Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zdjęcia z delfinem nie będzie - Lošinj i Korčula 2024

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19620
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.03.2025 20:08

Agnieszko , chwilę zaledwie mnie na forum nie było , a tu kilka stron w niemal każdej relacji :mg: - jest co czytać i oglądać :spoko:
Kajakowanie przy takim stanie morza to adrenalina na poziomie "turbo" , niesamowita zabawa i spory wysiłek , więc kolejne ( ostatnie ) to już zupełna nuda :oczko: Szkoda tylko , że jak piszesz - to również prawie koniec wakacji . . .
Pogledy jak zwykle wspaniałe , dla nich warto wspinać się na wzgórza , niezależnie od tego jakim środkiem lokomocji :oczko:


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.03.2025 16:20

ziemniak napisał(a):Nawet kiedyś z żoną zapisaliśmy się na kurs chorwackiego, ale niestety nie ruszył.

My chodziliśmy w Gliwicach na kurs, ja przez 4 lata, mąż przez 5 :) Dlatego mówi lepiej niż ja :mg:

Mieliśmy świetnego lektora (Polaka) i przez pierwsze dwa lata wspaniałą grupę, z którą spotykaliśmy się też po zajęciach, np. szliśmy na piwo 8) Wiele świetnych znajomości - m.in. z kolegą, który przeprowadził się do Zagrzebia z dziewczyną Chorwatką. Zresztą dwa razy (podczas majówki i w czasie wakacji) zaprosili nas do swojego mieszkania w Zagrzebiu i wspólnie zwiedzaliśmy miasto :D
Wspaniały czas... Potem zaczęło się sypać. Ludzie rezygnowali, wyprowadzali się. Grupa przestała istnieć, stworzyła się nowa i to już nie było to. Pozostała sama nauka ;) A przyrost wiedzy największy jest w pierwszych tygodniach/miesiącach, później zaczynają się schody ;) i małe postępy już tak nie cieszą. Mnie nie cieszyły i nie miałam ochoty poświęcać na naukę tyle czasu, ile na początku.

Mój mąż jest bardziej obowiązkowy i ciągle czytuje książki po chorwacku i obowiązkowo (codziennie!) chorwackie gazety w internecie. Przegląda fora... Konsekwencja daje efekty, ale trzeba mieć to w charakterze :mg:

empire13 napisał(a):Maslinka, pokusiłabyś się o subiektywny ranking plaż na Korculi?
Mam w planach powrót na tę wyspę, choć w kategorii powrót wyżej u mnie jednak Vis i Pag.

Hmmm... nie widzieliśmy w tym roku wszystkich "najważniejszych plaż". Bardziej cenimy sobie takie z mniejszą liczbą plażowiczów niż te najpiękniejsze ;)

Jednak mogę powiedzieć, że dla mnie (z tych dostępnych od strony lądu) na pewno Vaja. Samograd też jest porządku, ale jakoś nie przepadam (kolor morza mi się tam nie zgadza ;)). Bardzo podobała się nam też Pavja Luka.

Natomiast nie byliśmy ani w Pupnatskiej, ani na Žitnej, a to są plaże "topowe", więc nie powiem Ci, jak tam "teraz" wygląda. Lumbardę też omijaliśmy, bo nie lubimy piasku.

Nasze plażowanie jest na tyle specyficzne, że trudno mi doradzać w kwestii najpiękniejszych plaż i tworzyć rankingi. Zresztą te wakacje (część korčulańska) były leniwe; coś w stylu niczego nie musimy... Nie mieliśmy więc też ciśnienia, żeby "odhaczać" najważniejsze miejsca na wyspie.

ziemniak napisał(a):Agnieszka tak patrzę na twoją maździnkę i przypomniał się mi nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji. Nigdy nas nie zawiodła, a pół Europy przejechała z nami i nieraz spaliśmy w bagażniku gdzieś na autostradzie. Z minusów to bardzo lubiła olej, chyba jak ja piwo :piwo:

Nasza poprzednia mazda (Maździak I) rdzewiała. Maździak II tego problemu nie ma :) Nie chcę go przechwalić ;), ale z jakiegoś powodu mój mąż już nie chce innego modelu samochodu :mg:

W bagażniku nie spaliśmy, jeszcze :lol:

Kapitańska Baba napisał(a):Taki wieczorny krótki koncercik musiał być bardzo przyjemny :hearts:

Fajnie, że to się powtarzało, zawsze o tej samej porze 8O Miła wakacyjna rutynka :mg:

piotrf napisał(a):Agnieszko , chwilę zaledwie mnie na forum nie było , a tu kilka stron w niemal każdej relacji :mg: - jest co czytać i oglądać :spoko:

Jak widzisz, ferie się skończyły i tempo relacjonowania spadło :lol:
Do końca relacji zostały jeszcze dwa (maksymalnie trzy) odcinki. Zbiorę się niedługo w sobie i skończę :mg:

piotrf napisał(a):Kajakowanie przy takim stanie morza to adrenalina na poziomie "turbo" , niesamowita zabawa i spory wysiłek , więc kolejne ( ostatnie ) to już zupełna nuda :oczko:

Dokładnie tak było :mg:
croktoś
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 145
Dołączył(a): 07.12.2022

Nieprzeczytany postnapisał(a) croktoś » 05.03.2025 20:39

Trochę mi głupio tak się wtrącać od czapy,ale zanaczam tylko swoją obecność,zaglądam jak tylko mogę na
ostatnio poruszane wątki i zawsze do Twoich wracam.
Niestety czas jakby przyspiesza i gna coraz prędzej :|
Podobnie ;) zdążyłam wrócić z Austriackich Alp 8) ,tym razem wyjątkowo zaliczone w drugim tygodniu
ferii.
Mam nadzieję,że uda mi się nadążyć z relacją,a jeśli nie, to wrócę w wolnym czasie.
W każdym razie,jakby co podczytuję i gratuluję dyscypliny w pisaniu :proszedzieki:
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 05.03.2025 20:53

Ludzie rezygnowali, wyprowadzali się. Grupa przestała istnieć, stworzyła się nowa i to już nie było to. Pozostała sama nauka 

U nas, tam gdzie się kiedyś uczyłem, też grupa chorwacka się nie zebrała. I z dużymi obawami przyjąłem propozycje nauki zdalnej. I okazało się, że jakoś to idzie. Choć to w sumie polega na rozmowie, nie robimy gramatyki albo w małym zakresie. Żeby mówić to trzeba mówić, to podstawa. Bez dialogu człowiek będzie więcej rozumiał niż samemu umiał powiedzieć.
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 06.03.2025 17:32

Marlowe1994 napisał(a): .... Bez dialogu człowiek będzie więcej rozumiał niż samemu umiał powiedzieć....

Był kiedyś pisarz Marek Nowakowski, który pisał świetne powieści na temat polskiej bohemy lat 50 tych i 60 tych. Jacyś artyści, bikiniarze, cinkciarze, różne inne przekrętasy i cały ten ówczesny swiat,
I opisywał w jednej ze swoich książek, jak jeden z tych artystów, ówczesnych światowców, postanowił nauczyć się języka angielskiego. A miał na to świetny czas bo akurat go przymknęli. Uczył się z dostępnych książek, bez żadnej konwersacji....
I po wyjściu, poszedł na jakieś salony i chciał błysnąć swoim perfekt językiem angielskim . I przeżył lekki szok, bo się okazało, że owszem, gadał perfect językiem angielskim, ale pisanym 8O 8) :lool: .... Wyraźnie zaistniał tu brak dialogu i konwersacji :lol: :lol:

.....
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2492
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 06.03.2025 23:35

maslinka napisał(a):Hmmm... nie widzieliśmy w tym roku wszystkich "najważniejszych plaż". Bardziej cenimy sobie takie z mniejszą liczbą plażowiczów niż te najpiękniejsze ;)

Jednak mogę powiedzieć, że dla mnie (z tych dostępnych od strony lądu) na pewno Vaja. Samograd też jest porządku, ale jakoś nie przepadam (kolor morza mi się tam nie zgadza ;)). Bardzo podobała się nam też Pavja Luka.

Pavja Luka dopisana od listy, dzięki.

Lumbardę też omijaliśmy, bo nie lubimy piasku.

W Lumbardii na plaży (okolice Beach Bilin Žal) byłem tylko raz podczas tygodniowego pobytu. Piasku więc nie zauważyłem.

Zresztą te wakacje (część korčulańska) były leniwe

Czasem tak trzeba :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.03.2025 21:50

croktoś napisał(a):Trochę mi głupio tak się wtrącać od czapy,ale zanaczam tylko swoją obecność,zaglądam jak tylko mogę na
ostatnio poruszane wątki i zawsze do Twoich wracam.
Niestety czas jakby przyspiesza i gna coraz prędzej :|

Oj tak, znam to... Dlaczego głupio? Fajnie, że zaglądasz :D

croktoś napisał(a): Mam nadzieję,że uda mi się nadążyć z relacją,a jeśli nie, to wrócę w wolnym czasie.
W każdym razie,jakby co podczytuję i gratuluję dyscypliny w pisaniu :proszedzieki:

Motywacja spadła ;) Już nie jestem taka zdyscyplinowana :lol:

Ale sezon narciarski prawdopodobnie się skończył, więc może uda mi się skończyć relację ;) Ostatni weekend spędziliśmy na deskach w czeskich Jesenikach. Pięknie było, choć bardzo wiosennie :mg::

2025-03-08-09h27m42.jpg

2025-03-08-10h07m05.jpg

2025-03-08-15h12m45.JPG

2025-03-09-09h39m37.jpg

2025-03-09-14h00m36.jpg


Marlowe1994 napisał(a):Żeby mówić to trzeba mówić, to podstawa.

To zawsze jest najważniejsze w nauce języków. I nie przejmować się błędami. Choć to trudne, ja się zawsze przejmuję :?

empire13 napisał(a):Pavja Luka dopisana od listy, dzięki.

Konoba przy plaży być może również warta uwagi (bardzo wysokie oceny), ale my nie testowaliśmy.
TOPAS
Globtroter
Posty: 37
Dołączył(a): 23.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) TOPAS » 10.03.2025 22:01

Cześć, jeden areal rozpoznaję to Cervonohorskie. A drugie miejsce? Fajna szeroka trasa i łagodnie nachylona - ciekaw jestem gdzie to.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.03.2025 22:04

TOPAS napisał(a):Cześć, jeden areal rozpoznaję to Cervonohorskie. A drugie miejsce? Fajna szeroka trasa i łagodnie nachylona - ciekaw jestem gdzie to.

Tak, pierwsze trzy zdjęcia to Červenohorské sedlo :)

A dwa ostatnie - Kouty nad Desnou. Jest szeroko, ale to konkretna czerwona trasa. Zdjęcie trochę spłaszczyło ;)
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 10.03.2025 22:19

Promile na stoku? :bojesie: :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.03.2025 22:22

Marlowe1994 napisał(a):Promile na stoku? :bojesie: :oczko_usmiech:

Małe piwerko :D A Ty nie pijesz Franciszków? :mg:
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 10.03.2025 22:55

maslinka napisał(a):
Marlowe1994 napisał(a):Promile na stoku? :bojesie: :oczko_usmiech:

Małe piwerko :D A Ty nie pijesz Franciszków? :mg:

A nie piję :) wogóle
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.03.2025 15:11

Dzień 19. i 20. (17 lipca, środa i 18 lipca, czwartek): Ostatni chorwacki wieczór i nagła decyzja o powrocie

Wieczorem przeprawiamy się taksówką wodną do centrum Velej Luki:

2024-07-17-19h25m03.JPG


Zacumowany przy nabrzeżu statek wygląda znajomo:

2024-07-17-19h26m22.JPG


Przecież to Kraljica Jelena, którą "spotkaliśmy" u wybrzeży wyspy Jakljan, gdy kajakowaliśmy z Šipana :D

2024-07-17-19h27m29.JPG


A rok później widzieliśmy tę jednostkę w Pomenie na Mljecie 8)

Kadr z galebem ;):

2024-07-17-19h26m56.jpg


Dopływamy:

2024-07-17-19h27m36.JPG


Kolejna nowo przybyła do Velej Luki jednostka:

2024-07-17-19h29m34.JPG


Prezentuje się bardzo elegancko:

2024-07-17-19h29m39.JPG


A tuż obok można kupić rybki prosto z kutra:

2024-07-17-19h30m47.JPG


Choć wybór jest dość ograniczony ;):

2024-07-17-19h31m15.JPG


Znów trafiła się nam "złota godzina":

2024-07-17-19h33m17.JPG


Na szczęśliwą jednak nie wyglądam:

2024-07-17-19h34m31.jpg


Być może przeczuwam, że to nasze pożegnanie z Velą Luką i z Chorwacją... (Choć na razie w planach mamy wyjazd pojutrze.)

Idziemy do konoby Dalmacija:

2024-07-17-20h46m55.JPG


Trochę oszukują z lanym Paulanerem, z którym "lansują się" na potykaczu. Nawet nie trochę - lany jest, gdy sobie nalejesz :lol:

2024-07-17-19h51m41.jpg

Na tym zdjęciu jestem blondynką 8O :mg: Prawie 3 tygodnie chorwackiego słońca zrobiło swoje. Oczywiście wieczorne światło też nie jest bez znaczenia.

Zamawiamy platę:

2024-07-17-19h58m46.jpg

która, sądząc po mojej minie, średnio przypada mi do gustu :mg::

2024-07-17-19h58m48.jpg

Przynajmniej z wyglądu ;) Smakuje też tak sobie. Najlepszy jest ser, ale dali go najmniej :?

Średnio zadowoleni z kolacji (w Velej Luce nie znaleźliśmy żadnej restauracji, która by nas zachwyciła; najlepiej było w marinie, ale też raczej poprawnie niż zachwycająco...) spacerujemy po okolicy i obok crkvy Gospe od Zdravlja odkrywamy rozwieszone dziecięce rysunki:

2024-07-17-20h48m30.JPG


Ładna pieta pod krzyżem, ale słabo ją widać (ciemne zdjęcie):

2024-07-17-20h50m39.JPG


Powoli zapada zmrok. Właśnie trwa załadunek na prom:

2024-07-17-20h54m14.JPG


A niektórzy jeszcze się kąpią:

2024-07-17-20h54m19.JPG


lub wracają z wycieczki:

2024-07-17-20h57m51.JPG


W sklepiku przy marinie kupujemy fajny magnesik:

2024-07-17-20h58m54.JPG


To jest pożegnanie z Velą Luką:

2024-07-17-21h04m21.JPG

2024-07-17-21h26m57.JPG

2024-07-17-21h30m02.JPG


choć nie zdajemy sobie z tego sprawy...

Rano telefon do Polski. Nie będę się wdawać w szczegóły, ale splot wydarzeń i nieoczekiwanie okoliczności związane ze stanem zdrowia teścia sprawiają, że podejmujemy szybką decyzję. Wracamy już dzisiaj. Łapiemy gospodarzy, zanim odjadą do swoich obowiązków. Przykro im, nam też... Ale skracamy pobyt tylko o jedną noc, wcześniej już odwołaliśmy dwa noclegi w Parku Narodowym Una w Bośni i Hercegowinie.

Tak szybko nigdy się nie pakowałam.... Do widzenia, miły apartmanie, który z każdym dniem wydawał mi się ładniejszy :) Szczególnie doceniałam naszą zaciszną i zacienioną część w ogrodzie:

2024-07-18-10h49m35.JPG


Zarówno tutaj, jak i na Lošinju, mieliśmy grill do własnej dyspozycji i nie korzystaliśmy z tego udogodnienia ;) Zbyt gorąco, a przede wszystkim - nie mieliśmy czasu :lol: czy raczej było nam go "szkoda" na pichcenie.

Zjeżdżamy z "naszej" górki:

2024-07-18-12h35m39.JPG


i już nieodwołalnie żegnamy się z Velą Luką:

2024-07-18-12h37m01.JPG


:papa: :papa: :papa:

Wkrótce zapraszam na (chyba) ostatni odcinek relacji oraz na podsumowanie i tradycyjny ;) ranking atrakcji tego urlopu :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3182
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 13.03.2025 23:25

maslinka napisał(a):Zamawiamy platę,

która, sądząc po mojej minie, średnio przypada mi do gustu :mg::

Rzeczywiście, zachwycona nie jesteś :D . Czasami robimy miny i nie zdajemy sobie z nich sprawy. Ile ja zdjęć musiałam skasować przez swój okropny wyraz twarzy :mg:. Pewnie jakbyś dostała taką jak my ostatnio, to minka by była inna ;)

deska.jpg


Ponieważ napisałaś, że sytuacja zdrowotna teścia już się ustabilizowała, to wiemy, że wszystko dobrze się skończyło, ale wtedy, tego dnia, gdy podejmowaliście decyzję o powrocie nie zazdroszczę. Przeżyłam coś takiego na Zakhyntos :( .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 14.03.2025 08:53

Współczuję sytuacji - choroba bliskiego człowieka zawsze jest taka smutna. A jak do tego dołożyła się konieczność wcześniejszego wyjazdu w wakacji - smutek podwójny :glaszcze:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zdjęcia z delfinem nie będzie - Lošinj i Korčula 2024 - strona 40
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone