Kilka słów o Turcji

gospodarz napisał(a):O!
Fajnie, że jednak się dało zrobić porządek z tą Turcją.
Dziękuję Tymono.

Pewnie można by i lepiej, ale się starałam dziękuję Gospodarzu

Wtrącę się w dyskusję ,a właściwie przyjdę po radę do tukischmaniaków . Zanosi się że w 2010 roku Chorwacja drugi rok z rzędu zostanie zdradzona tym razem na rzecz Turcji. I tu jest pewna kwestia - jestem zielony z tego kraju i jego "okolic". Chciałbym korzystając z tego wątku zadać z setkę pytań jeżeli można "znawcom":D , by spokojnie przemieszczać się do i po Turcji.Zatem na początek:
1.Jeżdżę przez Barwinek na Miskolc czy zna ktoś trasę na Szeged omijającą Budapest. Na mapie wygląda, że jest krócej, może być ciekawie bo inna trasa, nie koniecznie potrzebuję autostrad wolę coś obejrzeć .
reszta pytań po kościele , czytam powoli wątki tureckie ale i tak chciałbym sie podeprzeć tym tematem
CDN

2. Może macie jakieś adresy i ceny jakichś noclegów w Szeged 10-15 Euro?

Italiano napisał(a):2. Może macie jakieś adresy i ceny jakichś noclegów w Szeged 10-15 Euro?

http://www.forrofogado.hu/pl/pensjonat- ... ed-m5.html

Hotele w samym Szegedzie sa za ok 20juro za dusze.

Italiano napisał(a):Wtrącę się w dyskusję ,a właściwie przyjdę po radę do tukischmaniaków

Wcale sie nie wtrącasz - po to jest ten wątek żeby "nieświadomym" świadomość rozjaśnić

Italiano napisał(a):1.Jeżdżę przez Barwinek na Miskolc czy zna ktoś trasę na Szeged omijającą Budapest.....

A po co ? Chcesz stracić masę czasu na nic ?
Owszem trasa wydaje się krótsza ale to tylko pozory. Jeszcze krócej masz via Ukraina i Rumunia tylko czy to ma sens jadąc tylko tranzytem ?
Węgry akurat znam bo każdego roku tam bywam, więc specyfika jazdy trasami równoległymi do autostrad jest mi znana.
Ale jak lubisz za furmankami się ciągnąć lub jeździc na ciągłych ograniczeniach prędkości czy stać na światłach to Twój wybór.
Z Miszkolca do Szegedu na "skróty" masz ok. 250 km, przez Budapeszt ok. 340 km. Tyle, że ta pierwsza trasa jest nieprzewidywalna czasowo, czego nie można powiedzieć o tej drugiej, tylko teoretycznie dłuższej.
Pamietaj, że jadąc do TR trochę "ciężkiej" trasy jest przed Tobą.

Italiano napisał(a):... wolę coś obejrzeć .....

Masz w takim razie okazję zwiedzać kukurydzę od horyzontu do horyzontu

Moja rada - taka od serca - odpuśc ten wariant i jedź jak Biały Człowiek: M-3 M-0 M-5 Subotica Beograd Nis Sofia Kapitan Andreevo Istanbul itd.........

A teraz najważniejsze - wrzuć czas jaki przewidujesz na pobyt w TR, jaki jest u Was udział procentowy plażowania do zwiedzania i tak +/- opisz zarys trasy w samej Turcji, wtedy będzie można coś więcej Ci podpowiedzieć lub wybić z głowy

Piotr nie wiesz może co robia policjanci wegierscy na mostkach nad autostradą? Czy to kontrola prędkości czy winiet?

piotrmks napisał(a):....Piotr nie wieszmoże co robia policjanci wegierscy na mostkach nad autostradą? Czy to kontrola prędkości czy winiet?

Nie mam pojęcia ale jakbym miał już strzelać to typuję, że kontrola prędkości lub jakieś działania prewencyjne bo od winiet są inne służby na autostradzie (widziałem je w akcji, jeżdzą jakimiś białymi niepozornymi autkami z pomarańczowym napisem na drzwiach w nieludzkim języku )

Masz chyba rację, jestem z Lublina i taka trasa wydała mi się krótsza. Na Chorwację jeździłem właśnie Barwinek-Koszyce-Miskolc-Budapest i przez nieszczęsne Balatony.Do Budapestu było ok, jedzie się "przez pola" i żadko pojawiają się jakieś miejscowości, ale za-to koszmar zrobiłem to raz i chyba tego nie powtórzę . Mówisz, że sama kukurydza.. to jeszcze zobaczę Z drugiej strony zwiedziłem pare miasteczek na Węgrzech czego z perspektywy autostrady bym nie zrobił, np. Eger- bardzo mi się podobał. Ale muszę sobie wyznaczyć trasę i noclegi czy warto nocować w Szeged czy jechać dalej ile się da, bo to kawał drogi. Wiem wiem to moja decyzja .Trasę planuję do Bułgarii tradycyjnie jak wszyscy Szeged-Belgrad-Nisz-na Sofię-Plovdiv. I tu dalej pytanko:
1. czy jechać na Edirne czy innymi przejściami?
Planuję trasę na południe Turcji, w okolice Efezu, Halikarnasu, zatem myślę że pojadę w stronę półwyspu Galipoli i przeprawię się do Canakkale. Pytanko:
2. jak wygląda sprawa przeprawy promowej w Canakkale, ile kosztuje ta przyjemność i dlaczego tak drogo ?
a wracajc jescze by było po kolei:
- w Serbii jeszcze nie byłem :
1. z tego co wiem to na autostradach bramki podobnie jak w Chorwacji jaki jest średni koszt przejazdu do Niszu? Ceny podobne jak w Chorwacji?
może jakieś namiary na noclegi w Serbii , bo nie wiem jak wyjdzie powrót.
2. jak wygląda kwestia tej drogi z Sofii do Plovdiv to jest auostrada? jak płaci się w Bułgarii za autostradę( bramki czy winieta).Wiem mogę to sprawdzić sam, rozleniwiam się
3. W Plovdiv macie jakieś noclegi?Jaka jest średnia cena noclegu?Czy jest w Bułgari problem z noclegami bo wszyscy przemykają jak najszybciej i co najwyżej drzemią kilka godzin w samochodzie. Właściwie to też moja decyzja czy na dojazd chcę stracić 3 dni czy ciąć jak najszybciej do celu
Pozdrawiam, żeby nie męczyć forumowiczów będę pytał cyklicznie

Widzę,że kilka pytań się deaktualizuje. Dzięki Piotrek za twoją relację (którą powoli czytam )powoli wszystko mi sie rozjaśniai . Widzę juz że przejazd do Niszu to ok. 15 Euro i znam ceny winiet w Bułgarii Czytam dalej.

Italiano napisał(a):Masz chyba rację, jestem z Lublina i taka trasa wydała mi się krótsza. .... Mówisz, że sama kukurydza.. to jeszcze zobaczę.

Ja Ci tylko dałem pewną sugestie od serca wynikającą z doświadczenia na tej trasie
Jak pojedziesz to już tylko i wyłącznie Twój wybór

Italiano napisał(a): I tu dalej pytanko:

Jak mawiał W.I. Lenin: czytać, czytać i jeszcze raz czytać bo na wszystkie te pytania są w mojej tegorocznej relacji z Turcji

Italiano napisał(a): 1. czy jechać na Edirne czy innymi przejściami?

W Bułgarii sa 2 przejścia drogowe - przez Edirne musisz jechać bo to po prostu jest po drodze

Italiano napisał(a):2. jak wygląda sprawa przeprawy promowej w Canakkale, ile kosztuje ta przyjemność i dlaczego tak drogo ?

Również jest to w mojej relacji - 22 TL (ok. 10 ojro) w jedna stronę za samochód

Italiano napisał(a):1. z tego co wiem to na autostradach bramki podobnie jak w Chorwacji jaki jest średni koszt przejazdu do Niszu? Ceny podobne jak w Chorwacji?

Italiano napisał(a):może jakieś namiary na noclegi w Serbii , bo nie wiem jak wyjdzie powrót.

Italiano napisał(a):2. jak wygląda kwestia tej drogi z Sofii do Plovdiv to jest auostrada? jak płaci się w Bułgarii za autostradę( bramki czy winieta).Wiem mogę to sprawdzić sam, rozleniwiam się

Italiano napisał(a):3. W Plovdiv macie jakieś noclegi?Jaka jest średnia cena noclegu?Czy jest w Bułgari problem z noclegami bo wszyscy przemykają jak najszybciej i co najwyżej drzemią kilka godzin w samochodzie.

Pisałem o tym w relacji http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=431478#431478

Czytam dalej. Nie widzę tylko w twojej relacji noclegu w okolicach Plovdiv( dojężdżacie ok 23.00i pijecie kawę o 4.30). Podejrzewam nocleg w aucie, też tak spaliśmy na pierwszym wyjeździe do Chorwacji gdy przyjechaoliśmy 0 24.00 do Rijeki ale wido o poranku ze wzgórza na Rijekę niezapomniany do końca życia. Jednak chyba zrobiliśmy się wygodni, więc może coś macie w okolicy Plovdiv?

Italiano napisał(a):.... Nie widzę tylko w twojej relacji noclegu w okolicach Plovdiv( dojężdżacie ok 23.00i pijecie kawę o 4.30)....

Nie mam namiarów na Plovdiv - nie wjeżdzałem do miasta bo mi się nie chciało szukać po nocy hotelu
Zadowoliłem sie wygodną siecią "hotelową" PARKING OMV ale za to z prysznicem
Jeżeli będziesz spał np. Serbii to nocleg w BG nie będzie Ci potrzebny ja do Plovdiv jechałem na raz z Rzeszowa.
Po noclegu w Serbii na kolejny nocleg zatrzymaj się dopiero w Edirne w ciemno bez problemu znajdziesz nocleg w okolicach meczetu w starej części miasta (warto tam zatrzymać się bo bardzo ładne miasto, trafić też łatwo bo meczet jest punktem orientacyjnym w mieście i z każdej strony go widać, szczególnie po zmroku)
Jakbyś zbyt późno wjechał do TR i nie chciałbyś po nocy eksperymentowac z noclegiem to na granicy w Kapitan Andreevo/Kapikule po stronie tureckiej jest motel (po lewej stronie tuż po opuszczeniu tureckiego szlabanu granicznego) www.edirneliyiz.biz/uye.asp?id=1661
W Sebii spokojnie trafisz na nocleg w Belgradzie poniżej 40 ojro/2 osoby (bez konieczności wjeżdzania do centrum - tabliczki informacyjne sa przy drodze) lub masz linki w relacji do noclegów tuż za Belgradem.
Od siebie do Belgradu (jadąc przez Węgry autostradą) spokojnie dojedziesz przed zmrokiem wyjeżdzając z domu ok. 4 rano.

Muszę jeszcze przekalkulować. Nie wiem czy dam radę przejechać na jeden rzut do Plovdiv. A było by to najlepsze rozwiązanie. Coś mam wrażenie, że będę potrzebował dwóch noclegów na trasie. dlatego powoli sie zabezpieczam.

Italiano napisał(a):.... Nie wiem czy dam radę przejechać na jeden rzut do Plovdiv.....

Jadąc z Lublina nie dasz rady tego zrobić na raz bo to mało bezpieczne jest, chyba, że jedziesz na 2 kierowców to inna bajka.
Masz do Barwinka ok 250 km co w warunkach polskich jest wyjątkowo upierdliwe
Dlatego sugerowałem Ci, żeby na raz pociągnąć do Belgradu, bo to akurat jest wykonalne w Twoim przypadku i tam lub w okolicach wziąć nocleg. A na kolejny nocleg łapiesz się już bez problemu w Turcji bo z Belgardu do granicy BG/TR 80 % trasy jedziesz autostradą

Masz rację z Belgradem sprawa jest trudna ale nie beznadziejna, mam siostrę w Rzeszowie więc to jest jakieś rozwiazanie Ale myślę,że i tak realnie by dojechać w okolice Efezu Halikarnasu ( co jeszcze nie jest ostatecznym planem, bo muszę poczytać przewodniki i wybrać co bym chciał zobaczyć w Turcji i gdzie- ja zabytki, moja żona przyrodę)potrzebuję 3 dni i 2 noclegi. Istambuł zostawię na inny wyjazd, lub zachaczę powrotnie.