN, łącznie edytowano 1 raz
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 03.10.2013 09:46

Piękna ta wasza trasa ,ja za rok również mam zamiar jechać do Breli przez BIH więc jeśli można również poczytam i pooglądam. :P
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 03.10.2013 09:53

Następnego dnia rano przywitał nas niezły wicher. Ponieważ na plażę nie było sensu iść, postanowiliśmy udać się w przeciwnym kierunku - w góry. Próbowaliśmy kupić jakąś mapkę ze szlakami, ale nie było nic takiego, więc poszliśmy na żywioł: prosto przed siebie, w stronę gór, a może jakiś szlak się znajdzie.
DSC01027.JPG

Po przejściu przez główną drogę i chwili błądzenia po krzakach w końcu znaleźliśmy kawałek ścieżki.
Poza silnym wiatrem pogoda była idealna, więc wszystko prezentowało się w pięknych, intensywnych kolorach.
DSC01031.JPG

Tu pierwszy odpoczynek na trasie.
DSC01033.JPG

I zdobywanie pierwszych szczytów.
DSC01037.JPG

DSC01039.JPG
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 03.10.2013 11:47

Ruszyliśmy w dalszą drogę wśród skał i drzew.
DSC01052.JPG

DSC01057.JPG

Tutaj Baška Voda widziana z góry.
DSC01086.JPG

Po drodze minęliśmy kilka ślicznych domków otoczonych ogródkami, w których rosła lawenda i inne piękne rośliny niespotykane w Polsce. W jednym z takich domków uzupełniliśmy zapasy wody i postanowiliśmy wracać.
DSC01098.JPG
Płaskorzeźba na ogrodzeniu jednego z domów.

Znaleźliśmy także ślady Wielkiej Stopy.
DSC01118.JPG

Na zakończenie chłopacy postanowili spróbować sportów ekstremalnych :lol:
DSC01132.JPG

Tymczasem na morzu...
DSC01153.JPG

W górach wiało o wiele słabiej niż nad morzem. Bez tego wiatru nawet ciężko byłoby chodzić, bo byłoby za gorąco. W bardzo dobrych humorach wróciliśmy na obiad.
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 03.10.2013 13:26

Szkoda, że nie zawitaliście do miejscowości Kupari kawałek za Dubrovnikiem (opuszczone kompleksy hotelowe byłej Jugosławi) jak jechaliście do CRO od strony Czarnogóry. A w góry mogliście się wybrać na szczyt sv. Jura w paśmie góskim Biokovo :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.10.2013 18:04

Jeżeli lubicie piesze wycieczki, to w obrębie Waszego zdjęcia, które zamieściłem poniżej są co najmniej cztery znakowane szlaki. :)

Szczyt po prawej to Šibenik na lewo przełęcz to Motika i tamtędy prowadzi najtrudniejszy i najbardziej widokowy odcinek. Pod Šibenikem prowadzi szlak do Makarskiej. W lewo od Motiki jest góra Korenik a pod nim prowadzi znakowana ścieżka na grzbiet pasma i dalej na Sv. ilija.
W lewym rogu widać mały fragment skał, gdzie schodzi szlak ze Šcirovca,

Wszystki opisane powyżej ścieżki są mozolne i wszystkie zaczynają się w wiosce Bast (choć oznaczenie tam właśnie pozostawia wiele do życzenia).
Warto dostać tam w tyłek. :wink:

DSC01057.JPG


Pozdrawiam
Interseal

P.S. jako że nie umiem zacytować Waszego zdjęcia... chodzi o drugie z ostatniego posta.
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 03.10.2013 22:59

GosiaN napisał(a):Kierowca się wkurzał, że zamiast na widoki musi patrzeć na drogę :oczko_usmiech:


Podobnie jak ja ,tylko żonie dałem kamerę i było jej zadaniem jak najwięcej filmować :wink:
...póżniej dokładnie oglądałem co mi uciekło podczas jazdy ,
jeszcze jedno w takim terenie jadę wolno ,żeby nasycić się widokami :wink:
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 04.10.2013 10:52

W te góry poszliśmy sobie tak bardziej rekreacyjnie. Nie nastawialiśmy się na żadne wysokie szczyty. Chodziliśmy tylko po zielonej części, a widoki i tak były cudne. Po jakimś czasie znaleźliśmy wygodną i szeroką (jak stwierdził Pit - na 2 tiry :wink: ) drogę równoległą do morza, wiodącą w stronę Breli.
DSC01085.JPG
Myślę, że i trzeci tir by się zmieścił :)

Stwierdziliśmy, że po obiedzie pójdziemy do Breli, ale plażą. Bardzo chciałam zobaczyć słynną skałkę.
Tak więc po jedzonku wyruszyliśmy na zachód. Niestety znowu nie zabraliśmy aparatu. :( Szliśmy i szliśmy i szliśmy, mijając kolejne ładne plaże i za każdym razem, kiedy myślałam, że to już, okazywało się, że trzeba iść dalej. Połowa naszej ekipy stwierdziła, że nie chce im się iść dalej, wolą się wykąpać. My poszliśmy dalej i znowu szliśmy i szliśmy, aż w końcu z daleka dało się zauważyć zarys skałki. Musiałam uznać, że to mi wystarczy i wracać. Wróciliśmy do naszych towarzyszy na szybką kąpiel. Nie wiem, czy wybraliśmy kiepskie miejsce, czy woda się pomieszała od tego wiatru, ale dałam radę wejść tylko do kolan, bo nogi bolały od zimna. Reszta była twardsza ode mnie i się wykąpała. Chwilę poleżeliśmy w zachodzącym słońcu i musieliśmy szybko wracać na spotkanie z Drago. Spotkaliśmy go poprzedniego wieczora w marinie, kiedy oglądaliśmy mapkę z wyspami. Poczęstował nas czereśniami i powiedział, że ma łódź, którą możemy popłynąć na Hvar i na Brač. Wcześniej planowaliśmy popłynąć na Brač promem z Makarskiej, żeby zobaczyć najpiękniejszą plażę w Chorwacji, czyli Zlatni Rat. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw postanowiliśmy spotkać się znowu z Drago, żeby omówić szczegóły jego rejsu. Kiedy się z nim spotkaliśmy zaprosił nas na swoją łódź, poczęstował rakiją i opowiedział co nas czeka, jeżeli się zdecydujemy. Stwierdziliśmy, że płyniemy z nim i umówiliśmy się na 8 rano w porcie pod pomnikiem.
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 04.10.2013 12:53

Rano przybyliśmy na umówione miejsce i zostaliśmy zaproszeni na pokład statku.
DSC01158.JPG

DSC01162.JPG

Z gór zawiewało tak, że pod wiatr ciężko było oddychać. Dostaliśmy miejsce na dolnym pokładzie, gdzie był cień, więc było trochę chłodno. :wink:
DSC01169.JPG

Kiedy wszystkie miejsca na dolnym pokładzie były zajęte wypłynęliśmy w rejs.
DSC01171.JPG

Jak się okazało najpierw popłynęliśmy do Breli, skąd zabieraliśmy pasażerów na górny pokład. Kiedy wszyscy chętni byli już na pokładzie, wypłynęliśmy w morze. Były całkiem sympatyczne fale i trochę bujało. Niektórym pasażerom ujawniła się choroba morska. Nas na szczęście to schorzenie ominęło, może trochę dzięki temu, że siedzieliśmy niżej.
DSC01172.JPG

DSC01173.JPG

DSC01176.JPG

Dookoła można było podziwiać wyspy i ląd z innej perspektywy.
DSC01182.JPG

Kiedy oddaliliśmy się od brzegu okazało się, że góry, po których dzień wcześniej chodziliśmy, jakby trochę urosły...
DSC01190.JPG

Kiedy patrzyło się z dołu, mniejsze szczyty zasłaniały te większe za nimi. Dopiero teraz można było je zobaczyć w całej okazałości.
DSC01191.JPG
Tu widok w stronę Makarskiej.
Ostatnio edytowano 07.10.2013 08:42 przez GosiaN, łącznie edytowano 2 razy
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 04.10.2013 14:52

W planie był rejs na Hvar, a potem na Brač do Bol, tymczasem najpierw zawinęliśmy do portu w Sumartinie na Brač.
DSC01193.JPG
Tu mała stocznia.

DSC01195.JPG

Kilka osób wysiadło i odpłynęliśmy w stronę Hvaru.
Po jakiejś godzinie zbliżaliśmy się do Jelsy.
DSC01196.JPG

DSC01201.JPG

DSC01197.JPG

DSC01199.JPG

Na zwiedzanie mieliśmy tylko 35 minut, więc nie było sensu za daleko się zapuszczać. Przespacerowaliśmy się kilkoma uliczkami, kupiliśmy lawendę na pamiątkę, odwiedziliśmy śliczny park i wróciliśmy na pokład.
Wypłynęliśmy w stronę głównej atrakcji, czyli Bol.
DSC01202.JPG
Ostatni rzut oka na Hvar.

Na pokładzie czekał na nas obiad. Grillowana ryba, lub mięso, do tego chleb i surówka. W trakcie obiadu wokół statku zaroiło się od mew, które czekały na resztki.
DSC01206.JPG

Powoli zbliżaliśmy się do celu.
DSC01207.JPG

DSC01210.JPG
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 04.10.2013 15:59

Kiedy dobiliśmy do portu nasz statek podczepił się do drugiego, który był już zacumowany. Przez jego pokład zeszliśmy na ląd.
DSC01211.JPG
Prawdziwy kapitan ze swoją papugą.

Ponieważ na cały pobyt na wyspie mieliśmy tylko trochę ponad 2 godziny, a do plaży był jeszcze spory kawałek, wsiedliśmy do Taxi-boat. Za 15 kun skróciliśmy czas potrzebny na dotarcie na miejsce. Po drodze podziwialiśmy widoki.
DSC01215.JPG

DSC01214.JPG

W końcu dotarliśmy na plażę. Tak jak mówił Drago na wyspie mniej wiało i woda była cieplejsza. Ja w końcu wykąpałam się w morzu (pierwszy raz :oops: ). Pit jak zwykle bez końca oddawał się nurkowaniu z maską i podziwiał podwodne życie. Podobno widział nawet ośmiornicę.
DSC01228.JPG

Co do samej plaży, to jakichś ogromnych zachwytów u mnie nie wywołała. Było fajnie, z ładnym widokiem, ale żeby to była najpiękniejsza plaża, to nie wiem... Z lotu ptaka na pewno. Z ziemi - plaża jak plaża. Przynajmniej dla mnie. Może trochę za dużo się spodziewałam.
Po 2 kąpielach i krótkim opalaniu trzeba było wracać na statek. Trochę wkurzało nas ciągłe patrzenie na zegarek ile jeszcze czasu nam zostało. Cieszyłam się, że całą resztę wycieczki robiliśmy co chcieliśmy i kiedy chcieliśmy.
Drogę powrotną postanowiliśmy dla odmiany odbyć drogą lądową. Szliśmy piękną promenadą w cieniu drzew i prawie na ostatnią chwilę wróciliśmy do portu.
DSC01229.JPG

Wypłynęliśmy w rejs powrotny podziwiając wyspy i przybliżający się ląd.
DSC01231.JPG

DSC01232.JPG

Kiedy byliśmy na pełnym morzu wiatr w końcu się uspokoił. Wykorzystując okazję usiedliśmy sobie na dziobie, żeby widzieć wszystko z pierwszego rzędu :oczko_usmiech:
DSC01235.JPG
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 07.10.2013 08:41

Oto co można było zobaczyć:
DSC01238.JPG

DSC01245.JPG

DSC01260.JPG

DSC01267.JPG

DSC01268.JPG


Wróciliśmy do Baśki trochę po 18. Postanowiliśmy coś zjeść, więc poszliśmy na tortillę. Dostaliśmy najmniejszą jaką w życiu jedliśmy. :? Potem wróciliśmy jeszcze na plażę skorzystać z ostatnich chwil ze słońcem. Ponieważ był to nasz ostatni wieczór w Baśce i pierwszy bezwietrzny, do nocy siedzieliśmy sobie na promenadzie rozkoszując się nocną panoramą i atmosferą. Aż żal było iść spać.
GosiaN
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 17.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) GosiaN » 07.10.2013 20:10

Rano zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy swoje rzeczy, rozliczyliśmy się za pokoje i poszliśmy na plażę. Pogoda była idealna, słońce prażyło, a woda zrobiła się ciepła, więc bardzo przyjemnie się plażowało.
DSC01282.JPG

DSC01285.JPG

Po godz. 13 z wielkim żalem, że opuszczamy to cudowne miejsce, wyruszyliśmy w dalszą drogę. Nie była to specjalnie szczęśliwa decyzja. Na początku pokłóciliśmy się, że za szybko wyjechaliśmy. Poza tym zrobił się straszny upał, a my nie mieliśmy klimy (miała być, ale nie wyszło). Żeby mieć jeszcze coś z tego dnia stwierdziliśmy, że wykąpiemy się gdzieś po drodze. Postanowiliśmy, że pojedziemy do Splitu.
DSC01303.JPG

DSC01304.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Do Chorwacji przez Czarnogórę 2013. - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone