bluesman napisał(a):Złamana noga i odpoczynek na 6 tygodni, szczerze ? jestem wściekłydla kogoś kto jest mało aktywny to pryszcz dla mnie to tragedia ...
Krótki filmik na poprawę tragedii....
.png)
bluesman napisał(a):Złamana noga i odpoczynek na 6 tygodni, szczerze ? jestem wściekłydla kogoś kto jest mało aktywny to pryszcz dla mnie to tragedia ...
.png)
bluesman napisał(a):lew napisał(a):.......nie był to dobry pomysł z tym schodzeniem , oj nie był . Trzeba było po halikopter zadzwonić. Zdrowiej
iiiiiii tam z byle powodu Gopr fatygowaćWystarczyło wysokie buty mocno zasznurować
cza być kwardym nie mientkim
Sierra Nevada - Wrocław: ~3000 kmbluesman napisał(a):niestety takie bzdury wciska się ludziomhttps://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/w ... ve#slajd-4
Wychodzi ~9 kg / rok.Fakt24 napisał(a):W jednośladzie zakochał się 7 lat temu. (...) Wtedy mieszkaniec Prudnika ważył 140 kilogramów.
(...) Dotąd schudł 60 kilogramów
Wychodzi ~1.200 km miesięcznie czyli 40 dziennie.Fakt24 napisał(a):(...) i pokonał na rowerze prawie 100 tysięcy kilometrów
Kolega podczytuje.bluesman napisał(a):czyżby kolega podczytywał i miał coś wspólnego z dwoma kołami/tfu pedałami ?
.png)
.png)
lew napisał(a):........"ale moim zdaniem oczywiście sama jazda na rowerze nawet robiąc tak duże odległości nie gwarantuje pozbycia się oponki" ;może, jemu się udało dzięki bike'wi , wszak każdy z nas, jest inny.
.png)
piotrulex napisał(a):lew napisał(a):........"ale moim zdaniem oczywiście sama jazda na rowerze nawet robiąc tak duże odległości nie gwarantuje pozbycia się oponki" ;może, jemu się udało dzięki bike'wi , wszak każdy z nas, jest inny.
Ja oponki nigdy nie maiłem, choć jak na słabą kondycję ważę zbyt dużo. Od kiedy intensywniej jeżdżę rowerem, waga mi się zatrzymała i z prawie 95 zjechałem do 88-89. Jem jak wcześniej, sporo i nieregularnie. Na imprezach wręcz oporowo, gdyż ciężko odmówić mi sobie pysznościWiedząc, że popołudniu czy w weekend wyskoczę na rower, jakoś mam wtedy czystsze sumienie
piotrulex napisał(a): ....
Od 1,5 miesiąca jak zacząłem jeździć waga mi zjechała już prawie 4kg. Córka zawiedziona bo ona trenuje inne dyscypliny i grama nie gubi. Tylko, że ona nie ma z czego zjechać a ja i owszem
piotrulex napisał(a):Powiem Wam, że jeżdżę praktycznie codziennie, od około 3 tygodni, przez ten czas zgubiłem prawie 3kg. Trochę szosy, trochę lasu. Średnio 20-30km. Bez spinki ale non stop z podniesionym tętnem. Może jednak, po latach, znów rower mnie wciągnie

.png)
bluesman napisał(a):.... strasznie badziewnych odrapanych ze śladami rdzy modeli z usuniętymi?zamalowanymi niechlujnie oznaczeniami osprzętu aczkolwiek perfekcyjnie działających. ....
do miasta.Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
