Załamka czyli jak Chorwacja zraziła moją żonę do siebie

Janusz Bajcer napisał(a):A skoro nie znasz Istrii, to dlaczego radzisz aby ją sobie darować ...

Z rozpędu...
Odradzam to, czego się obawiam

Janusz Bajcer napisał(a):Vesna woli Istrię

Składam broń i poddaję się Cudne!
Jedźcie na Istrię!

Vesna napisał(a):Składam broń i poddaję się

Zapraszam na Noći istarske

Ładna ta Słowenia.

Tutaj adresik kulinarny.

http://www.gostilna-repnik.si

FUX napisał(a):Ładna ta Słowenia.

Tutaj adresik kulinarny.

To ja dodam, że facet z mojej opowieści stoi 3 od prawej na zdjęciu

podobała mi się ta relacja bardzo Słowenia mnie zaciekawiła ,muszę poczytać jeszcze na jej temat .

Relacja zabawna, uśmiałam się, choć momentami wstyd mi było, bo zrzędziłam w tym roku na Brač chyba bardziej niż Twoja małżonka ale za to tylko na temat pogody!
Ta Dalmacja z "pewną" pogodą też już po tym lecie przestała być pewna...

Faktycznie mieliście pecha z pogodą, ja też się obawiałam pogody bo tyle osób pisało że w tym roku nie ciekawie jest z pogodą, ale na szczęście w Pakostanie w dniach od 11.08 do 22.08 było fantastycznie gorąco Oby ta pogoda nie zraziła Was do następnego wyjazdu.

Bardzo fajna relacja Pozdrawiam szczególnie żonę autora!
Polecam Istrię-ciekawe zabytki, urocze ROVINJ, no i nocleg u Chorwata Darko - rewelacja (mówi po Polsku, u nas studiował rybołówstwo)

Coz mysle ze nasze zony moglyby podac sobie rece, tyle ze moja z uwagi na nadmiar upalu ma tozsame odczucia do Balkanow (i jeszcze pare innych spraw), w ogole w tym roku po prostu jakos jej nie wyszlo i choc jeszcze do konca nie wyjechalismy to juz kilka razy padlo, ze na razie koniec z Chorwacja.
Ja podzielam Twoje odczucia i zbytnio tym deszczem bym sie nie przejmowal tylko korzystal z dni slonecznych ktore po zdjeciach widac byly.

Ludzie jeżdżą do Chorwacji i narzekają że mają kiepską pogodę. Sami są sobie winni.
Do Chorwacji nie jeździ się tam gdzie bliżej tylko tam gdzie dalej.
Co najmniej Makarska i niżej w okolicach Gradaca, Bristu.

W tym roku w Gradac / 16-29.08 / - nie było ani jednego dnia deszczowego, cały czas lampa.
W Zadarze aż 6 stopni mniej.

Na KRK się nie jeździ a znacznie niżej....

wikol napisał(a):Ludzie jeżdżą do Chorwacji i narzekają że mają kiepską pogodę. Sami są sobie winni.
Do Chorwacji nie jeździ się tam gdzie bliżej tylko tam gdzie dalej.
Co najmniej Makarska i niżej w okolicach Gradaca, Bristu.

W tym roku w Gradac / 16-29.08 / - nie było ani jednego dnia deszczowego, cały czas lampa.
W Zadarze aż 6 stopni mniej.

Na KRK się nie jeździ a znacznie niżej....

E tam, jak ktoś chce coś więcej zobaczyć, to jeździ od Rijeki do Dubrownika, od Krk do Mljetu.

wikol napisał(a):
Na KRK się nie jeździ a znacznie niżej....

Bo, co? Ja tam Krk będę bronić jak lwica i w czerwcu słońce miałam, także nie ma co generalizować. Nie będę jeździć tam co roku, ale warto zobaczyć/porównać. 600-800km(różnica kilometrowa z dolnymi obszarami) w obie strony więcej, to dla mnie prawie cały dzień z wakacji, ew dolicz jeszcze czas na przeprawę promową. Jak nie ma się ich za wiele, to każdy dzień na odpoczynek dobry.

Jechaliśmy do CRO 16 sierpnia.
Słyszałem lamenty ludzi że w CRO kiepska pogoda i opowieści że w tym roku w Chorwacji jest ogólnie kiepsko.
No nic, jedziemy do Chorwacji.
Przekraczamy granicę w Gorican...kurcze tylko 21 st.
Kiepsko myślę sobie. Rok temu było tutaj 26st.

Tunel Sveti Rok --- przed tunelem 21st. dalej ----załamka.
Wyjeżdzamy z tunelu....jakieś 5km za tunelem......27st
Gradac 31 st :)
Da się ???
Non stop przez 11 dni lampa po 31st w Gradac pod koniec sierpnia.

Porównywałem w necie temperatury w całej Chorwacji / na KRK 8st mniej /

masyw Biokovo wygrywa !!!!

Jak jade na wakacje 1200km to wole dorzucic jeszcze 400km i mieć lampę niż namiastkę Polski w CRO

Fartownie trafiłeś na okres dobrej pogody bo w miejscach o których piszesz wcześniej była i aktualnie jest niezbyt dobra pogoda. Idąc tym tokiem rozumowania należy jeździć co najmniej do Czarnogóry.

Jeżeli planuje wakacje pół roku wcześniej to jak najdalej na południe.
Większe prawdopodobieństwo lepszej pogody.
Na trasie spotkałem ludzi wracających z Omisia. Na 10dni tylko 3 mieli słoneczne.
Różnica kilometrów robi swoje.
Chodź rok temu w analogicznym okresie w Tucepi było cieplej.