Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wenecja? Czemu nie!

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.04.2022 18:22

marze_na napisał(a):
wiola2012 napisał(a):maxredaktor napisał(a):
Od czerwca za wejście do Wenecji trzeba będzie płacić, więc się teraz napatrzę

Tak, to już raczej przesądzone. A hotele doliczą opłatę do rezerwacji. Czy to powstrzyma turystów?

To chyba nie tak. Za serwisem wp, opublikowane dzisiaj.

Opłaty obejmą tzw. jednodniowych turystów, którzy będą musieli dokonać wcześniejszej rezerwacji i zapłacić od trzech do 10 euro (ok. 14-40 zł) - w zależności od tego, jak bardzo oblegane będzie miasto w danym dniu.

Ci, którzy zostają w Wenecji na noc, będą zwolnieni z opłaty , ponieważ płacą podatek turystyczny.

Rzeczywiście, masz rację. W starszych artykułach było napisane o doliczaniu do noclegu.
Podatek turystyczny obowiązuje i to nie mały, ciekawe czy nie podniosą.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.04.2022 19:53

Cześć Wiolu!
Na pierwszy rząd się nie załapałam, ale z drugiego też dobrze widać ;)

Moja Wenecja to tylko kilka godzin "po drodze" dawno temu, w poprzednim tysiącleciu 8O (w 1999 roku).
Z przyjemnością pospaceruję (i pewnie popływam ;)) z Tobą :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.04.2022 21:05

maslinka napisał(a):Cześć Wiolu!
Na pierwszy rząd się nie załapałam, ale z drugiego też dobrze widać ;)

Cześć Maslinko!
Bardzo się cieszę z Twojego towarzystwa :smo:
Będziemy spacerować i pływać :D

maslinka napisał(a):Moja Wenecja to tylko kilka godzin "po drodze" dawno temu, w poprzednim tysiącleciu 8O (w 1999 roku).

Ojej, to szmat czasu :) . Kamienice i kanały raczej są te same, tylko pojazdy nowocześniejsze :wink:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.04.2022 22:46

Wenecja? Czemu nie!

Na ferie zimowe do Szczyrku pojechaliśmy grupą mniejszą niż zwykle. Czasami jedziemy w trzy rodziny, cztery, a rok temu nawet pięć.
Rodzinka (znana z Kefalonia) musiała się podzielić na części - juniorską i seniorską, gdyż pensjonat, w którym mieliśmy zarezerwowane pokoje, nie zgodził się na przyjęcie dwóch piesków. Nie dziwię się, nie mamy im tego za złe, ale skutek był taki, że dziewczynki pojechały z nami, a rodzice zostali w domu.
Siedzenie w domu, gdy inni się bawią i szusują po białym puchu, może być frustrujące :lol:, podjęli więc decyzję, że pojadą gdzieś na wiosnę, a Wiola (czyli ja ) coś wymyśli :wink: .
W grę wchodziły Włochy. Rozpatrywałam Bari, Neapol i Wenecję. Ceny biletów były różnorodne, jak najbardziej akceptowalne, ale terminy już nie. Nie możemy sobie pozwolić, ze względów zawodowych, na środek tygodnia. Najbardziej dogodny termin miała Wenecja.
21 lutego kupiłyśmy bilety, 22 zarezerwowałam mieszkanie, 24 wybuchła wojna :cry: .
To czy pojedziemy, do ostatniego momentu stało pod znakiem zapytania.
Na szczęście, udało się!
Wróciliśmy, bogatsi o moc wrażeń i setki zdjęć.
W moim przypadku „cząsteczka serca” tam została :oops:

Czwartek, 31 marca, mamy pobudkę o godzinie 3:15. Do lotniska w Katowicach Pyrzowicach jest około 300 km. Nawigacja pokazuje 3 h 20 min.
O 4:15 wychodzimy z domu i podjeżdżamy po rodzinkę. Najgorszy, najbardziej nielubiany odcinek drogi, to ten do wjazdu na autostradę w Bocianach (albo to już są Sójki). Dalej, do samego lotniska, droga jest świetna. Nie należy tylko zapominać, że obecnie, od Łodzi do samych Katowic, nie ma żadnej stacji. Trzeba, w razie wielkiej konieczności, zjechać z autostrady. Są tylko jakieś mopy, zastawione gęsto tirami.
Przystanek z przymusu, nie z wyboru, robimy dopiero na stacji BP, już prawie przed samym lotniskiem.
7:30 - podjeżdżamy na parking Polonia. Parking mogę w 100% , a nawet 120% :wink: mogę polecić. Trzy minutki - tyle zajmuje dojazd na lotnisko. Na temat obsługi napiszę na koniec.
Wylot planowany jest na 9:00.
Kontrola bezpieczeństwa, kontrola dokumentów, wejście na pokład, wszystko przebiegło sprawnie i bezproblemowo. Oprócz dowodu os. nie sprawdzali nic. Ani paszportu covidowego, ani PLF na Włochy. Nie zwracali uwagi na dodatkowe małe torebki i czy bagaż się dopina. Nie ważyli i nie mierzyli walizek. Nie wiem czy to norma na tym lotnisku, czy tak nam się trafiło 8O .

Za oknem szaro i ponuro. Strasznie zimno dzisiaj, gdzie się podziało to ciepełko sprzed kilku dni?


Wenecja1-4.jpg

Wenecja1-5.jpg

Wenecja1-6.jpg


Gdzieś jednak świeci słońce :wink:

Wenecja1-7.jpg


Siedzę przy oknie, aparat trzymam w gotowości, bo podchodzimy do lądowania. Tylko przebijemy się przez chmury i będę fotografować.
Wenecja1-8.jpg


Jeszcze chwilę temu miałam nadzieję, ze prognozy się nie sprawdzą. Niestety jest tak jak widać. Słabo widać

Wenecja1-9.jpg

Wenecja1-10.jpg

Wenecja1-11.jpg


Ale bądźmy dobrej myśli. Oby nie padało.

Lądujemy na Marco Polo. Pada deszcz.
Autobus lotniskowy podwozi nas prawie pod same drzwi.
Nie mamy bagażu rejestrowanego zatem kierujemy się do wyjścia.
Zaliczamy z bratową punkt obowiązkowy dla Pań :wink: , Panowie w tym czasie wykonują ważne telefony, bo niby urlop, ale trzeba być dostępnym.
Po wyjściu z toalety naszą uwagę przykuwa podłoga, a raczej jej fragment. Aż szkoda po niej chodzić.

Wenecja1-12.jpg


Jak się dostać z lotniska Marco Polo do Wenecji?
• Tramwajem wodnym - vaporetto, firma Allilaguna, koszt 15€/ osobę. Można wysiąść na Murano, koszt do Murano to 8€. W sezonie pływają 2 linie, obecnie tylko blue. Bilety kupuje się w biurze przewoźnika. Nie wiem dokładnie gdzie, bo nie byliśmy zainteresowani. Na jednej ze stron przeczytałam, że bilety można kulić online i mieć na telefonie. Niestety, tak nie jest. Chcieliśmy takie bilety kupić w Murano na drogę powrotnaą. Na oficjalnej stronie było ostrzeżenie, że voucher trzeba wymienić na bilet w kasie. A niestety na Murano nie ma kasy :evil: .
• Autobusem nr 5, przewoźnik ACTV, koszt 8€. Odpowiednik naszej komunikacji miejskiej. Kursują co 20 minut.
• Autobusem nr 35, przewoźnik ATVO, koszt 8€. Kursują co pół godziny. Standard wyższy, to taki bardziej autokar. Przystanek znajduje się tuż za głównym wyjściem. ACTV kawałek dalej.
My korzystaliśmy z ATVO .
Bilety kupujemy w automacie. Automatów jest dużo, wewnątrz na lotnisku i na zewnątrz. Trzeba tylko być zdecydowanym, czym chce się jechać, ponieważ bilet na ACTV nie działa na ATVO. Bilet kasujemy przed wejściem do autobusu.

Wygodnym autokarem, w 22 minuty, docieramy na Piazzale Roma.
Pada :|
Jest pięknie, ale mogłoby być jeszcze piękniej.
Rozkładam parasolkę i wciskamy we dwójkę głowy pod mały skrawek materiału. Torby jednak mokną. Nie da się tak!
Kupuję parasolkę od pierwszego napotkanego Pana, oferującego tanie, chińskie produkty przeciwdeszczowe :D
Aparat na szyi, torba na ramieniu, parasol w ręku.
Hm jak robić zdjęcia?
:idea: Aha torbę oddać mężowi, silny jest. :wink:

Google prowadzi tak.

mapka.jpg


31 minut

Będziemy stacjonować w dzielnicy Canareggio tuż przy przystanku FT Nove.
Mieszkanie/apartament dwusypialniowy dla 4 osób rezerwowalam przez Airbnb. Cena dobra, standard dobry, czystość bardzo dobra, wyposażenie rewelacyjne, lokalizacja bardzo dobra. Ponadto brak dodatkowych opłat klimatycznych i miejskich.
Przechodzimy przez Most Konstytucji - Ponte della Costituzione- najmłodszy z mostów przerzuconych nad kanałem Grande i architektonicznie najbardziej nowoczesny.
Dość długi spacer z przystanku do mieszkania miał być takim pierwszym, przyjemnym spotkaniem z miastem.
Deszcz jednak pada coraz mocniej, nie pozwala zrobić zdjęcia i psuje trochę humor. Tylko trochę :wink: .
Widzimy innych turystów krążących po uliczkach. Z parasolami bądź w płaszczach przeciwdeszczowych. Nic sobie nie robią z deszczowej aury.

Wenecja1-14.jpg


Mijamy dworzec Santa Lucia. Uwagę przykuwają kościół Santa Maria di Nazareth oraz San Simenon Piccolo po drugiej stronie kanału.

Wenecja1-18.jpg

Wenecja1-15.jpg

Wenecja1-17.jpg


Na drugą stronę prowadzi bardzo ładny, kamienny most - Ponte degli Scalzi.

Wenecja1-16.jpg


Przechodzimy przez most, ale niepotrzebnie, zły kierunek, trzeba zawrócić :mrgreen: .

Wenecja1-19.jpg

Wenecja1-20.jpg


Tu piękne rzeźby, tam mostek, gondola, ciekawa kamienica czy pałacyk. Wszystko po drodze przykuwa wzrok. W takim tempie będziemy długo maszerować :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 20.04.2022 23:28

maslinka napisał(a):Moja Wenecja to tylko kilka godzin "po drodze" dawno temu, w poprzednim tysiącleciu 8O (w 1999 roku).

Moje Wenecja dwa lata wcześniej - w 1997 roku w czasie pierwszego pobytu w Chorwacji na Istrii.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.04.2022 07:09

Janusz Bajcer napisał(a):
maslinka napisał(a):Moja Wenecja to tylko kilka godzin "po drodze" dawno temu, w poprzednim tysiącleciu 8O (w 1999 roku).

Moje Wenecja dwa lata wcześniej - w 1997 roku w czasie pierwszego pobytu w Chorwacji na Istrii.

Janusz Bajcer napisał(a):W Wenecji byłem wieki temu kilka godzin katamaranem z Poreca.


To musiało być cudowne :), do Wenecji katamaranem.
A ja latem 1997r. zrobiłam prawo jazdy. "Rozbijałam się" wtedy Fiatem 126p, kolor biały. Uważałam się za szczęściarę :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.04.2022 10:37

Wcale sie nie dziwię, że narzekałaś trochę na deszcz. Ale dziś to deszcz by mi nie przeszkadzał, byle wyjechać....
Podłoga rzeczywiście wymiata - ona wyglada jak piękny dywan 8O
W Wenecji tyle wody dokoła, że ta kapiąca z nieba nie powinna robić wielkiej różnicy :mrgreen:
Już pierwsze Wasze kroki cieszą oczy :D
p_majer
Cromaniak
Posty: 555
Dołączył(a): 08.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) p_majer » 21.04.2022 12:00

Wprawdzie z autopsji znam Wenecję tylko w trakcie słonecznego dnia ale widzę, że nawet w deszczu jest piękna. :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.04.2022 12:57

p_majer napisał(a):W Wenecji w sumie spędziłem dwa dni.....,

p_majer napisał(a):Wprawdzie z autopsji znam Wenecję tylko w trakcie słonecznego dnia ale widzę, że nawet w deszczu jest piękna. :D

Wywnioskowałam, że Twoje dwa weneckie dni były słoneczne 8) . Szczęściarz!
Masz rację, nawet w deszczu jest piękna i jak dla mnie wyjątkowa. Na temat tej urody i wyjątkowości toczyliśmy spory podczas wspólnych wieczorów przy spritz :wink:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.04.2022 13:15

Kapitańska Baba napisał(a):Wcale sie nie dziwię, że narzekałaś trochę na deszcz. Ale dziś to deszcz by mi nie przeszkadzał, byle wyjechać....

To samo sobie powtarzaliśmy :D . Dotarliśmy bezpiecznie, byliśmy w miłym towarzystwie, a atrakcji muzealnych Wenecja ma tyle, że zawsze będzie co robić.
Kapitańska Baba napisał(a):W Wenecji tyle wody dokoła, że ta kapiąca z nieba nie powinna robić wielkiej różnicy :mrgreen:
Już pierwsze Wasze kroki cieszą oczy :D

:lol: "Jak nie kijem go to pałką" :lol:
Ale fakt, pomimo mokrego powitania, byłam strasznie zadowolona :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 26.07.2012
Wenecja? Czemu nie!

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.04.2022 14:17

Jednogłośnie podejmujemy decyzję, że czas na pierwszą, włoska kawę.
Stolik jakby na nas czekał :) .
Na stoliku, jako dekoracja, stało takie cudo. Podobną maszynę, miała moja babcia. Pozwalała mi czasami nią pokręcić :mrgreen: .

Wenecja1-21.jpg


Kawa jak na włoską przystało, była pyszna, a dziewczyna za barem przemiła.
Delektujemy się kawą i cichetti, gdy tymczasem, na zewnątrz, przestało padać i jakieś małe, nieśmiałe promyki słońca przedzierają się przez chmury.

Wenecja1-22.jpg

Wenecja1-23.jpg


Mijamy lodziarnię w przeuroczej kamieniczce.

Wenecja1-24.jpg

Wenecja1-25.jpg


Tuż obok znajduje się Teatro Italia? Nie, nie, to sklep Despar w starym teatrze. Można się pomylić :)

Wenecja1-26.jpg


Uliczka się zwęża.

Wenecja1-29.jpg

Wenecja1-31.jpg

Wenecja1-32.jpg


W oddali widać kościół Santa Maria Maddalena. Jest zbudowany na planie koła, podobnie jak mijany wcześniej San Simeon Piccolo.
Wenecja1-30.jpg


Jesteśmy w mniej turystycznej części. Podglądamy codzienne życie mieszkańców.

Wenecja1-27.jpg

Wenecja1-28.jpg

Wenecja_-48.jpg


W głowie kłębią mi się różne myśli.
Nie maja łatwo. Oczywiście to kwestia przyzwyczajenia, logistyki i dobrej organizacji. Dla nas policja patrolująca „ulice” nie w radiowozie tylko na motorówce, Remondis czy DHL dostarczający paczki droga wodną, dostawy towaru do sklepów czy wodna karetka pogotowia, to hardkor . 8O
Dopiero tam, na miejscu, zdałam sobie sprawę z ograniczeń, jakie ma miasto i mieszkańcy.
Jak wypuścić dzieci na podwórko, żeby się pozbawiły? Nie wpadną do kanału? A pieski? Nie ma parku , żeby mogły się wybiegać. Nawet o kawałek trawnika ciężko.
Przeczytałam, że : „W Wenecji jest około 500 ogrodów, większość z nich schowana jest za wysokimi murami lub na dziedzińcach największych pałaców”.
Kilka ukrytych widzieliśmy przez bramy, ale żeby aż tyle?
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.04.2022 15:39

wiola2012 napisał(a):Obrazek

:hearts: :hearts: :hearts: Ale cudo. Takiej nastołowej z korbką to nie widziałam jeszcze...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.04.2022 15:44

Widzisz? Deszcz chciał Was namówić na kawę, dlatego padał :mrgreen:

Wiele razy zastanawiałam się jak żyją Wenecjanie - z tą wszechobecną wodą, wilgocią, wodnym transportem.
Myślę, że nie jest to wcale takie różowe.
Zresztą takie samo zdanie mam o mieszkańcach wysp - niby fajnie, ładnie ale wszędzie daleko. Często do pracy promem, do szkoły promem. Nawet na tak duzej wyspie jak Brać jeśli potrzebujesz szpitala musisz płynąć do Splitu. W Supetarze stoi taksówka - nie raz widziałam jak przy kiepskiej pogodzie i zafalowaniu ruszała w drogę z pacjentem. Wyobraź sobie że jesteś połamana lub z jakimkolwiek innym bólem i musisz płynąć w skaczącej motorówce.....
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1971
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 21.04.2022 16:16

Jestem lekko spóźniony ale przyłączam się. Bardzo dobrze wspominam swój króciutki wypad do Wenecji. Chętnie powspominam i poznam nowe miejsca :)


Janusz Bajcer napisał(a):
maslinka napisał(a):Moja Wenecja to tylko kilka godzin "po drodze" dawno temu, w poprzednim tysiącleciu 8O (w 1999 roku).

Moje Wenecja dwa lata wcześniej - w 1997 roku w czasie pierwszego pobytu w Chorwacji na Istrii.

Moja dziewiętnaście lat później - w 2016 roku, też w czasie pierwszego pobytu w Chorwacji na Istrii :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.04.2022 17:37

Spóźniony przyłączam się do śledzących Twoją relację :D Bardzo lubię "lagunowe" miasta , chociaż w żadnym z nich nie chciałbym mieszkać . . . :mrgreen:


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia

cron
Wenecja? Czemu nie! - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone