Albania Północna & Kosovo, Albania Płd 2015

Dotarliśmy do hotelu w Shengjin, który będzie naszą podstawową bazą dla odpoczynku i zwiedzania północnej Albanii i Kosova.

Kilka słów o Shengjin [wym. zbliżona do szenżin] lub łatwiej po włosku San Giovanni di Medua.

Jest to obecnie najdynamiczniej rozwijający się kurort w północnej części kraju.
Shengjin to drugi co do wielkości port po Durres i najbardziej wysunięty na północ port w Albanii. Miasto leży nad Zatoką Drińską. W starożytności był to port iliryjski, potem grecki i rzymski. Znaczenie miasta wzrosło w średniowieczu jak upadł port w Lezhe.

Miasto jest wielokrotnie wymieniane w antycznych źródłach a szczególną rolę odegrało kiedy flota rzymska prowadziła zaciekłe walki z iliryjskimi plemionami Liburnów o panowanie w tej części Adraityku.
W XX w. to jedna z baz albańskiej i włoskiej marynarki wojennej i jeden z czterech albańskich portów, w których Włosi wylądowali podczas inwazji w 1939 r.

Sam hotel leży w spokojnym miejscu całkowicie poza centrum, pomiędzy górami Rrenci a morzem, ok stu metrów od plaży. Jest klimatyzowany, posiada basen (filtrowany i codziennie czyszczony) monitorowany parking, restaurację oraz ma własne niezależne zasilanie. Na poziomie recepcji można korzystać z WI-FI. Pokoje są codziennie sprzątane.
Co istotne, piwo podawane w hotelowym barze jest zawsze w mrożonych kuflach .





Atrakcje hotelowe dla dzieci.


Prywatna plaża hotelu wraz z leżakami dla gości.

Bar hotelowy dla plażowiczów z piwem i kawą oczywiście.

Kompleks Adriatyk przy promenadzie

Wieczorne spacery po promenadzie






Najwięcej ludzi jest na głównej plaży w centrum, przy Clubie Ermiri na molo.

Obecnie pozostał nowoczesny port

Na plaży i w jej okolicy zawsze można coś zjeść , kupić lub czegoś oryginalnego posłuchać







Mimo wyśmienitych obiadów w restauracji hotelowej dzieci zapragnęły odmiany i cóż, trzeba było raz zajrzeć do albańskiej sieci McDonaldsa czyli Kolonat.


Kontrola czystości wody w morzu wypadła celująco. Na hotelowych plażach w każdym rzędzie znajdują się kosze, które są opróżniane codziennie.



Zewnętrzne prysznice znajdują się przy basenie i plaży głównej.




Nasza plaża











Na hotelowym basenie




Wieczory na basenie.


Widok z hotelu na wschodnią stronę, która jak widać już się zagospodarowuje w stronę gór.


Ale dość już leżenia czas na zwiedzanie .

CDN

Hej. Można prosić o informację jak załatwialiście rezerwację i ile płaciliście za pobyt w tym Antagu?

Hej. Można prosić o informację jak załatwialiście rezerwację i ile płaciliście za pobyt w tym Antagu?

Witaj,
Wybór hotelu był dokonany przez to biuro
http://www.albania-holidays.com/
Płatność, w tym minimalną zaliczkę poprosili o dokonanie przez poniższą stronę. Dostaje się kod i oprócz podglądania statusu, można dokonywać wtedy innych, dodatkowych płatności poprzez swoje konto jak np. wynajem auta, wycieczki, etc. Nie ma tu ukrytych opłat, pośrednictwa, sami rozliczają się z hotelem. Dostajesz też numer komórki biura 7 dni w tygodniu 24 h, jakby było coś nie tak (u nas było wszystko OK, poprosiliśmy o pokoje obok siebie i były). Hotel wystawił fakturę.
http://www.albania-hotel.com/
W głównym sezonie cena była 45 EUR / pokój 3 – os. ze śniadaniem. Płatność w Lekach lub Euro, recepcja dokonuje wymiany po kursie praktycznie, jak w pobliskim http://www.raiffeisen.al/

Przydatna strona o kurorcie Shengjin
http://www.shengjini.com/

oraz bezpośrednie namiary na hotel:
http://albania-hotelantag.com/pl/
https://www.facebook.com/Hotelantag

Jesteśmy w Lezha, miasto jest najbliższe naszej miejscowości i gwarantuje powolny rozruch zwiedzania.








Centrum miasta


Cerkiew w tym katolickim mieście

Lezha to miasto odwiedzane dotąd ze względu na mauzoleum Skanderbega .




Jednak od tego sezonu można wjechać autem z centrum miasta, nową (bardzo stromą), kamienno-asfaltową drogą na parking niemal pod same wrota iliryjskiego zamku z 1440 r.
Warto pooglądać sobie widoki wokół ruin tegoż zabytku kultury.













Na samej twierdzy












Forteca oferuje dodatkowo widoki na Adriatyk.



CDN

Tradycyjnie użyteczna mapa dla zwiedzania prefektury Lezha

http://www.vektor.al/Index/Detailsen.asp?id=1121

Warto wybrać się w mało uczęszczane jeszcze tereny rezerwatu przyrody Kune Vain, znajdującego się u ujścia rzeki Drin.
Miejsce to upodobał sobie zięć Mussoliniego hr. Galeazzo Ciano .
W czasach Hodży również organizowano tutaj myśliwskie atrakcje dla zagranicznych dygnitarzy.

Szlaban jest podniesiony i można bez problemu wjechać autem utwardzoną drogą na samą lagunę.









Widoki na rozlewiska dawnych rządowych terenów łowieckich Kune Vain.






















CDN

Nadszedł dzień podelektowania smaków tradycyjnej kuchni albańskiej. W swojskiej restauracji, w otoczeniu eksponatów etnograficznych zamówiliśmy program zawierający cały przegląd kuchni, zarówno na zimno, jak też z ognia.

Używa się tutaj do pieczenia i gotowania glinianych naczyń. Na miejscu wypiekane jest też pieczywo, przygotowuje się mocniejsze trunki.

Kultywowany jest tu wierny (sięgający czasów starożytnych) sposób przyrządzania i serwowania potraw zwany "meze" (małe porcje, wiele potraw) podawanych na glinianych talerzach.

Stary, tradycyjny dom jest z 1694 roku a otwarto go turystom w roku 2004.

Dom przekształcony w restaurację z hotelem zbudowany jest z tradycyjnych materiałów jak kamień i drewno a wnętrze w sposób autentyczny ozdobiono sprzętami i strojami ludowymi zebranymi z pobliskich terenów.


Spróbowaliśmy po trochu prawie wszystkiego (poza słodką częścią i owocami). Kelnerzy ubrani w oryginalne stroje w ramach kulinarnego programu podają po kolei specjały od starterów po desery.


Polecamy m.in. pieczony ser Sereme, mięso w liściu winogrona, nadziewaną, pieczoną paprykę, sałatkę na ciepło, rybę pieczoną w glinie, i… długo można by wymieniać.

Najważniejsze, że z uczty wyszliśmy na zewnątrz o własnych siłach .


Bezpośredni namiary na miejsce:

http://www.hoteltradita.com/index.html
https://www.facebook.com/TraditaGT?fref=ts

CDN

Melkart napisał(a):Nadszedł dzień podelektowania smaków tradycyjnej kuchni albańskiej. W swojskiej restauracji, w otoczeniu eksponatów etnograficznych zamówiliśmy program zawierający cały przegląd kuchni, zarówno na zimno, jak też z ognia.

wspaniały jest klimat tego miejsca;
wiedzą jak przyciągnąć turystę... wpisuję na listę być może w przyszłym roku tam zajrzę

Dzięki Tobie wróciły wspomnienia. W hotelu Tradita byliśmy w 2011 roku, nawet spaliśmy tam jedną noc, super miejsce.
Twoja relacja baaardzo ciekawa.
Pozdrawiam

KOL napisał(a):Dzięki Tobie wróciły wspomnienia. W hotelu Tradita byliśmy w 2011 roku, nawet spaliśmy tam jedną noc, super miejsce.
Twoja relacja baaardzo ciekawa.
Pozdrawiam

to napisz jak cenowo wychodzi nocleg, jeśli pamiętasz, bo na stronce nie znalazłem; a za nim wyślę maila to wolę zapytać tu

te kiero napisał(a):to napisz jak cenowo wychodzi nocleg, jeśli pamiętasz, bo na stronce nie znalazłem; a za nim wyślę maila to wolę zapytać tu

Nocleg dla trójki dorosłych plus dwójka dzieci(dwa pokoje), miał kosztować 70 euro ze śniadaniem, ale ponieważ z powodu wczesnego wyjazdu zrezygnowaliśmy ze śniadania, zapłaciliśmy 60 euro. Ceny wieczornej uczty dobrze nie pamiętam, ale wydaje mi się, że wyszło gdzieś około 20 euro, a było co zjeść i wypić , dokładnie tak jak pisze Melkart.

to napisz jak cenowo wychodzi nocleg, jeśli pamiętasz, bo na stronce nie znalazłem

Tutaj masz podaną średnią cenę i kolejne info o hotelu
http://www.authenticalbania.com/hotel/h ... -geg-toske

a za nim wyślę maila to wolę zapytać tu

Latem jedyny lekki minusik to brak klimy w pokojach – żalili się nam Anglicy, że w ich pokoju jest ultra gorąco i zamieniali stronę na zacienioną – warto poprosić o to w mailu, jeśli jedziesz w szczycie temperatur. Tego dnia mieliśmy 41 st. w cieniu ale byliśmy już szczęśliwie po aklimatyzacji.

nawet spaliśmy tam jedną noc

Oczywiście doskonale pamiętam KOL, że tam byliście .

W oderwaniu od wiosny zimą w tym roku w naszym kraju, oto sceneria gór północnej Albanii, taka jak na grudzień przystało (z dojazdem autem w wysokie góry rzecz jasna). Chodzi mi to po głowie aby zrobić tą przygodę zimą. Co o tym sądzisz?

Melkart napisał(a): W oderwaniu od wiosny zimą w tym roku w naszym kraju, oto sceneria gór północnej Albanii, taka jak na grudzień przystało (z dojazdem autem w wysokie góry rzecz jasna). Chodzi mi to po głowie aby zrobić tą przygodę zimą. Co o tym sądzisz?

Widoki piękne. Zimowy wyjazd do Albanii mi też chodzi po głowie, ale raczej w inne rejony. Wyjazd w albańskie góry o tej porze roku raczej by u mnie nie przeszedł. Raz mieliśmy już jechać do Valbony, co prawda nie w zimie ale w kwietniu i właśnie ze względu na pogodę i zimowe warunki jeszcze tam panujące, odwołałem rezerwację, czego zresztą bardzo żałuje do tej pory.

Pozdrawiam