Rumuńskie wyrypy: 2022

piotrf napisał(a):Asiu , z Gilau macie dwie drogi na Padis dla normalnych samochodów
<...>
Dla odważnych jest jeszcze droga <...>

Jechałeś może którąś z nich?

Pozdrawiam,
Wojtek

Jechałem z Gilau wspomnianą Strada Principaia do 1R i potem w kierunku Buteni , jednak kilometr za Buteni poddałem się , bo Kangoo to terenówka jednak nie jest , ale droga była remontowana . Pojechałem więc dobrą drogą do Huedin .
Po powrocie lipcu 2013 znajomi twierdzili , że do Smidy droga była dobra i nawet byli trochę zawiedzeni , ale ze Smidy do Poiana Horea już mogli testować Fronterę .

Jak się uda namówić Agnieszkę , to końcem maja sprawdzę jak jest teraz


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Jak się uda namówić Agnieszkę , to końcem maja sprawdzę jak jest teraz

Ależ bym tam chętnie pojechał!

Drogę od Pietroasy wspominam jako - po tej pod Monte Cinto na Korsyce - najgorszą. Ciekaw jestem, jak teraz się nią jedzie...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz, piotrf bardzo Wam dziękuję za informację

Pozdrawiam
Asia

JoannaG napisał(a):Franz, piotrf bardzo Wam dziękuję za informację

Mam nadzieję, że podzielisz się najnowszymi wieściami i zdjęciami, jeśli wyprawa dojdzie do skutku - czego Wam życzę.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

JoannaG napisał(a):Franz, piotrf bardzo Wam dziękuję za informację

Mam nadzieję, że podzielisz się najnowszymi wieściami i zdjęciami, jeśli wyprawa dojdzie do skutku - czego Wam życzę.

Pozdrawiam,
Wojtek

Na pewno

O ile wszystko się dobrze poukłada... mam ostatnio małe problemy pracowe, mam nadzieję, że przejściowe...

Pozdrawiam
Asia

Franz napisał(a):Drogę od Pietroasy wspominam jako - po tej pod Monte Cinto na Korsyce - najgorszą. Ciekaw jestem, jak teraz się nią jedzie...

"Fronterowcy" twierdzą , że droga z Pietroasy też była remontowana i . . . "nawet Kangoorem dasz radę". . . , ale wolę sprawdzić

JoannaG napisał(a): O ile wszystko się dobrze poukłada... mam ostatnio małe problemy pracowe, mam nadzieję, że przejściowe...

Asiu , trzeba być dobrej myśli - przejściowe te problemy są na 100 % .
Życzę Wam realizacji , wspaniałych wrażeń i tak jak Wojtek czekam na Twoją relację .
Będę trzymał kciuki


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):"Fronterowcy" twierdzą , że droga z Pietroasy też była remontowana i . . . "nawet Kangoorem dasz radę". . . , ale wolę sprawdzić

Już ze dwa lata temu słyszałem, że robią porządną drogę. W tym kontekście wyrażano obawy, że z pięknego, niezbyt zatłoczonego miejsca, zrobi się ścisk, tłok i koniec z nastrojowym pięknem Padiszu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Spotykam czteroosobową grupkę i zwyczajowo próbuję rozróżnić język - aha! Nasi południowi sąsiedzi.

- Ahoj - pozdrawiam.

Rzucam jeszcze ostatnie spojrzenia na chowający się Negoiu i pora już ruszyć w dół.

Wojtku, nie mogę sobie odmówić napisania paru słów. Jestem tu nowy i przebrnięcie przez wiele wątków zajmie mi z pewnością mnóstwo czasu. W niniejszym wątku jestem właściwie dopiero przy dziesiątej stronie, tym niemniej - cieszę się bardzo, ze Twoje wątpliwości co do relacjonowania, jakie się dawno temu pojawiły - zostały rozwiane. Emocje jakich dostarczasz - swoimi fotografiami i opisem są dla mnie niesamowite. Do Skalnych Twierdz, to aż boja się zajrzeć w obawie, ze zawrotu głowy dostane i spaść z krzesła mogę. Ale jak już przebrnę przez Rumuńskie Wyrypy to udam się dalej razem z Tobą na dalszą wędrówkę wirtualna, bo tę realna to raczej w klimacie bliższym mariuszowi-w bym rozważał.

Pozdrawiam.
Mariusz

marinik napisał(a):W niniejszym wątku jestem właściwie dopiero przy dziesiątej stronie

Tam chyba brakuje niektórych fotek na początku, ale potem już jest dobrze.
Na samym wstępie masz spis treści - możesz łatwo znaleźć coś, co Cię szczególnie interesuje. Oprócz wędrówek górskich, wyszczególniłem tam całą trasę, która z górami nie miała nic wspólnego - zamki, monastyry, miasta, skansen, kościoły obronne.
Mam nadzieję, że lektura będzie Ci użyteczna.

Pozdrawiam,
Wojtek

po tak obszernej, ciekawie napisanej lekturze, okraszonej przepięknymi zdjęciami widoków i ciekawych miejsc, trudno jest się tam nie wybrać

tercja napisał(a):po tak obszernej, ciekawie napisanej lekturze, okraszonej przepięknymi zdjęciami widoków i ciekawych miejsc, trudno jest się tam nie wybrać

Nie wiem, czy masz na myśli ten kurs z dala od gór, czy górskie wypady...

Pozdrawiam,
Wojtek

Szlak prowadzi na północną stronę i tuż przed przełączką w bocznej grani ukazuje się w dole Balea Lac.

Nie odzywam się bo chłonę, chłonę, chłonę.
Z gęba rozdziawioną - w zachwycie i radości.
)))))))))