Między morzem a górami: Czerwcówka 2023

Franz napisał(a): Po raz pierwszy w życiu zdarzyło mi się odpaść - na szczęście bez poważniejszych konsekwencji.

elfik99 napisał(a): ........... Zawisłeś na linie ............

Franz napisał(a):

korbaczik napisał(a):Na pewno przesadzasz ale po gościu widać że nie było łatwo.

Nie było. I nie przesadzam. Po raz pierwszy w życiu zdarzyło mi się odpaść - na szczęście bez poważniejszych konsekwencji.

korbaczik napisał(a):I jak to jest? Skok adrenaliny? Ja jeszcze tego nie zaliczyłem ale zrobiłem dopiero kilka dróg.

Franz napisał(a):Szczerze mówiąc, stało się to tak szybko, że nie zdążyłem poczuć niczego oprócz gwałtownej chęci złapania się czegokolwiek.

elfik99 napisał(a):dobrze że Ci się nic nie stało.............

Franz napisał(a):

korbaczik napisał(a):I jak to jest? Skok adrenaliny? Ja jeszcze tego nie zaliczyłem ale zrobiłem dopiero kilka dróg.

Szczerze mówiąc, stało się to tak szybko, że nie zdążyłem poczuć niczego oprócz gwałtownej chęci złapania się czegokolwiek.

korbaczik napisał(a):Ale przynajmniej asekuracja zadziałała i używanie sprzętu znalazło pełne uzasadnienie.

Franz napisał(a):

korbaczik napisał(a):Ale przynajmniej asekuracja zadziałała i używanie sprzętu znalazło pełne uzasadnienie.

To fakt. Pierwszy raz się o tym przekonałem na własnej skórze.

korbaczik napisał(a):A co ze sprzętem? Można go dalej używać po czymś takim?

Franz napisał(a):

korbaczik napisał(a):A co ze sprzętem? Można go dalej używać po czymś takim?

Ja używam. To nie były bardzo mocne szarpnięcia, więc zakładam, że nie nastąpiły jakieś uszkodzenia.

korbaczik napisał(a):Tylko wzrokowe?

Franz napisał(a):

korbaczik napisał(a):Tylko wzrokowe?

Bardzo pobieżne.

korbaczik napisał(a):Lisek luzak?

Franz napisał(a):

korbaczik napisał(a):Lisek luzak?

Czyżbyś dotarł do stosownego fragmentu slalomu między minami?...