Hvar

Zastanawiałem się co tak żeś się w hdr-owanie nagle zaczął bawić, ale widzę,
że się na Oloneo PE przesiadłeś

I jak ci się pracuje?

Wydawał się dość intuicyjny i poprawnie pracujący,
tylko ciągle jakoś mi brak czasu, żeby się na poważnie mu przyjrzeć.

Natomiast trochę jeszcze z geometria zdjęć powalcz i kadrowaniem, to już będzie mistrzowski poziom

Cześku, a piękniejsze brunetki czy blondynki?
Pozdrawiam

Brunetki

wszystko się zgadza ... specjalnie pytam sam nie znam na to pytanie odpowiedzi pozdrawiam serdecznie

Czesiek63 napisał(a)::) i powiedz Hepiku gdzie ładnej Brac-Sutivan czy tez Hvar-Jelsa-Starigrad-Hvar ???

Biorąc pod uwagę moje codzienne poranne kawy(tak między 7 a 8 rano) w portowej knajpce,wśród miejscowych, zdecydowanie Sutivan i Bracz.
W Ivan D. nie do osiągnięcia.
Podejrzewam,że równiez nie do osiągnięcia w miasteczkach Hvaru.Zbyt dużo ludzi,zbyt elitarnie.
Bracz duzo bardziej swojski.
A rozbierając na detale,rozpatrując wszelkie aspekty...chyba jednak Bracz ,tak w stosunku 52:48
Po prostu trzeba i tu ,i tam.
A jak zycia wystarczy warto jedno i drugie powtórzyć.

weldon napisał(a):Zastanawiałem się co tak żeś się w hdr-owanie nagle zaczął bawić, ale widzę,
że się na Oloneo PE przesiadłeś

Taka konwencja tej relacji.Zgodnie z regulaminem ma byc miło,kolorowo i przyjemnie
A program świetny,zwłaszcza ,że demo mozna co miesiąc instalować od nowa,,po skasowaniu ciasteczek.

weldon napisał(a):
Natomiast trochę jeszcze z geometria zdjęć powalcz i kadrowaniem, to już będzie mistrzowski poziom

Kiedy ma sie małżonkę na karku ,na aparat i kadrowanie nie zawsze staje czasu

To następne obrazki ze starówki Starego Gradu:

hepik napisał(a):

Czesiek63 napisał(a)::) i powiedz Hepiku gdzie ładnej Brac-Sutivan czy tez Hvar-Jelsa-Starigrad-Hvar ???

Biorąc pod uwagę moje codzienne poranne kawy(tak między 7 a 8 rano) w portowej knajpce,wśród miejscowych, zdecydowanie Sutivan i Bracz.
W Ivan D. nie do osiągnięcia.
Podejrzewam,że równiez nie do osiągnięcia w miasteczkach Hvaru.Zbyt dużo ludzi,zbyt elitarnie. .......... Tu sie nie zgadzam Vrboska klimatem zblizona do Sutivanu
Bracz duzo bardziej swojski.

Po prostu trzeba i tu ,i tam.
A jak zycia wystarczy warto jedno i drugie powtórzy i tak trzymac pozdrawiam

hepik napisał(a):

Czesiek63 napisał(a)::) i powiedz Hepiku gdzie ładnej Brac-Sutivan czy tez Hvar-Jelsa-Starigrad-Hvar ???

Biorąc pod uwagę moje codzienne poranne kawy(tak między 7 a 8 rano) w portowej knajpce,wśród miejscowych, zdecydowanie Sutivan i Bracz.
W Ivan D. nie do osiągnięcia.
Podejrzewam,że równiez nie do osiągnięcia w miasteczkach Hvaru.Zbyt dużo ludzi,zbyt elitarnie.
Bracz duzo bardziej swojski.
A rozbierając na detale,rozpatrując wszelkie aspekty...chyba jednak Bracz ,tak w stosunku 52:48
Po prostu trzeba i tu ,i tam.
A jak zycia wystarczy warto jedno i drugie powtórzyć.

Hepiku, jeśli szukałeś klimatu Sutivanu, Ivan Dolac był po prostu trafieniem "kulą w płot". Podobną atmosferę i klimat odnalazł byś najprawdopodobniej w Vrboskiej (zbliżona liczbna mieszkańców i charakter miejscowości)....
Ivan Dolac nijak ma się do Sutivanu.. To trochę tak, jakby porównywał jakieś tam Rowy czy inne Dąbki albo Wetlinę do Kazimierza nad Wisłą...
Po pierwsze Sutivan, choć praw miejskich nie posiada, funkcjonuje na zasadach małego prowincjonalnego miasteczka (organizaja zabudowy i życia mieszkańców)..i co ważne zamieszkały jest przez cały rok (znaczy, że ma mieszkańców, swoich miejcowych dziwaków, swoje rytuały itp. co składa się na jego osobowość i sprawia, że po prostu żyje) . Ivan Dolac to nic innego jak osiedle willowe dla turystów, które funkcjonuje od czerwca do września na chwilkę ożywione wrzawą tylko i wyłącznie obcokrajowców (przede wszystkim Polaków i Czechów)... Nie można go nawet nazwać wioską... wioski dlamatyńskie są bardzo klimatyczne, pod warunkiem, że są "żywymi" wioskami, w których od wieków rodzą się, żyją i umierają ludzie. Jeśli w osadzie nie ma kościoła parafialnego, w którym regularnie odbywają się niedzielne nabożeństwa, to nie jest wioska... taka prawda.
Masz rację w m. Hvar klimatu Sutivanu próżno szukać.. dlatego, że jest znacznie większy (Sutivan ok 500 mieszkańców, m.Hvar ponad 4 tys.) i wykreowany na centrum snobistycznego turyzmu (poza tym od stuleci ma prawa miejskie i blisko 150 lat nieprzerwanej tradycji turystycznej z nastawieniem przede wszystkim na zamożnych turystów w tym i koronowane głowy- a to musi mieć wpływ na charakter miejsca).
Jednakże Hvar jako wyspa wcale nie jest mniej swojska od Brača (wystarczy poeksplorować wioski w głębi wyspy np. Dol, Vrbanj, Svirče itp.). To oczywiście subiektywne odczucia, z którymi tak naprawdę nie ma sensu dyskutować (każdemu podoba się co innego i dobrze).
Z całą jednak pewnością inna też byłaby Twoja percepcja Brača, gdybyś zamiast w Sutivanie "wylądował" na wczasach w Bolu czy Supetrze....

Reasumując, powiem szczerze: i dla mnie w pojedynku Ivan Dolac (w moim mniemaniu zupełnie bez klimatu) - Sutivan, zdecydowanie wygrywa Sutivan.
Która wyspa: Hvar czy Brač? Mówię podobnie jak Ty: trzeba zobaczyć obie, bo warto.. Mimo, że tak podobne, są jednak bardzo różne w tym wzajemnym podobieństwie.
Pozdrawiam serdecznie

Dlaczego padło w końcu na ID pisałem ciut wcześniej:
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=663343#663343
i byłem w pełni świadomy dzięki wcześniejszym Twoim wskazówkom,w tamtym poście podlinkowanym.
W pełni zgoda ,że Vrboska była najbliższa optimum,ostatecznie odpadła "dzięki"płatnemu parkingowi przy plażach.
Ale nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło.
Gdybym stacjonował po płn stronie na 100% nie pojechałbym wzdłuż klifu do Dubovicy...a plaże żwirkowe,zwłaszcza we wrześniu, w ID były najbliższe tym brackim

wystarczy poeksplorować wioski w głębi wyspy np. Dol, Vrbanj, Svirče itp.)

Byłem,byłem...nawet w tym "itp ";)

O!
Zajrzałem do innego folderu i okazuje sie ,że mam zdjęcie Kaśki

powiem tak..... dlaczego Sutivan przypadł mi do gustu bo był zbliżony klimatem do Vrboskiej w której stacjonowałem dwa razy . Jeśli chodzi o parkingi płatne ... hmmmmm zależy gdzie się mieszka ja nie potrzebowałem na plażę jeździć samochodem Za pierwszym razem nawet byłem bez samochodu ale na szczęście mieszkałem blisko plaży w kompleksie Adriatic . Pozdrawiam .... a w Sutivan przy samej plazy

Między Vrboską a Sutivanem jest jednak jedna zasadnicza różnica ... Sutivan leży nad morzem a Vrboska nad kanałem

nie do końca przecież z Vrboskiej nawet patrzysz na Brac wiec tam jest morze a nie kanał ............kanał jest w środku od strony miasteczka i Jelsy pozdrawiam mkm a Sutivan leży nad kanałem splitskim

Czesiek , podoba mi się Twoja interpretacja ... ale to nie zmieni już rzeczywistości

Tak naprawdę to jest jeszcze inaczej.. Vrboska koncentruje się nad zatoką vel zalewem (podobnie jak Jelsa czy St.Grad), a to, co po drugiej stronie półwyspu Glavica (od strony Zečeva i Braču) to jest kanał.....Hvarski kanal (na całej długości pomiędy Hvarem a Bračem). Sutivan, muszę Was rozczarować, też jest właściwie nad kanałem (Brački kanal - czyli analogicznie pas morski na całej długości pomiędzy lądem a Bračem). Tak samo południowy brzeg Hvaru leży nad kanałem korčulańskim (Korčulanski kanal)..
Pozdrawiam

no proszę co wiedza to wiedza byłem blisko z tym kanałem splitskim a to Bracki pozdrawiam