Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Płyńmy hej!!! do Saplun Bay – sierpień 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2024 09:05

"Bbee88"]Poczytałabym sobie tak książkę w takich okolicznościach jak Twoja córa :) Na wakacjach wbrew pozorom nigdy nie mam czasu czytać... Zazwyczaj jak mam chwilę odpoczynku pomiędzy wędrówkami czy zwiedzaniem to zajmuję się zdjęciami (przerzucanie na laptop, usuwanie, wstępna obróbka itd).


Też nie czytam :lol: Wiecznie coś - to ster, to jedzonko, to kąpiel :rotfl: Zresztą książki mogę czytać w domu a na wodzie wolę chłonąć widoki i atmosferę miejsca :oczko:

Współczuję problemu z butlą. Dobrze, że w takim cudnym miejscu byliście chociaż :D


Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej wpadki, butla zawsze pasowała. Cóż - kolejny punkt do sprawdzania przy przejmowaniu łódki nam doszedł po prostu :lol: :rotfl:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.04.2024 09:42

Poranek w korczulańskiej zatoce.

20230902_082426.jpg


20230902_082430.jpg


20230902_082438.jpg


20230902_082443.jpg


20230902_082446.jpg


W wodzie szaleją ryby.

20230902_082456.jpg


20230902_082507.jpg


20230902_082511.jpg


Sąsiedzi chyba jeszcze śpią.

20230902_082909.jpg


Kilka chwil po wstaniu odpalamy silnik, podnosimy kotwicę i opuszczamy sympatyczną zatokę.

20230902_083157.jpg


20230902_083202.jpg


20230902_083206.jpg


Trzeba się zastanowić co z gazem.

Kapitan dzwoni do naszego armatora i informuje o problemie z butlą.

Nasz Marko każe nam płynąć do najbliższego miasta ze stacją benzynową.

Na takiej stacji mamy po prostu dotankować butlę i wziąć rachunek za gaz.

Sugeruje wizytę w Vela Luka.

Ale my nie chcemy do niej płynąć.

Nie chcemy wracać ani zmieniać naszego pomysłu na trasę tego rejsu.

Vela Luka jest za bardzo z tyłu.

Nic z tego.

Kapitan mówi, że w Ubli na Lastovie jest stacja.

Tam popłyniemy bo to w naszym kierunku.

Śniadanie jemy popijając wodą.

Słabo.

Ja nie umiem bez herbaty.

Nie smakuje mi.

DSC_2484.JPG


DSC_2485.JPG


20230902_094416.jpg


DSC_2486.JPG


DSC_2487.JPG


DSC_2488.JPG


DSC_2489.JPG


DSC_2490.JPG


20230902_121553.jpg


DSC_2491.JPG


DSC_2492.JPG

Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 17.04.2024 23:40

Widoki i zdjęcia piękne :verryhappy: . W takich okolicznościach przyrody to i problemy z butlą nie straszne ;) .
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11188
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 18.04.2024 07:37

Wszedłem zajrzeć czy już dopłynelim do Saplun, a tu "powietrze" uszło.
Dzień bez świeżo parzonej kawki słabo by się zapowiadał ;)
Ja mam zwykle ze sobą jeden kartusz i mały palniczek na wszelki wypadek, nie raz się przydało.

Ps. Ale dostałaś mundrom radę strona wcześniej, taki typowy ekspert w naszych czasach. Lepiej się podstosuj.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.04.2024 08:32

Dawigs napisał(a):Widoki i zdjęcia piękne :verryhappy: . W takich okolicznościach przyrody to i problemy z butlą nie straszne ;) .


Dzięki :proszedzieki:
Staraliśmy się nie martwić tą butlą ale okrutnie mi brakowało herbaty do śniadania - ja z tych co muszą :niepowiem:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.04.2024 08:35

"te kiero"]Wszedłem zajrzeć czy już dopłynelim do Saplun, a tu "powietrze" uszło.


Calutkie, na amen :lol:

Dzień bez świeżo parzonej kawki słabo by się zapowiadał ;)


Bez kawy jakoś przetyrwam ale bez herbaty - no nie umiem :lol:

Ja mam zwykle ze sobą jeden kartusz i mały palniczek na wszelki wypadek, nie raz się przydało.


My wozimy jednopalnikową indukcję - ta nas ratuje w upałach bo możemy gotować na zewnątrz. Gaz zawsze był.... :niepowiem:

Ps. Ale dostałaś mundrom radę strona wcześniej, taki typowy ekspert w naszych czasach. Lepiej się podstosuj.

Podstosuj - dobre :plusone: Idealnie trafione do intencji mundrego :lol: :lol: :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 18.04.2024 09:16

Ze 4 godziny leniwej żeglugi i przed dziobem mamy Lastovo.

DSC_2493.JPG


DSC_2494.JPG


20230902_123142.jpg


DSC_2495.JPG


DSC_2496.JPG


Wpływamy w kanał prowadzący do Ubli.

Bardzo lubię to miejsce.

DSC_2497.JPG


DSC_2498.JPG


DSC_2499.JPG


DSC_2500.JPG


DSC_2501.JPG


DSC_2502.JPG


20230902_123738.jpg


Woda ma obłędny kolor.

Ale nie zatrzymamy się na kąpiel.

Chcemy jak najszybciej do Ubli po gaz.

20230902_123743.jpg


20230902_123748.jpg


20230902_123812.jpg


20230902_123839.jpg


20230902_123844.jpg


DSC_2503.JPG


DSC_2504.JPG


DSC_2505.JPG


DSC_2506.JPG


DSC_2507.JPG


Absolutnie uwielbiam to miejsce – zwłaszcza w pełnym słońcu.

Jest genialnie.

DSC_2508.JPG


DSC_2509.JPG


DSC_2510.JPG


DSC_2511.JPG


DSC_2512.JPG


DSC_2513.JPG


DSC_2514.JPG

Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.04.2024 09:38

Dotarliśmy do Ubli.

Cumujemy przy nabrzeżu promowym – to jedyne miejsce w tym przepaskudnym porcie gdzie można się zatrzymać przy brzegu.

Żaden prom nie płynie a my nie mamy zamiaru długo tu być – ot, szybkie dotankowanie pustej butli i spadamy.

Łapiemy butlę i idziemy na stację benzynową.

Gazu …………………. brak.

Nie ma możliwości dotankować.

Za stacją stoją jakieś butle na gaz? A może z gazem?

Pytamy o możliwość zakupu małej butli.

Nie ma.

Próbujemy zdobyć jakąś przejściówkę aby podłączyć naszą butlę ze złym zaworem.

Na stacji tego też nie ma.

Obok widzimy siedzibę straży pożarnej.

Idziemy do strażaków podpytać o możliwości.

Niestety nie są chętni do jakiejkolwiek pomocy.

Twierdzą też, że nic nie mają.

Kapitan chce odpuścić.

Mówi, że odpływamy.

Wszedł na pokład, uruchomił silnik.

I wtedy ja się zbuntowałam.

Zeskoczyłam na brzeg i oświadczyłam, że nie ruszę się stąd bez gazu.

Nie wyobrażałam sobie pływania kolejne dwie doby bez ciepłego posiłku i napoju.

Zmusiłam Kapitana aby jeszcze raz zadzwonił do armatora.

W końcu to ich wina, że dali nam butlę ze złym zaworem.

Niech teraz w jakiś sposób nam pomogą.

I co się okazało?

Kapitan już wiedział, że może podłączyć tę wielką butlę, wynalazł nawet odpowiednie przyłącze na stacji.

Tylko cena Mu nie pasowała, prawie 100 euro.

Zadzwonił raz jeszcze do armatora, podał cenę, dostaliśmy zgodę na zakup.

I tak oto na prawie najmniejszej łódce na morzu mieliśmy chyba największą butlę gazową.

Kłopot był z nią taki, że nie mieściła się do bakisty po podłączeniu.

Więc na czas używania trzeba było ją wyjąć, ugotować i potem schować żeby nikomu nie poleciała na nogi.

Nie było to lekkie ani przyjemne ale lepiej tak niż nie mieć na czym zagotowac wody czy odgrzać jedzenia.

Oczywiście agencja czarterowa zwróciła nam po powrocie koszt butli i zaworów.

Jeszcze nie opuściliśmy portu a na moje pytanie kto chce herbaty usłyszałam tylko wielki krzyk: ja!!!!!!

No dobra, to napijmy się w końcu jak ludzie porządnego napoju…..

Wracamy – z herbatą i widokami.

DSC_2515.JPG


20230902_132128.jpg


20230902_132133.jpg


DSC_2516.JPG


DSC_2517.JPG


DSC_2518.JPG


DSC_2519.JPG


DSC_2520.JPG


DSC_2521.JPG


DSC_2522.JPG


DSC_2523.JPG


DSC_2524.JPG


DSC_2525.JPG


DSC_2526.JPG


DSC_2527.JPG


DSC_2528.JPG

Bbee88
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 300
Dołączył(a): 13.04.2023

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bbee88 » 19.04.2024 11:11

Dobrze, że udało się sytuację z butlą rozwiązać!
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 556
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 19.04.2024 13:23

Piękna zatoczka! :hearts: Może kiedyś tam dotrę.
Obrazek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18557
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 19.04.2024 19:21

Dobrze że udało się wyjaśnić sprawę z tą butlą gazową - bez herbaty nie ma dnia

Podobnie jak te kiero w osiołku wożę kartusz gazowy z palnikiem do lutowania - bardzo przydatny gadżet :tak:
Takich samych kartuszy używam do kuchenki , to znacznie wygodniejsze niż duża i ciężka butla .


Pozdrawiam
Piotr
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4923
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.04.2024 23:29

Trochę jestem rozczarowany :mg: , że Wilki Morskie nie mogą przełknąć śniadania , bez herbaty - gdy pod pokładem dary Dionizosa... :oczko_usmiech:
Młodzież już można chyba hartować... :?: :!: :zeby:

Przez te wasze rejsy , zmiany wysp i portów - wydaje mi się , jakby Chorwacja zmalała... ;)

Wspaniałych wrażeń doświadczacie - wszystko co opisujesz , to przygoda 8) szlaki wytacza wam spontan , wiatr , lub usterki...

Mógłbym tak :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.04.2024 09:29

Bbee88 napisał(a):Dobrze, że udało się sytuację z butlą rozwiązać!


Oj tak :proszedzieki: Bez herbaty nie mieliby ze mną łatwo na pokładzie :lol: :lol: :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.04.2024 09:30

"Epepa"]Piękna zatoczka! :hearts: Może kiedyś tam dotrę.


Też mocno zwróciła naszą uwagę :cmok:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12456
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.04.2024 09:33

"piotrf"]Dobrze że udało się wyjaśnić sprawę z tą butlą gazową - bez herbaty nie ma dnia


Absolutnie nie ma! :proszedzieki:

Podobnie jak te kiero w osiołku wożę kartusz gazowy z palnikiem do lutowania - bardzo przydatny gadżet :tak:
Takich samych kartuszy używam do kuchenki , to znacznie wygodniejsze niż duża i ciężka butla .


A co Ty lutujesz na wakacjach??? :chytry:
Armator zawsze daje butle - w sumie nie nosimy ich, nie przeszkadzają. Czasem przez cały rejs nawet ich nie widzimy. Tegoroczny był wyjątkiem :lol: Kapitan bardzo zaprzyjaźnił się z naszą nową butlą :lol: :lol: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Płyńmy hej!!! do Saplun Bay – sierpień 2023 - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone