Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 ...

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1349
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 10.12.2007 17:18

kulka53 napisał(a): ... ale o szczegółach, kiedy po umysłowym wysiłku przypomnieliśmy sobie gdzie też mogliśmy się spotkać piszemy tutaj


Już patrzę :!: :lol: :lol:

PAP
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.12.2007 17:33

PAP napisał(a):... ja się będę jednak trochę upierał, że z pogodą czy bez, są w HR miejsca ładniejsze niż Hvar ... moim skromnym zdaniem to dzieło dobrego marketingu wyspy ... ale oczywiście wspomnienia, które każdy z nas wywozi z danego miejsca są wypadkową WIELU elementów, więc możemy 'kłócić' się w tej materii jeszcze długo :D :D ... ale nie będziemy, prawda :lol: :lol: :lol:


Jasne że nie będzie "kłótni":D . I nie zamierzam twierdzić że na Hvarze jest najpiękniej w całej Cro... Robię wszystko (czego moja tegoroczna wyprawa jest dowodem :lol: ), żeby zobaczyć jak najwięcej pięknych miejsc . Niemniej jednak z przyjemością 8) zatrzymałam się w tym roku na godzinkę w "mojej" zeszłorocznej zatoczce i pewnie kiedyś jeszcze tam wrócę (chociaż na pewno nie na cały tydzień).

Relacje - Twoja i innych Forumowiczów - są dla mnie wskazówką, dokąd wyruszyć w przysżłym roku, więc cierpliwie czekam na dalszy ciąg :P
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 10.12.2007 19:06

Szkoda, że nie mieliście słońca na tej cudownej wyspie :(
I jeszcze na dodatek kontakt z naburmuszonymi tubylcami :?
Jest w tym sporo racji, że w mieście Hvar są oni bardzo zepsutymi Chorwatami - myślę, że za sprawą Włochów i innych "zachodnich" nacji.
Ale jestem tu kolejnym po dangol'ce i shtridze , który spakuje się i pojedzie na Hvar w każdej chwili. I w Sv.Nedjeli napije się plavaca ... :wink:

A że jesteście świetną rodzinką, to świnto prawdo :!: :)
Korneliusz
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 12.01.2007
Niesamowite!!Ale super!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) Korneliusz » 10.12.2007 20:18

Jestem pod wrażeniem Waszej podrózy!!!Nie wiem dlaczego mój komp otwiera tylko fotki z 1 strony a już np z 4 nie chce otwierać!!Pewnie wina leży w ustawieniach w moim kompie!!!
Jak na razie po przeczytaniu pierwszych dni Waszej podróży bardzo nam (mnie i mojej żonie) zaimponowaliście!!
Tak trzymać!!
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego!!
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Niesamowite!!Ale super!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 10.12.2007 20:55

Korneliusz napisał(a):Jestem pod wrażeniem Waszej podrózy!!!Nie wiem dlaczego mój komp otwiera tylko fotki z 1 strony a już np z 4 nie chce otwierać!!Pewnie wina leży w ustawieniach w moim kompie!!!
Jak na razie po przeczytaniu pierwszych dni Waszej podróży bardzo nam (mnie i mojej żonie) zaimponowaliście!!
Tak trzymać!!
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego!!


To zależy od łącza internetowego, którym dysponujesz, ale również od serwera, z którego są pobierane zdjęcia do relacji. Na fotosika, a z niego PAP ściąga swoje zdjęcia, nie mieliśmy ostatnio powodów do narzekania, ale i ja nie widzę zdjęć, a wcześniej były widoczne. Nie powinno być winy w ustawieniach komputera.
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1505
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 10.12.2007 21:38

Niestety drogi PAP-o jak wszędzie zdarzają się ludzie i ludziska.

Czytając o Waszej przygodzie na parkingu przypomniała mi się sytuacja, która miała miejsce kilka lat temu w Zatonie koło Dubrownika. Mianowicie chcąc odpocząć od niezbyt przyjemnego dla wszystkich części ciała - choć zaprewne zdrowego - relaksu na kamienistej plaży, rozłożyliśmy nasz "majdan" na jednym z betonowych pomostów znajdujących się nieopodal. Od razu dodam, że na owym nie było żadnych informacji na temat własności prywatnej. Tak nam przypadł do gustu ten kawałek betonu, że codziennie postanowiliśmy korzystać z jego "uroków", a upływający czas wraz z bratem uprzyjemnialiśmy sobie partyjką szachów. Aż pewnego pięknego dnia nawiedziła nas osoba z wyglądu przypominająca babę jagę i tonem głosu, którym zazwyczaj teściowa wita w drzwiach zięcia wpadającego o drugiej w nocy po gitarę :lol: kazała wynosić się z jej kawałka plaży. Brat nieco lepiej władający chorwackim próbował dociec co jest powodem jej nienajlepszego nastroju, natomiast ja siedząc z boku obserwowałem rozmowę. Zdałem sobie wówczas sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze, że języki słowiańskie są bardzo podobne, bo mimo tego, iż nienajlepiej rozumiałem co się do mnie mówi po chorwacku to pewne słowa używane przez kobiecinę, zwłaszcza te zaczynające na "Je...", wydawały się dość "swojskie". Po drugie ilość tychże słów w powiązaniu ze słowami kończącymi się na "mater" uświadomiły mi, że czas najwyższy znaleźć sobie inny kawałek plaży. Chcąc zakończyć ten jakże przemiły incydent cementujący przyjaźń polsko-chorwacką, postanowiliśmy pakować nasze graty. Natomiast staruszka o gołębim sercu, z którą jeszcze przed chwilą brat ucinał sobię przyjacielską pogawędkę widząc, że kapitulujemy postanowiła raz jeszcze zaakcentować swoją gościnność. Wobec powyższego potraktowała naszą szachownicę wraz z tym co na niej stało niczym Pele lub Deyna - czyli "z buta". Część pionków i figur zażyła wówczas po raz pierwszy w karierze kąpieli słonecznej bezpośrednio na pomoście ( z punktu widzenia "białych" jest to poniekąd zrozumiałe, bo pewnie chciały zrobić się "na mahoń" :lol: ), natomiast część - chcąc nie chcąc - zanurkowała w Jadranie. Po opuszczeniu pomostu jeszcze przez kilkanaście minut wyławialiśmy nasze szachy z morza, w czym pomagal nam Chorwat, który pukaniem w głowę i kilkoma innymi gestami pokazywał co myśli o owej kobiecie.

Natomiast po kilku godzinach wspominaliśmy całą sytuację z uśmiechem na twarzach. Jak stwierdził mój brat, bojąc się kolejnej porażki na szachownicy pewnie specjalnie wynająłem babkę, która w odpowiednim momencie zakończy partię, :D .

Reasumując wszędzie są ludzie i ludziska i oby tych drugich było jak najmniej na naszych wakacyjnych szlakach.
Pozdrawiam
Łukasz

P.S.
PAP-o chylę głowę po raz kolejny.
Po pierwsze za treść Twojej relacji.
Po wtóre za to, że nie brakuje Ci determinacji w pisaniu.
Po trzecie, że od strony logistycznej taka wyprawa to niemałe przedsięwzięcie i zdecydowałeś się na nie mimo, że na pokładzie Waszej skody zasiadała młodzież w takim, a nie innym wieku.
A po czwarte za to, że chyba jak dotąd jako jeden z niewielu forumowiczów zawsze odpowiadasz na posty pozostawione przez Twoich czytelników.
Tak więc czekamy z niecierpliwością na kolejne odcinki, bo od dłuższego czasu nie ma nic przyjemnieszego jak przeczytanie następnego epizodu Twojej wyprawy po całym dniu ciężkiej pracy.
Aaaaa i zapomniałbym, że chylę czoło również za to, iż mając pracę oraz rodzinę zarywasz nocki żebyśmy mogli przeczytać kolejny odcinek.
Dziękuję.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1349
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 10.12.2007 22:51

luk006 napisał(a):Niestety drogi PAP-o jak wszędzie zdarzają się ludzie i ludziska.

P.S.
PAP-o chylę głowę po raz kolejny.
Po pierwsze za treść Twojej relacji.
Po wtóre za to, że nie brakuje Ci determinacji w pisaniu.
Po trzecie, że od strony logistycznej taka wyprawa to niemałe przedsięwzięcie i zdecydowałeś się na nie mimo, że na pokładzie Waszej skody zasiadała młodzież w takim, a nie innym wieku.
A po czwarte za to, że chyba jak dotąd jako jeden z niewielu forumowiczów zawsze odpowiadasz na posty pozostawione przez Twoich czytelników.
Tak więc czekamy z niecierpliwością na kolejne odcinki, bo od dłuższego czasu nie ma nic przyjemnieszego jak przeczytanie następnego epizodu Twojej wyprawy po całym dniu ciężkiej pracy.
Aaaaa i zapomniałbym, że chylę czoło również za to, iż mając pracę oraz rodzinę zarywasz nocki żebyśmy mogli przeczytać kolejny odcinek.
Dziękuję.


Łukaszu,

Na szczęście ludzi jest więcej niż ludzisk, więc tego typu urozmaicenia stanowią swoisty przerywnik, który potem stanowi wdzięczny temat do wspominek :D

Dzięki za wszelkie 'pokłony' tak szczegółowo uzasadnione :) ... cieszę się, że moja 'twórczość' może komuś umilić parę chwil życia :D ... acz pamiętam, jak w liceum nasza pani prof od języka ojczystego zawsze rwała sobie włosy z głowy czytając moje wypracowania i szczerze współczuła braku smykałki do pisania :( ...

I tak na marginesie, Ty byś też mógł się zebrać do napisania relacji ... mam wrażenie, że ciekawie i lekko by się ją czytało :D ... zastanów się, proszę ...

Pozdrawiam,

PAP
Ostatnio edytowano 10.12.2007 22:58 przez PAP, łącznie edytowano 1 raz
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1349
Dołączył(a): 21.08.2007
Re: Niesamowite!!Ale super!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 10.12.2007 22:56

Korneliusz napisał(a):Jestem pod wrażeniem Waszej podrózy!!!Nie wiem dlaczego mój komp otwiera tylko fotki z 1 strony a już np z 4 nie chce otwierać!!Pewnie wina leży w ustawieniach w moim kompie!!!
Jak na razie po przeczytaniu pierwszych dni Waszej podróży bardzo nam (mnie i mojej żonie) zaimponowaliście!!
Tak trzymać!!
Pozdrawiam ze Śląska Cieszyńskiego!!


Korneliuszu,

Witam wśród czytelników mojej relacji. Inspirujcie się wraz z Małżonką, co byśmy mogli kiedyś poczytać i waszą relację :) ... bo jak widzisz wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć :D

Gdyby problemy z otwieraniem się zdjęć trwały nadal, daj proszę znać ... bo ta relacja bez zdjęć to jak Lech bez Jarka :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1505
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 11.12.2007 00:21

PAP napisał(a):
... acz pamiętam, jak w liceum nasza pani prof od języka ojczystego zawsze rwała sobie włosy z głowy czytając moje wypracowania i szczerze współczuła braku smykałki do pisania :( ...

PAP


Cóż... Nie pozostaje chyba nic innego jak tylko wysłanie Pani Psorce linku do Twojej relacji. Z pewnością po jej przeczytaniu zda sobie sprawę, że kiedyś jej podopiecznym był nieoszlifowany diament forumowych reportaży :) .

PAP napisał(a):I tak na marginesie, Ty byś też mógł się zebrać do napisania relacji ... mam wrażenie, że ciekawie i lekko by się ją czytało :D ... zastanów się, proszę ...

PAP


Dziękuję bardzo za słowa zachęty. Póki co walczę z twardym dyskiem próbując odzyskać między innymi wakacyjne zdjęcia. Choć przyznam, że w świetle Twojej i większości relacji na tym forum moja wypadłaby nader blado. Jechaliśmy - byczyliśmy się - wróciliśmy...
pepedro
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 10.12.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) pepedro » 11.12.2007 01:25

Czytam od początku, jestem pod wrażeniem. Dzisiaj się zarejestrowałem żeby móc Ci pogratulować.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w pisaniu.
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1536
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 11.12.2007 08:41

PAP napisał(a):
el_guapo napisał(a):PAP
Podziwiam, zazdroszczę...dawno takiej relacji nie było. :lol:

Czekam na więcej


el_guapo,

Wielkie dzięki :) , ale bez przesady :) , ... chyba, że na myśli masz takiej taaaaasiemcowatej :lol: :lol: :lol:

Pozdrawiam,

PAP


Podziwiam - Twoją (Twojej Lepszej Połowy) determinację - podróż, ceremonia 'rozbijania obozowiska', doprowadzanie latorośli do porządku (ceremonia karmienia i polerowana na wysoki połysk Jasia) i jeszcze macie siły i czas na zwiedzanie podczas gdy lokalna infrastruktura jest przeciwko Wam (zainwestuj w wózek 4x4 z blokadą dyferencjału na kolejne wakacje :lol: ).
Zazdroszczę - trasy, ilości odwiedzonych miejsc, znakomitego logistycznego rozplanowania. Ja szczegóły wynajmu stacjonarnej kwatery umawiałem z właścicielką i wiecznie niezdecydowanymi znajomymi 2 tygodnie.

A relacja - miodna - w Twoim wypadku im więcej tekstu tym lepiej. W 2006 miałem motywację do pisania, ale w tym roku wyjazd nie wypalił i jakoś mi się nie chciało wracać do HR w relacji... :cry: a jak wiadomo same zdjęcia nie tworzą klimatu.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 11.12.2007 09:43

PAP no daj się namówić i na HVAR się przestań gniewać. Tam jest naprawdę ładnie. Niestety mieliście nieszczęście trafić na dziwnych osobników. Jak pisałem nas też spotkało parę niemiłych kontaktów z tubylcami ale nie gniewam się na Włochy. Niestety takie osobniki są wszędzie u nas też. Czekam na dalszy ciąg.
pepedro
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 10.12.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) pepedro » 11.12.2007 09:51

PAP na HVAR nie może się gniewać, przecież jak wynika z jego statusu na forum jest "Croentuzjastą". To byłoby sprzeczne z logiką, chyba że wezwie na pomoc admina i poprosi o zmianę statusu :) ale "Crosceptyk" chyba nie istnieje na tym forum ...
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 11.12.2007 11:14

drogi Pap
drukuję sobie twoją relację żeby czytać podczas spacerów z dziećmi - juz się spora książeczka utworzyła. A tu jeszcze tyle przygód przed nami!!
chyba też sobie sprawię takie:
http://www.allegro.pl/item276214478_sun ... iecka.html
czy znasz może program google earth? otóż ja przy jego pomocy podążam teraz za wami "krok w krok"
czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek.
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 11.12.2007 12:28

Drogi PAPo, dziękuję za relację!

Działa na mnie inspirująco, choć nie ukrywam - wywołuje u mnie również spore kompleksy.

Napisz proszę, że większość z Twojej relacji zmyśliłeś, hę :wink: wielu z nas odczuje na pewno dzięki temu swoistą ulgę ...

A tak swoją drogą - będę pamiętał o Twojej podróży (teraz już muszę pamiętać o dwóch, bo do tej pory inspirowała mnie wyprawa Zielonego Leszka :)) w planowanu przyszłych, leniwych (no bo dzieci) wakacji,

pozdrawiam z Gdańska i, zazdroszcząc, gratuluję, Krystof
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 .....
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone