Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 03.10.2010 06:26

Smutny kawał roku...

Wczorajsze zgromadzenie w Kongresowej

ten pan nie owija w bawełnę
Panie pośle, muszę wypikać...

PS
Mam nadzieję, że nikt przy zdrowych zmysłach i poczuciu realności nie łączy nijak tego pana z polityką :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.10.2010 08:57

janniko napisał(a):Smutny kawał roku...

Wczorajsze zgromadzenie w Kongresowej

ten pan nie owija w bawełnę
Panie pośle, muszę wypikać...

PS
Mam nadzieję, że nikt przy zdrowych zmysłach i poczuciu realności nie łączy nijak tego pana z polityką :roll:

No sorki Mistrzu - sam chciałeś żeby pewnych tematów nie było na forum, wiec nie wyjeżdzaj z komentowaniem tego co było wczoraj w polityce.
To co napisałeś to dowcip czy rekatywacją wątku IV RP ?

Obrazek

Sam tego chciałeś chciałeś i bądż konsekwentny a kilka stron w tył robiłeś komuś OPR za dowcipy polityczne :roll:

Hepik kiedys zaliczył zółtko za o wiele bardziej lajtowy wpis - no to bądźmy konsekwentni - bo inaczej byłe żółtko dla niego było by niesprawiedliwe.

Masz żółtko do końca listopada, żeby Cię nie korciło :lol:
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 03.10.2010 14:23

no tak.. Pitorze_B
Przeoczyłem "ukaranie" Hepika i trochę sobie pozwoliłem na malutkie "conieco", bo misię jakoś tak wydawało, że znów pewne żarty są dozwolone a pewno nie..
może to odezwała się moja chorobliwie podejrzliwa i węsząca wszędzie teorie spisku natura..

W każdym razie żółteczko wypada mi pokornie przyjąć .. choć jakoś tak trochę nie elegancko to wygląda.. zupełnie jakbym coś narozrabiał..
:oops:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 03.10.2010 17:23

janniko napisał(a): trochę sobie pozwoliłem na malutkie "conieco"


A nie mogłeś wypikać? :lol:
j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) j23 » 03.10.2010 18:43

Do księgarni wchodzi kobieta w żałobie, trzymając w ręku książkę „Grzyby wokół nas“. Księgarz ściska jej rękę:
- Szczere wyrazy współczucia, wydawnictwo już poprawiło te błędy!
j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) j23 » 03.10.2010 18:56

romuald22
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5497
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 03.10.2010 19:22

Nie wiem czy było ale usłyszałem ostatnio w radiu.

Facet intelektualista kocha się z kobietą intelektualistką. Kobieta w pewnym momencie mówi: - "włóż od tyłu". Facet po chwili namysłu odpowiada - "żółw".
:D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 04.10.2010 09:34

Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce się zatrzymać i podwieźć siostry. Deszcz, chłód, burza straszliwa. W końcu zatrzymuje się piękna blondyna w czerwonym ferrari i zabiera zakonnice. Ta szczęśliwa stara się nawiązać rozmowę:
- Piękne auto, pewnie ma pani wspaniałą posadę, skoro stać panią na taki wóz.
- A nie nie, to mój trzeci kochanek mi je kupił.
- Jak to, nie ma pani męża?
- Nie, żyje w wolnych związkach, lepiej na tym wychodzę, np. te futro na tylnym siedzeniu dostałam od innego kochanka, a ta piękna biżuteria - ta jest od jeszcze innego.
W końcu dojeżdżają do klasztoru, zakonnica wysiada smutna, że jej życie jest takie szare, ale tłumaczy sobie ze wybrała życie klasztorne, więc tak musi być. Około 22 zakonnica zmówiła wieczorny pacierz i kładzie się do łóżka, nagle ktoś cichutko puka: puk, puk.
- Kto tam?
- To ja ksiądz Antoni (szeptem).
A zakonnica na to:
- W dupę sobie wsadź te swoje bombonierki.
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 06.10.2010 09:25

Pewien właściciel sklepu mięsnego, układając już przed zamknięciem
towar do chłodni, zauważył, że do sklepu wbiegł pies, owczarek niemiecki.
Właściciel krzyknął na psa by się wynosił, jednak ten tylko popatrzył
za siebie jak gdyby to nie było do niego.
Wyszedł więc zza lady żeby wyprowadzić go za obrożę, gdy nagle
zauważył, że pies trzyma w pysku torebkę foliową.
Kiedy się zbliżył, pies upuścił zawartość na podłogę.
W torebce znajdowała się kartka ze spisem towarów do kupienia i sto
złotych.
Zaskoczony przygotował towar, zapakował wszystko razem z paragonem i
resztą do mocnej reklamówki i położył przed psem.
Ten merdając ogonem wziął do pyska reklamówkę i wyszedł ze sklepu.
Rzeźnik szybko zrzucił z siebie fartuch i wiedziony ciekawością,
zamknął sklep by podążyć śladem psa.
Pies doszedł do skrzyżowania, położył reklamówkę na chodniku, stanął
na tylnych łapach, a przednią nacisnął przycisk zmiany świateł.
Wziął ponownie reklamówkę do pyska i w pozycji siedzącej czekał
na zmianę świateł.
Po zmianie świateł przebiegł na drugą stronę ulicy i skierował się
na przystanek autobusowy.
Rzeźnik z oczami szeroko otwartymi ze zdziwienia podążał za nim
w niewielkiej odległości.
Kiedy przyjechał autobus, pies wślizgnął się tylnymi drzwiami do
wnętrza nie zauważony przez kierowcę.
Rzeźnik wsiadł przodem, skasował bilet i bacznie obserwował co będzie
dalej?
Po przejechaniu dwóch przystanków pies stanął na tylnych łapach
i nacisnął podobnie jak na skrzyżowaniu, guzik sygnalizujący chęć
wysiadania.
Kiedy autobus się zatrzymał, spokojnie wysiadł i poszedł w kierunku
dużej willi stojącej przy bocznej ulicy.
Rzeźnik szedł za nim jak w transie.
Kiedy pies podszedł pod furtkę, położył reklamówkę na kostce, a sam
stając na tylnych łapach próbował kilka razy nacisnąć na klamkę.
Bramka jednak pozostawała nieruchoma.
Wziął reklamówkę do pyska, pobiegł z drugiej strony wzdłuż ogrodzenia,
a tam wspinając się po siatce przeskoczył płot.
Podbiegł pod drzwi wejściowe willi i znanym już wcześniej sposobem
nacisnął dzwonek.
Rzeźnik stał przy furtce z ustami otwartymi ze zdziwienia.
Nagle drzwi willi się otwarły, a w nich ukazała się zarośnięta twarz,
wykrzykującego nerwowo na psa mężczyzny.
- Dlaczego pan na niego krzyczy?... Przecież to jest genialny pies!
- Genialny?... Już drugi raz w tym tygodniu zapomniał kluczy!

Morał:
Chociaż nie wiadomo jak byś się starał, będziesz zawsze poniżej
oczekiwań swojego szefa!
(też żony, teściowej itp)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 06.10.2010 15:28

Jasio zwierza się potajemnie koledze:
- Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
- Dlaczego tak twierdzisz?!
- Dają mi dziwne zabawki do kąpieli...
- Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 07.10.2010 11:58

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?
:wink:
- O cześć Beata. Idziemy uprawiać sex?
- Ale ja nie jestem Beata
- Ale ja nie o to pytałem
:wink:
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 08.10.2010 06:48

- Co jest rude i szkodzi na zęby?


























- Cegła.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108908
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 08.10.2010 06:52

*Ofiara wypadku budzi się po długiej i ciężkiej operacji....
- Co się stało!? Gdzie ja jestem?
- Miał pan wypadek...
- To znaczy, że jestem w szpitalu?
- W dużej części tak...

*******************

*A mówiła mama
"Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w cieple" (mruczał pod nosem kierowca TIR-a zmieniając w mroźną noc koło w naczepie)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 08.10.2010 08:08

Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie do pracy, jego ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów... aż zostało ich w końcu 4-rech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i posadził obok siebie. 1-wszego z nich spytał:
- Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest.
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor. Zwraca się do 2-giego z tym samym pytaniem.
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas a nawet tego nie zauważamy.
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta 3-go. Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował dpowiedź:
- No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła.
- Doskonale! A pan? - pyta 4-tego kandydata.
- Według mnie najszybsza jest sraczka.
- Co?! - pyta zdziwiony dyrektor.
- Spokojnie, już wyjaśniam. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7939
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 08.10.2010 22:33

Dawno nie widziałem tego wątku więc nie wiem czy to już było ale zaryzykuje.







Przed ślubem

Ona: Cześć kochanie!
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz żebym poszła?
On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście.O każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie...!

Dwadzieścia pięć lat po ślubie - czytaj jeszcze raz, ale od dołu :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone