Tym razem przez BiH, ale nadal na Hvar-St.Grad, Sv.Nedjelja

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 22:02

Będąc w Sv.Nedjelji polecam wybrać się w góry. Jest pieszy szlak na Sv.Nikolę, ale na to się nie zdobyliśmy. Za to wybraliśmy się do jaskini Sv.Nedjelja. To prosty szlak około kilometrowej długości.

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 22:18

Żeby dość do szlaku trzeba iść w stronę kościoła i za nim skręcić w prawo. Tam jest już ten znak. My o tym dokładnie nie wiedzieliśmy, minęliśmy kościół i poszliśmy dalej w stronę sklepu. Za sklepem widząc gdzie jest jaskinia wybraliśmy jakąś ścieżkę i ruszyliśmy do góry. Także proszę się nie sugerować jako opisem dojścia, właściwy szlak idzie prawą stroną doliny.

: Widok z dołu

: właściwy szlak jest bardziej komfortowy

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 22:27

: Byliśmy coraz wyżej

: Wreszcie dotarliśmy do bardziej uczęszczanej drogi

: Winnice

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 22:43

: Już na tym właściwym szlaku

napisał(a) **mariusz_77** » 09.11.2013 23:07

tą atrakcję ostatnio pominęliśmy ale w przyszłym roku nie odpuścimy
Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 23:14

Muszę przyznać, że popołudniowy upał nie ułatwiał dojścia do jaskini. Ale w końcu się udało. Jaskinia jest naprawdę spora. Znajdują się tu ruiny starego klasztoru Augustynów. Ciekawe miejsce.

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 23:20

Schodziliśmy właściwym, dobrze oznakowanym szlakiem. Widok na Sv.Nedjelję

napisał(a) **piotrf** » 09.11.2013 23:48

Na tej wyspie jest stanowczo za dużo atrakcji :roll:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **BraveSirRobin** » 09.11.2013 23:59

piotrf napisał(a):Na tej wyspie jest stanowczo za dużo atrakcji

Pozdrawiam
Piotr

To prawda. Jest co zwiedzać

napisał(a) **BraveSirRobin** » 14.11.2013 19:48

Kilka ujęć po zejściu do Sv.Nedjelji:

: Local Art

: Piękny maluszek

: I moja żona, która czekała na nas w cieniu kościoła

napisał(a) **ARTUR_KOLNICA** » 15.11.2013 12:32

W tym właśnie kościele wraz z żoną chcieliśmy iść na mszę, po przybyciu "pocałowaliśmy" klamkę, przynajmniej zaliczyliśmy to miejsce, a jest warte tego bo widok z dziedzińca jest naprawdę piękny. O braku mszy poinformował nas pan, który akurat przechodził, oznajmił, że ksiądz jest chory i msza odbędzie się może o 18.00, żona słysząc to skwitowała, że pewnie "przeholował" z winem i to była przyczyna jego niedomagania :mrgreen:

najważniejsze, że mieliśmy chęci :oczko_usmiech:

napisał(a) **BraveSirRobin** » 22.11.2013 19:43

Czas powoli kończyć relację z tegorocznych wakacji. Dni urlopu szybko zleciały, a jeszcze tyle rzeczy zostało do zobaczenia. Ale nie wszystko naraz, trzeba trochę pozwiedzać i trochę się pobyczyć. W przedostatnie popołudnie postanowiliśmy wybrać się na Sv. Nikolę. W zeszłym roku byliśmy tam w ciągu dnia, ale bez żony, która obawiała się wjazdu. Teraz pojechałem tylko z żoną, a porę wjazdu wybrałem tak, aby na szczycie obserwować zachód słońca.

: Droga na szczyt

napisał(a) **BraveSirRobin** » 22.11.2013 19:48

napisał(a) **BraveSirRobin** » 22.11.2013 20:10

Na szczycie trochę czasu spędziliśmy. Co prawda dość mocno wiało, a nad Brać zbierały się chmury deszczowe, ale wrażenie ze szczytu w takich okolicznościach było rewelacyjne. Wszystkie troski odchodzą na bok, a nawet największe codzienne problemy stają się błahe. Wystarczy tylko usiąść i w milczeniu spojrzeć w bezkres morza.