MADERA- wyspa wiecznej wiosny

Koszty związane z wyjazdem zależą od formy wypoczynku...można lecieć w styczniu z biura na 7 dni za około 1800PLN w cenie chyba śniadania i leżeć na basenie ograniczając zwiedzanie do minimum.
My wybraliśmy inna formę, chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć...

Nasze koszty:

Przelot- 2000PLN dwie osoby w obie strony
Hotele- tydzień na południu wyspy 308E w cenie śniadania i tydzień na północy 336E także sniadania
Samochód- wypożyczony na tydzień Renault Clio 213E plus kaucja zwrotna 175E
Benzyna- w ciągu 7 dni zrobiliśmy 560km, często z włączoną klimą i piłowaniem na pierwszym biegu- 60E ( litr 95 kosztuje 1,18E)
Jedzenie- praktycznie codziennie chodziliśmy do restauracji, ceny dla dwóch osób od 18-30E.
Ceny żywności w dużych sklepach są niemal takie same jak u nas.Polecam bardzo dobre wina które można już kupić od 1,5E.Słynna miejscowa MADERA kosztuje w zależności od rocznika od 5-30E.
Jeśli ktoś nie lubi na wyjazdach spróbować kuchni miejscowej mozna kupić półprodukty i zrobić sobie samemu zamykając się w kwocie 5-8E dla dwóch osób

Jeśli masz jeszcze jakieś pytania zapraszam...
Aktualnie wpadłem w wir pracy więc nasza relacja trochę się opózni.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, jeśli bym się wybierała to napewno z nastawieniem żeby jak najwięcej zobaczyć, zwiedzić dlatego przydadzą mi się Twoje opisy kosztów czekam również na dalszą część relacji

Też się przysiadam , mając nadzieję, że za jakiś czas spotkamy się w Rynku na piwku i przytargasz wszystkie foty
Pozdravki

DAY 3

Obudziło nas słońce wpadające przez rolety, zapowiadał się piękny poranek...dziś w planach było wylegiwanie się na plaży
Zjedliśmy śniadanie na tarasie spoglądając na ocean który tego dniea przybrał kolor ciemnogranatowy, było bezwietrznie.Fale z tej odległości nie robiły wrażenia.Szybkie pakowanie czyli ręczniki, przewodniki i oczywiście aparat
Droga na plażę przypomina mi nieco Mimice, jest gdzie poćwiczyć mięśnie ud Hotel znajduje się kilkaset metrów metrów od kolejki linowej którą zjeżdza się bezpośrednio na plażę.Róznica wysokości to około 300 metrów.Cena za przejazd w obie strony to 2E od osoby, dla bardziej ambitnych możliwość zejścia drogą.Wagonik zabiera sześć osób jednorazowo a sam przejazd robi naprawdę spore wrażenie.Wysiadamy razem z żywiołowo reagującą włoską rodziną i kierujemy się na plaże w poszukiwaniu dogodnego miejsca...

Fotki wkrótce dorzucę

1. cyknięte w drodze na plaże...

2. Figura Cristo Rei, punkt widokowy i ulubione miejsce randek miejscowej młodzieży...

3.

4. Czekamy na wagonik...

5. Widok z plaży....jest kawałek


6.


7. Knajpka nad plażą


8. Ten pan przybył najwcześniej na plażę:wink:


9.

10.

11.

12.

13. Wybraliśmy się na małą wycieczkę w końcu ile można leżeć

14.

15. Miejscowi

16. Prawie jak " polar"...

17. Widok od strony morza na plażę

18.

19.

20. Po kilku godzinach plażowania i kilkunastu minutach wyczrpującej wspinaczki dotarliśmy do hotelu... korzystając z okazji wskoczyliśmy do basenu.


Pozniej był obiad w jednej z przytulnych knajp, kilka puszek CORALII i hotelowe animacje...W głowie już miałem plan na dzień następny...

Czytam i podziwiam zdjęcia. Niesamowite widoki. Oglądam każde zdjęcie po kilka razy i nie mogę uwierzyć, że tak tam pięknie

Ach piękne widoki
Zdjęcia powalają na kolana
Rozumiem, że to Wasza podroż poślubna )

Tam jest lepiej niż na zdjęciach....uwierz mi

eh pięknie tam!

Fajnie podszopowane foty..

Super ta zakrzywiona 12-stka .

Oooooo ileż zakątków bardzo podobnych do kontynentalnej Portugalii - mojej wielkiej miłosci od dwóch lat A dopiero co wróciłam, więc uczucie płonie żywym ogniem

Prześliczne widoki!!!

I gratuluję pomysłu, żeby na podróż poślubną wybrać miejsce z tak bardzo serduszkową porą roku jaką jest wiosna - no bo tam jak napisałeś: wieczna wiosna

I co dalej??

Lustro to jednak ... lustro. Piękne fotki.

o o o o o kurna ...