Małe i duże bałkańskie podróże :-)

DarCro napisał(a):Pozdrawiam na Nowy Rok!
Nie mam czasu, by czytać a tym bardziej pisać , bo próbuję doszkolić się by dostać nowa pracę zanim komornik do mnie zapuka , więc tylko się "pochwalę" Greckim Herosom, czyli Kulkom, że zaliczyłem best of Grecja kontynentalna w tym roku.
A Wy, widzę, też nie próżnujecie...

Wszelki duch....
Wzajemnie - wszystkiego dobrego i powodzenia
Czytałem o zmianach... zaglądałem też na bloga. Może za jakiś czas gdy już wszystko pozytywnie poukładasz, wrócisz do nas . Poczytalibyśmy co nieco, tym bardziej chętnie, że o Grecji... , mam nadzieję, że się podobała

A my, konsekwentnie staramy się dokładać kolejne wysepki do KGW (Korony Greckich Wysp)

Pozdrawiamy

20 września, niedziela

Pogoda o poranku była dobra, ale nie jakaś extra, sporo chmur pojawiło się nad wyspą, zresztą nie tylko tą. Po tamaryszkach było widać, że ewidentnie w powietrzu jest sporo wilgoci. Ale było bardzo ciepło, a do tego bezwietrznie, wciąż więc nie mieliśmy żadnych powodów do narzekania

Jadąc tutaj wczoraj wieczorem zauważyliśmy pogiętą i pordzewiałą tabliczkę kierującą w taką sobie jakościowo szutrówkę. Można więc dojechać do sikinoskiego monastyru, jedynego na wyspie, górującego nad stolicą . Zoodochos Pigi, czyli życiodajne źródło, został zbudowany w 1690 roku i do 1834 zamieszkiwało go żeńskie zgromadzenie. Samym położeniem, jak również dzięki solidnym murom nieraz służył jako schronienie dla mieszkańców wyspy przed atakami piratów.

Podjechaliśmy, niestety monastyr był zamknięty. Dopiero później wyczytałem, że bywa otwarty także we wrześniu, ale wyłącznie wieczorem .



Poniżej dróżki – sporo murków o zagadkowym przeznaczeniu, ani to dawne domy, ani to zagrody dla zwierząt



Trochę roślinności

Dopiero teraz, przy monastyrze mogliśmy zobaczyć jak wygląda Sikinos













Tarasy na niemal pionowych urwiskach… bardzo podobnie było na Folegandros









Tuż przy monastyrze stoi kolejna kapliczka



Ze stolicy do monastyru wiedzie taka wyłożona pomalowanymi kamieniami droga

A wspomniany monastyr wygląda tak





Właściwie do Kastro-Chory, dwuczęściowej stolicy wyspy nie było daleko, ale stwierdziliśmy że zostawimy ją sobie na później/kiedy indziej. Skoro jednak tak fajnie ją widać z góry, sesyjkę można popstrykać



Zauważyliśmy dwa wiatraki

Stolica duża nie jest





Zeszliśmy tylko do tej trochę większej i ładnie utrzymanej kapliczki









Nad tą częścią (nie mieliśmy wciąż pewności która część to Chora, a która Kastro) wyraźnie widać opuszczone już dawno domostwa.





Kilku kościółków można się wśród zabudowań doliczyć…









Nie wszystkie domy nadal służą ludziom… na Sikinos mieszka obecnie zaledwie około 300 osób

Bardzo mi się spodobał monastyr, mimo że tylko z zewnątrz, bardzo spodobało mi się to miejsce na skraju urwisk, coraz bardziej podobała mi się Sikinos….









W dole – port Alopronia.



Czy wyjeżdżając zostawimy tutaj swoje serce?



c.d.n.

kulka53 napisał(a):Ze stolicy do monastyru wiedzie taka wyłożona pomalowanymi kamieniami droga

... ciekawa droga, ale chyba tylko dla niezmotoryzowanych. ... ...
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):Czytałem o zmianach... zaglądałem też na bloga. Może za jakiś czas gdy już wszystko pozytywnie poukładasz, wrócisz do nas . Poczytalibyśmy co nieco, tym bardziej chętnie, że o Grecji... , mam nadzieję, że się podobała

Ładnie, ale upał w lipcu/sierpniu jest nie do przyjęcia! Stąd w tym roku wybieram się do republik nadbałtyckich, by zatrzeć traumatyczne przeżycia powyżej 36 stopni dzień w dzień i co gorsza niedużo lepiej także w noc...

Jeśli nie ma się klimy w aucie i nie ma wytchnienia choćby nocą w klimatyzowanej kwaterze, to wychodzi masakra. Dosłownie uciekliśmy przed upałem, choć mogliśmy spędzić jeszcze kilka dni dłużej!

Natomiast potwierdzam, że bez dużych problemów da się rozbijać namiot przy plaży, na plaży/wydmach, albo wręcz spać na plaży na samej karimacie. (Oczywiście nie na każdej plaży!). To był "najczystszy" z naszych wyjazdów: 25 noclegów absolutnie na dziko, ani razu pod dachem.

kulka53 napisał(a):A my, konsekwentnie staramy się dokładać kolejne wysepki do KGW (Korony Greckich Wysp)
Pozdrawiamy

Alternatywnie: KGW - Kulkas' Greek World

tiwa napisał(a):Trzymam kciuki za Twoje lepsze dni .

DarCro napisał(a): zaliczyłem best of Grecja kontynentalna w tym roku.

A tak dokładniej to które to miejsca
pzdr.

Ech, za dużo by pisać. Wszystko jest u Kulków.
Może jeszcze się skuszę na taką jednoodcinkową relację jak mnie natchnienie dopadnie i czas pozwoli.

Proszę bardzo, bo to brzmi niezwykle intrygująco

DarCro napisał(a): To był "najczystszy" z naszych wyjazdów: 25 noclegów absolutnie na dziko, ani razu pod dachem.

pzdr.

kmichal napisał(a):

kulka53 napisał(a):Ze stolicy do monastyru wiedzie taka wyłożona pomalowanymi kamieniami droga

... ciekawa droga, ale chyba tylko dla niezmotoryzowanych. ... ...

Na upartego dobrym autem dałoby radę
Tylko niezbyt szerokie by musiało być... uliczki stolicy wąskie

DarCro napisał(a):w tym roku wybieram się do republik nadbałtyckich

Fajnie... byliśmy przed laty i wspominamy z nostalgią
Wtedy jeszcze wynajmowaliśmy kwatery, ale już pojedyncze samochodowe noclegi miały miejsce. Nie ma z tym problemu. Może skusimy się na wspominkową relację
Możliwe też że jeszcze się tam wybierzemy, właśnie w Sylwestra o tym rozmawialiśmy (zwłaszcza do Estonii ale też na Łotwę).
Trzeba uważać... właśnie gdzieś tam jeden jedyny raz próbowano się nam włamać do auta

DarCro napisał(a):Jeśli nie ma się klimy w aucie i nie ma wytchnienia choćby nocą w klimatyzowanej kwaterze, to wychodzi masakra. Dosłownie uciekliśmy przed upałem, choć mogliśmy spędzić jeszcze kilka dni dłużej!

No cóż, też to przeżyliśmy jednego roku
Na szczęście możemy wyjeżdżać poza sezonem...

DarCro napisał(a):25 noclegów absolutnie na dziko, ani razu pod dachem.

Nasze gratulacje

DarCro napisał(a):Alternatywnie: KGW - Kulkas' Greek World

Bardzo ładnie , dzięki

DarCro napisał(a):skuszę na taką jednoodcinkową relację jak mnie natchnienie dopadnie i czas pozwoli.

Trzymamy kciuki

20 września, niedziela

Sikinos nie jest duża, nie ma zbyt rozwiniętej sieci dróg , ale jakaś mapka by się jednak nam przydała. Jako że miało nas tu nie być, nie mamy podobnie jak na Sifnos żadnej . Mapkę najłatwiej dostać w porcie, tam więc się teraz udamy.

I pogoda się jakby poprawiła





Chora



Kastro



albo odwrotnie











OOOO, jaka fajna mapka



I wiemy już na pewno wszystko o nazewnictwie sikinoskiej stolicy

Potwierdziliśmy sobie tę informację spoglądając na mapkę nr 2



Widać że i tutaj dotarł zwyczaj wyznaczania szlaków dla pieszych wędrówek , jak się miało okazać przyjdzie nam z tego skorzystać.

Weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia, czy to turystyczna agencja, czy biuro pośrednictwa w wynajmie kwater i samochodów, mniejsza z tym. Ważne że były mapki , dostaliśmy po jednej od sympatycznego chłopaka i od razu wyspa zrobiła się mniej tajemnicza .

Akurat w tym czasie podpłynął „nasz” Korais. Noc spędził na Santorini i już zdążył wrócić, teraz popłynie do Pireusu. Jak widać ma powodzenie, ale nic dziwnego… o tej porze roku pływa 3 czy 4 razy w tygodniu i jest jedyną jednostką odwiedzającą Sikinos





Kilka osób też wysiadło, jak się nie ma auta to czasem do kwatery trzeba się z bagażami przespacerować .



Prom za chwilę odpłynął, nabrzeże szybko opustoszało. A my, skoro już tu byliśmy, chwilę pospacerowaliśmy.

Całkiem do rzeczy jest tutejsza plaża, ale zdecydowanie nie dla nas…



Centrum Alopronii





i dalej położone dzielnice



Właściwie nie ma dużych problemów z zaparkowaniem auta, już gorzej z łódkami



Czasem takie kółeczka można znaleźć na plaży… jedno przyjechało z nami do domu



Ciekawe… z tutejszych „łąk” czy import z innej wyspy?