elfik99 napisał(a):I to tak leży gdzieś koło drogi?![]()
![]()
Owszem, blisko. Ale to nie jedyny przypadek. W Chorwacji wręcz przy asfalcie można spotkać.
Pozdrawiam,
Wojtek
.png)
MirekB235 napisał(a):No wreszcie! Gdzie to bywałeś? Już myślałem, że Cię wilki gdzieś pożarły.![]()
.png)
ZytaS napisał(a):Planowałam w tym roku BiH i nici z tych planów...A Ty w których górach byłeś
W Polsce czy gdzieś dalej? Nam udało się poeksplorować Rudawy Janowickie, no i "zdobyliśmy" Śnieżkę
![]()
.png)
.png)
ZytaS napisał(a):A kiedy zdążyłeś wszędzie tam być![]()
![]()
Jestem pod wrażeniem, nie dotknął Ciebie lockdown
![]()
![]()
ZytaS napisał(a):Jakoś mam w tym roku opory, żeby wyruszyć za granicę, nawet w Chorwacji, którą traktujemy jak swój drugi dom, nie byliśmyBardziej niż wirusa obawiamy się różnych perturbacji administracyjnych i obostrzeń wprowadzanych z dnia na dzień...
![]()
.png)
.png)
ZytaS napisał(a):Właśnie ta informacja o wzroście zakażeń w Czechach radykalnie zmieniła moje ciche plany, żeby po paru dniach w Sudetach, udać się przez Czechy do Chorwacji (sprawdziłam, że z Karpacza na Pag to "tylko" 1000 km...)
.png)
Franz napisał(a):ZytaS napisał(a):Właśnie ta informacja o wzroście zakażeń w Czechach radykalnie zmieniła moje ciche plany, żeby po paru dniach w Sudetach, udać się przez Czechy do Chorwacji (sprawdziłam, że z Karpacza na Pag to "tylko" 1000 km...)
Do Chorwacji po drodze jeszcze parę innych krajów trzeba by również przejechać...
Pozdrawiam,
Wojtek
Powrót do Bośnia i Hercegowina - Bosna i Hercegovina
