Sen o Dalmacji

Ja głaskałem w Szczawnicy

Aneta.K napisał(a):

mervik napisał(a):

mervik napisał(a):gdzieś coś takiego miało miejsce,tylko nie pamiętam gdzie -w posągu kobiety pocierało się pierś

-muszę żony się zapytać ,ona powinna pamiętać chyba to w cro

Pewnie w Makarskiej ooooooo tu

tak, to ten posąg pocierałem

o matuchno ,dawno się tak nie uśmiałam
teraz dopiero tak naprawdę zrozumiałam że to wy/my wszyscy tworzymy relację
bo czym byłaby relacja bez tak wspaniałych czytaczy
jeśli macie jeszcze coś ciekawego do opowiedzenia czy też do pokazania
ta relacja stoi otworem
Dzięki że jesteście





uchylę jeszcze rąbka tajemnicy
w Makarskiej mąż też se pomacał

ale o tym i o tamtym po-tym





**************************************************************************
wracamy do Splitu

ale zanim opowiem wam o pomniku Grzegorza z Ninu oraz legende z nim związaną





to
zapraszam na kawę

co prawda mąż nie bardzo lubi pić
jak to określa z "naparstka"
i kawa jak to kawa
ale naszą uwagę przykuwa zupełnie coś innego
a mianowicie oferta "Drinków" wiszących ponad naszymi głowami


sami przyznajcie
nazwy iście kuszące

sami przyznajcie
nazwy iście kuszące [/quote]


Powiedziała bym, że takie bardziej perwersyjne

teraz kilka słów o samym pomniku


Autorem pomnika jest Ivan Meśtrovic (1883-1929). Grzegorz z Ninu był biskupem żyjącym w X wieku. Zasłynął jako obrońca języka i głagolicy (pisma słowiańskiego). Walczył o wprowadzenie ich do liturgii katolickiej. Pomnik pierwotnie stał w perystylu pałacowym, w czasie włoskiej okupacji został przeniesiony przez okupantów poza miasto. Obecnie stoi w pobliżu Złotej Bramy. Pomnik ten został wykonany w 1929 roku
Według legendy dotknięcie dużego palca lewej stopy posągu ma przynieść zdrowie i szczęście.


tyle żeby się dostać do palucha w naszym przypadku naprawdę graniczyło z cudem
kolejka do niego większa niż na promocjach w hipermarkecie
i weź się człowieku dopchaj co by se pomacać
pomyślałam że skoro się nie dopchamy to chociaż fotkę zrobię
ale co "pstryk" to już inna ręka na nim spoczywała
upływają kolejne jakże cenne minuty
w końcu nie wytrzymałam
i...... posadziłam Grzegorza na Grzegorzu

tak więc oprócz macania ,pocierania tudzież dotykania
równie dobrze może być siadanie

mijamy jakże dobrze zachowaną złotą bramę


Niezapomniane wrażenie robi na nas niegdysiejsze mauzoleum Dioklecjana
przekształcone także w ósmym wieku w Katedrę św. Duje – patrona Splitu.
Trzysta lat po śmierci cesarza chrześcijanie wyrzucili stamtąd jego sarkofag i zniszczyli. Katedra zachowała kształt ośmiokątnej budowli. W trzynastym wieku otrzymała monumentalne drzwi z drzewa orzechowego z dwudziestoma ośmioma kasetonami, z których czternaście prezentuje życie Chrystusa, a następnych czternaście obrazuje Jego Drogę Krzyżową. Na uwagę zasługuje również sześciokątna późnoromańska kamienna ambona, druga taka, lecz ośmiokątna, znajduje się w Katedrze św. Wawrzyńca w TrogirzeSklepienie splitskiego kościoła wykonano techniką wachlarzową. Katedrę przykryto kopułą. Wewnątrz znajdują się trzy ołtarze świętego Duja. Przed jednym z nich stoi sarkofag z relikwiami świętego, otwierany siódmego maja, w dniu jego męczeńskiej śmierci. Czwartego października 1998 roku katedrę odwiedził i przed relikwiami św. Duja modlił się Jan Paweł II. Główny ołtarz świątyni pochodzi z siedemnastego wieku, romańskie stalle zaś z osiemnastego. Pod katedrą znajduje się krypta, zamieniona na Kaplicę św. Łucji.
(uwaga na głowy )
lekko pochyleni wchodzimy na wieżę
z katedralnej dzwonnicy roztacza się wspaniały widok



















■ rozsmakowani widokami
■schodzimy w dół by znów podziwiać
■teren wielkiego niegdyś pałacu

■piękną starówkę miasta której wąskie uliczki to dawne korytarze wielkiej rezydencji tu znajduje się wiele kawiarenek i restauracji ......


których zapachy docierają również do nas a raczej do naszych zmysłów


zamawiamy Chorwackie przysmaki
powiem tylko
mmmmmniam
pieszczota dla kubków smakowych oraz poezja smaków
mąż oczywiście stwierdził że to nie żadna tam poezja ani żadne kubki smakowe tylko.....
głód
bo podobno to właśnie on/ten głód / jest najlepszym kucharzem
i bądź tu człowieku romantyczny
robi się późno pora wracać
na koniec powiem tylko że jeden dzień na zwiedzanie Splitu to zbyt mało a co dopiero te kilka godzin
ech ....może kiedyś
uda nam się tam powrócić




a "jutro" zabiorę was do .....
zwiastun


Cdn.......

Wiesz Jolu......Złota Brama i jej otoczenie było remontowane......dokładnie nie pamiętam, który to był rok, gdy trafiliśmy na rusztowania

Miecia napisał(a):Wiesz Jolu......Złota Brama i jej otoczenie było remontowane......dokładnie nie pamiętam, który to był rok, gdy trafiliśmy na rusztowania

widocznie źle zrozumieliśmy
ale było coś że najlepiej zachowana czy jakoś tak
Asiu Dzięki za info

a te Twoje kolczyki to se wygooglowałam i już wiem jak wyglądają murzynki

Jolanda napisał(a):

Miecia napisał(a):Wiesz Jolu......Złota Brama i jej otoczenie było remontowane......dokładnie nie pamiętam, który to był rok, gdy trafiliśmy na rusztowania

widocznie źle zrozumieliśmy
ale było coś że najlepiej zachowana czy jakoś tak
Asiu Dzięki za info

a te Twoje kolczyki to se wygooglowałam i już wiem jak wyglądają murzynki

Co do bramy.......pewnie jest najlepiej zachowana.....
a co do murzynków ......naczytałam się i........kupiłam

malina1959 napisał(a):
sami przyznajcie
nazwy iście kuszące

Powiedziała bym, że takie bardziej perwersyjne

nie mów
aż tak

Miecia napisał(a):

Jolanda napisał(a):

Miecia napisał(a):Wiesz Jolu......Złota Brama i jej otoczenie było remontowane......dokładnie nie pamiętam, który to był rok, gdy trafiliśmy na rusztowania

widocznie źle zrozumieliśmy
ale było coś że najlepiej zachowana czy jakoś tak
Asiu Dzięki za info

a te Twoje kolczyki to se wygooglowałam i już wiem jak wyglądają murzynki

Co do bramy.......pewnie jest najlepiej zachowana.....
a co do murzynków ......naczytałam się i........kupiłam

pewnie tak ( to do bramy )
co do kolczyków to
szkoda że mi wcześniej o nich nie powiedziałaś
też bym sobie takie kupiła

Jolanda napisał(a):co do kolczyków to
szkoda że mi wcześniej o nich nie powiedziałaś
też bym sobie takie kupiła

Moja droga.....kiedy ja zupełnie zapomniałam, że je mam
dopiero czytając Twoje teksty......oglądając fotki, doznałam takowego olśnienia

piotrf napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):

mervik napisał(a):o co chodzi ,z tym macaniem palca

Tak w zasadzie nie chodzi o macanie lecz pocieranie

Czasem chodzi o uściśnięcie

Ławra 63.jpg

Pozdrawiam
Piotr

no tak ,
nie dopisałam
można również uścisnąć
Cześć Piotruś
na powitanie
ściskam Twoją dłoń

Miecia napisał(a):

Jolanda napisał(a):co do kolczyków to
szkoda że mi wcześniej o nich nie powiedziałaś
też bym sobie takie kupiła

Moja droga.....kiedy ja zupełnie zapomniałam, że je mam
dopiero czytając Twoje teksty......oglądając fotki, doznałam takowego olśnienia

Moja droga ....a czy ja w tej relacji wspominałam coś o murzynku




nie no spoko Asia ja też ciągle zapominam że mam jakiekolwiek kolczyki

ma77 napisał(a):Ja głaskałem w Szczawnicy

ma77 to proszę nam jeszcze zdradzić
kto lub co.....było głaskane w tej Szczawnicy

Pozdrawiam
Jola

Iwona75 napisał(a):Hej , przy porannej kawusi , kolejny( bogato zdobiony w dodatku ) , odcineczek przeczytałam.
I mam całkiem miły poczatek dnia , dzięki

Iwona1973 napisał(a):Ech...trzy lata temu gościła nas piękna Rogoźnica, a teraz dzięki tej cudownej relacji wracają wspomnienia, będę tutaj częstym gościem, pozdrawiam i czekam na więcej

To ja Wam
Dziękuję Iwonki