Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Bardzo się cieszę, że piszecie kolejną relację, okraszając ją miłymi (jak zwykle ) dla oka, greckimi klimatami.

A propos Profitis Ilias: według niektórych użytkowników tripadvisor.com w wiosce Profitis Ilias znajduje się najlepsza na Samotrace restauracja, serwująca tradycyjną grecką kuchnię. Nazywa się "O Vraxos" Poza tym na greece.com piszą o jakimś "stanowisku archeologicznym", niestety bez szczegółów...

Pozdrowienia

kulka53 napisał(a):W drodze powrotnej ktoś wreszcie nas zauważył

Fajna

pzdr

kmichal napisał(a):... fakt ... parę m2 tylko dla siebie dacie radę znaleźć ...

Czasem bywa tak, że nawet taka wielka i pusta plaża okazuje się za mała i trzeba poszukać czegoś innego , o czym w następnym odcinku

eystrasalt napisał(a):Bardzo się cieszę, że piszecie kolejną relację

My też się cieszymy, i to podwójnie, raz że mamy dla kogo, a dwa, że tym razem wracamy do wspomnień po pewnym czasie i możemy być znów na greckiej wyspie w środku polskiej zimy

eystrasalt napisał(a):A propos Profitis Ilias: według niektórych użytkowników tripadvisor.com w wiosce Profitis Ilias znajduje się najlepsza na Samotrace restauracja, serwująca tradycyjną grecką kuchnię. Nazywa się "O Vraxos" Poza tym na greece.com piszą o jakimś "stanowisku archeologicznym", niestety bez szczegółów...

O stanowisku archeologicznym żadnych informacji w okolicy nie było, przynajmniej nie widzieliśmy.
Natomiast co do restauracji... wydaje mi się, że właśnie pod nią zostawiliśmy na chwilę auto będąc we wiosce , była zamknięta na 4 spusty, wyraźnie po sezonie? . No chyba że to nie ta, pewny nie jestem, a zdjęcia i skąpe informacje znalezione w sieci nie do końca potwierdziły moje przypuszczenia

longtom napisał(a):Fajna

Dzięki (w imieniu kozy )

Pozdrawiam

8 września, poniedziałek c.d.

A teraz, po męczącej podróży, czas na plażę .





Hmmm... niebrzydko tu







Pachia Ammos jest całkiem spora. Wielkością i otoczeniem trochę przypomniała mi plażę Evgatis na Limnos . Po jednej stronie jest jakaś tawerna, ale nie byliśmy w tej okolicy. Po drugiej nie ma nic i tam właśnie pojechaliśmy, można tam zachowując trochę ostrożności zjechać prawie nad sam brzeg (co też zrobiliśmy ) . Ale spokojnie można też znaleźć dla auta miejsce w cieniu nieco dalej od brzegu.

Skoda na pierwszym planie

Plaża fajna, ale trochę jakby nie bardzo dla nas. W tym zakątku jest kilkanaście osób, co wcale by nam nie przeszkadzało, gdyby korzystali z jej uroków w bardziej swobodny sposób . Jechać gdzieś indziej zdecydowanie się nam nie chce, dlatego mimo porządnie bolącej nogi wybieram się na spacer w celu znalezienia czegoś być może bardziej dla nas odpowiedniego .

Coś już widać....



Tu jeszcze lepiej....



WOOOW



REWELACJA – tylko jak tam zejść







Nic z tego, zejść się nie da . To nie miloska Tsigrado , tu lin i drabinek nie zainstalowano.

Idę dalej. Jest środek upalnego dnia, pot spływa mi po czole i plecach. Ale było warto

Zatoczka numer dwa.



Może nie tak urokliwa jak ta pierwsza, ale za to z radością odkrywam, że da się tam zejść

Wracam do Małgosi i opowiadam o znaleziskach. Oczywiście decydujemy by na resztę dnia wybrać się do tej drugiej zatoczki. Z Pachii Ammos niespiesznym krokiem po żwirkowym podłożu zajmuje to około pół godziny. Ale warto





















Spędzamy tam nie niepokojeni przez nikogo na kąpielach i ogólnym lenistwie kilka popołudniowych godzin, prawie do zachodu słońca.

Nasza plaża w jego ostatnich promieniach.





I surowe górskie zbocza.



Powrót na przełaj



Czyżby ….. ktoś znajomy?



Postanowiliśmy zostać na noc właśnie na tej plaży. Przestawiłem tylko nagrzany samochód trochę dalej od brzegu, bardziej na ubocze, co jak się później okazało było bardzo dobrym posunięciem, bo noc do spokojnych nie należała. Przy dźwiękach greckich przebojów dochodzących z tawerny zabraliśmy się za niespieszne gotowanie obiadu, zachód słońca nie był tu żadną przeszkodą, bo przyświecał nam wielki, okrągły księżyc w pełni . To był udany dzień...

Za wiele się nie najeździliśmy:



A – Akrotiri
B – Profitis Ilias
C – Panagia Kremniotissa
D – Pachia Ammos

c.d.n.

Wow fajne te zatoczki, zresztą główna plaża też niczego sobie ale te zatoczki ... szczególnie ta pierwsza palce lizać - szkoda, że zejść się nie dało no ale druga też niebrzydka i najważniejsze, że tylko Wasza ... ot i cała Grecja ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):najważniejsze, że tylko Wasza ... ot i cała Grecja ... ...

Dokładnie tak...
Możliwość znalezienia sobie niebrzydkiego, pustego i spokojnego miejsca nad wodą to jeden z głównych powodów dla których tak bardzo spodobało się nam w Grecji
Co prawda to nie jest sezon , ale co z tego, skoro i we wrześniu pogoda wciąż jest praktycznie pewna a woda wciąż bardzo ciepła...

kulka53 napisał(a):Czyżby ….. ktoś znajomy?

Nasz niebieski.

pzdr

kulka53 napisał(a):Możliwość znalezienia sobie niebrzydkiego, pustego i spokojnego miejsca nad wodą to jeden z głównych powodów dla których tak bardzo spodobało się nam w Grecji

...Nie tylko Wam...


A Twoje "znaleziska" bardzo fajne....pozdrawiam

Super że jesteście i jest relacja, czekałam cierpliwie aż się pojawi.
Wszystkiego dobrego w nowym roku, zdrowotnie przede wszystkim a poza tym oczywiście realizacji kolejnych wakacyjnych planów!:)

Zatoczki bomba...faktycznie szkoda ze zejścia na pierwszą nie było ale druga też spełnia wszelkie warunki wspaniałego, zacisznego i greckiego plażowania;).

Nie znamy jeszcze kierunku na ten rok..zmieniłam pracę i muszę zorientować się w możliwościach urlopowych w kwestii terminów ale planujemy znowu czerwiec i Grecja oczywiście:)

Pozdrawiam i śledzić będę nieznaną nam wyspę!

kulka53 napisał(a):

Kozioł powiadasz

Pozdrawiam moich ulubionych podróżników

longtom napisał(a):Nasz niebieski.

Bardziej do Grecji pasuje

ajdadi napisał(a):

kulka53 napisał(a):Możliwość znalezienia sobie niebrzydkiego, pustego i spokojnego miejsca nad wodą to jeden z głównych powodów dla których tak bardzo spodobało się nam w Grecji

...Nie tylko Wam...

A Twoje "znaleziska" bardzo fajne....pozdrawiam

Na szczęście wielu wciąż woli Włochy, Turcję, Egipt...

Samotraka nie jest zbyt bogata w ładne plaże, za to większość wybrzeża jest łatwo dostępna.
Przyzwyczajonym do chorwackich kamienistych plaż nie będzie trudno się dostosować

ArliJ napisał(a):...

Cześć ArliJ , fajnie że zaglądasz.
Dzięki za życzenia , odwzajemniamy

Fajnie, że już sobie planujecie, mam nadzieję, że nowa praca nie przeszkodzi w ponownym odwiedzeniu Grecji i w napisaniu kolejnej z niej relacji
My też powoli tworzymy zarysy na ten rok, możliwe, że uda się ambitnie - nawet 3 wyjazdy w 3 różne kierunki . Ale jak będzie - czas pokaże.

K2 napisał(a):Kozioł powiadasz

Pozdrawiam moich ulubionych podróżników

Ja "temu zwierzęciu" pod ogon nie zaglądałem
Niemniej, takich rogów to chyba nikt by nie chciał

Pozdrawiamy naszego ulubionego Kibica