Na Greckie Wyspy i nie tylko 2008-2022.

W części Twych zdjęć, tam gdzie niebo niebieskie, zimowy Ohrid wygląda niczym jak w sezonie. Oczywiście czekam na Wasz zimowy wjazd do Albanii.

Urlop zaplanowany, dostępna w kraju mapa zakupiona http://www.mapfox.de/9788645901661.php i wychodzi, że wypada zanocować tranzytem w znanym Tobie Motelu Stara Vrba ale zniknął z jedynej ich strony http://www.kursumlija.org/motel.html adres mailowy, na jaki adres korespondowałeś? Znają jakiś inny cywilizowany język?

Pozdrawiam

Melkart napisał(a):W części Twych zdjęć, tam gdzie niebo niebieskie, zimowy Ohrid wygląda niczym jak w sezonie. Oczywiście czekam na Wasz zimowy wjazd do Albanii.

Urlop zaplanowany, dostępna w kraju mapa zakupiona http://www.mapfox.de/9788645901661.php i wychodzi, że wypada zanocować tranzytem w znanym Tobie Motelu Stara Vrba ale zniknął z jedynej ich strony http://www.kursumlija.org/motel.html adres mailowy, na jaki adres korespondowałeś? Znają jakiś inny cywilizowany język?

Pozdrawiam

Chyba też sobie kupię tą mapę, a do Starej Vrby napisz najlepiej sms-a (taki kontakt im najbardziej odpowiada) na numer: +381 646703300. Właściciel nie zna angielskiego, ale odpisze Ci jego syn. Zarówno my jak i nasi Przyjaciele rezerwowaliśmy tam nocleg w ten sposób. Napisz potem czy Ci odpowiedzieli.

Pozdrawiam

Dziękuję, oczywiście napiszę do Ciebie. Mapa w Polsce kosztuje 51 zł.

Wczoraj wróciłem z otwarcia targów turystycznych, wystawiała się Macedonia, zapytałem kiedy uruchomią kolejkę gondolową na Popovą Sapkę zniszczoną w 2001 r działaniami wojennymi, tutaj pocztówka z kolejką z 1984 roku http://www.delcampe.net/page/item/id,84702443,var,Tetovo-Popova-Sapka-Cable-Car-1984,language,E.html a Oni mi mówią, właśnie szukamy inwestora…

Pozdrawiam

Poniżej trochę zdjęć z naszych spacerów po starym mieście Ohrid i jego okolicach, miejsca dobrze znane z tego forum czy nawet z tego wątku ale jednak ze względu na porę roku w trochę innej scenerii.






























































Poranne ćwiczenia rozciągające .












Cerkiew św. Zofii.














Najbardziej chyba znany symbol Ohrid, cerkiew św. Jovana Kaneo.













Jeszcze trochę wyżej na wzgórzu Plaosnik cerkiew św. Pantelejmona, zwana też klasztorem św. Kliementa i wykopaliska w jej pobliżu, niestety tym razem nie można było oglądać mozaik pod dachem.






Twierdza cara Samuela.














Teatr antyczny. Pani sprzedająca w sklepie spożywczym znajdującym się obok teatru spytała się nas czy nie chcemy wypić sobie piwa na jego widowni co oczywiście spotkało się z naszą aprobatą, a że tego dnia akurat pogoda wyjątkowo nam sprzyjała, mogliśmy to zrobić w nietypowych jak na ta porę roku strojach.







W pobliżu antycznego teatru znajduje się cerkiew św. Bogurodzicy Perivlepty (jedna z najstarszych w Ohrid) z pięknymi freskami w środku, niestety robienie zdjęć wewnątrz jest zabronione.






CDN

Oglądając te piękne fotki pomyślałem, że czas poważnie pomyśleć o wakacjach. Strasznie spodobał mi się pomysł z samochodem na pociągu : Beograd - Bar. Nawet założyłem sobie konto na ich stronie, ale mam jedną, poważną wątpliwość. KOL napisał, że dopuszczalna wysokość auta wynosi 155 cm, a moje toczydełko ma 161 ...
Czy ten parametr jest gdzieś napisany na stronie przewoźnika, czy tylko dzięki informacjom forumowiczów nie pocałuję pociągu w klamkę??? Na swój koszt oczywiście.

Napisz potem czy Ci odpowiedzieli.

Dzięki Tobie nocleg został sprawnie i skutecznie zabookowany.

Dziękuję i zapraszam na birra!

Pozdrawiam

Hary66 napisał(a):Oglądając te piękne fotki pomyślałem, że czas poważnie pomyśleć o wakacjach. Strasznie spodobał mi się pomysł z samochodem na pociągu : Beograd - Bar. Nawet założyłem sobie konto na ich stronie, ale mam jedną, poważną wątpliwość. KOL napisał, że dopuszczalna wysokość auta wynosi 155 cm, a moje toczydełko ma 161 ...
Czy ten parametr jest gdzieś napisany na stronie przewoźnika, czy tylko dzięki informacjom forumowiczów nie pocałuję pociągu w klamkę??? Na swój koszt oczywiście.

Tutaj masz informacje od przewoźnika.

Pozdrawiam

Melkart napisał(a):
Dzięki Tobie nocleg został sprawnie i skutecznie zabookowany.

Dziękuję i zapraszam na birra!

Pozdrawiam

Cieszę się, że pomogłem, a z zaproszenia może kiedyś skorzystam.

Pozdrawiam

Ależ egzotyczny termin urlopu w tych rejonach
Aura jakoś tak bardziej z jesienią mi się kojarzy. Może przez te zamglenia...?

pozdr

KOL, bardzo Ci dziękuję. Czytałem opis, a tego fragmentu nie znalazłem.
Samochód ma 4 lata i jak go doładuję na drogę, to może na styk się zmieści. Albo założę jakieś ściągacze na sprężyny na czas przejazdu pociągiem.
Z opisu rozumiem (jeżeli mogę grzecznie zapytać), że rezerwację można zrobić nie wcześniej niż na 2 miesiące przed odjazdem?

janusz.w. napisał(a):Ależ egzotyczny termin urlopu w tych rejonach
Aura jakoś tak bardziej z jesienią mi się kojarzy. Może przez te zamglenia...?

pozdr

Te zamglenia to tylko z samego rana miały miejsce, potem było już dużo lepiej. Termin dosyć egzotyczny, ale nie dla wszystkich, spore tłumy się do Ohrid zjechały w sylwestra. Sądząc po tablicach rejestracyjnych, to z cudoziemców najwięcej było Bułgarów. Główny deptak wypełnił się wtedy dosyć szczelnie, spotakaliśmy nawet dwoje turystów z Polski.

Pozdrawiam

Hary66 napisał(a):KOL, bardzo Ci dziękuję. Czytałem opis, a tego fragmentu nie znalazłem.
Samochód ma 4 lata i jak go doładuję na drogę, to może na styk się zmieści. Albo założę jakieś ściągacze na sprężyny na czas przejazdu pociągiem.
Z opisu rozumiem (jeżeli mogę grzecznie zapytać), że rezerwację można zrobić nie wcześniej niż na 2 miesiące przed odjazdem?

Ja mam auto o wysokości tak właśnie około tych 155 cm z relingami i jeszcze trochę luzu było, ale ile dokładnie to Ci nie powiem.
Dokładnie tak jak piszesz, rezerwację zrobisz 2 miesiące przed wyjazdem.

Pozdrawiam

Kol, tak niezobowiązująco. Tego luzu nad autem to było tak na grubość kanistra chociaż? To już by mnie zupełnie urządzało. To ktoś mierzy przed wjazdem na lorę, jest jakaś bramka, czy jak się uda to się wepchnie?

Ochryd piękny nawet zimą

Hary66 napisał(a):Kol, tak niezobowiązująco. Tego luzu nad autem to było tak na grubość kanistra chociaż? To już by mnie zupełnie urządzało. To ktoś mierzy przed wjazdem na lorę, jest jakaś bramka, czy jak się uda to się wepchnie?

Niestety nie mam pojęcia ile tego luzu nad autem było, przez to, że ja wjechałem bez problemu, nie zwóciłem na to większej uwagi.
Przed wjazdem na lorę nikt nie mierzy samochodu, dopiero wewnątrz jest ktoś kto pomorze Ci ustwić samochód.

ttmm napisał(a):Ochryd piękny nawet zimą

Zgadzam się w 100%.

Tak jak pisałem wcześniej z naszej kwatery bardzo blisko było do głównego deptaka Ohrid, który nazywa się Sv. Kliment Ohridski. Dzięki temu przemierzaliśmy go w obu kierunkach kilka razy dziennie.

Tutaj w oparach porannej mgły.








Tu podczas deszczowego poranka(na szczęście taki był chyba tylko jeden).





No i przy nieco bardziej sprzyjających warunkach atmosferycznych. Na kilku zdjęciach widać jak na sylwestra zwiększyła się liczba spacerowiczów.























Wizyta w mięsnym sklepie.



I jeszcze spacery wieczorne.










Czasem nie było łatwo .




Całe Ohrid oklejone było plakatami wykonawcy, który miał dać koncert w sylwestrową noc. Choć nie mieliśmy oczywiście pojęcia o Jego twórczości to plakat na tyle nam się spodobał, że nie mogliśmy się powstrzymać od sesji zdjęciowej. Warto też zwrócić uwagę na „oryginalną” nazwę zespołu na plakacie obok - „Kiss Me”.




Od razu po powrocie do pokoju sprawdziliśmy w Internecie i okazało się, że Funky G to serbski wykonawca siermiężnego disco (czego należało się zresztą spodziewać już po zdjęciu), którego wszędzie, także i u nas, niestety pełno.

Niektórzy z Funky G nie potrafili się rozstać do samego rana.



Muszę też napisać, że nie pozbawiliśmy tej lokalnej gwiazdy publiczności, bo plakat został zerwany już po Jego występie.


Podczas naszych codziennych spacerów nie ominęliśmy oczywiście targowiska w Ohrid gdzie zaopatrzyliśmy się w przyprawy, sery, herbatę, miód i rakiję (spod lady), wszystko w dosyć dużej ilości.








Sklep z serami poniżej odwiedził też, z tego co pamiętam, Pan Makłowicz podczas jednej ze swoich podróży.










Hmm, co tu jeszcze kupić?



Może Eci Peci?


CDN