Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Właśnie tu chcieliśmy spędzić dzisiejsze plażowe popołudnie no i rzecz jasna także i noc . Miejsce jest całkiem fajne, co prawda kawałek od samej plaży jest tu tawerna, co ciekawe otwarta (stwierdziliśmy że to zapewne dlatego, że dziś niedziela), ale tak ogólnie jest tu prawie całkiem pusto. Ciekawostką zatoki Livada są głazy podobne do tych w Volax, oraz niewielkie rozlewisko utworzone przez wymieszaną wodę słodką spływającą z gór i morską, przesiąkającą przez podłoże.









Nad wodą mieszkają sobie kaczki



Są tu też kozy, ale nie doczekały się uwiecznienia na fotce .

Plaża jest raczej kamienista i doskonale nadaje się na biwakowanie na dziko, a pod w cieniu rosłych tamaryszków można zostawić auto... z tych na szczęście żadne lepkie substancje się nie wydzielają . Jedynym minusem jest powiewający chwilami dość mocno wiatr i spore fale , no ale już nigdzie więcej dziś jeździć nie będziemy. Zostaniemy w Livadzie .

W zatoce są jeszcze 2 mniejsze kamieniste plaże, dojście pieszo po skałach.







Nam jednak wystarczy pusta plaża główna











Jakieś dwie godzinki poodpoczywaliśmy sobie na plaży grzejąc się w promieniach coraz niżej wędrującego po niebie słońca. Dłużej już się nam leżeć nie chciało... zresztą mocno zgłodnieliśmy . Wieczorne gotowanie trochę utrudniały nam podmuchy wiatru, ale nie z takimi rzeczami nauczyliśmy sobie już radzić , także głodni spać nie poszliśmy.... też dlatego, że udało się nam odpędzić kozy . To był kolejny bardzo intensywny dzień podczas tych wakacji, właściwie jeden z intensywniejszych. Ciekawe czy ten jutrzejszy też taki będzie, czy uda się nam trochę odpuścić

Mapka ostatniej części tego baaaardzo dłuuuugiego dnia



A – Skalados
B – Volax
C – Koumaros
D – Mesi
E – zatoka Livada

Baaaaaaaaaaardzo fajne miejsce, nam też takżez pewnością pasowałoby na nocleg. Bliskość tawerny też

Volax wśród głazów wygląda niesamowicie
Miejsce na nocleg - idealne

pozdr

dangol napisał(a):Baaaaaaaaaaardzo fajne miejsce, nam też takżez pewnością pasowałoby na nocleg. Bliskość tawerny też

Tawerna była w takim miejscu, że jedni, czyli my, uznaliśmy, że na plaży jest pusto i byliśmy cali szczęśliwi.
Inni, czyli Wy, uznalibyście, że to jest plaża z tawerną co też przyjęlibyście z entuzjazmem.

Livada - dla każdego coś miłego

janusz.w. napisał(a):Volax wśród głazów wygląda niesamowicie

Dzięki Danusi wiemy że nie tylko Volax, no i że głazy nie są w tej okolicy wyłącznie czynnikiem estetycznym .

janusz.w. napisał(a):Miejsce na nocleg - idealne

Nocleg na Livadzie był faktycznie w porządku, sama plaża ma ten powiedzmy "minus" , że trzeba do wody wchodzić w butach, dość uciążliwy był też dojazd po kiepskiej szutrówce.
Ale cień pod tamaryszkami albo za skałami to luksus, który zdarza się chyba na niewielu cykladzkich plażach

Znowu off-topowo coś zarzucę bo działu nie ma takowego,a dla jednego "ukradzionego" linka nowego zakładać nie wypada
Bardzo fajny blog z opisem i zdjęciami rowerowej podróży do Iranu (czytać należy od końca i potem klikać na: Nowsze wpisy)

http://narowerowejsciezce.wordpress.com ... nu/page/3/

Lub sam Iran http://narowerowejsciezce.wordpress.com ... ranu/iran/

GSM napisał(a):Znowu off-topowo coś zarzucę....

dzięki
Ludzie mają fantazję

Co prawda na rowerowe wielomiesięczne eskapady to już wiek nie ten, kondycja również na góry nie bardzo (choć po płaskim jeździmy na co dzień całkiem sporo i to z konieczności ), no i urlopu nikt by nam tyle nie dał... echhhh te studenckie czasy .
Ale poczytać zawsze można (tylko kiedy ), zwłaszcza, że nawet jeśli nie Iran , to Turcję chciałbym kiedyś spenetrować dokładniej, także tę wschodnią. A jak wschodnia Turcja, to wtedy też pewnie i skuszę się na Gruzję

Pozdrawiam

Co tu dużo pisać... Miejsce wow i fotka z pięknie zbudowaną głębią wow

DarCro napisał(a):
Co tu dużo pisać... Miejsce wow i fotka z pięknie zbudowaną głębią wow

Fajna fotka, bezdyskusyjnie
Też mi "podpadła".

DarCro napisał(a):Co tu dużo pisać... Miejsce wow i fotka z pięknie zbudowaną głębią wow

longtom napisał(a):Fajna fotka, bezdyskusyjnie
Też mi "podpadła".

Nam to zdjęcie też bardzo się podoba ale też mi "podpadło" i to bardzo. Takie zdjęcia krajobrazowe powinno być OSTRE od pierwszego do ostatniego planu. To co ja uznałam za jego wadę DarCro uznał za budowanie głębi (chyba ).

W naszych podróżach największym problemem jest pośpiech którego efektem jest brak czasu na zabawy z aparatem, a tu przydałoby się wykorzystać tę przestrzeń do fotograficznych prób. Na przykład do prób z hiperfokalną. Ustawienie hiperfokalnej dałoby mi szansę zrobić zdjęcie również z ostrymi źdźbłami traw i kamieniem z pierwszego planu. Szkoda, że spieszyliśmy się by odpocząć i nareszcie walnąć się na plaży .

24 września, poniedziałek

Podobnie jak kilka poprzednich, ta noc też jakoś szczególnie gorąca nie była . Tak już chyba w tych rejonach jest, z końcem września noce widocznie nie są upalne, ale wciąż bardzo komfortowe do spędzania ich w sposób jaki najbardziej nam odpowiada . Poza tym, szczerze mówiąc wystarczyłoby nie wstawać bladym świtem , a poczekać aż słońce pojawi się nad horyzontem i zacznie nas co nieco podgrzewać .

No cóż, tym razem też nie doczekaliśmy tego momentu i zjedliśmy śniadanie jeszcze przed wschodem. A gdy słońce wzeszło na tyle wysoko by oświetlić plażę w zatoce Livada, można było trochę pospacerować po księżycopodobnej okolicy i popstrykać jakieś fotki .

Tym razem Małgosia powspinała się na skałki

Tu jeszcze trochę ponuro....



Za to tu już weselej... i jakieś życie nawet widać







Nie wiadomo skąd pojawił się właściciel kóz z wielkim worem siana na plecach

Po dwóch dniach, kiedy korzystanie z plażowego leniuchowania było mocno ograniczone, rzekłbym nawet że symboliczne , postanowiliśmy dziś ten fakt zmienić . Wiadomo, coś tam oczywiście pozwiedzamy, ale postanowiliśmy, że będzie tego zdecydowanie mniej niż było wczoraj.

Powolutku wwlekliśmy się po wertepach do asfaltu, potem jeszcze wyżej i znów znaleźliśmy się na płaskowyżu Falatados. Jedna z tutejszych miejscowości – Mirsini



A to już cel do którego zmierzamy... Exombourgo . Charakterystyczna skała wznosząca się około 640 m. n.p.m. jest symbolem całej wyspy, miejscem silnego oporu Wenecjan przeciw władzy osmańskiej. Również tu znajdował się akropol antycznego Tinos, powstały w VIII wieku p.n.e., jednak jedyną jego pozostałością są szczątki świątyni bogini Demeter i Persefony.



U stóp skały znajduje się katolicki klasztor Najświętszego Serca Jezusowego wybudowany przez Jezuitów w 1724 roku, obecnie najważniejsze miejsce pielgrzymek dla katolików na wyspie, oferujące także pokoje do wynajęcia. Można tam oczywiście podjechać samochodem, co z chęcią zrobiliśmy .





Pomnik upamiętniający greckich katolików poległych podczas wojen bałkańskich, narodowowyzwoleńczych i obu światowych.













Klasztor jest zupełnie pusty i pozamykany... nie szkodzi, my i tak przyjechaliśmy tu w innym celu. Idziemy na górę



c.d.n.

Kulka i Lidia,
Pewnie nie na temat będzie ale muszę to napisać. Czasem się włączałem w dyskusje, (choć nie był chyba ten wątek aż tak rozbudowany jak teraz) bo i miejsc dużo znajomych i opisy ciekawe. Właśnie w tej sprawie chciałem napisać.
Przed chwilą jak zobaczyłem ile już jest treści w tym jednym temacie (kilkaset stron), to się przeraziłem, że takiego tasiemca nie da się wykorzystać do planowania podróży, czy szukania informacji. Wszedłem jednak na 1 stronę i spis treści wszystko załatwia i rozwiewa wątpliwości. Profesjonalizm i żmudna robota. Ale chyba warto było. Nie wiem jak to robisz, skąd masz/macie tyle czasu
Pewnie będę od czasu do czasu przeglądał poszczególne strony wątku, ale jest tak obszerny że wszystkiego nie uda się chyba... więc raczej ze spisu treści będę korzystał... i pewnie czasem się włącze w temacie sprzed roku czy dwóch.
Jeszcze raz dzięki w imieniu przeglądaczy!

typ napisał(a):Kulka i Lidia,
Przed chwilą jak zobaczyłem ile już jest treści w tym jednym temacie (kilkaset stron), to się przeraziłem, że takiego tasiemca nie da się wykorzystać do planowania podróży, czy szukania informacji. Wszedłem jednak na 1 stronę i spis treści wszystko załatwia i rozwiewa wątpliwości. Profesjonalizm i żmudna robota. Ale chyba warto było. Nie wiem jak to robisz, skąd masz/macie tyle czasu

Tomku, miło że zaglądnąłeś.
Spis treści powstał z szacunku dla czytelników.
Sama sporo muszę czytać tzw literatury fachowej i wiem, że dobry spis treści a szczególnie dobry indeks to bardzo szybki i skuteczny sposób poznawania treści. W przypadku tej naszej długiej bałkańskiej opowieści brak jakiegoś skutecznego sposobu poruszania się po zawartości - tym bardziej że jej autor (kulka) stara się każde pokazywane na zdjęciach miejsce krótko opisać a w całej relacji nie zapomina o turystach nie korzystających z biur podróży, potrzebujących wskazówek dojazdu, opisu jakości drogi i tym podobnych informacji - zniechęcałby do penetrowania tej relacji.

Ten spis treści powstał jeszcze w czasach starego forum a na nowym linkowanie niestety jest wciąż niedokładne. Zawsze trafia w pierwszy post na stronie do której ma trafiać. Dlatego po kliknięciu w "klik" na pewno będziesz na odpowiedniej stronie. No i jak zakończymy relację na pewno przysiądę i zrobię spis treści dla Grecji. Teraz właśnie z braku czasu nie zajęłam się do tej pory tegorocznym greckim spisem. Postaram się wtedy poprawić wcześniejsze linki, żeby trafiały w post a nie w początek strony.

Pozdrawiamy
Kulki