bezrobotny500 napisał(a):......
Nie no ok.
Nie neguję pomysłu.
Szczerze powiedziawszy (mimo, że sam jeżdżę w nocy) nigdy na niego nie wpadłem.
Nie mówię, że to głupie.
Na pewno......inne.
czesiu1976 napisał(a):Wszystko ładnie pięknie ale jak ty jedziesz z Krakowa jakimi drogami do tej Chorwacji że takie miejsca masz po drodze
bezrobotny500 napisał(a):czesiu1976 napisał(a):Wszystko ładnie pięknie ale jak ty jedziesz z Krakowa jakimi drogami do tej Chorwacji że takie miejsca masz po drodze
Czesiu jak jest nacisk na szybki przelot to klasycznie: Wiedeń - Graz -Zagrzeb i dalej na południe albo Bratysława - Szombathely - Zagrzeb i dalej na południe a jak są możliwości luźniejszy czas i spokojna głowa to lawiruje jakimiś bocznymi, dzikie noclegi, integracja z lokalsami ogólnie przygody do kolekcji.
PS: Co do jazdy to komfort i bezpieczeństwo najważniejsze. I nie wyjeżdżać na styk tylko możliwie jak najwcześniej przed potrzebnym czasem. W trakcie wakacyjnej podróży w nowych miejscach każdą wolna chwile można fajnie zagospodarować.
kaeres napisał(a):Przyspieszenie do 160-170km/h przez kilka minut (może być więcej jeżeli na nikim takie prędkości nie robią wrażenia). Adrenalina jeszcze trzyma przez następne pół, a nawet całą godzinę.
kaeres napisał(a):Podsumowując, z wątku wychwyciłem 6 porad. ...
kaeres napisał(a):3. Nieskromnie powiem, że sam podałem w tym wątku. Przyspieszenie do 160-170km/h przez kilka minut (może być więcej jeżeli na nikim takie prędkości nie robią wrażenia). Adrenalina jeszcze trzyma przez następne pół, a nawet całą godzinę.
Trajgul napisał(a):Ci co mają dzieci wolą jeździć na noc. Powody są oczywiste.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi