https://www.google.pl/maps/place/Maskal ... 15.0584283
Nasza najpiękniejsza plaża w Chorwacji. Jest na niej absolutnie wszystko co kochamy
.png)
maslinka napisał(a):Wcale się nie dziwię, że to dla Was najpiękniejsza plaża. Jest cudowna!![]()
I ten kolor wody... Bosko!
AdamZ napisał(a):Też się nie dziwię że ta plaża wygrywa, ma w sobie wszystko co powinna mieć z urokiem osobistym włącznieJest widok, jest cień, są tajemnicze zakamary, roślinki, żwirek, głębokość do wyboru, skocznia
i długo by wymieniać. Jeden malutki minusik tam tylko widzę, nie stoi w pobliżu moja chatynka z pełną lodówką
boboo napisał(a):Tak, Maskalic prezentuje sobą skondensowaną część (i to sporą) wybrzeża Chorwacji.
Mimo że to wschodnia (bora) strona Pagu, to nawet deczko "zielonego cienia" się tam znajdzie.
(mój szczery podziw dla tych "sosenek", że się tam trzymają)
Jedynym minusem i zarazem plusem tej plaży jest jej typ: "kto rano wstaje...".
I albo cała do dyspozycji, albo zajęta.
AdamZ napisał(a):Jest bosko. I jeszcze ten zakamarDzięki.
Odwołuję chatkę z lodówką
Ta plaża jest kompletna

travel napisał(a):I wszystko byłoby cudnie , gdyby nie to dojście na plażę typu : "TRZEBA SIĘ UPOCIĆ ŻEBY SIĘ OCHŁODZIĆ"![]()
Ale dobrze ,że tam byłeś , bo dzięki temu mogę pooglądać te cuda
kaeres napisał(a):Maskalič rzeczywiście podium jeżeli chodzi o plaże Chorwacji.
Ale te oba Zatony...powiem Ci, że chrapkę mam na nie.
Relacja zdjęciowa oraz filmowa mistrzostwo świata Konrad.
PS. po filmiku o Žrce aż bym się tam wyszalał.....bez dzieciaków.
Katerina napisał(a):Och, chętnie bym się zaszyła na tym Maskaliću, czy innym Zatonie![]()
Bardzo romantyczne plaże
![]()
I trochę cienia jesti nawet tajemnicza grota - "zakamar" - czyli to, co lubię
travel napisał(a):
Wiedziałam, że to Makarska![]()
Na plaży w Makarskiej to mogę się chłodzić w październiku![]()
Dlatego uciekamy na wyspy

Nefer napisał(a):Maskalić po prostu super - idealny na letni wypoczynek.
Plaża Zaton też przyjemna przynajmniej na zdjęciach. Jej podstawowa zaleta to to, że jest pusta.
Nie wiem tylko, czy to kwestia kadrowania zdjęć, czy rzeczywiście nikogo tam nie było.
Powrót do Nasze relacje z podróży
