Obiad w Korculi oferuje nie tylko festyn dla podniebienia, ale również dla oka
.png)
Wypuściłam się sama na przejażdżkę, auta nie widziałam a gumowca nie byłam pewna czy to tenboboo napisał(a): Szkoda, że nie "zapukałaś"...
Powrót do Nasze relacje z podróży
