Trochę wiosny zimą - CYPR - thanks Aphrodite's Island!

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Nie będę jednak powtarzał tych wszystkich cennych informacji o Cyprze, którymi raczy nas Wojtek w swojej relacji z Cypru (BTW - czekam na ciąg dalszy - teraz jeszcze bardziej niecierpliwie!)

Jak tylko się przestawię na czas europejski, bo na razie jestem siedem godzin do tyłu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wiedz, że niecierpliwie czekam
Jak się udała podróż?

tony montana napisał(a):Jak się udała podróż?

Było całkiem miło. Ale muszę dojść do siebie, bo na koniec nieco od słońca ucierpiałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Jak się udała podróż?

Było całkiem miło. Ale muszę dojść do siebie, bo na koniec nieco od słońca ucierpiałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Jak było słoneczko, to musiało być miło .

Teraz znów zobaczymy coś ciekawego w samym Pafos

Udamy się do miejsca, w którym na ruinach wczesnobizantyjskiej bazyliki zbudowano dzisiejszy kościół. Nosi nazwę Agia Kyriaki (Ayia Kyriaki) lub Panagia Chrysopolitissa. To podobno tutaj św. Paweł z Tarsu wycierpiał sporo, po próbach nawrócenia ówczesnego rzymskiego gubernatora tych rejonów.

Te chmury, które widzimy na zdjęciu ZARAZ dojdą, w związku z czym, trochę czasu spędzimy także wewnątrz z niemiecką wycieczką wraz z przewodniczką.









Sporo kamieni, no nie?



Jak w dużej ilości miejsc na Cyprze chodzi się po specjalnych kładkach



Widać także resztki mozaik



Kościół w całej okazałości



Blisko miejsca kaźni Św. Pawła



Zaczyna padać, wchodzimy do środka, a za nami z 50 Niemców...





Skromnie i ładnie ...



Miejsce zadumy



Spojrzenie "pod" kopułę



Ten płaszcz mi się z czymś kojarzy



Ciao

Mysza mnie tu ciśnie i piszczy, że należy dać coś jeszcze... Dziwne ...

Udajmy się zatem na północ od Pafos w kierunku Półwyspu Akamas. Po drodze zatrzymujemy się w mega uroczym miejscu - to Agios Georgios

Znajduje się tu kilka miejsc godnych uwiecznienia na "cyfrowej kliszy":

- "Po co Ty tyle zdjęć robisz zawsze? Przecież one są bez sensu, kościółek z każdej strony - 8 zdjęć, ujęcie morza 10 zdjęć... trawa - 5 zdjęć"
- "ale przecież nic Cie to nie kosztuje no nie?
- "nie, ale i tak nikt tego później nie ogląda, zostają na płytkach, płytki się kurzą i gubią..."




Zatem jesteśmy przy:
Λεοφ. Αγίου Γεωργιου



Kolor morza? No cóż, mnie się podobał.



Zaczepiła nas tam pewna dziewczyna, pytając skąd jesteśmy. Mówiła, że jest w Niemiec i strasznie podoba się jej na Cyprze oraz, że w DE takich widoków nie ma (siedziała na murku patrząc na tę zatoczkę wyżej)

Blisko brzegu połozona jest wysepka



Bazyliki Agios Georgios to trzy budowle z VI wieku, odkryte w pobliżu miejscowości Pegeia, ok. 20 km na północny zachód od miasta Pafos





Wnętrze największego z nich - typowe dla cypryjskich kościołów



Mniejszy - (o dziwo, bo większość kościołów była jednak zamknięta) można było wejść do środka - naprawdę był MALUTKI



Teraz możemy udać się na Półwysep Akamas. Spędzimy tam trochę czasu jadąc szutrową drogą, odpoczywając przy Zatoce Lara (znana z tego, że w lipcu składają tam jaja żółwie karotta karotta - słyszeliśmy już o nich podczas pobytu na Rodos)





Woda - NICZEGO SOBIE



Chętni na kąpiel?



Jedziemy naszą małą Kijanką przez zachodnią częśc Akamas - momentami mam obawy przed uszkodzeniem podwozia - no, ale po co kupowałem dodatkowe ubezpieczenie na opony, podwozie i szyby?

Równy fragment drogi



Zaraz dojedziemy do Zatoki Lara, ale o tym kiedy indziej



3Majcie się!

tony montana napisał(a):Mysza mnie tu ciśnie i piszczy, że należy dać coś jeszcze... Dziwne ...

Ktoś musi Cię do porządku przywoływać ,
kamienie kamieniami, może one i jakieś bardzo zabytkowe są ,
ale jakby powiedziała moja Zuzia - Ile można podziwiać rozwalone kamienie .

tony montana napisał(a):Znajduje się tu kilka miejsc godnych uwiecznienia na "cyfrowej kliszy":

- "Po co Ty tyle zdjęć robisz zawsze? Przecież one są bez sensu, kościółek z każdej strony - 8 zdjęć, ujęcie morza 10 zdjęć... trawa - 5 zdjęć"
- "ale przecież nic Cie to nie kosztuje no nie?

Dialog wypisz wymaluj, jak u nas ,
tylko u nas ja robię milon zdjęć, a mąż złorzeczy .

tony montana napisał(a):
Kolor morza? No cóż, mnie się podobał.

Masz całkiem niezły gust .

tony montana napisał(a):
Chętni na kąpiel?

Ja skorzystam ,
oczywiście tylko w skrzydełkach .

No Mysza cieszę się, że Ci się podoba

Trzeba było jednak "piątke" wysupłać

tony montana napisał(a):Teraz możemy udać się na Półwysep Akamas.

To teraz znaleźliśmy się w tym samym miejscu w naszych relacjach.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Teraz możemy udać się na Półwysep Akamas.

To teraz znaleźliśmy się w tym samym miejscu w naszych relacjach.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ty jednak zabawiłeś tam dłużej niż my - u mnie zaczęło się: "JEŚĆ", a restauracja przy jedynym domu niedaleko Lary była zamknięta ...

Dla kogoś kto mieszka przy Bałtyku .....to woda w Morzu Śródziemnym mająca 17*C - to termy

Fajne te Wasze ferie zimowe

CROberto napisał(a):Dla kogoś kto mieszka przy Bałtyku .....to woda w Morzu Śródziemnym mająca 17*C - to termy

Fajne te Wasze ferie zimowe

Też tak uważam, że fajnie było. Zwykle jeździliśmy w góry ponartować, ale w zeszłym roku tak wymarzliśmy w Szklarskiej, że żona w tym roku powiedziała, że musi być cieplej ... no i ... spodobało nam się (coprawda to nie temperatury egipskie, ale i tak bardzo przyjemne)

No i teraz nie wiem co z zimami ... (bo nie jesteśmy aż tak bardzo fanami narciarstwa..)

Udajmy się do Świątyni Afrodyty, która położona jest w miejscowości Kouklia. To pozostałości początków "miastowości" Pafos zwane Palaipafos. Gdyby ktoś był zainteresowany większą ilością informacji na temat tego miejsca: KLIK

Miejsce znajduje się Tutaj ,zaś my byliśmy jedynymi odwiedzającymi je w danym momencie (szokujące!) w dniu 12 lutego 2013 roku



Jak zwykle kilka informacji historycznych, bez których nigdy nie pozwalam wejść "na teren" Jako, że córka ostatnio posłuchuje Rammsteina (sic!), opis w języku niemieckim cieszył się dużą popularnością



Pozostałości kościoła św. Mikołaja



Kupa kamieni





Wchodzimy na teren muzeum - w każdym muzeum przez nas odwiedzonym znajduje się sala telewizyjna, w której na okrągło puszczane są filmy o zwiedzanych przez nas zabytkach - clever



Dzbanuszek sprzed bagatela kilku tysięcy lat



Waza - 12 wiek przed naszą erą !



Inne naczynka



oraz sarkofag ... pusty...





Wanienki ... kolumny...



Wychodzimy na zewnątrz, słoneczko praży niczego sobie





Te eskponaty wymagają, jak widać, ochrony przed deszczem, słońcem, (śniegiem?)



Brama z kolumn



Pustka, zero ludzi, jak okiem sięgnąć...



Ostatni obiekt u Afrodyty



Zbliżenie. (Tony, po co tyle zdjęć?)



"Speak, 'Friend' and enter..."





Żegnamy Świątynię Afrodyty



Bye

Ruiny, kupa kamieni, plaże, skały, Rammstein, monitory, filmy i...
Niemki...
Ufff!!! Mój brat to sobie zgotował mieszankę!
Tylko wojownicy o wyjątkowym umyśle i przebiegłości mogą pojąć taki całokształt.

Fatamorgana napisał(a):Ruiny, kupa kamieni, plaże, skały, Rammstein, monitory, filmy i...
Niemki...
Ufff!!! Mój brat to sobie zgotował mieszankę!
Tylko wojownicy o wyjątkowym umyśle i przebiegłości mogą pojąć taki całokształt.

Tak, Bruder
Wyjazd był bardzo urozmaicony, a jeszcze nieco przed nami - będziemy np. chwilę w górach, zobaczymy tez śnieg, a po chwili znów zjedziemy do 20 stopni

Niech Twój Sztucer Henry'ego będzie w pogotowiu!

tony montana napisał(a):
oraz sarkofag ... pusty...



Zaglądałeś

tony montana napisał(a):

Zbliżenie. (Tony, po co tyle zdjęć?)



"Speak, 'Friend' and enter..."

Brakuje jeszcze perspektywy górnej, dolnej i tylnej (albo to przednia będzie, od strony tej kopyłki )

No to teraz czas iść do tej skały Afrodyty, nad morze .