Mandat- uwaga łapią w Austrii

romanafrica napisał(a):Witam,

Ja dostałem dzisiaj z Austri list z informacją o podaniu kierowcy ,który w danym dniu i godzinie kirował pojazdem i mam odesłać wypełniony formularz lub przesłać dane mailem , ale nie ma tam kwoty mandatu ani o ile przekroczyłem prędkość.
Czy miał ktoś coś takiego ? Proszę o jakieś informację bo trochę się martwię.

Pozdrawiam Roman.

maciek_wolek napisał(a):

romanafrica napisał(a):Witam,

Ja dostałem dzisiaj z Austri list z informacją o podaniu kierowcy ,który w danym dniu i godzinie kirował pojazdem i mam odesłać wypełniony formularz lub przesłać dane mailem , ale nie ma tam kwoty mandatu ani o ile przekroczyłem prędkość.
Czy miał ktoś coś takiego ? Proszę o jakieś informację bo trochę się martwię.

Pozdrawiam Roman.

UP! czy ktos mial podobna sytuacje? Mnie przyszło takie samo zawiadomienie i nie wiem co robić

Pääkäyttäjä napisał(a):

maciek_wolek napisał(a):

romanafrica napisał(a):Witam,

Ja dostałem dzisiaj z Austri list z informacją o podaniu kierowcy ,który w danym dniu i godzinie kirował pojazdem i mam odesłać wypełniony formularz lub przesłać dane mailem , ale nie ma tam kwoty mandatu ani o ile przekroczyłem prędkość.
Czy miał ktoś coś takiego ? Proszę o jakieś informację bo trochę się martwię.

Pozdrawiam Roman.

UP! czy ktos mial podobna sytuacje? Mnie przyszło takie samo zawiadomienie i nie wiem co robić

Wskazać siebie i po otrzymaniu kolejnej przesyłki, opłacić wezwanie. Z drugiej strony, możesz zignorować wezwanie, poczekać trochę na trzy wezwania a potem na nieobowiązkowe stawiennictwo się w polskim sądzie na uznaniu wykroczenia i zapłacić jeszcze więcej. Jak się nie przyznasz to w zasadzie nic się nie stanie... dopiero przy przypadkowej kontroli może być naprawdę nieciekawie.

krzysikm napisał(a):

Pääkäyttäjä napisał(a):

maciek_wolek napisał(a):

romanafrica napisał(a):Witam,

Ja dostałem dzisiaj z Austri list z informacją o podaniu kierowcy ,który w danym dniu i godzinie kirował pojazdem i mam odesłać wypełniony formularz lub przesłać dane mailem , ale nie ma tam kwoty mandatu ani o ile przekroczyłem prędkość.
Czy miał ktoś coś takiego ? Proszę o jakieś informację bo trochę się martwię.

Pozdrawiam Roman.

UP! czy ktos mial podobna sytuacje? Mnie przyszło takie samo zawiadomienie i nie wiem co robić

Wskazać siebie i po otrzymaniu kolejnej przesyłki, opłacić wezwanie. Z drugiej strony, możesz zignorować wezwanie, poczekać trochę na trzy wezwania a potem na nieobowiązkowe stawiennictwo się w polskim sądzie na uznaniu wykroczenia i zapłacić jeszcze więcej. Jak się nie przyznasz to w zasadzie nic się nie stanie... dopiero przy przypadkowej kontroli może być naprawdę nieciekawie.

Można również wskazać na formularzu dane dowolnego obywatela spoza Unii Europejskiej (który naturalnie prowadził nasz pojazd), gdyż prawo ścigania za wykroczenia drogowe działa tylko wewnątrz wspólnoty.

owwitaaa napisał(a):Hejka widziałam, że już wcześniej jakiś czas temu ktoś o tym pisał, a mianowicie ANONYMVERFUGUNG. Data w tym wezwaniu do zapłaty sie nie zgadza, nie było mnie wtedy w austrii, tylko około miesiąca wcześniej, po za tym miejsce w którym ponoć radar mnie zarejstrował też jest niezgodne, nie jest to mozliwe żeby GPS poprowadził mnie takim odcinkiem trasy jak "gemeinde neumarkt im mühlkreis S10" bo ja jechałam z Wrocławia do Hiszpanii do Blanes. Wezwanie do zapłaty przyszło na 50euro. Jak myślicie, płacenie jest głupotą, za przebywanie w tym czasie wraz z autem w Polsce, prawda?

owwitaaa napisał(a):Hejka widziałam, że już wcześniej jakiś czas temu ktoś o tym pisał, a mianowicie ANONYMVERFUGUNG. Data w tym wezwaniu do zapłaty sie nie zgadza, nie było mnie wtedy w austrii, tylko około miesiąca wcześniej, po za tym miejsce w którym ponoć radar mnie zarejstrował też jest niezgodne, nie jest to mozliwe żeby GPS poprowadził mnie takim odcinkiem trasy jak "gemeinde neumarkt im mühlkreis S10" bo ja jechałam z Wrocławia do Hiszpanii do Blanes. Wezwanie do zapłaty przyszło na 50euro. Jak myślicie, płacenie jest głupotą, za przebywanie w tym czasie wraz z autem w Polsce, prawda?

michael146 napisał(a):A jak nie będzie widać - to co? W myśl zasady wsadźmy do więzienia byle kogo byle wsadzić? To jest aprawa z czerwca - nie wiem kiedy się zmienialiśmy.

Marsallah napisał(a):

michael146 napisał(a):A jak nie będzie widać - to co? W myśl zasady wsadźmy do więzienia byle kogo byle wsadzić? To jest aprawa z czerwca - nie wiem kiedy się zmienialiśmy.

W PL działa to tak samo. Dostałem takie zdjęcie spod Grójca kiedyś - widać było, że nasze (moje i żony) auto, ale kto prowadzi - nie. Trochę się ze SM przekomarzałem, ale ostatecznie olałem i zapłaciłem (było bez punktów karnych, a w sumie wiadomo, że to jedno z nas, więc co za różnica). No, ale co punkt, to punkt, zgadzam się, że powinno się (mówię o logice, nie przepisach) zidentyfikować kierowcę.