Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
papse
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 736
Dołączył(a): 11.07.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) papse » 18.05.2018 22:45

anakin napisał(a):Ty dojedziesz....ja dojadę......Pani dojedzie.
Ale gdybym miał problem to bym po prostu zjechał na bok i uderzył w kimono, bo żadna muzyka, e-booki czy "Bogurodzica" spiewana przez rodzinę ci nie pomoże jak oko leci. :wink:

Otóż to, odpoczynku nic nie zastąpi. Jadąc na urlop zwyczajowo ja prowadzę, ale raz musiała mnie żonka zastąpić na dwie godzinki bo nie dawałem rady. Drzemka na poboczu odpadała, na zewnątrz było 30-kilka stopni.

P.S.
Nie było mnie "małą chwilkę" na forum, a tutaj kolega anakin awansował :D
Gratulacje.
malinero
zbanowany
Posty: 416
Dołączył(a): 05.11.2017
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) malinero » 18.05.2018 22:54

Najsmutniejsze w tym wszystkim są teksty typu "jestem bezpieczny, znam swój organizm, nie stwarzam zagrożenia dla siebie i innych".

Znam człowieka, sporo jeździ w związku z pracą, na wakacje tylko nocą bez noclegu. Był wyznawcą powyższego tekstu. Dwa lata temu przysnął i przyszorowal o boczną barierkę drogi w Rumunii 20 km od miejsca docelowego. Na szczęście skończyło się na strachu, wgnieceniu i obdartym lakierze.
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 18.05.2018 23:13

malinero napisał(a):Najsmutniejsze w tym wszystkim są teksty typu "jestem bezpieczny, znam swój organizm, nie stwarzam zagrożenia dla siebie i innych".


Kiedyś śpiąca królewna wjechała nam w dupę :(
Jakoś udało się przeżyć.
Jej Audi dzielnie zniósł tę próbę, gorzej było z naszym cieniasem :roll:
20161205_092701.jpg
599
Cromaniak
Posty: 577
Dołączył(a): 25.07.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) 599 » 18.05.2018 23:54

rada dla tych co jadą "na strzał",
jak będzie Ci się chciało spać,
pić dużo Redbula albo innego g......a,
nie zaśniesz na bank ,
nie dlatego że "pomaga" ale dlatego że co max 80km będzisz musiał/a stanąć na "śiku" :lol:
nie zaśniesz,
nie ma takiej opcji zasnąć jak chce Ci się lać,
a tak na serio to mimo ze ja mogę jechać "na raz" zazwyczaj" jadę z noclegiem,
nocleg staram się tak wybierać aby był tam jakieś termy,
najczęściej "zajeżdżam tam" koło południa ,termy,kolacyjka,spacerek,
i rano w drogę ,
inna sprawa że moja droga do Cro najczęściej jest bardzoooooooo długa,
n.p .
droga do Tucepi zamiast 1400km ostatnio wydłużyła się do blisko 2000km,
Lechoo
Cromaniak
Posty: 1417
Dołączył(a): 13.01.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lechoo » 19.05.2018 08:52

lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 19.05.2018 09:22

........a może, wystarczy zrobić zmianę kierującego co 500 km
bykman
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 242
Dołączył(a): 19.03.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) bykman » 19.05.2018 09:48

Ja mam wielokrotnie sprawdzony sposób na zmęczenie...nocleg tranzytowy + 8 godzin snu!

Pozdrawiam wszystkich jadących z rodzinami na wymarzone wakacje.
Szerokości, bezpiecznie i do celu!
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2663
Dołączył(a): 13.03.2011
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 19.05.2018 10:09

malinero napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):Ja mimo ze jade ze Śląska raptem 1200km i to we wrześniu, to po całej nocy za kierownicą pierwszy dzień jestem Off. Dwie sztuki Karlovacko popołudniu i śpie do następnego dnia :oczko_usmiech:


Niemożliwe. Czytając wpisy na forum powinieneś dojechać rano na miejsce, obejrzeć parę apartamentów, wynegocjować cenę najepszego, rozpakować się i pędzić na plażę ;)


Tak to wygląda mniej wiecej na miejscu. Szybkie szukanie Apartmana ( max godzinka bo nie mamy królewskich wymagań ), rozpakowanie auta, obiad, plaża połączona z Karlovacko i pod wieczór zgon na siedząco. Podczas samej nocnej trasy daje rade ale na miejscu pierwszy dzień jestem jak zombi. Wracamy do kraju tez zawsze w nocy ale po dwóch tygodnich byczenia się 12h za kółkiem to pikuś :mrgreen: Niestety przed wyjazdem do Cro nie ma kiedy odpocząć. Caly tydzień w pracy a w sobote wyjazd.... jeden dzien to za mało na wypoczynek przed trasą po całym roku tyrania :oczko_usmiech:
Andrzej3777
Croentuzjasta
Posty: 216
Dołączył(a): 02.01.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej3777 » 19.05.2018 11:57

Tez przerabiaĺem jazde na raz dawaĺem spoko radè tylko zastanawiam.się po co pierwszy dzieñ pobytu cały jak zoombienie wspominajac o wieczorze.Od kilku lat jezdze zawsze z noclegiem tranzytowym Czĺowiek jest wypoczęty podróż sprawia przyjemność i nie jestem.zagrozeniem dla sebie i innych.Znajomi jechal na jeden raz i skonczyli wakacje w Słoweni na drzewie o 5 rano na szczescie tylko złamania.Pozdro.
ApropoDefacto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 576
Dołączył(a): 18.07.2017
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) ApropoDefacto » 19.05.2018 12:47

Noc przed wyjazdem porządnie się wyspać, jeżeli jest opcja to dodatkowo w dniu wyjazdu drzemka popołudniowa (jeżeli jedziemy na noc) zrobić sobie na drogę z litr mocnej czarnej herbaty (z 3-4 torebek), do tego jakieś przekąski (polecam marchewkę pokrojoną, gumy do żucia, paluszki etc.), żeby się czymś zająć w trasie i w drogę :) a jeżeli chwyci spanie to parking/stacja i z 2-3 godzinki snu. W tamtym roku, po takiej nocnej podróży, winszowaliśmy do 5 rano na tarasie przy whisky, więc zoombie raczej nie byłem w dniu przyjazdu :) W drodze powrotnej mimo wyspania i jazdy w dzień kryzys miałem już po 3 godzinach jazdy i około 2 w nocy (ale miałem kierowce drugiego- w tym roku sam będe) więc chyba lepiej mi się jednak na noc jeździ :) Szerokości i spokojnie, to są wakacje a nie wyścig :)
toomas
Cromaniak
Posty: 690
Dołączył(a): 03.02.2009
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) toomas » 19.05.2018 12:51

Też polecam nocleg. Zupełnie inna jazda, człowiek wypoczęty i dużo lepiej się urlop rozpoczyna jak na miejsce docieram wypoczęty a nie po całonocnej walce na drodze:)
Farstone
Croentuzjasta
Posty: 371
Dołączył(a): 26.05.2017
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) Farstone » 19.05.2018 12:53

Bez odpoczynku przejechałem najwięcej coś ok. 1250 km i nie było źle. Do Chorwacji jednak się nie zarzynam 2x po 900 z noclegiem w Wiedniu. Oczywiście gdybym musiał to pewnie pojechałbym na raz z jakaś parkingową drzemką po drodze, ale na szczęście nie muszę. Powodzenia wszystkim w drodze na jeden raz - podziwiam i kibicuję.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 19.05.2018 15:50

.....ja przejechałem około 2300 km na jeden raz, ale było to 17 lat temu. Człowiek był wtedy "młody, piękny , bogaty" i ciekawy świata. Nie był to wtedy, żaden wyczyn- nie spałem średnio co 2 noc , a po takiej nocy, trzeba było normalnie zaliczyć dniówkę.
zielak3
Odkrywca
Posty: 67
Dołączył(a): 11.06.2014
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) zielak3 » 19.05.2018 17:38

Ja nikogo nie namawiam. Każdy zna lepiej albo gorzej swój organizm. Ja daję rade. Co do zombi na drugi dzień. Mi się nie zdarzyło. Z reguły jeszcze następną nockę zarywam przy czymś mocniejszym. Ale mam znajomego który rzeczywiście spał chodząc, i poległ przy stole. Tak więc moje zdanie jest takie iż każdy sam musi wyczuć czy da radę czy nie. Apropo redbuli itp prawda jest iż co jakiś czas za toaletą na siusiu. I to częściej niż by się chcialo :D
czesiu1976
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 466
Dołączył(a): 17.10.2016
Re: Przejazd bez odpoczynku-jak sobie radzić

Nieprzeczytany postnapisał(a) czesiu1976 » 19.05.2018 18:00

Z tymi red bullami to bym nie przesadzał jak ktoś nie piję to po takim wyjeżdzie może mieć złe samopoczucie :cry:
Znajomy rok temu jechał do Włoch w tym samym czasie co my do Cro jak się po wakacjach spotkaliśmy to opowiadał że droga była bajka :lol: co przerwa w trasie to red bull :oczko_usmiech: pod koniec trasy jego organizm zaczął trząść się,pocić,myślał że serce mu wyskoczy jak wszyscy już odpoczywali on dalej latał jak latawiec jakaś masakra,mówił że nigdy więcej red bulla :mrgreen: :mrgreen: moim skromnym zdaniem lepiej kawka i spacer :smo:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Przejazd bez noclegu-jak sobie radzić - strona 40
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone