Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Murter 2008, Hvar 2009

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 26.06.2009 09:32

zgłaszam się do czytania :)
takie pytanko mam, ja niedoświadczony ale pełen dobrych chęci kucharz jestem
jak przygotowujecie zakupione na targu rybki?
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 26.06.2009 22:28

Nim przejdę do dalszej relacji chcę podziękować forumowiczom za życzenia weny i krótko odpowiem na pytanie dotyczące ryb. Jeśli ja je przygotowuję to zawsze smażę po naszemu, mąka i na olej. Doceniam smaki ryby z rusztu, ale przyzwyczajenia mają też swoje prawa.

Piątek, 26 czerwiec 2009
Poranek nie przywitał nas świerczeniem świerszczy (cykaniem cykad) lecz szumem padającego deszczu. Nad morzem unosiła się mgła, jest nietypowo jak na moje wcześniejsze doświadczenia z Chorwacji.
Apartament, w którym przebywamy jest zdecydowanie inny niż te znane nam na Murterze. Tutaj mamy, niestety, pełną komercję, gdzie kontakt z rdzenną ludnością ograniczy się zapewne do przekazania kluczy i pobrania opłaty za wynajem. Zamiast integracyjnych spotkań dostaniemy telewizję satelitarną, internet i słony rachunek do zapłacenia. Z pierwszego nie skorzystamy z drugiego chętnie a z trzeciego będziemy musieli. Pozostało więc nam korzystanie z morza i podziwianie pięknej dalmatyńskiej krainy. Obrazek
Ciężkie chmury nad Adriatykiem
O ósmej temperatura powietrza wynosiła 21st.C a wody 19st.C, co nie przeszkodziło nam w porannej zaprawie w morzu, po której kawa na tarasie smakowała wybornie. Gdyby mi ktoś wcześniej przepowiedział, że na Hvarze podczas śniadania włożę pulower z polaru wyśmiałbym go.
Obrazek
Niemal pod oknami przepłynął pod francuską banderą Le Levant
Obrazek
Osetopodobne coś, też ma inny wymiar
Do Zavali mogą przyjeżdżać osoby pozbawione klaustrofobicznego lęku, bowiem przejazd wąskim, ciemnym tunelem, siermiężnie wykutym w skale może być dla nich barierą nie do pokonania. Swoją drogą zastanawiające jest to jak sobie radzono półtorakilometrowym tunelem bez sygnalizacji świetlnej!?
Obrazek
Ciemny, bez wentylacji, wilgotny tunel
Pogoda wypłoszyła nas z plaży. Jedziemy do Hvaru, aby wykorzystać taki dzień na zwiedzanie wyspy.
Obrazek
Chętnie nazwałbym to miasteczko Małym Dubrownikiem
Obrazek
Rosnące przy drodze na twierdzę agawy
W drodze na Španjolę spotykamy całkiem liczną grupę krajan. Wśród wielu języków, jakie dobiegały do nas, nasz był chyba słyszany najczęściej. To miłe, że interesujemy się historią i zabytkami.
Obrazek
Dzień dobry
Warto wejść na twierdzę za 20kn od osoby, bowiem widok, jaki rozpościera się stamtąd jest karmą dla oczu. Informacje o samej twierdzy można bez trudu znaleźć w Internecie, więc daruję sobie cytowanie przewodników.
Obrazek
Reprezentacyjna promenada portowa
Obrazek
Skąpy skrawek miejskiej plaży
Obrazek
Widok z twierdzy na lewo
Obrazek
I widok na prawo
Obrazek
W oddali cicha zatoczka na wyspach Pakleni
Obrazek
W twierdzy znajdowało się malutkie więzienie
W drodze na twierdzę i z powrotem focimy na potęgę. W ogóle Chorwacja to jeden wielki plener zdjęciowy. Gdzie się nie obrócisz zawsze jest coś ciekawego do uchwycenia obiektywem.
Obrazek
Ta łódka nie została wklejona photoshopem
Obrazek
Mała plaża w samym centrum Hvaru
Obrazek
Na koniec wycieczki Lignje na žaru
Wracamy, wystarczy wrażeń, jutro też jest dzień.
Mdziumka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 22.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mdziumka » 26.06.2009 23:13

Świetna relacja, przeczytałam wszystko jednym tchem. Hvar na Twoich zdjęciach, po prostu mnie oczarował :lol: Będziemy tam za 24 dni. Czekam na ciąg dalszy :P
be602
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) be602 » 27.06.2009 11:26

Gratuluje pomysłu. Mnóstwo ciekawych informacji i zdjęć. Cenne wskazówki dla wyjeżdżających. Pozdrowienia. :) :) :)
krzychu_72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 06.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzychu_72 » 27.06.2009 11:53

Tadeusz, bardzo fajna relacja, dawaj więcej. Relacje 'live' są najlepsze.

Przy okazji, taką 'fotoszopowaną' łódkę też mam na fotce, niesamowite wrażenie :)
Kasia.K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 667
Dołączył(a): 18.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia.K » 27.06.2009 12:56

Czytam, oglądam...piękne zdjęcia. :D
Czekam na ciąg dalszy.
Sysia_86
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 103
Dołączył(a): 13.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sysia_86 » 27.06.2009 13:17

Oglądając Twoje zdjęcia z Hvaru znów czuje klimat zeszłorocznych wakacji.. :hut: to przepiękne miasto i na pewno kiedyś tam wrócę.. Super fotki!
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 27.06.2009 21:11

Dzięki za ciepłe słowa i gratulacje, teraz kolejna porcja Hvaru.

Sobota, 27 czerwiec 2009
Wczoraj wracając z Hvaru podwieźliśmy do Starego Gradu autostopowiczów z Polski. Trudno nie zgodzić się z ich opinią, że Chorwacja stała się bardzo droga a Hvar szczególnie. Piwo za 20Kn, szklanka wody mineralnej za 15Kn w knajpie trudno nazwać tanim. Domowe jajka, jakie kupiłem na hvarskim targu, przeliczając już na złotówki, po 1,32zł za sztukę, są drogie z uwagi na wzrost wymagań pokarmowych kury dalmatyńskiej albo na naiwność przybyszów z kontynentu? Być może wyspa ma swój cennik i strzyże turystów jak może, ale z drugiej strony skoro tu przyjeżdżają to znaczy, że to jakoś im funkcjonuje i tak ma być. Niewątpliwie jest to piękny zakątek Dalmacji a piękno trudno przeliczyć na pieniądze.
Obrazek
Widok dojrzałych pomarańczy wliczony jest w cenę
Obrazek
A z tych strąków chleba powszedniego nie będzie, bowiem jest to chleb świętojański
Pierwszy dzień słonecznej pogody, choć temperatury podobne do wczorajszych. Coś mi się wydaje, że nie doczytałem na tym forum dosyć istotnych informacji o warunkach pogodowych, jakie panują na wyspie. Najwyższe maksymalne temperatury w czerwcu wynoszą 25st. a minimalne 18st.C, co przy dzisiejszych 22st. przed południem i 24st. po oznacza, że pogoda jest normalna. W słońcu, oczywiście jak wszędzie pod tą szerokością geograficzną, patelnia. Na szczęście zacienionych miejsc jest bez liku. Osoby chronicznie bojące się upałów, ich tutaj nie doświadczą. Miłośnicy kąpieli morskich muszą się liczyć z tym, że woda może być chłodnawa, ale za to krystalicznie czysta. Dzisiaj była cieplejsza w stosunku do wczorajszej, chyba o stopień i po przepłynięciu stu metrów zaczynało być już ciepło a po południu już po 50 metrach.
Obrazek
Ósma rano, za oknem błękitno-niebiesko albo modro-lazurowo
Obrazek
O dziewiątej na żwirku chłodnia a na mojej skałce smażalnia
Dzień plażowy zakończyliśmy, kiedy pojawienie się rumienia na naszych bladych twarzach stało się bardzo realne. Mamy nadzieję, że nie był to jedyny dzień słoneczny i jeszcze słońca będziemy mieli dosyć podczas tych wakacji.
Postanowiliśmy zwiedzić do końca Zavalę a, że mieścinę można w godzinę obejść dookoła uznaliśmy, że będzie to wystarczający wysiłek kończący trzeci dzień pobytu na Hvarze.
Obrazek
Samotny pachoł na tle Korczuli
Obrazek
Po 17-tej na większości plaż w Zavali słońca już nie ma
Idąc wzdłuż brzegu natrafiliśmy na niewielki cmentarz. Ciekawostką było to, że bodaj połowa marmurowych płyt nagrobnych była pusta, czekała spokojnie chyba na zasiedlenie za iks lat. Miejsce urocze, nad samym brzegiem morza. Widocznie w tutejszej tradycji pochowanie kogoś tutaj ma jakieś doniosłe znaczenie, coś jak w innych kulturach pochówek pod brzozą.
Obrazek
Kwatery z widokiem na morze
Obrazek
Koniec Zavali, nie widuje się tu ekskluzywnych jachtów
Obrazek
Jeszcze tylko škampi na buzaru
Wracamy, wystarczy wrażeń, jutro też jest dzień.
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 28.06.2009 23:11

Niedziela, 28 czerwiec
O piątej rano zbudził mnie odgłos rozbryzgujących się o parapety kropel deszczu. Wczorajsza ostrożność ze słońcem była lekko przesadzona, trzeba było siedzieć do oporu. Dzisiaj niebo przykryła cienka warstwo chmur, przez które jednak promienie słoneczne nie chciały się przebić a jeżeli już to na krótką chwilę. Cały dzień popadywało raz mocniej, raz mnieja czasem tak, że można było przejść między kroplami, nie moknąc.
Obrazek
Dzisiaj inne kolory za oknem
Obrazek
Pod tarasem moknące mandarynki
Aby nie tracić dnia wybraliśmy się do Jelsy drugiego, co do wielkości miasta na wyspie Hvar. Niemal na rogatkach miasta musieliśmy zjechać na parking i dalej iść spacerkiem do centrum. Niestety pogoda nie sprzyjała zwiedzaniu, ograniczyliśmy się do iście japońskiego stylu: na lewo statek, na prawo kuter, w górze wieża kościelna dalej kamping.
Obrazek
- Co robimy?
Obrazek
- Zwiedzamy
Może przez pogodę a może przez pryzmat Hvaru, Jelsa wydała nam się, mało atrakcyjna. Sama woda w zatoce sprawiała wrażenie brudnej, co pewnie jest zasługą glonów i planktonu a nie skutkiem industrializacji.
Obrazek
Wycieczkowiec przypłynął ze Splitu
Obrazek
Szkoda, że byłem po śniadaniu
Obrazek
Dobrze, że byłem po śniadaniu
Obrazek
Wypatrzyłem coś swojskiego, co może uchodzić za krajobraz w Karkonoszach albo Beskidach
Obrazek
To miejsce do kąpieli nie zachwyciło mnie

Po południu zaprosiła nas do siebie gospodyni na lampkę wina, poczęstowała znakomitym ciastem i ucięliśmy sobie miła pogawędkę w towarzystwie jej syna i brata. Okazało się, że oboje znakomicie mówią po niemiecku, zwłaszcza syn, który kończy studia w Dortmundzie. Mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat Hvaru a między innymi pogody na tej wyspie. Okazuje się, że w maju panowały tu długi czas temperatury około 35st.C tak, że w nocy mieli straszne problemy ze spaniem. Pogoda, jaka teraz panuje jest dla nich pewnym zaskoczeniem, w ubiegłym roku, jak wyliczają, nie spadła przez trzy letnie miesiące kropla deszczu.
Gospodyni zaprowadziła nas do ogrodu, gdzie rosną całkiem egzotyczne, jak dla nas, owoce. Dała nam pozwolenie na codzienne odwiedzanie go i zrywanie wszystkiego, co tylko chcemy. Zerwała przy nas dorodną figę, przepołowiła na pół i wyrzuciła.
- Ta niedobra - oznajmiła, choć ja pewnie zjadłabym ją ze smakiem, nawet nie wiedząc, że nie nadaje się do jedzenia. Zerwała następną i postąpiła tak samo robiąc przy tym odruch wymiotny, potem długo przebierała wśród gałęzi nim dała nam właściwą. Kiedy chciałem podnieść z ziemi podobną do tej, co nam dała, zrobiła kwaśną minę - fuj, nie ruszaj - dając do zrozumienia, że spadów się nie je.
Wieczorem robimy ponownie wypad do Jelsy. W Zavali życie zamiera równo z zachodem słońca, stąd sznurek samochodów przed tunelem jedzie na drugą stronę wyspy. Odwiedzamy crkve z sveti mesą, bavarską knajpę i focimy w porcie Jelsa by night.
Obrazek
Ananas?
Obrazek
Tłumów nie widać
Obrazek
Sosnowo-palmowy park miejski
Obrazek
Z drugiej strony portu
Obrazek
Ucięła mi się wieża, dubla nie było

Wracamy, wystarczy wrażeń, jutro też jest dzień.
anett_ka
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 31.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anett_ka » 28.06.2009 23:25

Witam! Pogoda rzeczywiście was nie rozpieszcza, ale pocieszam... u nas tez leje i to jak!!! 8O
tadeusz2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 25.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tadeusz2 » 28.06.2009 23:30

Tak, tak. Gospodarze poinformowali nas, że w Austrii i Czechach również nie jest różowo. Przeżyłem już jedną powódź we Wrocławiu i wiem jak to wygląda.
anett_ka
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 31.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anett_ka » 28.06.2009 23:50

No tak, 1997 rok...mam nadzieję że sytuacja sie nie powtórzy bo w niektórych miejscach w małopolsce i na podkarpaciu jest naprawdę nieciekawie :( ale byle do środy bo od tego dnia ma być ponoć ładnie i ponad 30 stopni w cieniu :D Pozdrawiam ciepło!
mireks
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1851
Dołączył(a): 18.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mireks » 29.06.2009 08:14

Przeczytałem i dalej będę czytał tą relację,fajnie piszesz i fotki też super.
My w niedzielę też ruszamy do Cro,oczywiście w ciemno,planowana była riwiera Makarska,ale zainspirowałeś mnie do tego aby zobaczyć Murter,Hvar w tym roku odpada,ale boję się że gdy zobaczy się Dalmację,Peljesać i wyspy to reszta będzie taka sobie.Murter i okolice nam obce może dlatego warto tam pojechać,choć to nie Dalmacja to może warto,zawsze coś innego,a z nami jadą znajomi którzy pierwszy raz do Cro no i chcę im pokazać tą ładną Chorwację,kurde nie mogę się jakoś przekonać choć z relacji wynika że warto.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 29.06.2009 08:50

tadeusz2 napisał(a):Tutaj mamy, niestety, pełną komercję, gdzie kontakt z rdzenną ludnością ograniczy się zapewne do przekazania kluczy i pobrania opłaty za wynajem. Zamiast integracyjnych spotkań dostaniemy telewizję satelitarną, internet i słony rachunek do zapłacenia.


tadeusz2 napisał(a):Po południu zaprosiła nas do siebie gospodyni na lampkę wina, poczęstowała znakomitym ciastem i ucięliśmy sobie miła pogawędkę w towarzystwie jej syna i brata. (...) Gospodyni zaprowadziła nas do ogrodu, gdzie rosną całkiem egzotyczne, jak dla nas, owoce. Dała nam pozwolenie na codzienne odwiedzanie go i zrywanie wszystkiego, co tylko chcemy.


:lol: Jak widzisz Twój czarny scenariusz nie do końca się sprawdził :wink: Oby tak dalej.......

Bardzo ciekawie piszesz, podoba mi się taka relacja "na żywo" . Co do pogody, tu z pewnością jest znacznie gorzej.....

PZDR
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 29.06.2009 09:58

Gdy w relacjach czytam, że w Cro pada, to za każdym razem jest to dla mnie zadziwiające (myśmy mieli szczęście do chorwackiej pogody) - w związku z tym Twoje zdjęcie z parasolem baaardzo oryginalne :D

pozdrawiam
:D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Murter 2008, Hvar 2009 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone