Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kulinarne podróże po świecie

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 11:10

Lednice napisał(a):bardzo fajne wyprawy kosztują 8)

niekoniecznie 8)




Jeżeli masz kilku osobową zgrana paczkę znajomych, takie wyjazdy na własną rękę nie muszą kosztować fortunę, i możesz zamknąć się spokojnie w kwocie 6 tys złociszy, nie na 18 dni a ok miesiąca.

Chiny
Birma
Wietnam
Peru

Przeloty, noclegi i żarcie :P koszty eskapady 30 dniowej w zależności od państwa, nie przekroczyły 6500 tys pln na osobę :P
Ostatnio edytowano 11.02.2015 20:48 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 11.02.2015 12:13

Tyle to kosztuje bilet lotniczy. Ale podobno przelot na skrzydle samolotu jest tańszy. Oczywiście ceny można ciąć, nie ma problemu. Niestety, przykładowo popatrzcie na podobne koszty wycieczek organizowanych przez biura podroży. Już to przerabiałem- w tych regionach działają Rainbow Tours i Logostur. Zobacz cenniki. A poza tym są to wycieczki biegusiem, biegusiem, filmuj, w domu obejrzymy gdzie byliśmy...
Ja nie dyskutuję o cenie. Bo te wyprawy na które jeździmy są genialnie dopracowane, zawsze wszystko wychodziło. Z naszym Guru lata już spora grupa ludzi, tak, zadowolonych ludzi, którzy nie zamienili by się na inne, nawet za cenę ciecia wysokości opłat za wyprawę. Ponadto obecnie złotówka bardzo źle stoi. A ja jak widzicie nie mówię o wycieczkach w popularne miejsca, bo tu można zaoszczędzić.

Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 11.02.2015 16:21

JackDaniels;) napisał(a):

Jeżeli masz kilku osobową zgrana paczkę znajomych, takie wyjazdy na własną rękę nie muszą kosztować fortunę, i możesz zamknąć się spokojnie w kwocie 6 tys złociszy, nie na 18 dni a ok miesiąca.




I tutaj zgoda stuprocentowa - tak to kosztuje.

No, jeżeli preferuje się "wycieczki" niskobudżetowe (spanie w warunkach "takich sobie" czyli tam gdzie miejscowi - ewent. hostele, żarełko z ulicznej garnkuchni itp.
To nie dość iż zaoszczędzamy ale też można poznać fajną ichniejszą kuchnię, kulturę...


Grzegorz Ćwik napisał(a):Tyle to kosztuje bilet lotniczy. Ale podobno przelot na skrzydle samolotu jest tańszy.


Co do biletów to np. kierunek wschodni (dalekowschodni) można wyrwać za około 1500zeta (plus - minus). Przeloty miejscowe w Azji nie są tak drogie jak w Afryce a i też można cuś znaleźć
Tak też jest i z innymi kierunkami, oczywiście wymago to troszkę szukania (chociaż są i goście, firmy co za ciebie i poszukają), troszkę dłuższego lotu - przesiadki, międzylądowania, ale tutaj w grę wchodzi już konkretna kaska (przynajmniej dla mnie).

Można i na kołach - wymaga to jednak czasu

Oczywiście jeżeli komuś pasuje jechać z Rainbow'em to ja to szanuję. Jego kasa, jeżeli jeszcze z wyjazdu powyższego wraca zadowolony to o to chodziło - GIT.

Wyjazd samemu - na własną rękę - nie wszystkim pasuje, niższa (dużo niższa) kasa to fakt, ale trzeba stale być na fleku, nie wiemy co przyniesie jutro czy będziemy mieli gdzieś spać, co jeść. To nie jest sport dla wszystkich.
Bardzo upraszczając to tak jak jazda w ciemno do Cro. Jedni muszą mieć wszystko porezerwowane, drudzy pakują się i jada. Kto jest tutaj panem przygody??
KAŻDY



A tak w temacie: Grzegorzu Tak Trzymać.
Szacun za Twe podróże i wspaniałe "ciamanko" które opisujesz.


Pozdrawiam
:papa: :papa: :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 17:11

gego napisał(a):
Wyjazd samemu - na własną rękę - nie wszystkim pasuje, niższa (dużo niższa) kasa to fakt, ale trzeba stale być na fleku, nie wiemy co przyniesie jutro czy będziemy mieli gdzieś spać, co jeść. To nie jest sport dla wszystkich.


No, to raczej jest impreza TYLKO dla wielkich pasjonatów :wink:

Licząc 6000 na miesiąc i odliczając 3000 złotych za bilety lotnicze ( 2 razy po 1500 ), 1000 zł za komunikację na miejscu, ubezpieczenia, itp.,
to zostaje 2000 zł, 500 euro, na 30 dni. Wychodzi około 15 euro dziennie. I te 2000 ma starczyć na noclegi, jedzenie, picie, zwiedzanie, itp.

To dopiero jest szacun, jak komuś się to uda :!: :roll:
Podejrzewam, że dla 95% turystów jest to za duży hardcore :roll:
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 11.02.2015 18:08

Lednice napisał(a):No, to raczej jest impreza TYLKO dla wielkich pasjonatów


Czy ja wiem??

Lednice napisał(a):...za bilety lotnicze ( 2 razy po 1500 )...


nie x 2
tak na szybko nie szukając, kombinując:
http://mlecznepodroze.onet.pl/2015/02/0 ... ia-i-inne/

Ja osobiście leciałem do Bangkoku za 1800 zeta (tam i nazad), ale szczerze mówiąc też nie szukałem zbytnio - no i ograniczał mnie termin wylotu.
kambodza-birma-malezja-tajlandia-przygoda-t31306.html

Spanie na dwóch max 10$/dzień (bywało i 4$), żarełko - za dosłownie kilka dolców z ulicy - pyszne, świeże...
Całość wyszła mnie niecałe 6k, miało być około 5k ale wpadliśmy na głupi pomysł lotu z Kala Lumpur do Kambodży (mieliśmy teoretycznie zaoszczędzoć na czasie) - w praktyce wyszło na to samo jak byśmy pojechali autokarem, pomijając oczywiście wygodę (aczkolwiek autokary w tamtych stronach to naprawdę ful wypas...


pzdr.
:papa: :papa: :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 18:25

Dzięki za dodatkowe informacje :D

I tak podziwiam :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 18:31

Grzegorz Ćwik napisał(a):Tyle to kosztuje bilet lotniczy

Tak oczywiście z Rainbow'em, Dreamlinerem 787 he he he.

Te 5 tysi to chyba za lot który leci ... uwaga ponad 20 godz :mrgreen:

Grzegorz Ćwik napisał(a):Ale podobno przelot na skrzydle samolotu jest tańszy

Dobre :oczko_usmiech:



Kilka faktów z ostatniej eskapady do Birmy :P

Dojazd ok 5 godzin POLSKIM BUSEM z Wrocławia do Wawy.
Wylot był z Wawy do Bangkoku przez Moskwę koszt 1770pln, lot ok 2 godz do Moskwy i 9 godz z Moskwy do Bangkoku liniami http://www.aeroflot.com/cms/en
Bangkok - Rangun koszt 500pln, 1 godz lotu do Rangun liniami http://www.airasia.com/ot/en/home.page
Czyli 12 godz lotu :P całkowity koszt biletów w dwie strony 2270pln!!! można jeszcze by o te 270pln taniej ale...

Najdrożej za pokój w Rangun 25 USD za 1 osobę. Poza Rangun ceny 10 USD za osobę :P Pysznie i świeżo zjesz w przy ulicznych restauracyjkach :P
W Birmie ogólnie problem jest z hotelami, bo rząd rozdaje licencje i tych hoteli jest mało :|

Cały wyjazd za 4 tygodnie ok 5,5 tyś :P na miejscu wydane 900 USD, w tym od groma wydane na łobsrane prezenty, te 5,5 tyś to oczywiście z biletami i wizą.

Grzegorz Ćwik napisał(a): A poza tym są to wycieczki biegusiem, biegusiem, filmuj, w domu obejrzymy gdzie byliśmy...


Grzegorzu :P uwierz mi nikt z motorkiem w doopie, i z wywalonym jęzorem nikogo nie popędzał i nie latał jak to bywa na zorganizowanych wycieczkach :wink: czas na zwiedzanie fotki i filmowanie jest nieograniczony :P

Pozdrawiam :hut: :papa:
Ostatnio edytowano 11.02.2015 20:20 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 11.02.2015 19:05

Rzecz gustu czy jeżdzić na zorganizowane wycieczki i o nic się nie martwić czy na własną rękę taniej tylko nie bardzo wiadomo jak poruszać się bez przewodnika i co zwiedzać. Kolejna sprawa to szukanie noclegu i ciąganie za sobą walizki. Tak czy siak podziwiam Grzesia kulinarne podróże, a co zatem smakowe doznania i wrażenia. Jest przynajmniej co czytać i oglądać na zdjęciach.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 19:23

darek1 napisał(a):Rzecz gustu czy jeżdzić na zorganizowane wycieczki i o nic się nie martwić czy na własną rękę taniej tylko nie bardzo wiadomo jak poruszać się bez przewodnika i co zwiedzać. Kolejna sprawa to szukanie noclegu i ciąganie za sobą walizki.


Takie wycieczki są szczegółowo rozplanowane pół roku wcześniej przed wylotem, wysiadając na lotnisku masz już szczegółowy 30 dniowy plan pobytu, z adresami i telefonami hoteli, hosteli itp... w miastach które odwiedzasz. W pięć osób zrzucacsz się po 10 dolców i tubylec obwiezie was przez cały dzień i pokaże najciekawsze miejsca np. w Rangun :P
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 11.02.2015 19:32

Taaaaak. No to Daniel zaplanuj mi wycieczkę na miesiąc do egzotycznego kraju dzień po dniu dla 4 osobowej rodziny.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 19:41

darek1 napisał(a):Taaaaak. No to Daniel zaplanuj mi wycieczkę na miesiąc do egzotycznego kraju dzień po dniu dla 4 osobowej rodziny.

Sorki nie było mowy o rodzinnym wypadzie dla 4 osobowej rodzinki :roll: jest to męski wypad z kumplami za niewielkie pieniądze, jak masz ochotę następna eskapada w pazdzierniku - Kambodża, śladami Dżona Rambo :P rodzinę to sobie zabierz na wycieczkę do crolandii :wink:
Ostatnio edytowano 11.02.2015 19:47 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 14.02.2015 18:55

Jeżeli dalej jesteśmy w Azji, tej południowej, powiedzmy Chiny, Tajlandia, Birma, to warto poświęcić kilka słów tamtejszemu budownictwu, a szczególnie podobieństwu jaki w wielu regionach mają kształty dachów. Są najczęściej okazałe i pokryte glazurowaną dachówką, mają często łukowato wygięte w górę krawędzie, niejednokrotnie ozdobione ceramicznymi figurkami ludzi czy zwierząt. Podobnie układana jest dachówka, ta z najodporniejszego drewna, mogąca przetrwać dziesiątki lat. Dachy w Chinach, też Tajlandii, przeszły swoistą ewolucję od prostych po wygięte. Bywają dwu- lub czterospadowe, podwójne, potrójne, spiczaste, okrągłe. Jeśli budynek jest kilkukondygnacyjny, to każda kondygnacja ma własny dach. Także mury i bramy są w Chinach często zakończone dachami.
I pytanie: po co? Odpowiedz: bo sprawdza się w tym klimacie, a po wtóre, najważniejsze, taki kształt dachu zapobiega wchodzeniu złych duchów, szczególnie w trakcie nocy…


Obrazek

W takim nastroju oddajmy się konsumpcji.
Dzisiaj obiecany: Kurczak po azjatycku w sosie curry, ale o smaku słodko-kwaśnym

Składniki (trochę sporawo, ale można zredukować, opcjonalnie):
• 75dg filetów z kurczaka
• 1-2 papryki (można dodać trochę żółtej i czerwonej)
• 1-2 cebule
• pędy z bambusa (opcjonalnie), niestety po otwarciu słoja okazały się zepsute, w zamian kiełki sojowe
• 1 puszka ananasa
• 1 por
• sól i pieprz
• trochę liści curry i limonki kafir (opcja) oraz soku z limonki
• 2 sztuki papryczki ostrej chili
• 3 ząbki czosnku
• 5 cm świeżego obranego ze skórki imbiru
• szczypta gara masala i kminu
• 4 łyżki oleju
• 1 puszka krojonych pomidorów
• 3-4 łyżki pasty curry lub w zamiennikach proszek
• ocet ryżowy, sos sojowy do marynaty


Obrazek

Piersi z kurczaka umyć i pokroić na cieniutkie paseczki lub kostkę. Marynata z sosu sojowego słodkiego, trochę octu ew ryżowego. Filety krótko podsmażyć na patelni, dodać pokrojonego pora, całość odłożyć.


Obrazek

Rozgrzać patelnię z łyżką oleju i zeszklić na niej cebulę pokrojoną w kosteczkę, potem czosnek. Paprykę słodką i ostrą krótko poddusić, dodać sproszkowane przyprawy, odstawić.

Obrazek


Do gara dodać pokrojone pomidory, pastę curry, trochę octu ryżowego dosłodzić. Następnie dodać ananasa z puszki i 1/4 szklanki soku z ananasa (a także pędy z bambusa, ew kiełki), chwilę dusić, ewentualnie doprawić do smaku (ma być ostro, słodko i za razem kwaśno).

Obrazek

Podawać z ryżem najlepiej jaśminowym. Do ryżu dodałem trochę szafranu, ale tego co się kupuje w Azji na straganach, czyli najczęściej podróba.

Obrazek

Smacznych wrażeń, Pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 21.02.2015 23:41

Jest zima i ma być zimno. I tu nie do końca się zgadza. Dzisiaj w Lublinie bardziej wiosna. Więc trochę zimy w obiektywie.

Propozycja- włoskie Alpy, region Alta Valtellina.


Obrazek

W strefie wolnocłowej Livigno, miejsce bardzo znane, dużo dni słonecznych, dużo Polaków i Rosjan. No bo tam gdzie tania wódeczność, to jest nas pełno. Ale to sprawa drugorzędna, można tu fajnie pojeździć na nartach.
A po nartach, wszędzie przy stokach knajpy, kawiarnie na białym śnieżku. 100% opalanie...

Obrazek

Głównym przebojem tej miejscowości jest tanie Bombardinio, przecież główny składnik jest tu tani. Przeciętnie 1E taniej niż w innych, niedalekich miejscowościach.

Obrazek

Dalej się opalamy. Drobne przekąski i wszelakie dania, w zasięgu ręki, dolce vita.

Obrazek

Można tu odnieść wrażenie, że większość głownie Italiańców i podobnie Rosjan, w eleganckich narciarskich ubiorach, od rana tylko przesiaduje w knajpach, a narty, to taka fanaberia...

Obrazek

Trzeba przyznać, że miejsce to specyficzne. My traktujemy je jako krótki postój w intencji trochę zakupowej...

Obrazek

A poza tym i Bombardinio i grzane wino, tu najlepiej smakuje.

Smacznych wrażeń, pozdrawiam, Grzegorz. :wink: :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.02.2015 00:09

Jeszcze nie piłem bombardino :roll:

Obrazek

Latem we Włoszech nie przyuważyłem 8)
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 25.02.2015 20:24

Zima zimą, a człowiek wyrwałby się do czegoś ciepłego, do genialnego słońca, zapachów nagrzanych skał i porastających je ziół i iglastych lasów i zarośli...

Zjechaliśmy z autostrady, jedziemy ostro w dół. Czy ktoś z was poznaje te okolice???

Obrazek

i zaraz na dole, wystarczy z magistrali wychylić głowę. I gdzie to my są????

Obrazek

Smacznych i nie tylko wrażeń, pozdrawiam. Grzegorz. :wink: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Kulinarne podróże po świecie - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone