Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Tymona napisał(a):Te muszelkowe zdjęcia jakieś takie jakby znajome ...

Proszę się nie czepiać uczestników konkursów ...
To tylko świadczy o ich zaangażowaniu.

weldon napisał(a):

Tymona napisał(a):Te muszelkowe zdjęcia jakieś takie jakby znajome ...

Proszę się nie czepiać uczestników konkursów ...
To tylko świadczy o ich zaangażowaniu.

Gdzież bym śmiała czepialsto uprawiać

Dodam tylko, że zaangażowanie - oczywiście - rzecz cenna, ale... ładne zdjęcia cenniejsze

Pamiętam, że to:

mariusz-w napisał(a):

... było w moim rankingu na drugim miejscu, ale niestety twarde reguły gry cronkurrsu pozwolił zagłosować tylko na tę fotkę z miejsca pierwszego

pozdrawiam

weldon napisał(a):

Tymona napisał(a):Te muszelkowe zdjęcia jakieś takie jakby znajome ...

To tylko świadczy o ich zaangażowaniu.

No właśnie ... właśnie !

longtom napisał(a):niebo jednak trochę inne

pzdr

Niebo podobne ...i podobnie jak w Cro, bywa takie jak nad Bałtykiem !
Czasami nawet sztormowe ... kilka lat temu nam się takie trafiło.
Chyba było w poprzedniej weneckiej relacji.

Ale temperatura wody to już na pewno inna !

Tymona napisał(a):... było w moim rankingu na drugim miejscu, ale niestety twarde reguły gry cronkurrsu pozwolił zagłosować tylko na tę fotkę z miejsca pierwszego

pozdrawiam

Bardzo dziękuję !

Pozdrawiam.

Tymona napisał(a):... ładne zdjęcia cenniejsze

No to mieliśmy okazję je dwa razy obejrzeć dzięki temu

W sumie, mało kto może się poszczycić tym, że dwa razy zdjęcia pokazuje te same i za każdym razem się podobają ...

Hmmm....

Jacek może

Tymona napisał(a):

weldon napisał(a):

Dziękuję Wam bardzo ... raz jeszcze !
Nie muszę pisać, że to miłe ... ale piszę !




/ plaża ciąg dalszy ! /

Ja oczywiście po "obowiązkowym leżakowaniu", wyruszałem na groblę podpatrywać co się tam dzieje.
Przecież dookoła "leżakowiska" wszystko już obfotografowałem !







Odbywało się to pod czujnym okiem i pod pełną kontrolą Małgorzaty !









Prawa strona z widokiem na kanał prowadzący z otwartego morza do laguny.







Ten też pewnie Chorwacki ... przynajmniej z nazwy ! ... "Princess of Dubrovnik"







Oraz na lewą wschodnią stronę w kierunku oddalonego o dwadzieścia parę kilometrów Lido di Jesolo.

....

mariusz-w napisał(a):

Widzę podwójnie???
W życiu mi się to nie zdarzyło!!!
Ale... przecieram oczy i... nadal... widzę... cztery.

mariusz-w napisał(a):

Zęby Smoka?


A tak w ogóle cudowne to wszystko.


Pozdrawiam
Jola

Jolanta M napisał(a):Zęby Smoka?

W uzupełnieniu do Smoczego Oka oczywiście

... napisał(a):....

Jolanta M napisał(a):Widzę podwójnie???
W życiu mi się to nie zdarzyło!!!
Ale... przecieram oczy i... nadal... widzę... cztery.

Dobrze, że Mariusz ograniczył się do trzech zdjęć. W postępie geometrycznym na trzech następnych byłaby juz potężna wataha.

Pozdrawiam,
Wojtek

Jolanta M napisał(a):Widzę podwójnie???
W życiu mi się to nie zdarzyło!!!
Ale... przecieram oczy i... nadal... widzę... cztery.
..........................................
A tak w ogóle cudowne to wszystko.
Pozdrawiam
Jola

Dziękuję !

Franz napisał(a):Dobrze, że Mariusz ograniczył się do trzech zdjęć. W postępie geometrycznym na trzech następnych byłaby już potężna wataha.

No to czwarte zdjęcie i piąty piesek !
... aby postępu geometrycznego ... i parzyście nie było !



Wszystkie były z "jednej rodziny" ... biały z panem, a ta piątka brązowo-beżowych z panią !

Pozdrawiam.

Czasami plażowaliśmy na cyplu przy latarni morskiej, gdzie oczywiście docieraliśmy rowerami.

mariusz-w napisał(a):Czasami plażowaliśmy na cyplu przy latarni morskiej, gdzie oczywiście docieraliśmy rowerami.

I nie wiedzieliście, jak wrócić.
Wtedy lepiej pisać: "S.O.S", zamiast "I lost myself".


Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):I nie wiedzieliście, jak wrócić.
Wtedy lepiej pisać: "S.O.S", zamiast "I lost myself".

No gdzie jak gdzie ... ale tam się nie gubimy !



Obserwowaliśmy także wędkarzy, których główną zdobyczą przeważnie była "belona" ... rybka znana z awatara Janusza Bajcera.















- Ooo ... to ten statek, którym Piotr (weldon) do Grecji płynął !!!





Obserwowanie wędkarzy, statków i skakanie w upale po falochronie ... też potrafi zmęczyć.



Koniec wędkowania ...







... i koniec plażowania ... wygrzani , wymoczeni !
Wracamy !









Pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):Odbywało się to pod czujnym okiem i pod pełną kontrolą Małgorzaty !

Za pustą tą plażę sobie znalazłeś. Na gęściej zaludnionej łatwiej by było się "urwać"

Ależ jesteście pięknie opaleni!

Po intensywnym zwiedzaniu przyszła wreszcie pora na odpoczynek i błogie nicnierobienie

Miło się patrzy na takie relaksujące widoki