Katą wygodnie, ale nie zawsze bezpiecznie
napisał(a) Korala » 27.06.2004 10:56
W 2002 roku, w tydzień po moim powrocie z Chorwacji ktos dokonał w Bośni trzech transakcji na moją kartę Visa (classic-czyli wypukła).
Na szczęście w tych samych dniach płaciłem kartą w Polsce więc nie było problemu z udowodnieniem, że to nie były moje zakupy.
Kartę najprawdopodobniej skopiowano w trakcie płacenia za paliwo lub restaurację na odcinku Karlovac- Zadar (tam jej używałem no i do Bośni blisko). Bank uznał reklamację, ale co się nadenerwowałem to moje.
Chorwaci są uczciwi, ale czy Bośniacy też to wątpię.
Od tej pory nie spuszczam karty z oka, ale na niektórych stacja benzynowych mają zwyczaj przeciągać kartę nie tylko przez terminal, ale też przez czytnik kasy fiskalnej. Co się później dzieje z danymi z karty?
Nie umieli mi wytłumaczyć dlaczego, taki mają przepis więc to robią, jak się nie podoba to płacić gotówką.
W każdym razie teraz biorę jedną kartę z małym limitem na płacenie w miejscach niepewnych, no i drugą normalną. 100% pewności nie ma, ale ryzyko mniejsze.
No i sprawdzam codziennie tranzakcje (lub stan konta) na karcie!