piotrf napisał(a):Urbex jest fajny , ale mnie zdecydowanie bardziej pociągają znacznie starsze ruiny , również chorwackie , chociaż w tym roku odwiedziliśmy też Osijek i Vukovar ( tak dla przypomnienia ) i tamte stosunkowo młode ruiny po raz kolejny zrobiły na nas ogromne wrażenie![]()
Pojedziemy pewnie i tak. Raczej nie latem
Marlowe1994 napisał(a):Vodotoranj ładnie jest odnowiony.
Chętnie zobaczę
ziemniak napisał(a):Takim naszym hitem jest Ckaltubo w Gruzji.
Świetnie to wygląda! Całkiem luksusowo
romuald22 napisał(a):No dzięki za przypomnienie. Mam bardzo wiele wspomnień z tym miejscem związanych.
Oj, ja też mam mnóstwo wspomnień
Miałam może 8 lat...romuald22 napisał(a):Za młodu jeździłem tam wielokrotnie na baseny. Liczba mnoga bo były 3. Płytki dla dzieciaków, normalny do pływania i wtedy rzadkość - basen do skoków. Trzy trampoliny o różnej wysokości. Głębokość 5m.
Z basenów też korzystałam. A po pływaniu wieczory z bajkami Hanny-Barbery na VHS
To były lata osiemdziesiąte. Z kolei w dziewięćdziesiątych czasami latem jeździliśmy do "Piekiełka" (dyskoteka, kawiarnia), które działało jeszcze, mimo że niektóre pensjonaty w Kozubniku świeciły już pustkami i straszyły. Byłam wtedy nastolatką. Z letniskowego domku ciotki w Międzybrodziu mieliśmy niedaleko, więc jechaliśmy - z rodzicami, kuzynkami... Piękne czasy
romuald22 napisał(a):No i najważniejsze wspomnienie. Byłem tam na weekend zaręczynowy gdzie wręczając wiadomo pierścionek, poprosiłem żonę o rękę.
Super
empire13 napisał(a):A to chyba coś podobnego do naszej śląskiej Fali w Parku Śląskim. Tam co prawda było 6 basenów ale do skoków chyba był podobny.
Nie, nie, w Kozubniku baseny były kryte. A sam Kozubnik - wspaniały kurort w czasach PRL-u. Naprawdę wyjątkowe miejsce.
ziemniak napisał(a):myślę, że Agnieszka nie obrazi się i pociągnę temat dalej...
Nie ma problemu. Ciekawy temat

.png)
.png)
.png)

.png)
