Rzym oczami blondynek ... 8O ... :lool:

napisał(a) **mysza73** » 14.03.2016 20:22

tony montana napisał(a):
mysza73 napisał(a):A jak do Italii, to do Rzymu ofkors .

Trzy razy w roku do Italii....NIEKTÓRZY TO POŻYJĄ.... a może i czwarty będzie jeszcze?

Specjalnie dla Ciebie coś wymyślę :smo:

,
Potter, może być Piza w pażdzierniku :?:

piekara114 napisał(a):To będzie relacja na dwie klawiatury czy na dwie ręce
A jak na to drugie to przed Milano się wyrobisz?

Przed Milano nie wyrobię się na bank :roll:

CROberto napisał(a):Mołsik jak wybrałaś się z Czarodziejką ,to pewnie nadplan został wykonany,bo......wiadomo że tam Piaggio od cholery, to się Potter na rzymskich uliczkach wyżywała.....
Podglądam.....
Raz i dwa

Masz rację, Potter po uliczkach śmigała, że ledwo za nią nadążałam :roll:

lotnikwsk napisał(a):Rzym i ja zobaczę

Rzym jest warty zobaczenia

Beata W. napisał(a):No to z miłą chęcią się przyłączam.
Poproszę też o namiary bo Rzym mam nadzieję w przyszłym roku.

Pozdrawiam

A Orebicz ogarnięty? :wink:

,
poszły namiary na PW :mrgreen:

Roxi napisał(a):Taaaka relacja, to relacja przez duże R
Zobaczymy, czy Potter rzeczywiście czasami ścieliła to łóżko

No ścielała, ścielała, ale śniadanie ja robiłam :roll:

krakusowa napisał(a):
mysza73 napisał(a):To Wy jeszcze nigdzie nie wybyli

Oooo jeszcze długo nie

Ale jak już pojedziecie, to pewnie długo nie wrócicie :oczko_usmiech:

napisał(a) **GOLDEN** » 14.03.2016 20:24

mysza73 napisał(a):
maslinka napisał(a):No no, Mysza i Potter na wspólnym wyjeździe - będzie się działo

Grzeczne byłyśmy, bo mąż mój zabronił nam się włóczyć po nocy :wink:

Po tej fotce.....wcale mu się nie dziwie.....

mysza73 napisał(a):

Jakby co, to mogę zapodać co było dalej

Zapodawaj. :devil:

napisał(a) **CROberto** » 14.03.2016 20:32

mysza73 napisał(a):
CROberto napisał(a):Mołsik bo......wiadomo że tam Piaggio od cholery, to się Potter na rzymskich uliczkach wyżywała.....

Masz rację, Potter po uliczkach śmigała, że ledwo za nią nadążałam

Ale jak rozumiem to bez przygód z tym skuterkiem, jak to miało miejsce w Cro :?:

napisał(a) **FUX** » 14.03.2016 20:57

3 strony wstępu, zawoalowany przekaz o wspólnym spaniu w jednym wyrku, niejaki Frycz na poparcie wynajęcia sensownej kwatery; jestem ciekaw dalszego ciągu....
Może być tylko gorzej. :twisted:

Teraz będzie przekaz o uchodźcach, niespodziewanych atrakcjach z ich strony :lol:

o innych przyjemnościach ie wspominając, typu dziurka.
:mrgreen:

napisał(a) **Franz** » 14.03.2016 21:03

mysza73 napisał(a):Podjechał autobus, który na szybie miał karteczkę: "No Fiumicino, No Anagina, No Termini" .
Nie wiem gdzie on jechał

Do wszystkich pozostałych miejsc na świecie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **słoma79** » 14.03.2016 21:18

3 strony tematu po zdjęciach z kuchni? :la:

czekam na więcej zapodawania :mrgreen:

napisał(a) **marze_na** » 14.03.2016 21:52

mysza73 napisał(a):Przed Milano nie wyrobię się na bank

Po Milano to się już pewnie spod zdjęć nie wygrzebiesz :roll:

.
Bez ociągania proszę, zobacz ilu fanów rzymskich atrakcji tu czeka :smo:

.

napisał(a) **Mikeee** » 14.03.2016 22:21

no to pokazuj jak podbijałyście Rzym

napisał(a) **mysza73** » 15.03.2016 09:12

GOLDEN napisał(a):
mysza73 napisał(a):
maslinka napisał(a):No no, Mysza i Potter na wspólnym wyjeździe - będzie się działo

Grzeczne byłyśmy, bo mąż mój zabronił nam się włóczyć po nocy :wink:

Po tej fotce.....wcale mu się nie dziwie.....

Nie było wcale tak źle :mrgreen:

CROberto napisał(a):
mysza73 napisał(a):
CROberto napisał(a):Mołsik bo......wiadomo że tam Piaggio od cholery, to się Potter na rzymskich uliczkach wyżywała.....

Masz rację, Potter po uliczkach śmigała, że ledwo za nią nadążałam

Ale jak rozumiem to bez przygód z tym skuterkiem, jak to miało miejsce w Cro

Tylko na własnych nogach pomykałyśmy :wink:

FUX napisał(a):3 strony wstępu, zawoalowany przekaz o wspólnym spaniu w jednym wyrku, niejaki Frycz na poparcie wynajęcia sensownej kwatery; jestem ciekaw dalszego ciągu....
Może być tylko gorzej.

Teraz będzie przekaz o uchodźcach, niespodziewanych atrakcjach z ich strony o innych przyjemnościach ie wspominając, typu dziurka.

FUX, ja cały czas czekam na Twą relację z Rzymu i nie tylko :roll:

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):Podjechał autobus, który na szybie miał karteczkę: "No Fiumicino, No Anagina, No Termini" .
Nie wiem gdzie on jechał

Do wszystkich pozostałych miejsc na świecie.

Pozdrawiam,
Wojtek

No mógł nas nawet do Modlina odwieźć :wink:

słoma79 napisał(a):3 strony tematu po zdjęciach z kuchni? czekam na więcej zapodawania

Zaraz opuścimy przeurocze Termini i udamy się w bardziej klimatyczne miejsca :wink:

marze_na napisał(a):
mysza73 napisał(a):Przed Milano nie wyrobię się na bank

Po Milano to się już pewnie spod zdjęć nie wygrzebiesz .

Do Mediolanu jadę z mężem mym :oczko_usmiech:

, a on już swoje zdanie o ilości zdjęć jakie zrobiłyśmy w Rzymie wyraził :roll:

Mikeee napisał(a):no to pokazuj jak podbijałyście Rzym

Daj mi jeszcze kilka minut na przebudzenie i ruszymy ... :wink:

napisał(a) **mysza73** » 15.03.2016 09:49

Kilka osób się niecierpliwi ... :wink:

, bez zbędnej zwłoki zatem zaczynamy właściwą relację :oczko_usmiech:

Budzik w moim telefonie dzwoni o 6.25, gdyż o tej godzinie muszę obudzić dziecko me, coby poszło do szkoły :roll:

.
Skoro już się obudziłam, to wstaję i ja i idę się toaletować :mrgreen:

.
Potem bagno zajmuje Potter, a ja robię śniadanie, tzn robię kawę i wyjmuję croissanty na talerzyk :wink:

.
Bardzo sprawnie nam to wszysko idzie i już o 8.30 ruszamy w miasto :mrgreen:

.

--------------- Cel numer 1 - DZIURKA ----------------

Zanim jednak dotrzemy do "dziurki", będzie kilka przystanków :wink:

.
Pierwszym będzie Bazylika Matki Bożej Śnieżnej-Santa Maria Maggiore, ale nie dlatego, że taki był plan

, ale dlatego, że była potrzeba schowania się przed deszczem :evil:

Do środka można wejść po uprzednim przejściu przez bramki bezpieczeństwa - 2 lata temu tego nie było

.
Ogólnie na wszystkich placach odwiedzanych tłumnie przez turystów jest sporo policji i wojska ...

Wnętrze ... no jak to wnętrze włoskiego kościoła ... :wink:

, ja już byłam więc zbytnio nie szaleję :wink:

, za to Potter sobie nie żałuje :oczko_usmiech:

Gdy wychodzimy ... pogoda jakby się poprawiła ...

Idziemy dalej ...
Uprzedzę nieco fakty i zdradzę, że nas najbardziej interesowały takie zaułki :hearts:

Ale rzucimy też okiem na bardzie znane miejsca ... :wink:

Tu zrobimy przerwę, bo fmix słabo ze mną dziś współpracuje :evil:

ale cdn

napisał(a) **kmichal** » 15.03.2016 09:53

mysza73 napisał(a):

... ale tego bidulka tam upchnęli - co za ludzie ...

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **rysiek_r74** » 15.03.2016 23:08

Italia, Roma... to i ja przycupnę cicho i pooglądam te piękności mysimi oczami

napisał(a) **piotrf** » 15.03.2016 23:50

Się Wam w . . . poprzewracało , alboicoinksze z tym Rzymem , dlatego śledzić muszę , coby moje dziewczyny przed takim przypadkiem :wink:

uchronić , jakim wciągnięcie rzymskie jest ani chybi . Dlatego śledził pilnie będę i z wagą niebylejaką

Taka MyszoPoterowa wyprawa - konieczność :smo:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **mysza73** » 16.03.2016 10:19

rysiek_r74 napisał(a):Italia, Roma... to i ja przycupnę cicho i pooglądam te piękności mysimi oczami

Zdjęcia będą mysio-potterowe, tylko Potter jest zbyt leniwa żeby coś napisać :smo:

piotrf napisał(a):Się Wam w . . . poprzewracało , alboicoinksze z tym Rzymem , dlatego śledzić muszę , coby moje dziewczyny przed takim przypadkiem uchronić , jakim wciągnięcie rzymskie jest ani chybi . Dlatego śledził pilnie będę i z wagą niebylejaką

Taka MyszoPoterowa wyprawa - konieczność

Pozdrawiam
Piotr

Rzym wciągnąć potrafi, ojjjjjj potrafi :mrgreen:

napisał(a) **mysza73** » 16.03.2016 10:20

Nie wiem czy u Was fmix też kiepsko działa

... no ale spróbuję się z nim zmierzyć :evil:

Zostawiamy zatem, bez większego żalu :wink:

, Koloseum i Łuk Konstanta i idziemy dalej ...
Znowu zaczyna kropić :roll:

... ale dzięki temu wszystko jest podlane i widać wiosnę :mrgreen:

.

Dochodzimy do Circo Massimo, ale tu też nie zatrzymujemy się, tym bardziej, że deszcze zaczyna padać coraz mocniej :evil:

.
Oczywiście od razu zjawia się miły Murzyn z ambrellami :wink:

, ale my naciągamy kaptury i idziemy dalej :oczko_usmiech:

Skręcamy w lewo i wchodzimy na Awentyn

.
Dzielnica podoba nam się bardzo :mrgreen:

.
Wypatrujemy nawet jeden fajny pustostan i zastanawiamy się, po ilu latach stałby się nasz "przez zasiedzenie" :mrgreen:

No w każdym razie, jak kiedyś będę miała trochę wolnego grosza i będę kupować haus we Rzymie, to kupię właśnie na Awentynie :!:

Niestety większość zdjęć w tym miejscu było z aparatu Potter ...

Jeden z dziedzińców spodobał nam się szczególnie i postanowiłyśmy zajrzeć głębiej :mrgreen:

.
Ale zostałyśmy wyproszone, gdyż ponieważ ... było to przedszkole

, no i my chyba wyglądałyśmy za staro :roll:

.
Potter zdążyła pyknąć jedno zdjęcie :oczko_usmiech:

Dochodzimy do naszego pierwszego celu :mrgreen:

, tzn na Plac Kawalerów Maltańskich-Piazza dei Cavalieri di Malta.

Obrazek