Mandat- uwaga łapią w Austrii

Czekaj, nie rozumiem. To ile tych fotopstryków jest w Lichendorfie? Jeden dobrze widoczny przy Urzędzie Gminy Murfeld i ta pucha druga, czy jak?

Puszka z radarem jest jedna. Stoi ona w miejscu, które pokrywa się na fotce, którą wkleił jasio z mapką z gsv..., którą wkleiłem. Widok z fotek pokrywa się z przytoczonym filmikiem.

Na filmiku poniżej autko sobie jedzie w kierunku od Mureck-a do autostrady. Jedzie obok UG Murfeld, gdzie nie widać puszki radaru. Ale jadąc dalej z lewej strony w czasie 4:50 ładnie widać szarą puszkę z fotoradarem.



Wrażenia polskiego kierowcy o mandacie z Austrii z 2016r.



Tu przykłady ustawienia fotoradaru "śmietnika" nie na głównych drogach w Austrii

Usytuowanie niemal wszystkich radarów w Austrii ( z dokładnością do kilku metrów) można zobaczyć na mapie pod linkiem:
https://www.fotoradary.pl/karte/
Piszę niemal, bo wiadomo, że Austriacy nieustannie stawiają nowe. Strona jest jednak na bieżąco aktualizowana. Można zresztą ściągnąć sobie stamtąd bazy fotoradarów do navi (niestety odpłatnie - coś koło 10 euro na rok za nieograniczoną ilość pobrań).
Jechałem z tą bazą w tym roku i na razie nie dostałem "Pozdrowień z Austrii".
W każdym razie zwiększa to nasze szanse na uniknięcie mandatu.
Baza obejmuje cała Europę - w tym i nasze skrzynki.

endryu,

A propos pierwszego filmiku: czyli fotradar powinien być po lewej stronie, tak? W takim razie, w 4:51 chyba go widać.

Marsallah napisał(a):endryu,

A propos pierwszego filmiku: czyli fotradar powinien być po lewej stronie, tak? W takim razie, w 4:51 chyba go widać.

Tak radar jest po lewej stronie. I tak go widać w owym czasie na filmiku. Robi zdjęcia nadjeżdżających (tych jadących w stronę autostrady) i odjeżdżających (fotki tyłu pojazdu).

OK, teraz rozumiem, co miałeś na myśli w poprzednim poście

A teraz coś ode mnie: to w ogóle nie jest to miejsce, gdzie kiedyś był/wciąż jest fotoradar, który ja kojarzę. Tam był taki plac po prawej (jadąc w kierunku Mureck), z kościółkiem jakby...

jasio napisał(a): filmu z kamerki samochodowej

Rejestratory a Austrii sa zabronione. Pamiętaj o tym.
Poz

Marsallah napisał(a):...A teraz coś ode mnie: to w ogóle nie jest to miejsce, gdzie kiedyś był/wciąż jest fotoradar, który ja kojarzę. Tam był taki plac po prawej (jadąc w kierunku Mureck), z kościółkiem jakby...

Na tym pierwszym filmiku w czasie 3:58 do 4:08 w kadrze jest plac z Urzędem G-ny Murfeld i kościółek. W kadrze tym nie widać fotoradaru. Kiedyś może on tam się znajdował (jak piszesz). Ale chyba został przeniesiony właśnie w to miejsce, gdzie stoi obecnie.

endryu - tak, to tam pamiętam, że stał. Chyba, że pamięć mnie zawodzi, ale o tym miejscu myślałem.

Tak czy siak, trzeba na znaki patrzeć i zwalniać. Ja żadnych ustrojstw typu nawigacje, janosiki, czy inne takie nie używam i może dlatego też bardzo uważam na to co się dzieje na drodze w tzw. "realnym świecie:

OK, ja dzisiaj miałem posiedzenie, na którym jest ustalane orzeczenie o winie i wymiarze kary. Na piśmie z mojego sądu było napisane dokładnie to oraz, że obecność nie jest obowiązkowa.

Posiedzenie wyznaczone było na 8.20. Zostałem wezwany i przedstawiono mi, po co tu jestem i w jakim celu. Pytania "kontrolne" dotyczyły tego, czy byłem tego dnia w Austrii oraz czy próbowałem kontaktować się z austriacką policją. Nie zalecam kłamać ani udawać Greka - wszak można się nie zgodzić i odmówić przyjęcia mandatu, ale... Następnie zostałem zapytany o powód niezapłacenia mandatu. Odparłem, że po pierwsze to próbowałem zapłacić ale chyba zrobiłem to po wyznaczonym przez Austriaków czasie a poza tym, to chciałbym zobaczyć zdjęcie z fotoradaru aby mieć pewność, że ja to ja a nie ktoś na pasie obok. Sędzina pokiwała głową po czym zaprosiła mnie do siebie, pokazując zdjęcie auta. W przesłanym materiale było wyraźnie widać tablice oraz względnie model pojazdu (zdjęcia są czarno-białe a niebieski samochód na takich zdjęciach wychodzi jak jedna plama i np. logo Fiata zlało się z resztą auta) i - jeżeli dobrze zauważyłem, nazwę i typ fotoradaru. Zdjęcie wykonane było od tyłu.

Samo posiedzenie ma charakter typowego wysłuchania. Zostałem zapytany, po co mi zdjęcie skoro w przesłanych dokumentach jest powołanie się na austriackie przepisy, które tego nie umożliwiają, ucinając wszelkie spekulacje. Po mojej odpowiedzi, że chciałem mieć pewność, że to akurat moje blachy a nie np. norweskie z powiatu Bergen, że chcę mieć pewność swojej winy (bo np. uważam, że tempomat ustawiony był na 80 a nie 90 km/h) usłyszałem, że to są przepisy austriackie i w zasadzie dobrze, że takie mają bo to skutecznie ucina wszelkiego rodzaju kombinowanie i próbę uniknięcia odpowiedzialności od mandatu i sąd żałuje, że tak nie ma w Polsce (...?). Polski sąd nie bada sprawy a jedynie orzeka o winie na podstawie przesłanych przez LDP dokumentów.

Co do "ale". Zostałem wcześniej pouczony, że mogę odmówić (bo zdjęcie jest od tyłu) przyjęcia mandatu pomimo tego, że tam byłem. Sąd wtedy może, ale nie musi, odmówić ukarania. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to polski sąd nie będzie się tym dalej zajmował ale jeżdżenie wtedy po Austrii lub przez ten kraj, może być po prostu ryzykowne i zamiast zakończyć sprawę na zapłaceniu należnej grzywny, kara może być drastycznie wyższa.

To tyle Nie idźcie tą drogą, jak nie musicie. Zapłacić od razu i mieć z głowy. Chyba, że się wam chce i widzicie, ze na zdjęciu jest wasze auto ale nie widać, kto prowadzi. Miejskie legendy, że nie można mierzyć kilku aut na różnych pasach - można. Umożliwiają to multi-radary. Można przyczepić się do jakości zdjęcia ale wierzcie mi - to, co najważniejsze, dobrze na nim widać.

Witam ponownie. Już dostałem mandat z tego ferelnego miejsca . Prędkość 63 km/h na 50 . Mandat 60 E , płatny w ciągu 2 tygodni. Pozdrawiam.

Pääkäyttäjä napisał(a):norweskie z powiatu Bergen,

Kilka polskich rejestracji ma identyczne początki jak niemieckie, np Kraków i Stadt Krefeld mają "KR" no i co w Twoim przypadku ważne Rybnik i Landkreis Straubing-Bogen in Straubing mają "SR"

dids76 napisał(a):

Pääkäyttäjä napisał(a):norweskie z powiatu Bergen,

Kilka polskich rejestracji ma identyczne początki jak niemieckie, np Kraków i Stadt Krefeld mają "KR" no i co w Twoim przypadku ważne Rybnik i Landkreis Straubing-Bogen in Straubing mają "SR"

Bergen to między innymi wyznacznik SR Ale coś czuję, że sędzina za nic nie uwierzyłaby, iż Norwegowie by tak jeździli. Chyba, że imigrant

wowa.gd napisał(a):Witam,dostałem właśnie mandat z Austrii jakich tutaj jest wiele opisywanych,lecz jest on wystawiony na nr rejestracyjne mojego motoru którym nigdy tam nie byłem. Ba nawet autem tam nie byłem, więc skąd niby dostałem ten mandat? Co mam zrobić w tym przypadku bo nie mam pojęcia? Proszę pomóżcie. Pozdrawiam Wojciech.

Może sprzedałeś i nowy właściciel tam był.

Hehe, opowiem Wam historię.

W zeszłym tygodniu (czwartek) zastałem w swojej skrzynce pocztowej awizo na list polecony. Niczego nie zamawiałem, więc na pewno to jakieś pismo urzędowe. Ale to przecież nie marzec (kiedy to rozsyłają przypomnienia ws. opłat wieczystych), więc co za pismo? Aaaa, pewnie mnie fotoradar cyknął gdzieś na trasie z/do Cro... Co prawda - jak sobie przyrzekałem - zresztą nie tylko sobie, ale i na cro.pl - jechałem zgodnie z przepisami, ale pewnie gdzieś na ograniczeniu prędkości przy robotach drogowych przekroczyłem o parę km i tyle. Albo nie, to ze Słowenii, kiedy na bramko-sprawdzaczu na autostradzie pojechałem pasem, nad którym wisiał czerwony "X", a nie zielona strzałka.

Nie spieszyłem się z odbiorem listu (po co sobie psuć łikent?), ale w końcu (wczoraj) pofatygowałem się na pocztę - akurat przejeżdżałem obok niej. Już tylko odstać swoje w kolejce (moja rejonowa poczta jest jednym z reliktów przeszłości i nie obsługuje interesantów wg systemu numerkowego) i mam! Nie będę tego otwierał na poczcie, żeby panie z okienek i cały ogonek petentów pławił się w schadenfreude, widząc malującą się na mojej twarzy złość. Wychodzę na zewnątrz, rozrywam kopertę...

"Przyznaję Panu (...) świadczenie wychowawcze w wysokości..." Kufa, pińcet plus dostałem!