Klub Miłośników Wyspy Brač

Witam Czytam od pewnego czasu Wasze wypowiedzi na temat wyspy Brać i w tym roku padł na nią wbór (dzięki Wam ) . No dobra, jak Brać to Brać, ale schody zaczynają się teraz bo nie wiemy, gdzie dokładnie chcemy. I tutaj ogromna prośba Was, myśle że zakochanych po uszy w tej wyspie. Gdzie polecacie się udać Dodam, że jedziemy w połowie czerwca, 4 osoby średniorozrywkowe. Myślałam o Postrii, ale dużo osób chwali Povlja, Sutivan . Rany tyle miejscowości ze głowa mała... Mógby ktoś w 3 zdaniach opisać swoje odczucia odnośnie tych miejscowości? I podać jakieś namiary na sprawdzone apartamenty?
Nie ukrywam, że bardzo by były pomocne w podjęciu drugiej trafnej decyzji. Bo pierwsza trafna czyli wakacje w Chorwacji, już jest podjęta nieodwracalnie ,

moninipis napisał(a): Myślałam o Postrii, ale dużo osób chwali Povlja, Sutivan . Rany tyle miejscowości ze głowa mała... Mógby ktoś w 3 zdaniach opisać swoje odczucia odnośnie tych miejscowości?

Tak szczerze to chyba w trzech zdaniach się nie da, a poza tym u każdego te trzy zdania będą brzmieć inaczej, więc chyba... nie ma to sensu, prawda?

Te miejscowości pojawiły się w wielu relacjach - odsyłam więc do pierwszej strony wątku. Poczytaj o wrażeniach, obejrzyj zdjęcia, ewentualnie zapytaj autorów o namiary, pomyśl o położeniu pod kątem zwiedzania...
Nawet nie wiemy, co wy chcecie robić podczas wakacji (plażować, zwiedzać, pić ), jak więc możemy cokolwiek doradzić?...

Swego czasu zastanawiałem się nad popełnieniem relacji z wyjazdu na Brač, jednak wyniknął z tego zastanawiania tylko krótki wstęp w którym próbowałem opisać Sutivan. Mam nadzieję że tych kilka pozbieranych spostrzeżeń własnych, przybliży Wam nieco to miasteczko.

O Sutivan słów kilka.
Sutivan został już wielokrotnie opisany w relacjach więc żeby nie powtarzać postaram się uzupełnić nieco Waszą wiedzę wg stanu na wrzesień 2016.
Centrum miasteczka zostało ograniczone dla ruchu tylko do posiadaczy stosownych kart otwierających rozstawione na wjazdach szlabany. Dzięki temu ruch różnorakich pojazdów w centrum i nad miejską żwirkową plażą jest bardzo niewielki. Na samej plaży miejskiej znajdziemy oprócz przebieralni, pryszniców i WC, również wypożyczalnię legowisk plażowych (łóżek) i niewielki bar z napojami. Wrzesień jest bardzo zachęcający do do korzystania nawet z takich miejskich plaż (a tłoku nie lubię). W godzinach słonecznego szczytu korzystało z głównej maksymalnie 20 osób - przede wszystkim rodziny z dzieciakami bardzo przed szkolnymi i już zdecydowanie dojrzalsi Tubylcy. Odkryłem w sumie dwie miejskie plaże i dotarłem do reklamowanej wszędzie piaszczystej zatoki Likva (piaszczystej tylko na dnie od głębokości ok. 2m). W kierunku zachodnim można znaleźć skałkowe zatoki i podobnież zakamarki wybierane przez opalaczy naturalnych. Podróżujący z psami znajdą specjalnie oznakowaną psią plażę we wschodniej części sutivańskiego wybrzeża.

Zaopatrzenie.
W centrum i najbliższej okolicy odnaleźliśmy kilka sklepów bez problemu akceptujących karty - dwa Studenaki i jeden Konzum. Działają tu również mini targ, piekarnia i odrębna budka z pieczywem przy targu. Targ warto odwiedzać w godzinach dopołudniowych i wtedy oprócz większego wyboru lokalnych i nie tylko warzyw i owoców, można przekonać sprzedawców do sięgnięcia pod ladę i zademonstrowania innych miejscowych smakołyków w płynie . Ponadto znajdziemy tradycyjny w miasteczkach turystycznych sklep "wszystko po 100 kun" z ciuchami i sprzętem pływackim oraz otwierające się wieczorami budki z pamiątkami nie tylko lokalnymi

Posiłki.
Dla miłośników jadania poza kuchnią apartamentu znajdzie się kilka konob z których odkryłem i przetestowaliśmy cztery:

Dora
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g2290306-d2262592-Reviews-Dora-Sutivan_Brac_Island_Split_Dalmatia_County_Dalmatia.html

nieco odsunięta od nabrzeża lecz dobrze oznakowana konobowskazami Stoliki rozstawione na osłoniętym przed słońcem roślinnością tarasie. Spory wybór potraw (w tym nasza ulubiona rybna plata którą testujemy w większości odwiedzanych lokali). Świetne jedzenie w przyzwoitej cenie więc spokojnie mogę je polecić.

Bokuncin
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g2290306-d6901720-Reviews-Konoba_Bokuncin-Sutivan_Brac_Island_Split_Dalmatia_County_Dalmatia.html

ciekawie urządzony lokal na nabrzeżu (uwaga, nie przyjmują płatności kartowych). Klimatyczne wnętrze z odkrytą dla klientów kuchnią co pozwala obserwować sposób przygotowania i postęp prac nad zamawianą potrawą. Jedzenie świeże, delikatnie przyprawiane, ciekawie podane i w cenie do przeżycia. Lokal jest tak przytulny że trzeba uważać na rozwieszone nad stolikami półki z winem. Sam w takcie wstawania od stolika strąciłem jedną wraz zawartością więc następców przestrzegam

Miki
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g2290306-d3381890-Reviews-Restauarnt_Miki-Sutivan_Brac_Island_Split_Dalmatia_County_Dalmatia.html

położona na początku palmowej alei w centrum. Stoliki ustawione w alei pozwalają na leniwą, wzorem lokalnych mieszkańców degustację z widokiem na kołyszące się w odległości kilkunastu metrów łodzie. Próbowaliśmy tam tylko sałatek (świetnych) i Karlovacko (wiadomo jakie więc na temat poważniejszego posiłku nie będę się wypowiadał.

Pizzeria Bracera
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g2290306-d2278967-Reviews-Pizzeria_Bracera-Sutivan_Brac_Island_Split_Dalmatia_County_Dalmatia.html

w sąsiedztwie Miki. Do wyboru aż 6 rodzajów pizzy na cienkim cieście, pieczonej w piecu opalanym drewnem z których każda nam "podeszła" smakowo. Ok. 80 kun za sztukę też nie wyglądało najgorzej.

Niedaleko reklamuje się lodziarnio-cukiernia z lodami ponoć wg włoskich receptur. Niestety jak to ujęła kelnerka, we wrześniu "sezon is down" i z lodów została tylko kawa więc nic o nich nie mogę napisać.

Sutivan jest więc świetnym, kameralnym miejscem dla zwolenników wypoczynku stacjonarnego (wszystko dostępne spacerowo) a także bazą wypadową dla nieco bardziej zainteresowanych okolicą miłośników zwiedzania wyspy. W miasteczku nie odnalazłem lokali oferujących całonocną rozrywkę w stylu Ibizowym. Nie wpadł mi w oko pływający przy brzegu dmuchany zestaw zjeżdżalnio-skoczni więc bardziej rozrywkowo nastawionym do wypoczynku mogę zasugerować Bol po przeciwnej (jak dla mnie na szczęście stronie wyspy. Jak to szczerze delikatnie żartując ujęła właścicielka naszego apartamentu: Ja Wam się dziwię że tu przyjeżdżacie, tu niema kompletnie nic do roboty
Po prostu super

AdamZ - dzięki za opisanie Sutivanu według siebie Już wiem czego sie mniej wiecej spodziewać. Szkoda, że jeszcze nie popełniłes tej relacji, bo mogłaby być ciekawa Zastanów się

Mikromir - Jak czytałam relacje to wszystkie zdjecia są piękne. Detale, krajobrazy, zatoczki, góry, wschody i zachody- jednym słowem ochy i achy ale brakuje mi kilku zdań co sądzą na temat danej miejscowości, oczywiscie subiektywnie A odnośnie charaktertysyki "grupy" to jedna para przed 30, druga para po 50, nie przepadamy za klimatem Ibizowskim, ale lubimy jak "coś" się dzieje, tzn jest życie wieczorkiem na starówce/promenadzie. Plaże mogą być każde byleby nie ze stromym zejściem w morze. Bierzemy pod uwagę głównie zwiedzanie i plażing, bez hardcowych imprez (ale nie wykluczam ).

moninipis napisał(a):Szkoda, że jeszcze nie popełniłes tej relacji, bo mogłaby być ciekawa

Nie każdy ma talent do opisywania swoich urlopowych przeżyć a z braku wystarczającej ilości ciekawych foci, wariant 5 obrazków plus jedno zdanie tekstu też odpadł
Wyspa jest na tyle kieszonkowa że można ją spokojnie objechać w 2 tygodnie więc każde miejsce na bazę wypadową wydaje się dobre. Dla mnie Sutivan wygrał przez swoją bliskość z Supetarem (ok 10km) i kameralność miasteczka na peryferiach. Miałem zatem blisko z promu do kwatery co po 15 godzinach jazdy i nocnym poszukiwaniu lokalu było dla mnie ważne i blisko do miejscowej stolicy z jej marketami (m.in. Lidl) i targiem (rybnym też).
Wracając do myśli przewodniej, każde miejsce na wyspie jest dobre i ma swój klimat
Z tego co kojarzę lokalne atrakcje odbywają się w różnych miejscach na wyspie i tu mogę polecić kalendarz Bračowych imprez
http://bestofbrac.com/events/
Sutivańskie plaże nie wymagają talentów wspinaczkowych, jest płasko. Centrum miasteczka, okoliczne sklepy i konoby też leżą na jednym poziomie więc nie wymagają szczytowej formy do ich odwiedzania
PS. Nmzc polecam się z pytaniami o okolicę

Czy na wyspie jest jakaś miejscowość z ładnymi plażami, deptakiem, straganami i knajpkami, coś w rodzaju jak w Tucepi, Podgora, Brela ?

shrek napisał(a):Czy na wyspie jest jakaś miejscowość z ładnymi plażami, deptakiem, straganami i knajpkami, coś w rodzaju jak w Tucepi, Podgora, Brela ?

Większość miasteczek na wyspie ma takie atrakcje. Nie mogę porównywać z wymienionymi miastami których jeszcze nie odwiedziłem ale np. w Sutivanie o czym pisałem wyżej wszystko to jest. Supetar jako największe miasteczko też dysponuje niezłą bazą knajpkowo plażową. Oprócz wymienionych na pierwszej stronie wątku Bračowych relacji, polecam ostatnie z pięknymi zdjęciami:
Pawła https://www.cro.pl/bra-2016-moj-drugi-raz-w-chorwacji-t51618.html
i Kunii https://www.cro.pl/wzdluz-i-wszerz-wyspy-bra-t51567.html

moninipis napisał(a):A odnośnie charaktertysyki "grupy" to jedna para przed 30, druga para po 50, nie przepadamy za klimatem Ibizowskim, ale lubimy jak "coś" się dzieje, tzn jest życie wieczorkiem na starówce/promenadzie. Plaże mogą być każde byleby nie ze stromym zejściem w morze. Bierzemy pod uwagę głównie zwiedzanie i plażing, bez hardcowych imprez (ale nie wykluczam ).

Witaj Odniosę się do wymienionych przez Ciebie 3 miejscowości: Postira, Sutivan i Povlja. Z racji powyższego cytatu chyba najmniej odpowiadałaby Wam Povlja, gdyż tam starówki jako takiej za bardzo nie ma, promenada...hmm...można przejść się wokół malutkiego portu. Są tam 3 knajpy i 1 maleńki stragan Do wszystkich innych miejscowości (oprócz Sumartinu) jest stosunkowo daleko. Jeżeli będziecie płynąć ze Splitu to z Supetaru trzeba przejechać całą wyspę, aby dotrzeć do Povlji. Mnie Povlja zachwyciła, ale głównie dlatego, że tam się kompletnie nic nie dzieje
Myślę, że jako baza wypadowa do zwiedzania bardziej odpowiednią miejscowością będzie Postira lub opisany już Sutivan. W obu miejscowościach jest gdzie pospacerować wieczorem, plaże warto obejrzeć przeglądając relacje

Do wyjazdu wakacyjnego jeszcze daleko ( druga połowa sierpnia), ale dzisiejsza słoneczna pogoda skłania do precyzowania planu.

W tym roku w planach jest jednodniowa wycieczka na nieznaną nam wyspę Brać.

( 9 lat temu byliśmy tylko na fish picnicu i odwiedziliśmy na krótko BOL i Zlatni Rat )

Plan jest taki

1 ) prom o 11:00 z Makarskiej
2 ) Vidova Góra
3 ) Zlatni Rat ( jakieś 2 godzinki plażowania )
4 ) obiadek i spacer w Splitskiej albo Postirze
5 ) prom powrotny o 20:00

Czy szanowni miłośnicy wyspy mają do niego jakieś zastrzeżenia i czy jest on czasowo do zrobienia ?
Gdzie najlepiej zaparkować przy plaży Zlatni Rat i czy są tam prysznice ?
Czy prom o 20 w tygodniu jest zazwyczaj mocno obładowany i istnieje ryzyko "niezałapania się" ?

p.s

oczywiście mam dużo obaw odnośnie plaży Zlatni Rat i zdaje sobie sprawę, że jest przereklamowana, zatłoczona, itd. ale chciałbym ją tez pokazać dzieciom ( 5 i 7 lat) jako jeden z obrazkowych symboli Chorwacji, zwłaszcza że wcześniej zobaczą ją z Vidowej Góry.

Jako miłośnik wyspy (niekoniecznie szanowny ) uważam że plan choć lekko napięty jest częściowo do zrealizowania. Liczę że ok. 12 będziecie na wyspie, na Vidovą powinniście dojechać przed 13, godzinka na szczycie (może knajpa na górze w sezonie będzie czynna), ok. 15 dojazd do Bol (piękna serpentyniasta trasa). Dałbym sobie 3 godziny na miejscu (plaża, prysznic, spacer handlową alejką w kierunku miasteczka). Wyjazd z Bol ok. 18 i tu mam problem z czasem, spacer po Splitskiej może się okazać sprintem 15 minutowym, każdą z tras, Bol - Splitska, Splitska - Sumartin widzę po 40 min. a nie wiem jak wygląda kolejka na prom w sezonie. Może alternatywnie spacer po Splitskiej lub Supetarze i powrót promem Supetar - Split, który jest nieco większy i pływa częściej (rozkład http://www.jadrolinija.hr/docs/default-source/2017-red-plovidbe/631-en.pdf?sfvrsn=2).
Możliwe że nieco przesadzam z czasami przejazdu między miejscowościami ale na urlopie zazwyczaj nie jeżdżę wyścigowo, raczej napawam się widokami i stosuję do ograniczeń prędkości których na trasie do Bol nie brakuje.
Udanego wyjazdu życzę
W Bol parkowałem tu:
https://www.google.pl/maps/@43.261505,16.6339639,3a,75y,177.7h,70.8t/data=!3m6!1e1!3m4!1sm4bfZqyMzT5pdR7ZBT61Ew!2e0!7i13312!8i6656 (płatny parking który się chyba jeszcze na focie wujka Googla nie załapał ale satelitarny widoczek już pokazuje parkowisko). Na końcu parkingu jest wyjście w kierunku Rat (w lewo bo na prawo przemykają golasy). Po drodze mijamy budyneczek z prysznicami, WC itp.
https://www.google.pl/maps/@43.2584928,16.6340047,3a,75y,135.91h,68.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1slaaERyCahBbijXFt6JmOYw!2e0!7i13312!8i6656

AdamZ napisał(a):Może alternatywnie spacer po Splitskiej lub Supetarze i powrót promem Supetar - Split, który jest nieco większy i pływa częściej

Myślę, że to dobra rada - zamiast spieszyć się na prom do Sumartinu i przejeżdżać po raz kolejny tę samą trasę przez wyspę (dość monotonną zresztą) lepiej dać sobie więcej czasu w Splitskiej / Postirze. Stamtąd do Supetaru już rzut beretem. Można też zerknąć na samo miasto jeśli czasu starczy, a prom do Splitu jest większy i wygodniejszy.
Na obiad / obiadokolację polecam restaurację Panorama w Splitskiej - smacznie, do tego dużo taniej niż w Bolu, a widoki z tarasu bezcenne.
https://www.google.com/maps/@43.3735726 ... 56!6m1!1e1

Dziękuję za radę. Zapisane w ulubionych.

Prom do Splitu trochę nam nie rękę, bo będziemy stacjonować w Zivogosce, a to za Makarską. Może to być jednak jakaś alternatywa. Zawszę możemy trochę skrócić plażowanie, albo zrezygnować z Splitskiej lub Postiry.
Skłaniał bym się jednak do skrócenia plażowania, spacer handlowa uliczką odpuściłbym na rzecz w/w miejscowości. Zaliczyliśmy już ten spacer podczas fish-picnicu jakiś czas temu.

No i jeszcze trzeba gdzieś wcisnąć obiad, a to tez wolałbym w w/w miejscowościach.

Po cichu liczyłem, że prom z Makarskiej będzie trochę wcześniej ( około 9-10) a tak jest jeszcze o 8 rano, więc jest jakaś kolejna opcja. Oznaczałoby to jednak pobudkę dobrze przed 7. Niby rodzinka przyzwyczajona, ale wakacje to wakacje.

No i zasadnicze pytanie, czy prom na trasie do Makarskiej pływa według rozkładu, czy niekoniecznie.

No i zasadnicze pytanie, czy prom na trasie do Makarskiej pływa według rozkładu, czy niekoniecznie.

Z tego co udało mi się zaobserwować to prom pływa według rozkładu, ale... jest mały i nie zawsze się wszyscy zmieszczą i trzeba czekać na kolejny , a co jeśli to ostatni prom tego dnia?
Pozostaje powrót do Supetaru.
Nie wiem jak często pływają promy z Sumartinu w sezonie .
My płynęliśmy przed lub po sezonie to niestety nie jest tak słodko
Zdecydowanie polecam prom z Supetaru

Jeszcze raz przeanalizowałem to wszystko i wychodzi, że z Supertaru do Sumartin jest raptem 20 km mniej niż ze Splitu do Makarskiej, więc nie jest to jakaś istotna różnica, zwłaszcza że raczej dużego korka późnym wieczorem na Jadrancę nie będzie. Rzeczywiście z Superaturu jest dużo więcej promów, i są większe, więc ta opcja wydaje się być lepsza. Nie ryzykujemy również utknięcia na noc. W ten sposób zyskamy ponadto jeszcze więcej czasu na wyspie i można zobaczyć na samym początku np. Povlje .

Samo wpłynięcie do Splitu przy świetle księżyca też wydaje się być dużą atrakcją. A gdyby jeszcze rodzinka miała siłę to można zaliczyć późno wieczorny spacer po Splicie.

A czy do apartamentu wrócimy o 20 czy o 24 czy nawet o 2 w nocy to nie ma żadnego znaczenia. Na następny dzień i tak będzie lenistwo.

Dziękuje za rady. Pozostaje jeszcze jedynie dokładnie poczytać wątki i wybrać Splitska czy Postira oraz odpowiednią restaurację.

woojtekg napisał(a): A gdyby jeszcze rodzinka miała siłę to można zaliczyć późno wieczorny spacer po Splicie.

Ostrzegam przed tym wieczornym spacerem Z tego co pamiętam życie rozrywkowe w Splicie się o tej porze dopiero rozkręca. Niewykluczone że wpadniecie na dziewczyny tańczące z płonącymi mieczami, występy tanecznej młodzieży, szczudlarzy itp. Przemyślałbym to poważnie