Relacja mało rzeczowa

Obiecana nagroda dla Tymony to oczywiście piosenki

Još ga volim i Više te ne volim w wykonaniu duetu ze Słowenii

No to ja nie mogę być gorszy od Janusza
Za mało rzeczową relację , nagroda też jest mało rzeczowa
Coś z '' Bella Pupa '' -

Januszu i Mkmie- za relację mało rzeczową takie nagrody dla ducha i ucha są o wiele fajniejsze, niż te rzeczowe . No i nie ukrywam, że w obu przypadkach, to się trochę dokształciłam muzycznie


Aniu - Ależ bardzo chętnie sie podzielę, choć na razie plany wakacyje pogrążają się jeszcze w chaosie, choć z owego chaosu na razie wyłania sie tydzień w BiH, tydzień w Cro (Pag, Solta i jeszcze Vis chodzi mi po głowie) i trzeci tydzień we Włoszech (ale gdzie?). To wersja baaardzo optymistyczna, przy założeniu, że mój mąż tyle urlopu dostanie


Mdziumka a ja dziekuję, że dzięki Tobie nauczylam się posługiwać emotikonami (pewnie o tym nie wiesz)


Daniusiu - to jeszcze uzupełnię, że oprócz Istrii na Krk nas także wywiozło

No cóż, byłem z Tobą do końca...

JacYamaha napisał(a):No cóż, byłem z Tobą do końca...

a więc za wytrwałość, poświecenie, upór w trwaniu do celu

Tymona napisał(a):a więc za wytrwałość, poświecenie, upór w trwaniu do celu

Dzięki, nie było aż tak źle...

JacYamaha napisał(a):No cóż, byłem z Tobą do końca...

powiało smutkiem.
Tymona nie masz wyjścia musisz brać się za kolejną relację, bo my się już stęskniliśmy i długo coś czekać na przyszły rok.....

Tymona napisał(a): Daniusiu - to jeszcze uzupełnię, że oprócz Istrii na Krk nas także wywiozło

To cieszę się na zapowiedzianą relację podwójnie , bo ani na Istrii, ani na Krku, jeszcze mnie w realu nie było...

Ja też się bardzo cieszę i już nie mogę się doczekać stycznia
Krk i Istria też nigdy nie zostały przez nas zdobyte. Jestem ciekawa, jak sobie radziliście z dzieciakami, były w końcu o rok młodsze. Jakie fortele musieliście stosować?

Czytałam do końca, smakowałam zdjęcia, uliczki, place....
Trudno poczekamy...
W styczniu Tymonie nie damy żadnych forów. Jak poprzedniczki i poprzednicy jestem ciekawa innych wspomnień. Pozdrawiam

Tymona napisał(a):Aniu - Ależ bardzo chętnie sie podzielę, choć na razie plany wakacyje pogrążają się jeszcze w chaosie, choć z owego chaosu na razie wyłania sie tydzień w BiH, tydzień w Cro (Pag, Solta i jeszcze Vis chodzi mi po głowie) i trzeci tydzień we Włoszech (ale gdzie?). To wersja baaardzo optymistyczna, przy założeniu, że mój mąż tyle urlopu dostanie

Tymonka fajne macie plany, szczególnie jeśli chodzi o Włochy.
Często jeździłam do tego cudownego kraju i chętnie tam jeszcze powrócę.
Ostatnio byłam na campingu w Lido di Jesolo Villaggio San Paolo. Byłam zachwycona, blisko do Wenecji Padwy, Verony. A camping przy samym morzu, długa piaszczysta plaża i można było wykupić na miejscu pyszne jedzonko. Bardzo polecam - mały raj dla dzieci. No i świetne bungalowy, do wyboru i koloru.
Mam nadzieję, że mąż dostanie tyle wolnego i spełnisz swoje marzenia
Ach Włochy, ech..... ale się rozmarzyłam......
Miłego dnia.

dangol napisał(a):To cieszę się na zapowiedzianą relację podwójnie , bo ani na Istrii, ani na Krku, jeszcze mnie w realu nie było...

Hm, Danusiu - ale obawiam się, że będzie jeszcze mniej rzeczowiej i bardziej "po łebkach", bo w zeszłym roku dzieciaki na mniej nam pozwalały

maslinka napisał(a): Jestem ciekawa, jak sobie radziliście z dzieciakami, były w końcu o rok młodsze. Jakie fortele musieliście stosować?

Maslinko - młodsi byli i fortele nie były jeszcze potrzebne, bo maluchom generalnie bez różnicy było, gdzie przebywają. Sprawa stawała się poważna, jak w oddali zobaczyli choćby skrawek morza - a wtedy to żadne fortele na nich nie działały

stola1 napisał(a):Czytałam do końca, smakowałam zdjęcia, uliczki, place....
Trudno poczekamy...
W styczniu Tymonie nie damy żadnych forów. Jak poprzedniczki i poprzednicy jestem ciekawa innych wspomnień. Pozdrawiam

Stolu - jak mi miło, że się ponownie ujawniłaś Pozdrawiam

anjas napisał(a):ostatnio była na campingu w Lido di Jesolo Villaggio San Paolo. Byłam zachwycona, blisko do Wenecji Padwy, Verony.

Aniu - faktycznie, to dobre miejsce wypadowe, myśmy też tam byli , choć pewnie na innym campie (nie pamiętam, na jakim, bo to z 10 lat temu było). Także w tym roku planuję zdobyć Rzym A jak tobie idzie krystalizacja planów?

Tymona napisał(a):

anjas napisał(a):ostatnio była na campingu w Lido di Jesolo Villaggio San Paolo. Byłam zachwycona, blisko do Wenecji Padwy, Verony.

Aniu - faktycznie, to dobre miejsce wypadowe, myśmy też tam byli , choć pewnie na innym campie (nie pamiętam, na jakim, bo to z 10 lat temu było). Także w tym roku planuję zdobyć Rzym A jak tobie idzie krystalizacja planów?

Powiadasz wieczne miasto Rzym, warto, bez dwóch zdań Byłam tam dwa lata temu, ale chętnie powróciłabym jeszcze raz. Bardzo mi się podobało, szczególnie Rzym antyczny. Podziwiam Cię, że chcecie się z dziećmi tak daleko zapuścić.
Pytasz się jak mi idzie krystalizacja planów
Raczej chyba wszystko wskazuje, że będzie to jednak Pag, ale......zaczęłam śledzić relację Madzi i może Ciovo , podobno jest "przyjazne'' dla dzieci.
Hmm.... ciężki orzech.....
Chciałabym podjechać nad Balaton, kiedyś tam byłam. Fajny jest Wątekatrakcje w drodze do Cro warto przejrzeć i może Cię do czegoś zainspiruje.

anjas napisał(a):Raczej chyba wszystko wskazuje, że będzie to jednak Pag, ale......zaczęłam śledzić relację Madzi i może Ciovo , podobno jest "przyjazne'' dla dzieci.
Hmm.... ciężki orzech.....
Chciałabym podjechać nad Balaton, kiedyś tam byłam. Fajny jest Wątekatrakcje w drodze do Cro warto przejrzeć i może Cię do czegoś zainspiruje.

Węgry też fajne A wątek jest mi znany - pamiętam, że jak pierszy raz tam trafilam i się przeraziłam, że jeszcze tyle do zobaczenia no i kiedy ja biedny żuczek wszystko zobaczę

pozdrawiam
Magda

Tymona napisał(a): no i kiedy ja biedny żuczek wszystko zobaczę :wink

Na szczęście mamy na to całe życie. Jeszcze przed nami wiele wakacji i wakacyjnych planów.