Chorwacja - gdzie mieszkamy?

duet napisał(a):
Moja rada: osobny namiot dla dzieci (ten drugi pożyczyliśmy od siostry).

Niezły pomysł, tylko powiedzcie jeszcze w jakiej odległości go rozbić ...coby oprócz wizji jeszcze fonia tam nie dochodziła...
Pzdr

slapol napisał(a):

duet napisał(a):
Moja rada: osobny namiot dla dzieci (ten drugi pożyczyliśmy od siostry).

Niezły pomysł, tylko powiedzcie jeszcze w jakiej odległości go rozbić ...coby oprócz wizji jeszcze fonia tam nie dochodziła...
Pzdr

Na tyle daleko, aby nie było ich słychać, na tyle blisko, żeby granat doleciał

Ha ha ha ......Robercie....miałem też na myśli rozchodzenie sie fonii w obu kierunkach.... ....a lot granatu w jednym......

A ja już z namiotów wyrosłem i w Chorwacji nocowałem w Apatramentach.
Z biegiem lat staję się wygodniejszy.
Pozdrawiam

My też mamy swój kawałek... gruntu. Namiot rozbije się i stoi, żaden problem

A ja wolę jednak apartament. Bo nikt nie zdepcze namiotu i nie wyciągnie śledzi. Nikt nie podsłuchuje i nie przeszkadza w czasie snu. Chyba , że ktoś lubi głośno "tzw. rozrywkę pani ewo.z (przepraszam ale nie mówię tego złośliwie i uszczypliwie)" to życzę powodzenia

a Ty Darek nie potrafisz się kochać czule , namietnie i z klasą ? Zawsze krzyczycie ? Ja też mam temperament , ale nie przeszkadzam innym ...

A JA POPIERAM I JEDNYCH I DRUGICH...BO FAJNIE JEST I W NAMIOCIE I W APATRAMENTACH...ważne tylko z kim i jakich się ma sąsiadów...ale i tak jacy by nie byli to po przyjeździe na pewno będziemy ich wspominać z tęsknotą...MÓJ UKŁON jednak i podziw w strone tych co wolą namiot i zabieranie 1000 niezbędnych rzeczy ze sobą...ja jestem leniuchem i wole spakowac 1 małą torbe i wsiąść do autobusu który mnie odstawi pod sam apartament..w którym te 1000 rzeczy już jest...

Cześć Sly29.
Czy dokanałeś zakupu namiotu?

Witaj Janusz

Jeszcze nie zakupiłem namiotu, miałem ostatnio odrobinkę innych wydatków ale jużwszystko wraca do normy i zaczynam po 20 stycznia poszukiwania

pozdrawiam

sly29 napisał(a): i zaczynam po 20 stycznia poszukiwania

Witam.
Przejrzałem trochę dyskusję o namiocie. Przerabiałem temat zakupu przed rokiem. Stary namiot użytkowałem przez trzy sezony ale miał wady i poszedł w odstawkę. Kupiłem namiot f-my Alpins Duodome4. Jego największą zaletą jest to, że nie wymaga (w sytuacji awaryjnej) żadnej szpilki i odciągu. Trzyma się na rurkach. Zwróć na to uwagę przy zakupie bo nie raz trudno wbić gwóźdź.
Wymieniany namiot Campusa SuperDuo ma mocne pochylenie ścian bocznych, będziesz miał płachtę na głowie. Odciągi tych ścian wymagają nieskończenie długich linek. Jak nie odciągniesz to przy wietrze nie zaśniesz od furkotania płachty.
Pamiętaj też, że masz ograniczone miejsce. Czasami trudno o kawałek płaszczyzny wśród kamieni.
Co do wielkości sypialni to kieruj się też wymiarami posiadanych (lub planowanych) materacy. Często materace mają około 75 cm szerokości. Czy zmieszczą się do 144 cm sypialni?
Jeśli materace dmuchane to wyłącznie jednoosobowe ponieważ każdy ruch jednej osoby odbija się na drugiej.
To tyle na razie uwag z mojej strony.

jarwoj napisał(a):Jeśli materace dmuchane to wyłącznie jednoosobowe ponieważ każdy ruch jednej osoby odbija się na drugiej.

Od wielu lat używamy dużych materacy dmuchanych. Przez 2 sezony były to chińskie welurowo-ceratowe "tapczany" ale na szczęście już ich nie mamy - bo to było "pół dnia" pompowania kompresorem i problemy z wypuszczaniem powietrza aby zminimalizować ich objętość w bagażniku. Przez ostatnie co najmniej 5 sezonów zabieramy dwuosobowe gumowe. Nie zauważyliśmy żadnych negatywnych odczuć przy wspólnym użytkowaniu a myślę, że wielką zaletą jest brak połączenia i granicy między materacami
Na pojedyncze noclegi w dodatkowym namiocie (małe igloo 3-osobowe) na podłodze rozkładamy materace bez pompowania a na to rozwijamy koce lub cienkie śpiwory.

Pozdrawiam
Józek

Przyglądam się waszj dyskusji i chciałbym wtrącić swoje trz grosze. Od 5lat jeździmy z przyczepą campingową po Europie i uważam że jest to najlepszy sposób na pełen wolności wypoczynek- NIE MA TO JAK PRZYCZEPA NAD SAMĄ WODĄ Wtym roku chcemy odwiedzić Chorwację.
Dlatego mam pytanie - Czy na kampingach w Cro są jakieś zajęcia dla dzieci ?

Pozdrawiam
Rafał

Rafal 2004 napisał(a):Przyglądam się waszj dyskusji i chciałbym wtrącić swoje trz grosze. Od 5lat jeździmy z przyczepą campingową po Europie i uważam że jest to najlepszy sposób na pełen wolności wypoczynek- NIE MA TO JAK PRZYCZEPA NAD SAMĄ WODĄ Wtym roku chcemy odwiedzić Chorwację.
Dlatego mam pytanie - Czy na kampingach w Cro są jakieś zajęcia dla dzieci ?

Pozdrawiam
Rafał

Zależy gdzie trafisz. Jak na duży kamp, to są różne atrakcje, ale czy sa zajęcia? Nie wiem... nie byłem. Natomiast jak zdecydujesz się na coś mniejszego, taki kamp przydomowy, to napewno dziećmi zajmą się... dzieci sąsiadów. Masz pięcioletni synek bardzo ładnie bawił się z dwoma małymi chorwatkami z naprzeciwka. Doskonale się dogadywali. A nam bardzo podobała się wspaniala, rodzinna atmosfera na kampie. Polecam gorąco.

Zawsze nocuję w apartamentach. Cenię dyskrecję, samodzielność, spokój ciepłą wodę i wygodę. Obowiązkowo duży taras, cieplutko i wieczorne rozmowy.