koszty porady Chorwacja własnie wróciłem

Fakt- źle sformułowałam zdanie. Chodziło mi o to, że w moim odczuciu Ty usiłujesz doszukiwać się w moich wypowiedziach twierdzenia jakoby moim zdaniem był to najczystszy rejon świata, wolny od jakichkolwiek skażeń.
Natomiast konkludowanie tego zdaniem o betonie zdecydowanie było w kiepskim guście...

Bardzo proszę....przytocz swoją wypowiedz twierdzącą, że kraj ten dotyka i dotknie skażenie...
I to nie jest odwracanie kota ogonem....

Ja widzę w Twoich wypowiedziach same pochwały na temat eko tego kraju a teraz to i Polski.

To że nie napisałam o tym, że ten kraj tak jak i cały glob dotyka skażenie to jest dowód, że uważam że jest tam "raj pozaziemski"?
Chcesz mnie namówić na to, że w związku z tym, że cały glob jest stopniowo coraz bardziej zanieczyszczany, to powinnam rzucić jedzenie i oddychanie?

KajkaSamograjka napisał(a):To że nie napisałam o tym, że ten kraj tak jak i cały glob dotyka skażenie to jest dowód, że uważam że jest tam "raj pozaziemski"?
Chcesz mnie namówić na to, że w związku z tym, że cały glob jest stopniowo coraz bardziej zanieczyszczany, to powinnam rzucić jedzenie i oddychanie?

Na pierwsze pytanie odpowiedz brzmi tak.
Na drugie pytanie...
Zawsze polecam przede wszystkim myśleć, czytać a co za tym idzie zdrowo się odżywiać, nie palić, pić % jeśli już to mało, Ograniczać kupno zatrutej żywności, produkować w miarę możliwości samemu. Nie pić wody z kranu !!!
Uprawiać sport amatorski, być świadomym tego co nadchodzi i wpływać na innych którzy nas reprezentują.

Romano300 napisał(a):Na pierwsze pytanie odpowiedz brzmi tak.
Na drugie pytanie...
Zawsze polecam przede wszystkim myśleć, czytać a co za tym idzie zdrowo się odżywiać, nie palić, pić % jeśli już to mało, Ograniczać kupno zatrutej żywności, produkować w miarę możliwości samemu. Nie pić wody z kranu !!!
Uprawiać sport amatorski, być świadomym tego co nadchodzi i wpływać na innych którzy nas reprezentują.

OK- fakt, że lepiej wiesz co ja myślę i uważam jest wystarczającym powodem do zaniechania dalszej dyskusji.
Wody sobie sama nie wyprodukuję- nie umiem. Żywności jak wynika z Twoich wcześniejszych wypowiedzi też nie warto samemu produkować bo i tak wszystko globalnie skażone... Teraz nagle mówisz, że jak się samemu produkuje to lepiej. Wcześniej jak pisałam, że wolę jajka od kury, która sobie dziobie po wsi to mnie atakowałeś, że i tak skażone... Sorry- ale w herbapolu nie mają takich ziół, żebym po ich zażyciu Twój tok rozumowania była w stanie ogarnąć. No i moje pyszne kwaśne mleko też nie zaradzi...

Hm Kajka co za riposta

_Ewa_ napisał(a):Fajnie było poznać Twoją opinię i Twój sposób na spędzanie wakacji Super, że masz takich fajnych gospodarzy, z którymi możesz o wszystkim porozmawiać

Bez przesady Ja to nawet z kurami mogę o wszystkim porozmawiać a nie tylko z gospodarzami. A Bobo ma kury tam gdzie tych pól uprawnych nie ma A niosą się jak gópie jakieś Za dwadzieścia jajec dziennie. Palačinki dwa razy dziennie tam jedzą
Kajka, odpuść sobie

KajkaSamograjka napisał(a):

Romano300 napisał(a):Na pierwsze pytanie odpowiedz brzmi tak.
Na drugie pytanie...
Zawsze polecam przede wszystkim myśleć, czytać a co za tym idzie zdrowo się odżywiać, nie palić, pić % jeśli już to mało, Ograniczać kupno zatrutej żywności, produkować w miarę możliwości samemu. Nie pić wody z kranu !!!
Uprawiać sport amatorski, być świadomym tego co nadchodzi i wpływać na innych którzy nas reprezentują.

OK- fakt, że lepiej wiesz co ja myślę i uważam jest wystarczającym powodem do zaniechania dalszej dyskusji.
Wody sobie sama nie wyprodukuję- nie umiem. Żywności jak wynika z Twoich wcześniejszych wypowiedzi też nie warto samemu produkować bo i tak wszystko globalnie skażone... Teraz nagle mówisz, że jak się samemu produkuje to lepiej. Wcześniej jak pisałam, że wolę jajka od kury, która sobie dziobie po wsi to mnie atakowałeś, że i tak skażone... Sorry- ale w herbapolu nie mają takich ziół, żebym po ich zażyciu Twój tok rozumowania była w stanie ogarnąć. No i moje pyszne kwaśne mleko też nie zaradzi...

Gdzie napisałem że lepiej wiem co myślisz? wody nie wyprodukujesz ? ale z kranu chętnie pijesz a w domu filtrów nie podepniesz, mineralnej nie kupisz bo po co, z kranu odkręcisz kurek leje się...brawo. Tok rozumowania przedszkolaka i wyciągania wniosków. No nic tak jak napisałem beton.

_Ewa_ napisał(a):Kajka, ale ode mnie gratulacje za cierpliwość i opanowanie
Ja bym już daaaaaawno zrezygnowała z takiej rozmowy i rozmówcy, który czyta to, co chce wyczytać i jednocześnie wciąż między wierszami obraża i kpi...

Fajnie było poznać Twoją opinię i Twój sposób na spędzanie wakacji Super, że masz takich fajnych gospodarzy, z którymi możesz o wszystkim porozmawiać

Miło, że zabrałaś głos, zapewne niewiele masz do zaoferowania merytorycznego poza głupawym prymitywnym stwierdzeniem

_Ewa_ napisał(a):Kajka, ale ode mnie gratulacje za cierpliwość i opanowanie

Mogę dyskutować tak długo jak jest to dyskusja. Jak mnie ktoś usiłuje przekonywać, że on wie, że jestem za a nawet przeciw to odpuszczam. Po co mam się spierać z kimś kto ma z moimi myślami lepszy kontakt...
Sorka Bocian- ja z moimi sąsiedzkimi kurami nie gadam od czasu jak się objadły winogron wywalonych na kompostownik po odcedzeniu i przedestylowaniu z alkoholu. Kogut piał trzy doby bez przerwy aż ochrypł... Nie sądzę, żeby ktokolwiek poczuł się uspokojony- jednakowoż melduję, że od tego czasu patrzę też czy kury nie są pijane, zanim kupię jajka...

KajkaSamograjka napisał(a):Sorka Bocian- ja z moimi sąsiedzkimi kurami nie gadam od czasu jak się objadły winogron wywalonych na kompostownik po odcedzeniu i przedestylowaniu z alkoholu. Kogut piał trzy doby bez przerwy aż ochrypł... Nie sądzę, żeby ktokolwiek poczuł się uspokojony- jednakowoż melduję, że od tego czasu patrzę też czy kury nie są pijane, zanim kupię jajka...

Cóż za fatalny błąd, wywalać wyciśnięte winogrona A gdzie pečenje rakiji?

Generalnie kobita jest oryginałem. Ma swoje 5 figowców, które rosną przy płocie posesji. Część gałęzi przechodzi do ogrodów sąsiadów. Ona odkąd pamiętam regularnie wytacza armaty przeciw sąsiadom, żeby z jej gałęzi nikt nie śmiał zerwać ani jednej figi. I nikt też nie ma na to ochoty skoro swoich "chwastów" czasem nie dają rady obrobić. Ale jak do niej pójdziesz kupić świeże figi to mówi, że te z drzewa są za darmo a suszone może sprzedać. Na nią też herbapol nie pomaga ...

Nieważne czyje drzewo, ważne czyja posesja

Bocian napisał(a):Nieważne czyje drzewo, ważne czyja posesja

Oliwek to często nie dotyczy- spotkałam się ileś razy z tym, że nie ważne że ktoś nabył działkę drogą kupna. Ważne, że na tej działce ktoś wcześniej "na dziko" posadził oliwkę. No i prawo właściciela oliwki jest respektowane i trzeba kwestię wyjaśnić w drodze negocjacji. Sporo osób tego niepisanego prawa do dziś tam przestrzega. Co mnie, wychowanej na historii Kargula i Pawlaka do dziś wprawia w radosne zdziwienie.

Romano300 napisał(a):Zawsze polecam przede wszystkim myśleć, czytać a co za tym idzie.... Nie pić wody z kranu !!!

Tak z czystej ciekawości: dlaczegóż ?

Zainteresowało mnie to szczególnie w kontekście twoich dwóch innych wypowiedzi:

Romano300 napisał(a):Wody surowej z kranu nie pijam nigdzie choć dostawcy twierdzą, że jest zdatna do picia, w domu mam z studni głębinowej i odwróconą osmozę ale raczej tez nie pije surowej.

Romano300 napisał(a):... ale z kranu chętnie pijesz a w domu filtrów nie podepniesz, mineralnej nie kupisz bo po co, z kranu odkręcisz kurek leje się...brawo. Tok rozumowania przedszkolaka i wyciągania wniosków. No nic tak jak napisałem beton.

Czy ja dobrze Cię zrozumiałem że podpinasz pod kran filtr RO i taką wodę pijesz ?