Usunięty DPF - kary, kontrole, opinie (Europa)

orson napisał(a):

A&S napisał(a):W A wiem ze był jeszcze rok temu zakaz używania CB przez osobowki nie wiem jak w tym roku może coś zmienili ale ja zawsze chowalem antenę do bagażnika i jechałem normalnie, sporo osób na stacji w Mikulovie tak robiło

Bzdura

> Austria:
> " Ambasada Austrii w Warszawie informuje, że zgodnie z informacją uzyskaną od Austriackiego
> Ministerstwa Komunikacji, Innowacji i Technologii wwóz, zamontowanie i używanie urządzeń
> radiowych CB w Austrii jest dozwolone, jeśli urządzenia te odpowiadają opublikowanym
> interfejsom radiowym FSB-LN001, wydanie z 28.01.2000
>. Podsumowując
> z w.w. dokumentu wynika, że można używać w Austrii urządzeń radiowych CB tylko wtedy, jeśli
> urządzenia te posiadają nie więcej niż 40 kanałów (kanał 1 -26,965 MHz do knału 40 –
> 27,405 MHz), modulację częstotliwości (FM) i nie więcej niż 4 waty mocy wyjściowej nadajnika.
> Inne wersje, w szczególności urządzenia radiowe CB, które są przeznaczone specjalnie na rynek
> w Niemczech i w Polsce, nie odpowiadają standardowi międzynarodowemu EN 300 135 ew. CEPT
> Recommendation T/R 20-09 i dlatego też nie mogą być używane w Austrii. Jeśli nieodpowiednie
> urządzenie radiowe jest zamontowane w pojeździe na stałe, jak również w przypadku gdy
> wymontowanie jest możliwe tylko dużym nakładem, wtedy dopuszczalne jest również wyłączenie go
> przy pomocy środków technicznych jak np. odkręcenie, ewentualnie usunięcie anteny samochodowej
> albo usunięcie bezpiecznika urządzenia radiowego. Ponowne włączenie urządzenia może być
> możliwe jednakże tylko dużym nakładem.
> Odnośnie pytania, czy wymagana jest Deklaracja zgodności poszczególnego producenta urządzenia,
> Austriackie Ministerstwo Komunikacji, Innowacji i Technologii zaleca wożenie ze sobą
> instrukcji obsługi i Deklaracji zgodności (po angielsku lub niemiecku). "

orson napisał(a):

A&S napisał(a):W A wiem ze był jeszcze rok temu zakaz używania CB przez osobowki nie wiem jak w tym roku może coś zmienili ale ja zawsze chowalem antenę do bagażnika i jechałem normalnie, sporo osób na stacji w Mikulovie tak robiło

Bzdura

Przepraszam ze nie podam źródła ale szanowne forum nie pozwala mi wklejać linków W każdym razie i tu poczytaj:

Szanowny Panie

Wydział Konsularny Ambasady RP w Wiedniu uprzejmie informuje, iż w Austrii konieczne jest specjalne zezwolenie na posiadanie i użytkowanie CB radia, szczegółowe informacje po adresem Austria nie akceptuje ponadto odbiorników/nadajników z możliwością zmiany standardów przez użytkowników. nadajnik CB musi pracować tylko i wyłącznie w modulacji FM. W praktyce problemy z policja mogą wyniknąć nawet z posiadania anteny na dachu i rozmontowanego radia w bagażniku (możliwa kontrola policyjna i konfiskata urządzenia). WK odradza podróżowanie nawet z rozmontowanym CB radiem po Austrii.

Z poważaniem

Marcin Jakubowski
III Sekretarz Ambasady/ III. Botschaftssekretär
Tel. +43 1 870 15 108
Fax.+43 1 870 15 136

Tu była dyskusja na ten temat radio-cb-na-trasie-pl-hr-pl-t18371-495.html#p1603077

Ural napisał(a):Kategoria: Aktualności
Poprawiony: czwartek, 27 marca 2014 18:39
Opublikowany w czwartek, 27 marca 2014 18:39
Wpisany przez Hans
Odsłon: 1919
Austriackie Federalne Ministerstwo Transportu, Innowacji i Technologii (BMVIT) wydała modulacji AM i SSB typy w CB radio na 24 marca 2014. Odpowiednie przepisy zostały opublikowane w austriackim Federalnym Dzienniku Ustaw. Do tej pory, tylko w Austrii pozwolono modulacji FM.

Parametry techniczne CB są w Austrii w tzw. Radio Interfejs Opis FSB-LN001 zestawu.

Transmisja będzie dopuszczalna moc 4 W w rodzajach modulacji AM i FM i 12 watów w trybie SSB. Ochrona wydajności wykonane w poprzednim opisem znajdującym się w "ERP" jest pominięty bez wymiany.

Dopuszczalna przepustowość wynosi 8 kHz w AM / FM i 2,7 kHz na SSB.

Anteny kierunkowe nie są nadal dozwolone w którym "nadawanie i odbiór odbywają się na różnych częstotliwościach" jak stosowanie repeaterów. Przy transmisji danych, sygnały niskiej częstotliwości muszą "jest dostarczany do mikrofonu i złącza mikrofonu" jak poprzednio.

Z obecnie prowadzone wydaniu AM i SSB Austrii ma ostatnie niemieckiego obszaru językowego kraj, "decyzja CEPT / ECC" realizowany dla radia CB do prawa krajowego. W Szwajcarii, wdrożenie zostało przeprowadzone na czas w dniu 1 października 2011 roku w Niemczech 7 grudnia 2011th

Nowy interfejs radiowy austriacka opis FSB-LN001 jest w Internecie na http://tinyurl.com/FSB-LN001 znaleźć.

- Wolf -

© FM RADIO MAGAZINE
http://www.funkmagazin.de

-

Źródło: http://www.funkmagazin.de/270314.htm

Dyskusja była fakt a wkleilem nie dla podjęcia nowej dyskusji tylko pokazania koledze który twierdzi ze pisze bzdury, że jednak bzdur nie pisze

Patroniusz napisał(a):A ja wyrwałem chwasta i mam gdzieś opinie pseudoekologów co się znają na wszystkim,a tak naprawdę na niczym,niech zrobią 150-200tys km dieslem z dpf-em to zmienią zdanie.Mój nie kopci,mocy więcej....a i nie muszę oleju co 800km wymieniać..

się kolega popisał...

Moje auto ma 200tyś przejechane, jest do tego bardzo młode. Nie miałem problemów z filtrem cząstek stałych nawet nie interesuje mnie fakt, że on tam istnieje.

Poza tym, to podziwiam ludzi którzy wycinają jak leci.... przecież regeneracja (profesjonalna) takich filtrów to kwota 300 zł, a demontaż 100 zł. Podchodząc do tematu, tak już zupełnie bez wysiłku, to kupno nowego filtra cząstek stałych to rząd wielkości 1000 -1500 zł co to za wydatek?

Ale to jest tak jak wcześniej pisałem... skoro Mietek nie ogarnia to należy to usunąć bo zbędne... Tak żartobliwie to naprawy w takich miejscach wyglądają tak:
- proszę Pana taka lampka mi się na tablicy zapaliła z silniczkiem, taka pomarańczowa.
- a Panie nie ma sprawy, wykręci się żarówkę i nie będzie się Panu świecić...

kubek_77 napisał(a):kubek_77

Nie będę z Tobą polemizował bo kompletnie nie zrozumiałeś tego co napisałem - czytaj tez i znaki interpunkcyjne. To zmienia sens zdania. Kolejna sprawa pisząc egr itp oraz "nowy diesel" zastosowałem analogie.

RFN - to republika Federalna Niemiec. Jest do dzisiaj.
Temat ze wyprzedzaniem gorą to żart , którego tez nie zrozumiałeś Jest taka sama bzdura jak to o kontrolach DPFu.

Kolejna sprawa - nie mam pojęcia skąd wyciagnąłeś ceny regeneracji - chyba nie masz na myśli podpinanie pod dignostykę i wciśnięcie opcji "dopalaj" bo taka to regeneracja jak z koziego tyłka worek na wodę.

czyszczenie DPF - mam na myśli usługę wyczyszczenia ciśnieniowego w profesjonalnym warsztacie, który specjalizuje się w czyszczeniu takich filtrów dla samochodów ciężarowych i autobusów, a obecnie rozszerzył ofertę na auta osobowe!

Napisałem te rzeczy i musisz przynajmniej chcieć uwierzyć, że rozumiem co chciałeś napisać, bo:
- nie używa się po zjednoczeniu Niemiec sformułowania RFN, pomimo tego, że NRD zostało niejako wchłonięte do RFN i sama niemiecka nazwa ich kraju to Bundesrepublik Deutschland. Używa się na co dzień nazwy Niemcy.
- temat z wyprzedzaniem górą to jak dla mnie taki sam "żart" jak sposób naprawy poprzez wycięcie...
- stary i nowy diesel powinien być tak naprawiany by spełniał normy bezpieczeństwa, by był sprawny i nie zagrażał zdrowiu, życiu ludzi.
Zapewne ci co twierdzą, że to ekologiczne zbędne dodatki nie chcieliby by ich dzieci przez związki sadzy w powietrzu zapadały na różne choroby, ale to przecież ich tak bardzo nie dotyczy i nie interesuje bo nie jest tak namacalne jak kilkaset złotych zaoszczędzone na niepoprawnej naprawie auta.

kubek_77 ze tak zapytam z ciekawości nie złośliwie bo ja jestem za tym ze jak DPF jest to ma być ale powiedz mi gdzie tak tanio po 1500-2000 sprzedają filtry? Kiedyś pytałem z ciekawości i do mojego poprzedniego 8000 był DPF

A&S napisał(a):kubek_77 ze tak zapytam z ciekawości nie złośliwie bo ja jestem za tym ze jak DPF jest to ma być ale powiedz mi gdzie tak tanio po 1500-2000 sprzedają filtry? Kiedyś pytałem z ciekawości i do mojego poprzedniego 8000 był DPF

wziąłem cenę z allegro dla silnika 1.6 hdi spokojnie znajdziesz oferty nawet po 900 zł

AUDI A6 C6 2.7 3.0 TDI FILTR CZĄSTEK STAŁYCH DPF - 1200 zł
AUDI A4 B7 2.0 TDI FILTR CZĄSTEK STAŁYCH DPF FAP - 988 zł

może dziwić w momencie gdy za usunięcie mietek życzy sobie 600 zł

Ostatnio w Krakowie drogówka otrzymała dwa nowoczesne testery do badania składu spalin. Brak filtra DPF wykrywany jest w jakieś 15 sekund... tak to się porobiło, takie spotkanie kończy się oczywiście zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Podejrzewam, że w krajach bardziej rozwiniętych mają więcej takich urządzeń. Ale pewnie i tak szansa trafienia na taką kontrole jadać raz w roku na wakacje jest podobna jak na 6 w totka.

Z zainteresowaniem czytam wątek gdyż sam posiadam samochód z DPFem i moim zdaniem to ustrojstwo, ma tyle wspólnego z ekologią co ja z delfinami (to i to ssaki ale i na tym koniec). Pomysł chwalebny biorąc pod uwagę szczytny cel ochrony matki Ziemi tylko nie dopracowany. Mówiąc o DPF nie pamiętamy o produktach spalania cząstek stałych w filtrze a jest to taki sam syf (za wyjątkiem wody) jak nie gorszy od sadzy. Ja osobiście nie mam nic przeciw wywaleniu tego filtra ale musi to zrobić fachowiec z duużą wiedzą i odpowiednim warsztatem a nie przysłowiowy p. Czesław, który wstawi emulator. Co ciekawe samochody z profesjonalnie przeprowadzoną "wycinką", (odpowiednim nowym programem wraz z wyłączeniem DPF i EGR) sprawnym silnikiem itp. w dalszym ciągu spełniają normy. Co więcej zyskują kilka % mocy. Spytacie więc czemu "nie wywaliłem chwasta" odpowiadam bo jeszcze nie muszę.
W pełni zgadzam się z Kolegą A&S

A&S napisał(a):Moje poprzednie auto miało 158kkm i DPF idealny - auto latalo w trasach głównie a wtedy z DPF nie ma żadnego problemu za to tylko w mieście można zapchać nawet jak się zrobi 30kkm - koleżanka tak miała

Największym problemem przy DPFie (oprócz jego samego) moim zdaniem jest użytkownik. Jeśli kupuje TD do miasta bo mało pali to kłopoty są na wyciągniecie ręki. Głównym powodem częstego zapychania się filtrów cząstek stałych jest zbyt duży udział sadzy w spalinach. Jej ilość zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od stanu technicznego pojazdu, stylu jazdy, długości najczęściej pokonywanych tras, ale też od jakości paliwa oraz oleju silnikowego. Na wszystkie te czynniki ma wpływ użytkownik. Użytkownik, który nie wie (bo go uczciwie sprzedawcy - producenci nie poinformowali) jak z tego korzystać i na co zwracać uwagę podczas eksploatacji auta.

Phobos napisał(a):Dyskusja moim zdaniem zbędna. Jeśli ktoś usunął filtr cząstek stałych, to już i tak po ptokach. W takiej sytuacji rezygnować z wyjazdu? Jest ryzyko, jest zabawa

I można to potraktować jako podsumowanie ale słów kilka jeszcze o kontrolach za granicą. Nie znam nikogo kto bezpośrednio miał taką przygodę. Jedno jest pewne, nie sprawdzą aż nie zatrzymają. A zatrzymają jak się o to postaramy. Reasumując jeśli ktoś się obawia to niech wybierze inna trasę lub jedzie w nocy gdzie prawdopodobieństwo kontroli jest mniejsze. A się rozpisałem.Pozdrawiam

Kolego Crocodyl nie masz racji. W nocy trzepia. Mnie raz złapali nocą w tej pierwszej miescinie w A na granicy z CZ na pustej prostej drodze nagle drogę zjechało mi auto z przodu z tyłu i z boku, wyskoczyli panowie z larkami w mundurach i trzepanko - od stanu technicznego po zawartość bagażnika - okolo 3 w nocy w zimie jak wracałem z "nart".

Innym razem kontrola za dnia i to samo full trzepanko. Tym razem rytunowa kontrola ciekawszych aut bo ponoć (kolega znający niemiecki się dopytal) przez A i CZ był kanał przerzutowy kradzionych aut i na wyrywki sprawdzali w bazach a przy okazji stan techniczny i ewentualne modyfikacje.

Także pewnie fakt, prawdopodobieństwo takiej kontroli jak trafić szóstkę w totka ale gdyby tak było był bym już milionerem bo bym trafił dwa razy

@Crocodyl W wielu miejscach piszesz fajnie, jednak w niektórych powtarzasz zasłyszane "nieprawdy".

Takie jak twoje zdanie o tym, że auto nie na miasto, że jak wytniesz egr i fap to będzie lepiej słyszałem jak dokonywałem wyboru nowego auta. Szczerze słyszałem i się obawiałem, jednak po latach eksploatacji dorosłem... Wiem, że to w części bujdy ludzi nie mających wiedzy lub wyobraźni, biorące się z tego, że kupując zaniedbane lub zmęczone auta jeździli nimi do warsztatów, które nie posiadały wykwalifikowanej kadry licząc na to, że zapłacą mniej. Widać z tego tematu nawet zdziwienie kolegi powyżej wywołały ceny jakie podałem... Taki przysłowiowy "Czesław" wmawia klientom, że jego usługa polegająca na zastosowaniu palnika i kawałka rury jest warta 600zł, w odróżnieniu od i tu się zaczyna cała litania kataklizmów i olbrzymich wydatków prawidłowej naprawy polegającej na zastosowaniu nowej części zamiennej. Wydaje mi się, że to co jest procesem spalania sadzy i jest "szkodliwą substancją", własnie pozostaje wewnątrz filtra. Im więcej sadzy tym krótsze życie samego fap.
Co do sadzy to chyba nie muszę pisać skąd ona w dieslu będzie się brała w nadmiernych ilościach.
Wyżynanie (zaślepianie i elektroniczne usuwanie) EGR ma w niektórych konstrukcjach katastrofalne skutki dla żywotności silnika, żywotności FAP i turbiny. Chyba, że i te elementy "Czesiek" wywali i będzie wolnossący diesel. Pisałem o żywotności silnika bo to jest chyba najgorsze co może się trafić - przegrzanie na autostradzie i zatarcie całej jednostki. EGR to nie tylko spaliny wracające do cylindrów... to też schłodzone spaliny wracające do cylindrów zawierające mniej tlenu niż ssane z zewnątrz powietrze. Co za tym idzie mamy kumulację - brak chłodzenia i bogatszą mieszankę, czyli kolejny wzrost temp.
Ok, nie będę uświadamiał... Każdy ma swoje i pewnie wielu jest takich co wie swoje... wie lepiej niż niejeden inżynier, niż lata testów... tylko statystyki później są przykre, nie dość, że mamy krainę złomu komunikacyjnego, to ten złom jest wiecznie żywy pomimo tego, że już dawno "umarł" i powinien być na konserwy przerobiony.
Ale ja się rozpisuje, a tu tak naprawdę chodzi o wakacje...

Bardzo dobrze, trzeba się rozpisać informować ludzi co prawda ze złudną nadzieją ale jednak nadzieją, że komuś to przemówi do rozsądku i nie będzie podtruwał ludzi dookoła Zwłaszcza na wakacjach bo między innymi po to jadę te ponad 1000km latem żeby odpocząć od Krakowskiego powietrza non stop ponad normami zasyfienia..

kubek_77 napisał(a):Crocodyl W wielu miejscach piszesz fajnie, jednak w niektórych powtarzasz zasłyszane "nieprawdy".

Dzięki za słowa uznania ale co do tych zasłyszanych "nieprawd" to się pozwolę zapytać gdzie one są ? Czy tam gdzie pisze, że miasto to nie jest "środowisko naturalne" TD z DPFem a samochody eksploatowane częściej w trasie problemów z tym filtrem maja mniej bądź wcale? Czy też w miejscu traktującym o fachowym zabiegu usunięcia filtra? W moim pytaniu nie ma zaczepki, nie mam także zamiaru idiotycznego spierania się czy tym bardziej udowadniania że mam monopol na racje. Po prostu uważam, że cała ta eko jazda z DPFem w roli głównej jest nieco "dmuchana". Moim zdaniem lepiej zapobiegać niż leczyć o czym pisałem min. w wątku z paliwami. Co w przypadku samochodu obciążonego genetycznie oznacza nie mniej nie więcej tylko dbałość o stan techniczny i świadomą eksploatacje. To że jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy wycinają filtr nie znaczy że bezmyślnie to aprobuje i polecam. Ale inna sprawa, że za całe to ocieplenie klimatu (CO 2 itp. ) motoryzacja odpowiada w niewielkim procencie. A tu do całości dyskusji do poczytania.
http://autokult.pl/12226,czy-diesle-napewno-sa-eko
Pozdrawiam

kubek_77 napisał(a):a tu tak naprawdę chodzi o wakacje...