Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nasze chorwackie powroty 2014 i 2015

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 17:58

Bartek1977 bardzo dziękuję za okraszenie mojej relacji pięknym foto :)
O szlaku wiedziałam, tyle tylko, że z naszymi dziećmi na grzbietach wyglądalibyśmy jak padające z wycieczenia wielbłądy :?

Ale przystanek zaliczony :)

Obrazek
Ostatnio edytowano 28.07.2014 19:23 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 2 razy
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 18:41

Dzień powoli zbliżał się, ku końcowi... przejaśniło się, a ekipa jakby zgłodniała, matko oni ciągle głodni :wink: Nauczona poprzednim rokiem, tym razem nie zabierałam, żadnego jedzenia... no i teraz trzeba było jechać na łowy :roll:
Wycieczka do Makarskiej (aczkolwiek, nie w celach turystycznych) :x
Obrazek

W Konzumie przynajmniej było sucho, deszcz tam nie padał :wink:

Zanim dojechaliśmy do Zivogośće, pogoda jakby troszczę zaczęła się poprawiać :D
Jadąc tak sobie i podziwiając okolice za szyby samochodu , "przegapiliśmy" Porat, minęliśmy Małą Dubę i dojechaliśmy do Blato :P
Wiem, że kiedyś na forum trwała dyskusja co lepsze Blato czy Porat - a mnie się obie części bardzo podobały, ale jako, że wspaniałych ludzi poznałam w Porat, to jednak tam kieruję moje punkty :)

Kolacja w restauracji Leut , rzeczywiście boska Pizza. Inne przysmaki zamawiane z Leucie, przynoszone są z pobliskiej Adrianny, to jeden właściciel. Porcje baaaardzo uczciwe, moje głodomory w końcu najedzone do syta :wink:

Obrazek

Wracamy do naszej wioski i czas na pierwszy spacer po okolicy (korzystając z okazji, że przestało padać)
Obrazek
Pierwsze moczenie nóżek :D


Obrazek
Obrazek

Taki drobny żwirek był na plaży w stronę hotelu, moje gwiazdy jednak wybrały jednomyślnie tą za skałką, bliżej od naszej kwaterki, która obfitowała w otoczki i różne inne kamulce (te z dziurkami najlepsze) :papa:

i dobranoc - co nam przyniesie poniedziałek :?: :?: :?:
Ostatnio edytowano 28.07.2014 19:29 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 1 raz
Eunike1984
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1407
Dołączył(a): 30.06.2014
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) Eunike1984 » 26.07.2014 19:14

Świetnie się czyta Twoją relację :) Widoczki cudne :)
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 21:37

PONIEDZIAŁEK dzień 3

Budzę się rano i oczom nie wierzę 8O Znowu niebo zaciągnięte, Hvaru nie widać :!:
Ja zaraz pójdę do Vjeko i zgłaszam reklamację, niech mi kasę oddaje :twisted:
Jaką kasę, cholera jeszcze się z nim nie rozliczyłam... :(
I tak się rozliczaliśmy dopiero w przed ostatni dzień. Vjeko zawsze mówił : "dobro, dobro Joana sutra večer" :wink:

Ale wracając do pogody...
Myślę sobie... ok, jest dopiero 5.00 idę jeszcze pospać wstanę i będzie słoneczko...

Jasne... wstaję o 8.00, bo ile można tak gnić, w końcu to wakacje ... i co :?:
Nie, no teraz to przegięcie 8O
Błyska się ... ale jeszcze chociaż nie pada :?

Wpadam na pomysł, że skoro nie jest to pogoda na plażing, to na pewno będzie fajna na zwiedzanie. Lekkie odstępstwo od planu, bo dziś wg grafiku miała iść już druga warstwa brązu na plecy)

POBUDKA rodzinko jedziemy do BiH będziemy zwiedzać Mostar :-o

Ogarnęli się jako tako i jedziemy. Mój magiczny zeszycik przed oczami, oby nie pomylić trasy...
I tak na wysokości Drvenika zorientowałam się, że padła bateria w aparacie, a ładowarka została w kuchni :x
Wracamy...
No, bo jak być w Mostarze i nie zrobić sweet foci na moście :oops:

Jedziemy...
Widoki oszołamiające, jeziora Bacińskie, pola uprawne ... wszystko to już takie inne, mniej Rivierskie, ale piękne.

STOP, nie ma gdzie się spieszyć... robimy częstsze postoje, żeby nacieszyć oczy i pstryknąć fotkę ...
Obrazek
widoczki...
Obrazek

Obrazek
i z bliska ...
Obrazek
Ostatnio edytowano 28.07.2014 19:54 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 1 raz
Bartek1977
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 944
Dołączył(a): 04.06.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek1977 » 26.07.2014 21:53

JoannaMaxel napisał(a):Bartek1977 bardzo dziękuję za okraszenie mojej relacji pięknym foto :)
O szlaku wiedziałam, tyle tylko, że z naszymi dziećmi na grzbietach wyglądalibyśmy jak padające z wycieczenia wielbłądy :?

Ale przystanek zaliczony :)

Obrazek

Miałem spisany rozkład jady do Makarskiej z tego przystanku i po jakiejś godzinie wartowania dałem na luz i poszedłem po swoje auto.... A trasa z parkingu zapasowego hotelu była ambitna - wzdłuż morza się jechało, prawie po ręcznikach plażowiczów i po betonowej półce (w jednym miejscu przed portem, to nawet przez Konobę był przejazd)
myslowska
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 06.05.2014
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) myslowska » 26.07.2014 22:10

Również się dosiadam, tym bardziej, że jechaliśmy w tym samym czasie. Nocowaliśmy w Mikulovie, ale ruszyliśmy 4 godziny po Was. I tak się zastanawiam, czemu dotarliście na miejsce 6 godzin po nas?
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 22:21

Mostar wita na piękną słoneczną pogodą, wspaniały dzień na zwiedzanie... ja to jednak mam dryg do pilotowania wycieczek :D

Logistyka przy wjeździe na starówkę, jakiej w życiu nie widziałam, parkingowi wyrywali nas sobie z rąk, zanim się zorientowałam, już mieliśmy miejsce (a tak się martwiłam ,czy uda nam się coś blisko znaleźć) , 5 ojro cały dzień i "ochrona" pilnowała. Normalnie WOW .

Obrazek
Turystów niewielu (ale wiem, że często bywa tam tłoczno), mamy miejsce i czas aby pomalutku sobie pospacerować ,pozaglądać na boki, wyjść troszkę poza to co dla turystów. :(
Ale wracamy na most, siadamy sobie na nim i opowiadam moim członkom wycieczki, historię mostu, tradycję klubu skoczkowego.

Obrazek

Miło...
Obrazek
Oczywiście już rozglądam się, za miejscem papu, bo zaraz się zacznie...

Już dawno wymarzyłam sobie, że będziemy jeść kolację z widokiem na most...
Chyba nie wybrałam najlepiej, jedzenie przeciętne i trochę nas skroili , ale warto było, ze względu na klimat miejsca...
Obrazek
Po obiadku idziemy na most, ktoś tam szykuje się do skoku...

Obrazek
i dochodzimy na miejsce już po wszystkim :roll:

Ale nie, ja się nie poddam, na pewno będzie jeszcze jeden...
Tym razem idziemy na dół i tam czekamy... czekamy i czekamy...
Obrazek

jemy lody i czekamy ...
Obrazek
Ostatnio edytowano 28.07.2014 20:44 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 3 razy
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 22:25

myslowska napisał(a):Również się dosiadam, tym bardziej, że jechaliśmy w tym samym czasie. Nocowaliśmy w Mikulovie, ale ruszyliśmy 4 godziny po Was. I tak się zastanawiam, czemu dotarliście na miejsce 6 godzin po nas?


Nie mam pojęcia, pewnie nam się nie spieszyło :D Korków nie było... to na pewno, przez to częste "mamo siusiu :evil: "
A już chyba wiem, gdzie nieścisłość, napisałam po 0.00 a to było po 1.00 :wink:

I jeszcze była pomyłka przy zdjęciu "Zivogośće Wellcome" nie 19.40 a 15.oo . Dzięki za czujność :D już poprawiłam :-)
Teraz się zgadza :?:
Choć podejrzewam, że i tak byliście szybciej... nasz bolid lata świetności ma już za sobą... (ale ciiiiiiiiii nic nie mów mojemu mężowi, bo już do niego nie wsiądę :twisted:
Ostatnio edytowano 26.07.2014 23:37 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 2 razy
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 22:53

Austria - Słowenia godz. 5.36
Słowenia - Chorwacja 7.03
Zivogośće ok. 15
Tak to było szczegółowo, ale dokładnego wyjazdu z Mikulova nie mogę zidentyfikować. Start był na spontanie ;-)
I to takim, że zgubiłam tam telefon ... w Austrii się zorientowałam, więc trochę trwała jego lokalizacja... Odebraliśmy go z Hotelu wracając z wakacji :oops:
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 22:57

Czekając na ............

Obrazek
Ostatnio edytowano 28.07.2014 20:15 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 2 razy
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 26.07.2014 23:15

Pojawił się skoczek.... ale jak widzicie nie tylko skoczek.......... chmury :!: :!: :!:
Oczywiście ja tych obłoczków :wink: nie widziałam.
Czekałam, bo taka uparta baba jestem ...

i czekałam...
Obrazek

i się doczekałam .... ulewy jakiej Mostar nie widział :wink: Lało i lało, pioruny waliły 8O 8O 8O
A ja z moją "szczęśliwą" rodzinką , dalej sobie czekałam. A co spieszy nam się gdzieś :?:
Były lody, kawka i zabawa w kałużach, a co :D
Aż, w końcu po godzinie z kawałeczkiem, już mi się znudziło to czekanie :(
A deszcz jak padał, tak padał i co było robić :roll:
Obrazek

PA PA panie skoczku, może innym razem :papa:

Obrazek
Driver z dzieciakami pobiegli do auta.


Mi już było wszystko jedno i tak byłam cała mokra :?
Szłam sobie pomału i patrzyłam na to dziwne miasteczko, takie smutne i mi też zrobiło się smutno...

Obrazek
Obrazek

:?: :?: :?: Bez sensu...
Ostatnio edytowano 28.07.2014 20:21 przez JoannaMaxel, łącznie edytowano 1 raz
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 28.07.2014 10:22

Ratunku !!!! Co mi się porobiło ??? Zdjęcia niedostępne ???
Zupełnie nie ogarniam tematu z tym fotosikiem ... Może lepszy będzie jakiś inny program, ja się zupełnie w tym temacie nie orientuję (a byłam z siebie taka dumna, że potrafię dodawać zdjęcia do relacji). Niby wykupiłam jakieś konto, ale przekroczyłam limit :roll:
Proszę pomóżcie mi :cry:
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 28.07.2014 20:31

Ufff .... chyba udało mi się to ponaprawiać, cały dzień (z przerwami oczywiście) z tym walczyłam. Wklepywałam wszystkie zdjęcia od nowa :x
Jak znowu mi się to zrobi - to chyba nie skończę tej relacji :wink:
Ale, choć opowiedziałam Wam dopiero 3 dni, to już naprawdę mam dosyć komputera - koniec, robię przerwę, do pojutrze :D

CDN (będzie duuużo słońca, plażing, podwodny świat i Hvarski epizod) Zapraszam wkrótce :papa:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 28.07.2014 20:47

O to dobrze,że naprawiłaś:) Czekam na CD...
JoannaMaxel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 583
Dołączył(a): 16.12.2013
Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaMaxel » 28.07.2014 20:52

Zapowiedzi :wink:
Ulubione kamyczki dzieci, z dziurką oczywiście...
Obrazek
i jeszcze jeden...
Obrazek
i jeszcze jeden...
Obrazek
oooooooo i jeszcze jeden :wink:
Obrazek

Mamo, a kto zrobił te dziurki :?:
Yyyyyy :oops:

A może wy wiecie, ja się wykręciłam od odpowiedzi :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nasze chorwackie powroty 2014 i 2015 - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone