Rumuńskie wyrypy: 2022

napisał(a) **Franz** » 25.11.2013 23:25

DarCro napisał(a):Po poprzednim dniu nie wiem czy w ogóle bym wstał przed południem.

Tiaa... czeka nas bardzo długa trasa...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **dangol** » 26.11.2013 20:16

Franz napisał(a): czeka nas bardzo długa trasa...

Na razie nadążam :wink:

, ale na przęłeczy :roll:

odpadnę...

napisał(a) **Franz** » 27.11.2013 14:20

dangol napisał(a):Na razie nadążam , ale na przęłeczy odpadnę...

Ten odcinek drogi jest Ci znany.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **piotrf** » 27.11.2013 23:29

Franz napisał(a):Tiaa... czeka nas bardzo długa trasa...

Chodźmy więc , wyruszymy wcześniej , to dalej zajdziemy :wink:

Budzik na piątą :?:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **tompie68** » 28.11.2013 00:29

Zdjęcia zapowiadają ciekawą wyprawę zresztą tak jak na Wojtka przystało.
Pozdrawiam Tomek

napisał(a) **Franz** » 28.11.2013 00:44

piotrf napisał(a):Chodźmy więc , wyruszymy wcześniej , to dalej zajdziemy
Budzik na piątą

I tak zbyt późno.

tompie68 napisał(a):Zdjęcia zapowiadają ciekawą wyprawę zresztą tak jak na Wojtka przystało.

Gwarantuję kilka niezłych fotek.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **piotrf** » 28.11.2013 01:36

Franz napisał(a):I tak zbyt późno.

No dobrze . . . już ubieram buty . . .

. . . tylko czołówkę wezmę . . .

. . . tak po ciemku wędrować :?:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **tompie68** » 28.11.2013 01:41

piotrf napisał(a):No dobrze . . . już ubieram buty . . .

. . . tylko czołówkę wezmę . . .

. . . tak po ciemku wędrować

Przecież zaraz się zrobi jasno. Ale faktycznie na początek z czołówką bo to i bezpieczniej i pewniej się maszeruje.
Pozdrawiam Tomek

napisał(a) **Franz** » 28.11.2013 12:24

piotrf napisał(a):
tompie68 napisał(a):. . . tylko czołówkę wezmę . . .

. . . tak po ciemku wędrować

Przecież zaraz się zrobi jasno. Ale faktycznie na początek z czołówką bo to i bezpieczniej i pewniej się maszeruje.

Czołówka się dzisiaj przyda.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 29.11.2013 17:11

Słońce oświetla już wierzchołki gór, ale jezioro i zabudowania nad nim tkwią jeszcze w głębokim cieniu. Wydaje mi się, że kiedy tu byłem kilkadziesiąt lat temu, schronisko stało na wyspie, połączonej z lądem groblą - teraz to przypomina nieco rozlazły półwysep. Dym z komina rośnie, światła się świecą, widać, że tu już też budzą się do życia. Okrążam jezioro, pstrykając kilka fotek, po czym zaczynam się piąć piarżystymi zakosami na oddzielające mnie od słońca zbocze.

napisał(a) **ASIULA HK** » 29.11.2013 23:45

No cóż...fotki świetne

...podróżnik niezmordowany

, ...ale te łańcuchy doprowadziły mnie prawie o zawał serca

Jeszcze powolutku nadrabiam...żeby ciepełko nie uciekło za szybko :wink:

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 30.11.2013 15:08

ASIULA HK napisał(a):No cóż...fotki świetne ...podróżnik niezmordowany , ...ale te łańcuchy doprowadziły mnie prawie o zawał serca

Jeszcze powolutku nadrabiam...żeby ciepełko nie uciekło za szybko

Trafiłaś na jedyny wyjazd, który miał miejsce w lecie. Ale jeśli zostaniesz - parę pięknych widoków gwarantuję.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **DarCro** » 30.11.2013 15:44

Schronisko wygląda jak wysokogórski Titanic.

napisał(a) **dangol** » 30.11.2013 16:07

Aż tak luksusowe nie jest :wink:

, ale karmiątam przyzwoicie
No i w kibelkowych umywalkach jest (? bywa) ciepła woda

, więc w oczekiwaniu na posiłek, można się umyć - w każdym bądź razie my tak zrobiliśmy po górskim spacerku, zanim wrłócilismy na pole namiotowe na przełęczy pod drugiej stronie szosy.

napisał(a) **Franz** » 30.11.2013 16:55

DarCro napisał(a):Schronisko wygląda jak wysokogórski Titanic.

Po wpisie Danusi zacząłem się zastanawiać, ale chyba jednak chodziło Ci o to, że wygląda, jakby pruło taflę wody. Tylko gór lodowych - przynajmniej o tej porze roku - brak.

dangol napisał(a):Aż tak luksusowe nie jest , ale karmiątam przyzwoicie
No i w kibelkowych umywalkach jest (? bywa) ciepła woda , więc w oczekiwaniu na posiłek, można się umyć - w każdym bądź razie my tak zrobiliśmy po górskim spacerku, zanim wróciliśmy na pole namiotowe na przełęczy pod drugiej stronie szosy.

Jak na rumuńskie standardy - ciepła woda to jednak luksus. :lol:

Niee, no - wiem, teraz się sporo w tym zakresie zmienia.

Pozdrawiam,
Wojtek