Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Powrót po latach ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
grypserek
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 07.06.2011
Powrót po latach ;)

Nieprzeczytany postnapisał(a) grypserek » 04.02.2019 20:57

Tytuł dotyczy zarówno tego forum jak i Chorwacji jako kierunku wakacyjnego.
Za dużo postów do tej pory nie popełniłem... nad czym ubolewam bo i relacja z pierwszego wyjazdu miała się pojawić, a i na powrót nad Jadran nie mieliśmy czekać tyle lat.

Nie chciałem być jednym z wielu, który wpadnie tylko na chwilę, zadać pytanie i ucieknie. Zwłaszcza, że w ciągu tej dwuletniej, praktycznie codziennej obecności zżyłem się z osobami piszącymi relacje. One ze mną mniej bo i rzadko się odzywałem ;)
Niestety życie napisało inny scenariusz, przerzuciłem się na forum budowlane i to tam spędzałem każdą wolną chwilę. Do czasu przeprowadzki, która miała miejsce pół roku temu.

Czas więc nadrobić zaległości, czyli opisać nasz pierwszy pobyt w Chorwacji i jednocześnie szykować się na drugi ;)
Mam nadzieję, że forumowicze wypełnią również luki w pamięci, bo 7 lat to jednak szmat czasu... ;)
Z tego też względu nie będzie to jakaś szczegółowa relacja, chyba że weźmiemy pod uwagę relację zdjęciową bo tych po selekcji zostało mi około 400 ;)

Bez zbędnych ceregieli zacznijmy.

ZATON HOLIDAY RESORT - 08-22.09.2012 r.

Wybór na ten obiekt padł za poleceniem Janusza Bajcera za co serdecznie dziękuję ;) Około 1200 km postanowiliśmy pokonać na raz, wyjeżdżając na noc. Skład: 3 dorosłych, plus czteroletni syn. Droga wiodła przez Czechy, Austrię, Słowenię (ominięcie autostrady). Start około godziny 20. Droga bez większych przygód, w Słowenii łapie mnie drobny kryzys, może przez powolną jazdę - sznurek kilku aut - i ciemności, które wymagają większej koncentracji. Wszyscy śpią, kryzys mija, wjeżdżamy do Chorwacji. Tutaj już idzie bardzo szybko - przynajmniej tak to pamiętam. Na miejscu meldujemy się około godziny 9 rano.

Oczywiście apartament nie był dla nas gotowy, ale wyprosiliśmy możliwość włożenia do lodówki rzeczy, które na upale dużo by nie wytrzymały. A sami udaliśmy się na zwiedzanie obiektu.
P1030162.JPG
Tutaj mieszkaliśmy przez kolejne 2 tygodnie - Apartman nr 10. Do tej pory Starszy pamięta wakacje w "domku nr 10"


P1030175.JPG
Pierwszy kontakt z plażą


P1030177.JPG
Oczekiwanie na przeprowadzkę i znalezienie kąpielówek


P1030180.JPG
Dalszemu zwiedzaniu towarzyszą jaszczurki, których pełno wszędzie


P1030182.JPG
Babcia ze Starszym wybrała się na basen, tego mostu już chyba nie ma


P1030183.JPG
Potem był plac zabaw i brodzik


P1030189.JPG
Chwila orzeźwienia


P1030202.JPG
Znowu place zabaw, tym razem te przy apartmanach


W czasie jak Starszy się oswaja z terenem, Babcia pilnuje, zaczynam nosić graty, żona na miejscu rozpakowywuje ;)
Dalsza część dnia upłynęła na zwiedzaniu ośrodka.
Zaton - Panorama 1a.jpg
Zaczynamy urlop!


P1030215.JPG
I pierwsze zachody słońca


P1030223.JPG


Na tym kończą się atrakcje pierwszego dnia. Nie wiem czy wstawiać zdjęcia ośrodka, bo z tego co zauważyłem od tego czasu trochę się zmieniło - zwłaszcza w ofercie basenowej.

Kilka słów na temat terminu wyjazdu. Dlaczego wrzesień? Bo mogliśmy ;) Starszy był w wieku przedszkolnym, nic nas w zasadzie nie trzymało, a ceny poza sezonem są jak najbardziej do przyjęcia. My bodajże płaciliśmy 35 czy 40 euro za apartament na parterze z dwoma podwójnymi łózkami, kuchnią i łazienką. Trzeba sobie tylko zdać sprawę, że jest coraz chłodniej, żona do wody weszła tylko na początku potem jej było za zimno - ja wchodziłem do końca pobytu. Jeżeli ktoś chciałby skorzystać w ośrodku z oferty "naganiaczy" na wycieczki to praktycznie byli widoczni tylko w pierwszym tygodniu naszego pobytu. Niektóre restauracje też "nie zostały" z nami do końca.

Pozdrav
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 04.02.2019 21:04

Pierwszy ;), będę śledził.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.02.2019 21:08

To druga :)
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1618
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 04.02.2019 21:19

Podziwiam wytrwałość i zamierzam śledzić :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 04.02.2019 21:21

Hej :) Ostatnio nawet myślałam czy by nie zrobić takiej "retro" relacji, np. sprzed 10-15 laty. Póki co poczytam u Ciebie :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107680
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.02.2019 21:29

grypserek napisał(a):ZATON HOLIDAY RESORT - 08-22.09.2012 r.

Wybór na ten obiekt padł za poleceniem Janusza Bajcera za co serdecznie dziękuję ;)

Melduję się w Twoich relacyjnych wspomnieniach po siedmiu latach. :lol:
grypserek
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 07.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) grypserek » 05.02.2019 17:10

Jak najbardziej zapraszam wszystkich z "pudła" jak i tych poza nim ;)

Igłą pinii napisał(a):Hej :) Ostatnio nawet myślałam czy by nie zrobić takiej "retro" relacji, np. sprzed 10-15 laty. Póki co poczytam u Ciebie :)

Byle z ery zdjęć cyfrowych, bardzo to pomaga poukładać kolejność wydarzeń ;)

Janusz Bajcer napisał(a):Melduję się w Twoich relacyjnych wspomnieniach po siedmiu latach. :lol:

Będzie mi niezmiernie miło ;)

Oczywiście jak nietrudno się domyślić, nie będzie to relacja z leżenia ;) Preferujemy jednak formę odpoczynku poprzez zwiedzanie. Tak, nawet ja, mimo swoich gabarytów :P

Z racji tego, że wypoczynek ze Starszym, umówiliśmy się na dzień dla niego i dzień dla nas. Inaczej mówiąc jeden dzień łażenia za zabytkami, drugi za Starszym ;)

DZIEŃ 2 - 9 września
Po całonocnej jeździe, dajemy sobie jeszcze jeden dzień na dojście do siebie.
Starszy zwiedza place zabaw.
P1030256.JPG

P1030269.JPG

Trochę czasu spędziliśmy w brodzikach
P1030312.JPG

Trochę na animacjach w Jadranie
P1030351.JPG


Po obiedzie serwujemy Starszemu przedsmak tego co go czeka. Nie to żeby nie był przyzwyczajony, tak jak pisałem preferujemy więcej zwiedzania niż leżenia. Kwestia odwrócenia tematu od zmęczenia czy narzekania. Dwa lata wcześniej byliśmy w Zakopanem, więc starszy miał dokładnie 2,5 roku. Na Kasprowy wjechaliśmy, potem poszliśmy w stronę Kopy Kondrackiej, zeszliśmy Doliną Kondratową do schroniska, potem do Kuźnic. Całość przejścia, już po wjechaniu na Kasprowy, zajęła nam jakieś 6-7 godzin. Oczywiście z przystankami, najdłuższy w schronisku na obiecanej kiełbasce ;) Zejście po "schodach" Doliny Kondratowej dało nam tak w 4 litery, a może bardziej w uda, że nieopatrznie obiecaliśmy Starszemu basen... Myśleliśmy, że bardziej go wykończyliśmy... a ten po zejściu do Kuźnic zaczął biec w stronę auta. Wsiadamy zmęczeni do samochodu i pada pytanie, a bardziej stwierdzenie: "To co, teraz na basen?"

Ale wracajmy do Zatonu, a właściwie Ninu, bo tam wybraliśmy się na popołudniowy spacer. Z ośrodka jest może jakieś 2 km więc nie ma potrzeby ruszać auta. To był spacer, który tak naprawdę zmienił wszystko. Na razie podziwialiśmy wszystko z okien samochodu, teraz mieliśmy okazję "wszystkiego dotknąć".

P1030362.JPG
W tych namiotach po prawej stronie zakupiliśmy kilka pamiątek, spróbowaliśmy też innych wyrobów... Babcia jeszcze tam wróciła przy innej okazji poczęstować swoim wyrobem ;)

P1030363.JPG
Branimir, książę Chorwacji, w tle Most Dolny i Brama Dolna - a przynajmniej tak mi się wydaje ;)

P1030366.JPG

P1030378.JPG
W tych uliczkach, budynkach tak naprawdę się zakochaliśmy, a Chorwacja jest tego pełna ;)

P1030384.JPG
Kościół św. Anzelma

P1030401.JPG
Kościół św. Krzyża

P1030405.JPG
W tym budynku po lewej stronie była wtedy knajpka, bardzo przyjemna z wyglądu, ale z tego co pamiętam dosyć droga. Wtedy jedzenia na pewno bym tam nie polecił, krążki kalmarowe były mocno "żylaste". Niedaleko jest pizzeria - pizza przepyszna, tak samo jak i krążki kalmarowe ;)

P1030406.JPG
Niektóre budynki, będą wrzucane po kilka razy - wybaczcie ;)

P1030423.JPG

P1030458.JPG
Ruiny rzymskiej budowli

P1030468.JPG

P1030519.JPG

P1030500.JPG

P1030503.JPG

P1030509.JPG
Kolejny zachód słońca

P1030548.JPG
Powrót do ośrodka


Pierwszy spacer po Ninie zajął nam około 3 godzin, na pewno nie widzieliśmy wszystkiego i wróciliśmy tam jeszcze chyba 2 razy, między innymi na zwiedzanie Muzeum Archeologicznego.

Pozdrav
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 05.02.2019 20:32

Takie odświeżenie wspomnień na pewno jest dla Was wielką frajdą, ale też wyzwaniem. Bardzo chętnie będę czytać i oglądać, zwłaszcza że w zeszłym roku byłam w podobnych rejonach. :D :papa:
hubi78
Plażowicz
Posty: 8
Dołączył(a): 04.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hubi78 » 05.02.2019 21:17

To zasiądę i poczytam,pooglądam.Zaton się troszkę od tamtej pory odmienił,odwietrzył,i może czas go odwiedzić na nowo? :D
Byliśmy z rodziną w 2017 i miejsce jest naprawdę piękne.
grypserek
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 07.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) grypserek » 06.02.2019 00:17

pomorzanka zachodnia napisał(a):Takie odświeżenie wspomnień na pewno jest dla Was wielką frajdą, ale też wyzwaniem. Bardzo chętnie będę czytać i oglądać, zwłaszcza że w zeszłym roku byłam w podobnych rejonach. :D :papa:

Będzie nam niezmiernie miło. Co do Twojej relacji - oczywiście czytałem ;) Mieliśmy bardzo podobne plany wycieczkowe ;)

hubi78 napisał(a):To zasiądę i poczytam,pooglądam.Zaton się troszkę od tamtej pory odmienił,odwietrzył,i może czas go odwiedzić na nowo? :D
Byliśmy z rodziną w 2017 i miejsce jest naprawdę piękne.

Wierz mi, że tak bym najchętniej zrobił ;) Zwłaszcza, że jedziemy z brata rodziną, która wybiera się pierwszy raz do Chorwacji. Dla dzieciaków bosko. Dla mnie, w sezonie już nie specjalnie. Cena za nocleg w sezonie - ok. 150 euro, robi swoje.
Chętnie wybrałbym się przed lub po sezonie, ale raz że moja małżonka namówić się na to nie da - głównie chodzi o szkołę Starszego, a dwa że w tym roku jedziemy z bratem, który jako możliwy termin podał pierwsze 2 tygodnie lipca ;)

I tak też jedziemy, miało być Tucepi, będzie Igrane.

Pozdrav
Mi$iek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 22.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mi$iek » 06.02.2019 08:55

Jestem pod wrażeniem relacji :) Czy Ty naprawdę wszystko tak bardzo dobrze pamiętasz? to było lata temu....

Twoja relacja spowodowała u mnie chwilę zwątpienia. Zaczęliśmy z żoną wspominać i zastanawiać się kiedy i gdzie... 2012? no Podgora bo po ślubie, 2013? Tucepi? Brać? nie no Tucepi... :D :D
grypserek
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 07.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) grypserek » 06.02.2019 10:21

Mi$iek napisał(a):Jestem pod wrażeniem relacji :) Czy Ty naprawdę wszystko tak bardzo dobrze pamiętasz? to było lata temu....

Twoja relacja spowodowała u mnie chwilę zwątpienia. Zaczęliśmy z żoną wspominać i zastanawiać się kiedy i gdzie... 2012? no Podgora bo po ślubie, 2013? Tucepi? Brać? nie no Tucepi... :D :D


Bardzo dużą pomocą są zdjęcia ;) Stąd wiem np. że pierwszy spacer po Ninie zajął nam około 3 godzin ;) Mam daty i godziny, więc z tym nie mam problemu. Ze szczegółami bywa różnie, sporo pomagają mi wspomnienia o Starszym, zawsze był bardzo bezpośrednim dzieciakiem, tak mu zostało do dzisiaj. Mimo ciągłego tłumaczenia, że czegoś nie wolno, zawsze odpierdzieli coś co spowoduje u nas chwilowego "raczka" na twarzy, a potem wspominamy to ze śmiechem. Dzięki temu wspomnienia zostają na dłużej. Tak było m.in. w Zadarze, ale to w następnej części opiszę ;)

Poza tym to są wakacje, które bardzo często wspominamy, mieliśmy wrócić po roku, a wracamy po 7 ;) Też w czwórkę, ale miejsce Babci, zajął Młodszy.
Havena
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 130
Dołączył(a): 29.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Havena » 06.02.2019 11:33

Hej,
uwielbiam Zaton, bylismy tam 8 razy :) Kocham atmosfere tego kempingu, zajecia fitness, wszystko!
Pisz, pisz, moze jednak przekonam sie i w tym roku bedzie Cro po raz dziesiaty? Bije sie z myslami...
Fajnie sobie powspominac :)

Pozdrawiam,
Havena
grypserek
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 07.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) grypserek » 06.02.2019 13:36

Havena napisał(a):Hej,
uwielbiam Zaton, bylismy tam 8 razy :) Kocham atmosfere tego kempingu, zajecia fitness, wszystko!
Pisz, pisz, moze jednak przekonam sie i w tym roku bedzie Cro po raz dziesiaty? Bije sie z myslami...
Fajnie sobie powspominac :)

Pozdrawiam,
Havena


Może w końcu przekonam małżonkę i uda nam się tam pojechać w bardziej przystępnym cenowo terminie. Dla rodzin z dziećmi świetne udogodnienie, bo naprawdę mają tam co robić ;)

DZIEŃ 3 - 10 września
Zaczynamy podobnie jak dzień wcześniej, mimo że oficjalnie zaliczamy ten dzień jako dzień chodzenia za zabytkami ;)
P1030577.JPG
Zabawa na plaży

Po południu wybieramy się do Zadaru. Namiary na wszelkie parkingi były oczywiście zaczerpnięte z forum.
P1030591.JPG
Podjeżdżamy od strony Bramy Lądowej

P1030593.JPG

Ruszamy w stronę starego miasta, teraz pojawi się seria bliżej nieokreślonych zdjęć ;)
P1030597.JPG

P1030603.JPG

P1030606.JPG

P1030610.JPG

P1030613.JPG

P1030615.JPG

P1030618.JPG

W ten sposób docieramy tam gdzie chcieliśmy ;)
P1030622.JPG
Kościół św. Donata

P1030624.JPG
Kościół NMP

P1030625.JPG
Chwilę tam spędzamy...

P1030626.JPG

P1030628.JPG

P1030632.JPG

P1030637.JPG
Kościół św. Donata od środka

P1030640.JPG
I widok na plac

P1030649.JPG
Upał dał znać o sobie, chwilę "dychamy"

P1030650.JPG
Ostatnie spojrzenie

P1030653.JPG
I ruszamy dalej

P1030654.JPG
Katedra św. Anastazji

P1030657.JPG

P1030669.JPG

P1030675.JPG
To nie jest bynajmniej obraz niezadowolenia za zwiedzania, bardziej z przeprowadzającego relację ;) Różne wizje zwiedzania i niezrozumienie mapy doprowadziło do spuszczenia nosa na kwintę ;P

P1030677.JPG
To też doprowadziło do tego, że tu się nie wdrapywałem ;) Zamknięty w wieży z kobietą z "fochem" - nigdy! :) Starszy korzysta z sytuacji, Babcia też ma dość - jednak temperatura była też wysoka

P1030679.JPG

P1030680.JPG

P1030684.JPG

P1030688.JPG

P1030690.JPG

P1030695.JPG
Starszy upolowany ;) Grzecznie czekamy na zejście Mamy

P1030698.JPG

P1030699.JPG
Tą drogą później szliśmy, tutaj miała miejsce wspominana sytuacja ze Starszym ;) Stanęliśmy w kolejce po lody, chwilę później za nami też już spory ogonek, Starszy niecierpliwie się rozgląda, odwraca się do młodych osób stojących za nami i oczom jego ukazują się ONE. Frytki... Pada z ust głośne Oooo FRYTKI, nie wiem jaka towarzyszyła temu mina ale z ust osoby dzierżącej w ręku ów rożek z frytkami pada pytanie "chcesz"? Nie zdążyliśmy zareagować, a Starszy już zatopił rękę w rożku, bynajmniej nie po jedną frytkę ... Pąs, róż, przeprosiny, lody i idziemy dalej ;)

P1030705.JPG

P1030710.JPG

P1030718.JPG
Plac Narodowy, Straż Miejska

P1030719.JPG

P1030720.JPG
Gradska Loża

P1030721.JPG

P1030728.JPG

P1030733.JPG

P1030736.JPG

P1030753.JPG


Na tym mniej więcej kończy się wycieczka po Zadarze, aż dziw że nie został zrealizowany jeden z głównych punktów czyli morskie organy. Cóż zawsze pozostaje możliwość powrotu i zobaczenia tego czego się nie udało zobaczyć.

Pozdrav.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.02.2019 14:22

Zadar pięknie prezentuje sie na Twoich zdjęciach.
Ileż to już lat minęło kiedy ostatni raz tam byłam.
W tym roku powrót - może będzie chwila czasu żeby odwiedzić organy bo tez nigdy ich nie widziałam :papa:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Powrót po latach ;)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone