Płyńmy hej!!! do Saplun Bay – sierpień 2023

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.04.2024 08:50

"CROberto"]Trochę jestem rozczarowany , że Wilki Morskie nie mogą przełknąć śniadania , bez herbaty - gdy pod pokładem dary Dionizosa...

Do obiadu - jak najbardziej. Do śniadania - nie da rady. Tylko herbatka :mg:

Młodzież już można chyba hartować...

Pewnie że można. Nawet trzeba :lol:

Przez te wasze rejsy , zmiany wysp i portów - wydaje mi się , jakby Chorwacja zmalała...

Ciekawe spostrzeżenie :cmok:

Kiedyś nam też wydawała się ogromna. Teraz czujemy się w niej - zwłaszcza w Dalmacji - jak u siebie na podwórku - znamy większość miasteczek, zatok. Tylko plaże nam obce :lol:

Wspaniałych wrażeń doświadczacie - wszystko co opisujesz , to przygoda szlaki wytacza wam spontan , wiatr , lub usterki...

Mógłbym tak

Zapraszam na rejs z nami w realu :proszedzieki:

napisał(a) **dangol** » 22.04.2024 09:14

Herbata do śniadania (i nie tylko) jest niezbędna !!! Dlatego na wszelki wypadek zwykle (niestety, poza docieraniem na wakacje samolotem) zabieramy ze sobą małą kuchenkę "Makłowicza" na gazowe kartusze i niewielki turystyczny czajniczek - wielokrotnie się przydały. Jak już ciepła (w moim przypadku, wręcz gorąca) herbata zaspokoi brzuszek, do dalszej części śniadania może być inny napój, zazwyczaj winko, a w Grecji obowiązkowo retsina.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.04.2024 09:35

dangol napisał(a):Herbata do śniadania (i nie tylko) jest niezbędna !!! Dlatego na wszelki wypadek zwykle (niestety, poza docieraniem na wakacje samolotem) zabieramy ze sobą małą kuchenkę "Makłowicza" na gazowe kartusze i niewielki turystyczny czajniczek - wielokrotnie się przydały. Jak już ciepła (w moim przypadku, wręcz gorąca) herbata zaspokoi brzuszek, do dalszej części śniadania może być inny napój, zazwyczaj winko, a w Grecji obowiązkowo retsina.

Miło czytać ze nie tylko nasza rodzina taka herbaciana :lol:

Winko u nas dopiero po kawie - jakoś tak wszystkim pasuje :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.04.2024 09:52

Wypływamy za Lastovo skąd mamy wreszcie widok na całkowicie otwarte morze.

Linia brzegowa Lastova jest niezwykle urozmaicona.

Pełno na niej klifów i zatoczek.

Po gotowaniu Kapitan sprząta naszą butlę.

Mijamy strzelnice armatnie.

Daleko przed dziobem widzimy latarnię na czubku wyspy.

Otwarte morze przyciąga wzrok i kusi.

Wyspa też jest ładna.

Chwilka i już mamy latarnię na trawersie.

Stoi na majestatycznym klifie.

Tu ciekawa formacja skalna – głęboko wcięta w ląd bardzo wąska zatoczka.

napisał(a) **Dawigs** » 22.04.2024 10:24

Kapitańska Baba napisał(a):Mijamy strzelnice armatnie.

Sądząc po ilości otworów strzelniczych to całe salwy mogli tu oddawać.

Kapitańska Baba napisał(a):Chwilka i już mamy latarnię na trawersie.
...
Stoi na majestatycznym klifie.

Świetnie prezentuje się z poziomu wody :spoko:

.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 22.04.2024 16:23

Lastowo mało popularne, a z wody wygląda ciekawie.
Brak ciepłego napoju do śniadania w wakacje jeszcze bym jakoś przebolała, ale w pozostała część roku na pewno nie.

napisał(a) **maslinka** » 22.04.2024 16:32

Miło sobie przypomnieć trasę jednej z naszych najfajniejszych wycieczek kajakowych

Ze Skrivenej Luki na zachód i wrażenia z przepływania pod klifem i latarnią morską

Jeżeli chodzi o herbatę, też zawsze zaczynam dzień od solidnego kubka tego napoju. Jednak wyjątek robię, kiedy jest naprawdę gorąco. Wtedy wystarczy mi sok pomarańczowy

napisał(a) **piotrf** » 22.04.2024 17:58

Kapitańska Baba napisał(a):
A co Ty lutujesz na wakacjach???

Jeszcze nic nie lutowałem jak do tej pory ( niech tak zostanie :tak:

) , ale kilka razy przekonałem mokre po mocnym deszczu drewno , że jak najbardziej nadaje się na ognisko :mg:

i chyba nic nie jest w stanie w warunkach polowych szybciej zagotować wodę w czajniku . . .

Kapitańska Baba napisał(a):Armator zawsze daje butle - w sumie nie nosimy ich, nie przeszkadzają. Czasem przez cały rejs nawet ich nie widzimy. Tegoroczny był wyjątkiem Kapitan bardzo zaprzyjaźnił się z naszą nową butlą

Taka przyjaźń od pierwszego użycia :?:

Herbata do śniadania jest obowiązkowa u nas nawet w temperaturach powyżej 30 stopni Celsjusza :tak:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.04.2024 07:49

"Dawigs"]
Sądząc po ilości otworów strzelniczych to całe salwy mogli tu oddawać.

Kapitan mówi, że to bateria - czyli cztery sztuki :rotfl:

Świetnie prezentuje się z poziomu wody .

Dopiero z tej perspektywy jest szansa zobaczyć ją w całej okazałości :proszedzieki:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.04.2024 07:51

pomorzanka zachodnia napisał(a):Lastowo mało popularne, a z wody wygląda ciekawie.
Brak ciepłego napoju do śniadania w wakacje jeszcze bym jakoś przebolała, ale w pozostała część roku na pewno nie.

Właśnie teraz piję gorącą herbatę z cytryną i nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej nie być :bojesie:

Lastovo jest śliczne, w głowach siedzą myśli o powrocie tam. Czas pokaże czy się uda :oczko:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.04.2024 07:53

"maslinka"]Miło sobie przypomnieć trasę jednej z naszych najfajniejszych wycieczek kajakowych Ze Skrivenej Luki na zachód i wrażenia z przepływania pod klifem i latarnią morską

Kajakiem mogliście podpłynąć bliżej brzegu i spojrzeć w górę na te klify :hearts:

Jeżeli chodzi o herbatę, też zawsze zaczynam dzień od solidnego kubka tego napoju. Jednak wyjątek robię, kiedy jest naprawdę gorąco. Wtedy wystarczy mi sok pomarańczowy

Sok jak najbardziej ale.......po herbatce :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.04.2024 08:10

"piotrf"]
Jeszcze nic nie lutowałem jak do tej pory ( niech tak zostanie ) , ale kilka razy przekonałem mokre po mocnym deszczu drewno , że jak najbardziej nadaje się na ognisko i chyba nic nie jest w stanie w warunkach polowych szybciej zagotować wodę w czajniku . . .

No tak - nie ma to jak odpowiednia perswazja :lol:

Taka przyjaźń od pierwszego użycia

Troszkę tak, chyba od pierwszej herbatki :lol:

Herbata do śniadania jest obowiązkowa u nas nawet w temperaturach powyżej 30 stopni Celsjusza

O to to! nie jest istotne ile stopni jest wokół nas - gorąca herbata musi być :verryhappy:

napisał(a) **Bbee88** » 23.04.2024 08:24

Butla potężna

Ja przez 3/4 roku prawie cały czas na herbacie jadę :cfaniak:

Nie wiem, może na takim rejsie bym jakoś przetrwała bez herbatki, ale bez ciepłych posiłków byłoby ciężko. Choć teraz podobno jakieś cuda są na kiju, żywność "samopodgrzewająca", tylko kosztuje chyba też dużo

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.04.2024 08:30

Bbee88 napisał(a):Butla potężna

Ja przez 3/4 roku prawie cały czas na herbacie jadę
Nie wiem, może na takim rejsie bym jakoś przetrwała bez herbatki, ale bez ciepłych posiłków byłoby ciężko. Choć teraz podobno jakieś cuda są na kiju, żywność "samopodgrzewająca", tylko kosztuje chyba też dużo

Ile by nie kosztowała - weź to zdobądź w bezludnej zatoce :lol:

Nie - gaz, ciepły obiad, herbata, kawka muszą być :verryhappy:

Rejs to nie czas na odmawianie sobie przyjemności :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.04.2024 09:09

Niestety zupełnie przestało wiać.

Musimy skorzystać z silnika.

Zwijamy żagle i płyniemy.

Trzeba uważać żeby nie wpłynąć na płyciznę.

Skały Lastova są monumentalne.

Daleko w morzu płynie ogromny wycieczkowiec.

W oddali widać kardynałki.

Zerkamy na przeogromne płyty skalne.

Chwilowa cisza dawno minęła ale że wieje nam centralnie w dziób a dzień chyli się ku zachodowi – niestety dalej korzystamy z silnika.