Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Między morzem a górami: Czerwcówka 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 31.05.2012 09:02

Witaj Wojtku,

Czy ja już pisałam, że czytam wszystkie Twoje relacje i tu i tam :? A tak, pisałam, tylko tam.

Ale nie napisałam jeszcze w czym tkwi dla mnie problem.

Ciągniesz równolegle tak wiele relacji, że na kolejne odcinki trzeba zbyt długo, jak dla mnie czekać. No i są one z reguły za krótkie, zbyt fragmentaryczne. Starając się śledzić na bieżąco, tracę poczucie ciągłości opowieści. Sama akcja nie musi być jakoś specjalnie dramatyczna (choć w kilku przypadkach była), ale opowieść powinna się toczyć w marę wartko, żeby utrzymać zainteresowanie czytelnika.

Dla mnie optymalny byłby nowy odcinek w ulubionych wątkach do porannej kawy :wink: Ale tego od forumowych pisarzy wymagać nie mogę :(

A w Twoich relacjach co? W BiH ciągle szukasz trasy albo dumasz, gdzie nogę postawić (chyba nie trzymasz jej tak długo w górze), w Peru to się już wogóle chyba zgubiliście a w Chorwacji trucht zamieniliście na wylegiwanie się na plaży.

Tak wiem, że posuwasz do przodu relacje, które cieszą się największym wzięciem, ale dla mnie to i tak jest za wolne tempo.

Nie chcę tym samym napisać, żebyś zrezygnował z której z relacji. Nie. Chciałam tylko zasugerować, że jak już je stopniowo pokończysz, to może utrzymuj stale 3-4, ale w szybszym tempie.

Pozdrawiam
Dorota
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 31.05.2012 09:47

Dorota_NS napisał(a):Ciągniesz równolegle tak wiele relacji, że na kolejne odcinki trzeba zbyt długo, jak dla mnie czekać. No i są one z reguły za krótkie, zbyt fragmentaryczne. Starając się śledzić na bieżąco, tracę poczucie ciągłości opowieści.

(...)

Tak wiem, że posuwasz do przodu relacje, które cieszą się największym wzięciem, ale dla mnie to i tak jest za wolne tempo.

(...)

Chciałam tylko zasugerować, że jak już je stopniowo pokończysz, to może utrzymuj stale 3-4, ale w szybszym tempie.


Nic dodać, nic ująć... w pełni zgadzam się z opinią Doroty :idea:

Przyjąłeś taką koncepcję opowiadania o swych podróżach, przygodach... każdy ma do tego prawo, ale w tej mnogości wątków które potworzyłeś kompletnie można się pogubić. Opowieści rozciągają się w czasie, potem nie wiadomo już ani kiedy był dany wyjazd, ani którędy wiodła trasa... Oczywiście, można ograniczyć się do oglądania zdjęć, bo to też dużo daje, ale właściwie nie bardzo można wyciągnąć z tego czegoś praktycznego dla siebie na przyszłość.

3-4 wątki naraz, w miarę szybkie tempo (chociaż ze 3 odcinki na tydzień), w miarę rozsądny czas od rozpoczęcia do zakończenia (3-4 miesiące) - to byłoby coś co mi osobiście bardzo by odpowiadało.

Pozdrawiam
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 31.05.2012 10:14

Dorotko, ode mnie masz już medal za odwagę, bo to samo myślę od pewnego czasu, delikatnie kiedyś to już sugerowałam, że było mniej relacji a w normalnym tempie.
Ciągnięcie przez dwa lata relacji z 2 tygodniowego pobytu to jest w dzisiejszych zagonionych czasach może dobre dla emeryta czy bezrobotnego dla którego czas to nie pieniądz ale większość z nas pracuje na normalnych etatach, robi zakupy, gotuje, sprząta, spotyka się z rodziną i przyjaciółmi, czyta książki, gazety, ogląda filmy i tv, ma jakieś hobby.

Ulubione forum to taka właśnie okazja na przerwę herbacianą czy kawową w obowiązkach a nie całe i jedyne życie. Nawet wtedy gdy tworzymy relację, gdy trzeba opracować z 10 dniowego wyjazdu 4000 zdjęć chcemy znaleźć trochę czasu dla forum.

Czytam cudze relacje bo czegoś się dowiem konkretnego o miejscach które i my mamy zamiar zwiedzić, i dowiem się na jakie trudności natrafimy albo jak gdzieś dojść czy dojechać bo oznaczeń brak. Czytam również relacje z miejsc, które wiem że nigdy nie zobaczę bo są w niej pokazane ciekawe albo ładne miejsca ładnie sfotografowane. Wynurzenia natury przeżyć z powodu wychylającego się słoneczka zza skały może w jakieś powieści robiły by na mnie wrażenie (gdybym w ogóle takie czytała) ale w relacjach niestety mnie męczą i zdecydowanie wolę ten czas poświęcić na jeżdżenie na rowerze.

Rozciąganie w czasie i cykanie epizodzikiem kojarzy mi się z kroplówką a ta kojarzy mi się z ciężką chorobą. Jest dokładnie tak jak napisałaś gubimy się w tym sytuacjach i przez to nie ma poczucia ciągłości opowieści. To da się znieść w Dolomitach ale nie w opisie konkretnego wyjazdu. Może jeszcze jakieś wątki się nadają bo Franz powraca czasami kilka razy w te same strony, jak do Rumunii, Alpy, Dolomity. Tyle, że jednak lubię relacje osadzone w konkretnym czasie. Bezczasowe opisy są jak bezosobowe - nie obrażając pascala (ma najlepsze przewodniki) - są pascalowe. A czego im brakuje ? To już każdy wie czego......Mnie ikry. Tyle, że właśnie tej ikry w przewodnikach nie poszukujemy.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 31.05.2012 10:57

Ja od zawsze się przyznaję, że nie wszystkie "Francowe" opowieści czytam.
Wybrałem sobie kilka. Raz po raz "daję głos", aby zaznaczyć że jestem, że mi się podoba. :D
Pewnie, że bym wolał aby te "moje" były priorytetowe. Ale inni mają zapewne inne priorytety.

Niewątpliwie w czasie "awaryjnych" wyjazdów Wojtka forum jest nieco inne.

Przy Wojtkowym ADHD wyjście jest tylko jedno,
musimy się złożyć na jakiegoś Kindla (ma ogólnoświatowy dostęp do internetu) dla niego i niech pisze na bieżąco, z trasy.
:D

pozdrowienia dla autora i czytelników.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 31.05.2012 12:48

Zakładam, że mi wybaczycie, albo przynajmniej pogodzicie się z faktem, że nie będę cytowal każdego fragmentu, do którego się odniosę.

Wyjątek zrobię dla Dorotki, z którą tu pozostali się w zasadzie zgadzają.

Dorota_NS napisał(a):Ciągniesz równolegle tak wiele relacji, że na kolejne odcinki trzeba zbyt długo, jak dla mnie czekać.

Na początku mojego pobytu na forum zamieszczałem w szybkim tempie odcinki prowadzonych wtedy pojedynczych relacji. Efekt był taki, że przemijały prawie niezauważone i później ktoś się dziwił, że kiedykolwiek coś podobnego się pokazało.

Zrozumiałem, ze to za szybko dla użytkowników, a że miałem mnóstwo wspomnień, z kżórymi mogłem się podzielić z ludźmi ciekawymi świata, zdecydowałem się na prowadzenie kilku jednocześnie. Jako, że nie wszystko wszystkich interesuje, to stopniowo zwiększałem ilość prowadzonych relacji - tak, by każdy mógł coś dla siebie wybrać.

Dorota_NS napisał(a):Dla mnie optymalny byłby nowy odcinek w ulubionych wątkach do porannej kawy :wink: Ale tego od forumowych pisarzy wymagać nie mogę :(

Takich relacji tu na forum nie spotkałem. Natomiast, niektóre relacje piszę na zasadzie dokładania kolejnego odcinka codziennie, czy co drugi dzień.

Są tacy, co kolejne odcinki dokładają ze dwa razy w roku, a i tak witani są z radością.
Może rzeczywiście brakuje mi ikry. Moja polonistka zapewne miała słuszność, nie chcąc mnie do matury z polskiego dopuscić. Może rzeczywiście powinienem sobie darować wszelką pisaninę. Wezmę to pod rozwagę.

Dorota_NS napisał(a):A w Twoich relacjach co?

To spójrzmy - co. Bo ja się dwoję i troję, zamieszczając po cztery odcinki różnych relacji dziennie.

Dorota_NS napisał(a):W BiH ciągle szukasz trasy albo dumasz, gdzie nogę postawić (chyba nie trzymasz jej tak długo w górze)

Może nie zauważyłaś, ale kolejny odcinek dołożyłem przedwczoraj.

Dorota_NS napisał(a):w Peru to się już wogóle chyba zgubiliście

Pięć dni temu ukazał się kolejny odcinek - Piotr i Robert na pewno to zauważyli.

Dorota_NS napisał(a):w Chorwacji trucht zamieniliście na wylegiwanie się na plaży.

Znów pewnie nie zauważyłaś zamieszczonego przedwczoraj odcinka.

Kiedyś Małgosia stwierdziła, że się gubi w tych moich chorwackich relacjach, bo są aż dwie. Więc zaprzestałem uaktualniania Truchtu, żeby się mogła odnaleźć. Kiedy po dwóch miesiącach wyglądało na to, że jednak nic z tego, podjąłem kontynuację i tamtego wątku.

Przy okazji...
Wynurzenia natury przeżyć z powodu wychylającego się słoneczka zza skały <...> w relacjach niestety mnie męczą

Kiedyś się tak nie rozpisywałem, ograniczając się czasami do jednego zdania na zamieszczaną fotkę. Ale Małgosia skłoniła mnie do rozszerzenia opisów. Męczyło mnie to, ale staram się zwykle pisać tak, by to było z przyjemnością czytane.

Później w relacjach Pawła i Małgosi poszły paczki po 50 zdjęć bez przerywania jakimkolwiek opisem. No cóż...

Dorota_NS napisał(a):Nie chcę tym samym napisać, żebyś zrezygnował z której z relacji. Nie. Chciałam tylko zasugerować, że jak już je stopniowo pokończysz, to może utrzymuj stale 3-4, ale w szybszym tempie.

Wiesz, zrobię jeszcze ten jeden eksperyment. Zrezygnuję z relacji, które nie cieszą się powodzeniem. Taka naturalna selekcja. Większość pozdycha i zostanie więcej czasu na te interesujące. A może wyzdycha wszystko. Trudno - niech będzie i tak. Chyba po prostu za dużo mnie na tym forum.

Pozdrawiam,
Wojtek
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 31.05.2012 14:36

Nie łudźmy się Wojtku, to jest forum o Chorwacji, więc dział "Jak nie Chorwacja ..." musimy traktować jako niszowy, a to że on się w sumie tak dobrze ma, postrzegać w kategoriach cudu :wink:

Tu ludzie chcą bardziej czytać o relaksie i wypoczynku + trochę wysiłku a nie w odwrotnej proporcji. Wtrącenia obyczajowe też podnoszą poczytność.


Dywersyfikując tak swoje relacje, aby każdy znalazł coś dla siebie jak widać i tak nie dogadzasz wszystkim, bo są tacy, którym za wolno w danym temacie.

Pisząc o tempie relacji miałam na myśli dwie sprawy:

1. Czasami na nowe odcinki trzeba czekać miesiąc-dwa, np. w Peru (przyznaję, ostatnią aktualizację przeoczyłam :oops: ) czy w Truchcie (tą wbrew pozorom zauważyłam o czasie :) ).

2. W niektórych miejscach stoimy za długo, pomimo że częściej dokładasz nowe odcinki, np. na wschodnim cyplu Madery jesteśmy chyba od 15.04 i jeszcze go nie opuściliśmy, a tym samym szlakiem w BiH wędrujemy od 12.03 (zauważyłam aktualizację o czasie :) ). Może trzeba żebyśmy się w niektórych spacerach posunęli szybciej do przodu, bo te same krajobrazy, choć piękne, później trochę nużą, bo nie wnoszą nic nowego.

A co do planowanego eksperymentu - uprzedź, które wątki chcesz zawiesić. Może będę musiała to oprotestować :!:

Uf, nie lubię istotnych rzeczy wyłuszczać na piśmie, bo trudno myśli tak precyzyjnie sformułować, jak by się chciało, żeby nieporozumień nie spowodować.

Pozdrawiam
Dorota
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 31.05.2012 16:22

Dorota_NS napisał(a):Nie łudźmy się Wojtku, to jest forum o Chorwacji, więc dział "Jak nie Chorwacja ..." musimy traktować jako niszowy, a to że on się w sumie tak dobrze ma, postrzegać w kategoriach cudu :wink:

Tu ludzie chcą bardziej czytać o relaksie i wypoczynku + trochę wysiłku a nie w odwrotnej proporcji. Wtrącenia obyczajowe też podnoszą poczytność.

"Co ty tu robisz, człowieku?" - nie Ty, ale zapewne niektórzy zadawali mi (nie na głos, ale w myślach) takie pytanie.
Tiaa... z moim aktywnym podejściem do spędzania czasu... rzeczywiście, to nie tu moje miejsce.

Dorota_NS napisał(a):1. Czasami na nowe odcinki trzeba czekać miesiąc-dwa, np. w Peru (przyznaję, ostatnią aktualizację przeoczyłam :oops: ) czy w Truchcie (tą wbrew pozorom zauważyłam o czasie :) ).

2. W niektórych miejscach stoimy za długo, pomimo że częściej dokładasz nowe odcinki, np. na wschodnim cyplu Madery jesteśmy chyba od 15.04 i jeszcze go nie opuściliśmy, a tym samym szlakiem w BiH wędrujemy od 12.03 (zauważyłam aktualizację o czasie :) ).

Peru - zasygnalizowałem awarię, której nie udało mi się przezwyciężyć. Niezależnie od tego, w ciągu półtora miesiąca trzy aktualizacje, mimo dwóch wyjazdów w tym czasie.

Madera - to jest jedyny spacer, jaki się udało przy tamtej pogodzie zrobić; to są najładniejsze fotki, jakie pstryknąłem wtedy, więc staram się ich jak najwięcej pokazać. Wszystkie pozostałe miejsca, to już tylko po parę fotek, czasem zalanych deszczem.

BiH - abstrahując od szaleństw młodości, kiedy np. z Lodowego udało mi się wrócić na kemping o szóstej rano, to ten dzień w górach Prenj był moją najdłuższą wędrówką w dojrzałym życiu. Dodatkowo - częsty brak jakiegokolwiek odzewu nie skłaniał do przyspieszania tempa relacji.

Dorota_NS napisał(a):Może trzeba żebyśmy się w niektórych spacerach posunęli szybciej do przodu, bo te same krajobrazy, choć piękne, później trochę nużą, bo nie wnoszą nic nowego.

No widzisz, a mnie się wydawało, że najnowsze fotki z BiH wniosły coś nowego.
A dwa tygodnie temu byłem ponownie na Maderze, by znów sycić oczy widokami podobnymi do tych z Sao Lourenco, tylko w innych partiach wyspy.
Cóż, kwestia punktu widzenia.

Dorota_NS napisał(a):A co do planowanego eksperymentu - uprzedź, które wątki chcesz zawiesić. Może będę musiała to oprotestować :!:

Pomijając swoje osobiste sentymenty, zdecydowałem się zdać na gust użytkowników. Gdzie będzie widoczne zainteresowanie, tam będą się pojawiały aktualizacje. Pewnie sporo szybko wyzdycha, więc wrzucę zajawki z innych wyjazdów - może bałkańskie będą miały więcej wzięcia - tak samo zdając się na osąd czytelników.

Dorota_NS napisał(a):Uf, nie lubię istotnych rzeczy wyłuszczać na piśmie, bo trudno myśli tak precyzyjnie sformułować, jak by się chciało, żeby nieporozumień nie spowodować.

Wiem, że łatwo w ten sposób o nieporozumienia. Sam być może też się kiedyś komuś naraziłem wskutek skrótów myślowych. Zakładam jednak, że zamiast się dąsać od razu, można uszczegółowić niejasne czy wieloznaczne sformułowania i rozwiać wątpliwości.

A Ciebie akurat nie podejrzewam o złośliwe intencje.

Pozdrawiam,
Wojtek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18332
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 31.05.2012 20:45

Nie wiem o co chodzi :?

Śledzenie różnych ( czytaj prawie wszystkich ) wątków sprawia wielu ludziom na tym forum wielką frajdę . Ilość wolnego czasu poważnie ogranicza w tym większość forumowiczów , dlatego wracanie do relacji z miejsc szczególnie nas interesujących jest nieunikniona .
Jestem już dość długo na tym forum , a nie zapoznałem się jeszcze z wszystkimi na nim relacjami . ;) Ciekawe ilu forumowiczów ma to za sobą . . .

Wiem jak wiele czasu trzeba poświęcić na pisanie relacji ( wcześniej przygotowanie materiałów ) , dlatego spokojnie czekam na kolejną część relacji , a mając na uwadze fakt prowadzenia przez Ciebie równolegle wielu wątków , pozostaję pod niesłabnącym podziwem .

Nie do końca zgadzam się z Małgosią , są bowiem tacy , dla których "kroplówka" jest tą właściwą formą , dającą możliwość ( niezbędny czas ) głębszego poznania jakiegoś miejsca . Zasypanie ogromną ilością informacji w jednej porcji siłą rzeczy ( znowu czas , a raczej jego stały niedobór ) zmusza do pobieżnego zapoznania . . .


Dorota_NS napisał(a):Tu ludzie chcą bardziej czytać o relaksie i wypoczynku + trochę wysiłku a nie w odwrotnej proporcji. Wtrącenia obyczajowe też podnoszą poczytność.


To już kiedyś było . . . :?
Gdyby jednak ktoś określił dokładnie co ma nas interesować , czego mamy chcieć , a czego nie . . . będę zobowiązany :wink:


Wojtku , mam nadzieję , że Twoje relacje jednak nie pozdychają i będą dalej przynosić nam wiele radochy , pokazując często miejsca do których z różnych względów wielu z nas nie dotrze .
To z jaką częstotliwością ukazywać się będą kolejne posty w poszczególnych wątkach , podobnie jak to , które ( czy ) zdecydujesz zawiesić , jest wyłącznie Twoją sprawą

Na pytanie : "Co ty tu robisz, człowieku" - mogę odpowiedzieć pytającym
:D ale może niech sami sobie odpowiedzą :?:


Pozdrawiam
Piotr
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4910
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 31.05.2012 23:51

A JA UWAŻAM ZE....

Jak komuś program nie odpowiada to może przełączyć na inny kanał...
lub całkiem wyłączyć TV.....

TAK SAMO TU NA FORUM :!: :!: :!:

OD CZEGO SĄ MYSZKI.......

LEWY przycisk myszki użyć i nie marudzić.......Doroto.

Szacunek wielki dla Tych którzy piszą relacje....dzielą się swoimi wrażeniami...coś poduczą....poświęcają czas.....

Kup sobie Doroto przewodnik.....zazwyczaj nudny jak flaki na oleju i skąpy w fotki (często kiepskie)

Taka Twoja postawa jest deprymująca....i łatwo wyrażać opinie prawie anonimowo.....

Aha....wykaż się czymś...

Bez odbioru... :?
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 01.06.2012 09:17

Witajcie,

Jednak zostałam źle zrozumiana, niestety :cry: .
Mam jedynie nadzieję, że Wojtek (no i Kulki) właściwie odczytał moje intencje. Już go kiedyś starałam się zmotywować, wie trochę o moich zainteresowaniach i rodzaju aktywności i nie będzie oceniał przez pryzmat dwóch postów.

Aby jednak rozwiać wszelkie wątpliwości Panów napiszę, że moje wypowiedzi nie miały absolutnie na celu ani krytyki Wojtka ani zniechęcania go. Bo ja czytam (może czasami niezbyt uważnie, ten Stiol mnie męczy teraz) i czerpię przyjemność ze wszystkich relacji Wojtka.

To była tylko bardzo subiektywna próba zwrócenia uwagi na pewne aspekty. Czy znaczące? Nie wiem, pisałam od siebie. Pisałam dlatego, że Wojtek już kilkakrotnie na forum rozważał poczytność swoich wątków. Może rozważał czysto abstrakcyjnie, a ja tu wyskoczyłam ..., że widzę jakieś mankamenty, które mi trochę przeszkadzają :roll: . Ale jak ktoś na głos stawia pytania, to musi wziąć pod uwagę, że ktoś odpowie. A jak chce rzeczowo i obiektywnie zanalizować zagadnienie, nie może zamknąć oczu na rzeczy, które mu nie pasują i powiedzieć, że nie istnieją.

Zgadzam się w pełni z Piotrem, że każdy autor relacji ma prawo prowadzić swoje relacje jak chce i kiedy chce. I analogicznie: każdy czytelnik ma prawo czytać co chce i kiedy chce. Zakładamy też, że każdy chce, ma ochotę i czerpie przyjemność. Dlatego więc każdy piszący po swojemu autor nie powinien się martwić i pytać dlaczego czytelnicy po swojemu czytają. Wtedy jest OK. i nikt nie prowadzi takich dyskusji.

A teraz o sobie.
Robercie, trudno nazwać to wykazaniem się (bo i chyba nie o to tu chodzi) - wtrąciłam się kiedyś nieznacznie do rumuńskiego wątku Wojtka i do rumuńskiego wątku Danusi. Mam taki a nie inny charakter i do myśli o założeniu własnego wątku musiałam długo dojrzewać. Ale już chyba dojrzałam :wink: :) .
A ponieważ forum jest miejscem publicznym więc jeśli już go założę, przyznam sobie prawo do pisania jak chcę. Nie pozostawię jednak moich domniemanych czytelników bez praw. O nie. Będą mogli czytać jak chcą, komentować jak chcą i krytykować jak chcą. Albo też tego wszystkiego nie robić. :wink: :lol:

Pozdrawiam serdecznie
Dorota

PS. Przed włączeniem się do dyskusji proszę postarać się przeczytać wypowiedzi poprzedników wnikliwe i ze zrozumieniem. Włożyłam trochę wysiłku aby moje wypowiedzi były rzeczowe i nie złośliwe.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 01.06.2012 10:43

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.

Dorota, jest dokładnie tak jak napisałaś.
Myśmy Twoje intencje zrozumieli jako chęć lepszego kontaktu Wojtka z nami czytelnikami jego relacji. Wiem jaki był rozżalony wielokrotnie gdy widział słabnące zainteresowanie jakimś swoim wątkiem albo gdy się okazało że ze Stiolem nie łączysz jego bycia na Stiolu.

I skoro Wojtek się na tym zastanawiał i zwrócił uwagę to stwierdzeniem"taka moja dola" to chciałaś wskazać co można poprawić żeby było jeszcze lepiej.

Mnie bardzo przeszkadza dzielenie opowieści dotyczącego tego samego jednego dnia w bardzo wielu postach i ciągnących się przez kilka tygodni tylko dlatego że właśnie są tak poprzerywane. Trochę kojarzy mi się takie czytanie z męczarnią. Dwa szagi wpierod i tri nazad. Tak dokładnie to czytanie wygląda. Muszę się czasem o kilka stron cofnąć, żeby sprawdzić jakiego miejsca ten aktualny cede dotyczy. Jak Wojtek pisał on się stara prawie codziennie kilka słów napisać i kilka zdjęć w jakimś wątku w którym widzi zainteresowanie. Czyli ciągle ten sam problem czy aby wszyscy nie przestali czytać. Nie wszyscy przestali. Wszystkiego na pewno nie mogę czytać. Nie mam na to czasu. Mam swoje ulubione. A że nie zostawiam tam swojego śladu, może po prostu dlatego że nie mam nic do powiedzenia ani do dodania.

Nie będę niczego sugerować co ma zrobić autor żeby wzrosła jego poczytność i oglądalność. Szkoda, że tylko oto chodzi. Jak Ci Wojtku taki styl pasuje i nie możesz nic zmienić, ok, to są Twoje relacje a nam nic do tego.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.06.2012 11:10

Dorota_NS napisał(a):Jednak zostałam źle zrozumiana, niestety :cry: .

Przykro mi, Dorotko, ze tak się stało. Naprawdę. Tym bardziej, że Robert jest porządnym facetem i jak widać z jego relacji i komentarzy w innych relacjach - otwartym i podchodzącym radośnie do życia. Tyle, że najwyraźniej jest również w gorącej wodzie kąpany.
Chyba rozumiem zaszłe nieporozumienie. Odebrał Twoje słowa jako atak na mnie i szybko zareagował. Myślę, że jak przeczyta jeszcze raz na spokojnie, to spojrzy na to pod właściwym kątem i skoryguje swoje zdanie.

Wiem, że za pomocą internetu łatwo o nieporozumienia. Tym bardziej mi głupio w zaistniałej sytuacji, że dotyczy ona dwojga bardzo fajnych ludzi. Mam nadzieję, że jednak wszystko się wyjaśni i będzie w przyszłosci powodem do śmiechu, a nie do żalu.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.06.2012 12:10

Lidia K napisał(a):Myśmy Twoje intencje zrozumieli jako chęć lepszego kontaktu Wojtka z nami czytelnikami jego relacji. Wiem jaki był rozżalony wielokrotnie gdy widział słabnące zainteresowanie jakimś swoim wątkiem albo gdy się okazało że ze Stiolem nie łączysz jego bycia na Stiolu.

Stiol nie spowodował rozżalenia. Stwierdziłem to tylko jako fakt. Jako kolejny drobiazg pomagający w wyjściu z uzależnienia.

Kiedyś było mi rzeczywiście żal, kiedy widziałem, że zainteresowanie w moich wątkach jest zauważalnie mniejsze, niż w innych, nawet o podobnej tematyce czy sposobie spędzania wolnego czasu. Kiedy pomijano milczeniem moje relacje, bądź wkład w jakiejś tematyce. Dawniej mogło to podpadać pod przypadek, nieuwagę, ale po prawie trzech latach mojej obecności na forum, mogę stwierdzić, że jest to często świadome działanie (żeby nie było nieporozumień - nie mam na mysli Stiola :lol:).

Była to chyba forma uzależnienia od tego forum - przyznaję, wpadłem. Ale wygląda na to, że jest to uleczalne. Już mi tak nie zależy - może w końcu poświęcę czas na odrobienie olbrzymich zaległości na własnej stronce.

Lidia K napisał(a):Nie będę niczego sugerować co ma zrobić autor żeby wzrosła jego poczytność i oglądalność. Szkoda, że tylko oto chodzi.

W końcu pisze się po to, by to zostało przeczytane. Inny cel, to pisanie pamiętników tylko dla samego siebie. Wtedy nie publikuje się ich w internecie. To naturalne, że mi zależało na odbiorze.

Są też tacy jak Piotr, któremu nie przeszkadza taki sposób relacjonowania. To taki promyk słońca w deszczowy Dzień Dziecka. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 01.06.2012 12:34

Franz napisał(a):W końcu pisze się po to, by to zostało przeczytane. Inny cel, to pisanie pamiętników tylko dla samego siebie. Wtedy nie publikuje się ich w internecie. To naturalne, że mi zależało na odbiorze.


Inny cel to, żeby z Twojego przeogromnego doświadczenia mógł ktoś skorzystać, aby też chciał akurat tą trasą pojechać, tę górkę zdobyć czy te zabytki zobaczyć. Dla nas to ma ogromne znaczenie gdy powstaje pomysł na kolejny wyjazd - DOWIEDZIEĆ się z relacji szczegółów rozmaitych.
Dorota_NS
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 20.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorota_NS » 01.06.2012 12:40

O moje odczucia Wojtku się nie obawiaj. Żalu ani urazy do nikogo nie będę pielęgnować. Po przeczytaniu wypowiedzi Roberta poczułam się najpierw tak :? , potem trochę tak: :evil: a na koniec tak: :lol:

I tego się będę trzymać :D Bawią mnie w gruncie rzeczy takie sytuacje. Lepiej już nie będę pisała dlaczego :wink:

A "przygody w plecaku ... na szlaku" nadal będę czytać.


Pozdrawiam
Dorota
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Między morzem a górami: Czerwcówka 2023 - strona 32
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone