Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Costa Adeje 2008

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 30.06.2008 11:00

Jak już mówimy o pokonaniu całej drogi z buta to wrzucę sznurka do strony o Teide i opisu drogi na Summitpost, może się komuś przyda :)
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 30.06.2008 11:16

super fotki - :!:
witki
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1231
Dołączył(a): 27.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) witki » 01.07.2008 13:53

Rafał - fotki po prostu zajefajne!!!!!!Rewelka!!!! :wink: :wink: :wink:

Gdyby nie ten ogromny brzuch przede mną też bym sie chętnie na nauki wybrała pod Sandomingo..... :-)

a tak, niestety - jak to się mówi: następnym razem :roll:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107673
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 01.07.2008 14:20

Rafale - masz swoje zdjęcia w jakieś galerii w necie :?:

Jeśli tak , to proszę pewnie w imieniu większości - możesz nam zrobić "ucztę dla oka" :?: :lol:
Rafał K
Cromaniak
Posty: 2318
Dołączył(a): 07.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał K » 01.07.2008 15:37

Tutaj mam parę fotek... chyba wszystkie wrzucałem także na kropli...

PZDR
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107673
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 01.07.2008 16:08

Dzięki - ale otwiera się nie autor , lecz strona do zalogowania :roll:
Rafał K
Cromaniak
Posty: 2318
Dołączył(a): 07.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał K » 01.07.2008 17:06

To może tutaj... wcześniejszy link nie działa, bo adres wkleiłem z mojego PF już po zalogowaniu...

PZDR
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107673
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 01.07.2008 18:32

Teraz działa - ale uczta dla oka większa w relacji i na forum :lol:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.07.2008 11:46

Lepiej późno niż wcale. Więc też tu dołączam do podglądaczy i czytaczy.

rafał krasoń napisał(a):Parę widoków mnie zszokowało...


Obrazek


Obrazek


Mijaliśmy także pobliskie obserwatorium astronomiczne... co ten polar nawyprawiał...

Obrazek


Był też taki geologiczny przekładaniec - każda warstwa z innej erupcji.


Obrazek




Mnie też zachwyciły, zszokowały. Przepiękne widoki. Być w takiej chwili w tym miejscu i mieć taką pogodę trzeba mieć szczęście. Piękne zdjęcia. Ale jestem bardzo ciekawa jakie wyszłyby na zdjęciach te widoki bez filtrów i polarów. Jak tam jest naprawdę. Mam nadzieję, że to tylko kolor nieba się zmienia, a skały są naprawdę w takich barwach. Powtarzam się, wiem. Są wspaniałe i widoki i zdjęcia.
Rafał K
Cromaniak
Posty: 2318
Dołączył(a): 07.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał K » 03.07.2008 18:52

Lidia, uważam, że fotografie, choćby nie wiem jak dobre (moje to nadal tylko pstryki :wink: ) nie są w stanie w pełni oddać piękna otaczającej nas rzeczywistości - nie tylko kanaryjskiej :wink:

Przy obróbce zdjęć staram się zawsze jedynie doprowadzić zarejestrowany obrazek do stanu najbliższego tej rzeczywistości, czyli naprawić to co zepsuł aparat (a właściwie najczęściej jego światłomierz :wink:).

Tylko polarek nieraz zaszaleje...

PZDR
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 04.07.2008 10:03

Przepraszam, że zawracam głowę w Twojej relacji a nie w dziale FotoCroKlub, ale jakoś tak na gorąco mając do wyboru tak konkretne przykłady wydaje mi się sensowniej zapytać.

rafał krasoń napisał(a):
Przy obróbce zdjęć staram się zawsze jedynie doprowadzić zarejestrowany obrazek do stanu najbliższego tej rzeczywistości, czyli naprawić to co zepsuł aparat (a właściwie najczęściej jego światłomierz ).

Tylko polarek nieraz zaszaleje...

Obrazek



Wydaje mi się, że to niebo w kolorze ciemnego granatu i chmurki podkoloryzowane w górnej części zdjęcia jest to raczej efekt zastosowania czegoś. Czego? Szalejącego polarka? :wink:
Rafał K
Cromaniak
Posty: 2318
Dołączył(a): 07.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał K » 04.07.2008 10:17

Polarka i szarej połówki :wink:

PZDR
Rafał K
Cromaniak
Posty: 2318
Dołączył(a): 07.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał K » 05.07.2008 19:09

Loro Park, czyli dookoła wyspy.

Ostatnim tzw. żelaznym punktem jaki pozostał nam do zobaczenia na Teneryfie był Loro Park - dosyć spore zoo - nazywane także parkiem papug, w którym główną atrakcją są jednak pokazy morskich ssaków: delfinów, orek i lwów morskich. Eskapada do Loro wypadła nam w czwartek - dziewczynki dopominały się o obiecaną wycieczkę na spóźniony dzień dziecka. Po wulkanicznych przebojach podwójnie na nią zasłużyły...

Park położony jest na peryferiach Puerto de la Cruz - na północ od La Calety. Jadąc do Puerto przez Santa Cruz nakłada się więc drogę, ale za to pomyka się cały czas po autostradzie.

Wyjechaliśmy ok. 9.30 - chcieliśmy dotrzeć na miejsce jak najwcześniej, bo słyszeliśmy, że można tam spokojnie pobujać się przez wiele godzin...

Autopista poprowadziła nas komfortowo do Puerto de la Cruz - drugiego co do wielkości miasta Teneryfy. Oznaczenia drogowe kierunkujące na Loro pojawiły się wtedy, kiedy trzeba, w tą stronę nie błądziliśmy...

O 11.00 wjechaliśmy na parking przed Loro - było na nim sporo autokarów, a dookoła mnóstwo miejscowej dzieciarni (pewnie na wycieczkach przed końcem roku). W kasie nabyłem dwa bilety po 31 euro (dzieciaki nie płaciły) i weszliśmy...

Na początku przestudiowaliśmy dokładnie plan parku - dużo tu różnych alejek, cichych zakątków...

Loro jest największym skupiskiem papug w niewoli na całym świecie - dla ornitologów to pewnie wielka rewelacja, dla mnie osobiście średnia - papugi są owszem sympatyczne i kolorowe, ale siedzą w klatkach z gęstej siatki - nie ma nawet jak fotki zrobić... Zaraz przy wejściu była jedna "funkcyjna ara" - gościom robi się w jej towarzystwie zdjęcia, które można następnie kupić przy wyjściu za parę euro...

Obrazek

Pierwsze nasze kroki skierowaliśmy do akwarium - pooglądaliśmy skrzydlice, rybki nemo w otoczeniu koralowców i inne podwodne dziwadła - wróciły nam egipskie wspomnienia...

Obrazek

Obrazek

W tunelach nad głowami pływały też rekiny - dla dzieciaków takie akwarium to chyba fajna sprawa (naszym się podobało), ja generalnie jednak za klimatami w stylu zoo nie przepadam - nie dlatego bynajmniej, że jestem jakimś animalsem... po prostu strasznie to sztuczne jest... Tak, macie rację - biedny, maltretowany przez własne dzieci (i żonę!) Tatuś...

Po wyjściu z akwarium wstąpiliśmy do tzw. Planety Pingwinów , popatrzeć na te sympatylne i ... jak widać na załączonym obrazku - uczuciowe zwierzaki...

Obrazek


Po zaliczeniu szklanych klatek dotarliśmy w końcu do basenu w którym odbywają się pokazy lwów morskich. Ponieważ do występu było jeszcze ze 40 minut, zamówiliśmy w knajpce coś na ząb... W pobliżu był też wybieg goryli - nic ciekawego.

Lwy dały jednak super czadu - naprawdę świetnie się bawiliśmy na tym pokazie.. inteligentne bestyjki...


Obrazek

Obrazek


Trenerzy mają z nimi więź jak z dziećmi...

Obrazek


Potem przyszła pora na delfiny - delfinarium w Loro też jest oczywiście naj... i niech tam sobie będzie...

Obrazek

Delfinki w każdym razie też pokazały parę ciekawych numerów... a po każdym numerze rybka...


Obrazek

Obrazek

Lubimy się - to widać...

Obrazek

W dobrym towarzystwie...

Obrazek

Mission Impossible...

Obrazek

Trenerzy do komunikacji z nimi używają najczęściej gwizdków. Ciekawe, że w czasie tego występu nie wolno było nic jeść na trybunach - czy delfiny lubią także czipsy...?

Zaraz po delfinach zaczynał się pokaz orek - te zwierzaki są wielkie i ... ociężałe. Ich występ podobał mi się najmniej.

Obrazek

Obrazek

Po orkach był jeszcze Loro Show (dokazywały na nim ary - gadały, jeździły na rowerach, liczyły coś tam i ... latały niziutko nad głowami - ale ta dzieciarnia piszczała...).

Drapieżne kociaki (tygrysy, jaguary), koło których co jakiś czas przechodziliśmy spały sobie w najlepsze... albo więc wykastrowane albo... hmm... na barbituranach lecą... żeby nie zwariować.

Obrazek

Tylko aligator się uaktywnił...

Obrazek

Na samym końcu obejrzeliśmy w kinie film o różnych parkach narodowych na świecie.

I tak zleciało nam nie wiadomo kiedy 7 godzin - z parku wyszliśmy zadowoleni kilka minut przed 18.00. W sumie to bowiem fajna atrakcja dla całej rodziny...

W powrotną stronę podkusiło mnie, żeby pojechać inną drogą - na Guia de Isora, no i wrąbałem się w przedmieścia Puerto... Pokręciłem się tu trochę - wracaliśmy pół godziny dłużej, mimo, że droga znacznie krótsza.

Tego dnia przejechaliśmy jednak dokładnie całą drogę dookoła wyspy ...


CDN
Ostatnio edytowano 24.08.2008 17:43 przez Rafał K, łącznie edytowano 7 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107673
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 05.07.2008 19:29

:lol: :lol: miodzio 8O 8O
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 06.07.2008 09:11

Normalnie bosko :)
No to już nie mam wątpliwości gdzie w podróż poślubną pojedziemy, na Teneryfę :D:D:D:D bo delfiny i orki działają na mnie jak magnez :D

I pytanie:
A można było sobie z delfinem zrobić zdjęcie?

:lol: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Costa Adeje 2008 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone