DJ PabloX miksuje plaże Pagu, Rab, Senj, Zadar... Cro 2013

Cofam to, co mówiłem o chorwackich miastach. Właśnie siedzę w Rabie. Całkiem inna bajka. Do tej pory numero uno był Sibenik. Dzisiaj Rab wlazl na pudło.

Sibenik super...zwiedziłem. Pojechałem z Pagu na wycieczke

MRK napisał(a):Cofam to, co mówiłem o chorwackich miastach. Właśnie siedzę w Rabie. Całkiem inna bajka. Do tej pory numero uno był Sibenik. Dzisiaj Rab wlazl na pudło.

O, Ciebie Rab też przekonał

Coś w tym mieście jest, w tej relacji pojawi się z laurką i zachwytami

I u nas Rab jest w ścisłej czołówce. Na pierwszym miejscu Trogir, a potem ex aequo Šibenik, Rab, Nin i Zadar. Ale wielu fajnych miast w Cro jeszcze nie widziałem, więc skład czołówki może się zmieniać

MRK napisał(a):Cofam to, co mówiłem o chorwackich miastach. Właśnie siedzę w Rabie. Całkiem inna bajka. Do tej pory numero uno był Sibenik. Dzisiaj Rab wlazl na pudło.

Chyba będę musiała zobaczyć to na własne oczy
byle do piątku i w drogę ...

PabloX napisał(a):W tle statek wycieczkowy "Festini" -...

Wrrr

Na szczęście długo w Beretnicy nie nie cumują.
Ale wystarczy.

Tym fajniej jak popłyną sobie.

longtom napisał(a):

PabloX napisał(a):W tle statek wycieczkowy "Festini" -...

Wrrr

Na szczęście długo w Beretnicy nie nie cumują.
Ale wystarczy.

Tym fajniej jak popłyną sobie.

A my ten party-boat widzieliśmy na każdym kroku

Na Zrće - jak ładował się na niego tłum młodzieży, trochę osłabionej od słoneczka i przedmiotów kolekcjonerskich ze smartshopu.

W Pagu, kiedy piliśmy frappe i jakieś inne wynalazki - stał zacumowany przy nabrzeżu.

Kiedy przejeżdżaliśmy niedaleko Beretnicy i widzieliśmy ją z góry - "Festini" też tam był. Chyba z tego powodu nie czuliśmy wielkiej determinacji w szukaniu zjazdu na Beretnicę, odłożyliśmy ją sobie na "później"... i to "na później" nadal trwa, bo jakoś już nie było czasu i "później" na Beretnicę już nie trafiliśmy.

kamil1929 napisał(a):Sibenik super...zwiedziłem. Pojechałem z Pagu na wycieczke

Tak samo jak Ja

Miasta są ok, ale wracamy na plażę.

Skoro w Mandre i Šimuni woda zimna, to może nad Paškim Zaljevem będzie cieplejsza? Trzeba to sprawdzić, hajde!

Przetestujemy kilka plaż, zaczynamy od Prnjicy.

Prnjica widziana z góry (z parkingu płatnego u dyżurującej babci - 15 HRK za cały dzień)



Widoki z Prnjicy - na północny brzeg Paškiego Zaljevu i dalej pasmo Velebitu










A teraz rzut oka w kierunku na Paška Vrata




I nasze obozowisko

Do tej czesci Pagu nie doleciałem...fajne te plaże...przed czy za mostem lecąc od Pagu?

PabloX napisał(a):... i "później" na Beretnicę już nie trafiliśmy.

No nie
To musisz na Pag wrócić.
Beretnica to jest dla nas "number one" na Pagu.

pzdr

kamil1929 napisał(a):Do tej czesci Pagu nie doleciałem...fajne te plaże...przed czy za mostem lecąc od Pagu?

Jadąc drogą nr 106 z miasta Pag do Novalji, po minięciu Kolan co parę kilometrów są zjazdy w prawo na różne plaże, zaczynając od Sveti Duh, aż po Zrće.

To jest zachodni brzeg Paškiego Zaljevu, chociaż ja mam ciągle w głowie, że południowy.

longtom napisał(a):

PabloX napisał(a):... i "później" na Beretnicę już nie trafiliśmy.

No nie
To musisz na Pag wrócić.
Beretnica to jest dla nas "number one" na Pagu.

pzdr

Bo z tym Pagiem to jest tak, wiadomo - nic ciekawego

Żeby nie odczuć zniechęcenia za mocno, w depresję jakąś nie popaść, trzeba sobie te straszne miejsca dozować

I żeby móc ostatecznie stwierdzić, że nigdy więcej Pagu... ...zostawiliśmy sobie kilka miejsc na następny raz. Czekają na nas Beretnica, Rucica, Povljana, błota...

Hej

Czytam...oglądam i słucham ... remixów.
I świetnie jest ...

Fajnie, że piszesz dużo o historii ... i tutaj ... i w wątku Raula.
A hasło Nikoli Zrinskiego Tko zadnji magarac ... będę często używał

Pozdrav

Pablo

Słowo się rzekło, dzięki za przypomnienie

Hardcore'ów nie będę dawał, za to dam trochę zapomniany, ale piękny numer

MIKE'A OLDFIELDA
(słuchamy do końca bo smyczki od połowy wchodzą)


Skoro jesteśmy już w tym klimacie to muzyczka z bardzo mocnego filmu

36 quai des orfèvres
(też słuchamy do końca, bo to utwór z tych, które najlepsze i najgłośniejsze robią się przy końcu)


No i KLASYK ADAGIO

Buber napisał(a):Hej

Czytam...oglądam i słucham ... remixów.
I świetnie jest ...

Dziękuję, Twoja relację z Pagu też wiernie czytałem Zresztą, w wielu odwiedzanych miejscach mamy podobne odczucia.

Buber napisał(a):Fajnie, że piszesz dużo o historii ... i tutaj ... i w wątku Raula.

Należysz do nielicznego grona osób, którym to moje pisanie o historii się podoba, hvala Ci za to i chwała też!
A w wątku u Raula, to chyba niepotrzebnie się odzywałem, bo mam wrażenie, że mimo iż starałem się pisać jak najprościej, wiele osób i tak nie zrozumiało

Buber napisał(a):A hasło Nikoli Zrinskiego Tko zadnji magarac ... będę często używał

Też mi się to zawołanie podoba I w ogóle postać księcia Zrinskiego, to był fajny gość. Poznanie jego biografii i poczytanie o rodzie Zrinskich jest dla mnie jednym z priorytetów przed następnymi wakacjami, tym bardziej, że mogą być w znacznej części na Węgrzech i w północnej Chorwacji, czyli jest szansa na zwiedzenie kolejnych miejsc związanych z tym rodem.