Na Greckie Wyspy i nie tylko 2008-2022.

Melkart napisał(a):Nasze dziecko jest w wieku szkolnym co uniemożliwia takie elastyczne rozwiązanie. Zastanaawiąjace jest jak Wam się udaje przekonać do tego nauczycieli?
Planujesz w grudniu tydzień na nartach w Albanii z dojazdem samochodem?
Na targach turystycznych Albania promowała sporty zimowe i się nawet nad tymi miejscami w folderach pochyliłem ale zastanawiam się jak z odśnieżaniem dróg?
Atrakcje zimowe w Kosovie i Czarnogórze już funkcjonują. Napisz o pomysle wydaje się arcyciekawy i pionierski.

Pozdrawiam

Niestety jazda na nartach jest nam całkowicie obca, jedziemy w dwie rodziny na święta i sylwestra do Ohrid, a będąc tak blisko grzechem byłoby choć na krótko nie odwiedzić Albanii.
Na razie tylko jeden z naszych synów zaczął naukę w szkole i nie wiemy jak to kiedyś będzie z wyjazdami poza sezonem. W przyszłym roku fajnie wypadają święta majowe, praktycznie tydzień wolnego od szkoły, także myślę, że z wyjazdem pierwszoklasisty nie będzie problemu.

Pozdrawiam

Pomysł oryginalny. My również nie preferujemy nart, gdyż ograniczyłoby to znacznie możliwości codziennego zwiedzania a lubimy zwiedzać zgodnie z planem codziennie na danej wyprawie. Majówka u nas też zakreślona w kalendarzu. Natomiast tytułem wymiany info, w maju obecnego roku wydała się 4 edycja przewodnika Bradta o tytule Macedonia, prawie czterysta stron lektury.
Co do zimowej Macedonii oglądałem niedawno przez przypadek dokument w tv. religia o tytule Jezioro Ohrid – Macedonia, jest on cyklicznie powtarzany. Ludzie pływali w styczniu w lodowatych wodach Jeziora Ohrid i szukali wrzuconego krzyża podczas uroczystości religijnej. Tradycja ta jest silna i uważa się, że człowiek, który pierwszy chwyci krzyż wrzucony do wody przez wschodniego księdza prawosławnego będzie zdrowy przez cały Nowy Rok. Pozostali uczestnicy wręczają mu pieniądze na NY.
Ponieważ na życzenia noworoczne za wcześnie, to warto chociaż zobaczyć zdjęcie, gdzie własnie widać tenże styczniowy rytuał w Ohrid.

http://theorthodoxchurch.info/blog/news/2012/01/orthodox-epiphany-celebrations-2012/

Pozdrawiam

Gdzieś też oglądałem program o tych zimowych kąpielach w Ohrid. Szkoda, że musimy wyjechać stamtąd już 2 stycznia. Z kąpieli byśmy raczej nie skorzystali, ale popatrzeć zawsze można.

Pozdrawiam

Kol jak zwykle pokazujesz niezwykle inspirujące miejscówki dzięki za relację

Co do kapieli w styczniu , swego czasu nasza gospodyni w Perascie w Czarnogórze mówiła że zawsze w styczniu maja komplet gosci z Rosji w okresie prawosławnego Świąt Bożego Narodzenia i tzw. starego nowego roku , ich goście z reguły zażywaja kąpieli w Zatoce Kotorskiej z tym że tam rzadko są temperatury ujemne .

armar napisał(a):Kol jak zwykle pokazujesz niezwykle inspirujące miejscówki dzięki za relację

Co do kapieli w styczniu , swego czasu nasza gospodyni w Perascie w Czarnogórze mówiła że zawsze w styczniu maja komplet gosci z Rosji w okresie prawosławnego Świąt Bożego Narodzenia i tzw. starego nowego roku , ich goście z reguły zażywaja kąpieli w Zatoce Kotorskiej z tym że tam rzadko są temperatury ujemne .

Myślę, że temperatura w Ohrid na przełomie roku nie będzie się niestety różniła znacząco od naszej no ale przecież nie dla temperatury tam jedziemy, a ze względu na to, że tak lubimy atmosferę tego miejsca (będziemy tam już piąty raz). Zastanawiamy się nad tym żeby choć na jeden dzień w cieplejsze rejony południowej Albanii uderzyć, nie jest to jakoś strasznie daleko. Czy coś z tego wyjdzie zobaczymy na miejscu.

Pozdrawiam

Z tym pływaniem to nie namawiam oczywiście Was zimą, jedynie wspomniałem o lokalnej osobliwości.
Ok. 7 kilometrów na północny wschód od Ohrid, przy trasie M-5/E65 leży miejscowość Kosel a w niej ok. 100 metrów od drogi znajduje się jedyny aktywny wulkan na Bałkanach o nazwie Duvalo.
Trzeba uważać aby nie przebywać w wyziewach siarki dłużej niż kilka minut bo grozi to uduszeniem!
Jednakże nakładany miks z siarki na skórę ma podobnież właściwości lecznicze
Znajduje się tam minikrater.

http://www.virtualtourist.com/travel/Europe/FYR_of_Macedonia/Opstina_Ohrid/Ohrid-452289/Off_the_Beaten_Path-Ohrid-outside_ohrid-BR-1.html

Pozdrawiam

Melkart napisał(a):Z tym pływaniem to nie namawiam oczywiście Was zimą, jedynie wspomniałem o lokalnej osobliwości.
Ok. 7 kilometrów na północny wschód od Ohrid, przy trasie M-5/E65 leży miejscowość Kosel a w niej ok. 100 metrów od drogi znajduje się jedyny aktywny wulkan na Bałkanach o nazwie Duvalo.
Trzeba uważać aby nie przebywać w wyziewach siarki dłużej niż kilka minut bo grozi to uduszeniem!
Jednakże nakładany miks z siarki na skórę ma podobnież właściwości lecznicze
Znajduje się tam minikrater.

http://www.virtualtourist.com/travel/Europe/FYR_of_Macedonia/Opstina_Ohrid/Ohrid-452289/Off_the_Beaten_Path-Ohrid-outside_ohrid-BR-1.html

Pozdrawiam

Jeszcze jedno ciekawe miejsce, może tam zajrzymy w końcu to przy głównej drodze. Trzeba by też odwiedzić Bay of Bones Museum, jakoś umknęło nam to miejsce podczas ostatnich wizyt, byłeś (albo Ktoś inny kto tu zagląda) tam może?

Pozdrawiam

Proszę, oto link do Muzeum na Wodzie http://uzkn.gov.mk/muzej_en.html
Jest to typowa rekonstrukcja osady z epoki żelaza posadowiona na palach, taki quasi Biskupin ale na wodzie i z widokiem na góry.
Czas zwiedzania ok. pół godziny. Miejscowi sprzedają nierzadko wejściówki w pakiecie z rejsem lub z koncertem, wtedy kilkaset MKD za os. Miało się to rozwijać o inne rzeczy jak np. baza nurkowa.

Pozdrawiam

My osobiście musimy przyjechać kolejnym razem na dłużej do Macedonii, powód poniższy, oglądaliśmy zdjęcia i miejsce nas zauroczyło.
W książce podróżniczej, którą właśnie czytam opisującej mało znane i rzadko odwiedzane miejsce zwane gorszym światem na Bałkanach, ale tylko z pozoru, wioska Maloviste uznana została najsmutniejszym miejscem na ziemi, zapewne można polemizować.
Przy głównej trasie tranzytowej, którą będziesz najprawdopodobniej podążał do Ohrid, leży najbardziej klimatyczna wioska w całej Macedonii w stylu albańskiego Theth, położona u stóp gór Baba w Parku Narodowym Pelister. Choć dojazd jest trudno oznaczony, jedzie się po wąskim i spękanym (ale) asfalcie, 4 km od głównej drogi M-5 prowadzącej do Ohrid. Do Ohrid jest z tego miejsca ok. 40 minut.
Jest to jedyny żywy skansen Macedonii i całych Bałkanów. Brukowane ulice, domy z kamienia, dość duża bazylika, osły, konie i górskie pasterstwo etc. Jest jeszcze jeden powód aby odwiedzić to sioło. Wioskę zamieszkują prawie wyłącznie Wlachowie zwani Aromunami, rdzenny lud pasterski Bałkanów uważający się za Greków i posługujący się własnym językiem.
http://makedonija.name/municipalities/bitola/maloviste
http://jonivesna.com/MalovisteMain.htm
Jestem przekonany, iż dla Ciebie nie będzie to problemem, przetrzesz szlak i zrobisz zdjęcia?
Co o tym sądzisz?

Pozdrawiam

Melkart napisał(a):My osobiście musimy przyjechać kolejnym razem na dłużej do Macedonii, powód poniższy, oglądaliśmy zdjęcia i miejsce nas zauroczyło.
W książce podróżniczej, którą właśnie czytam opisującej mało znane i rzadko odwiedzane miejsce zwane gorszym światem na Bałkanach, ale tylko z pozoru, wioska Maloviste uznana została najsmutniejszym miejscem na ziemi, zapewne można polemizować.
Przy głównej trasie tranzytowej, którą będziesz najprawdopodobniej podążał do Ohrid, leży najbardziej klimatyczna wioska w całej Macedonii w stylu albańskiego Theth, położona u stóp gór Baba w Parku Narodowym Pelister. Choć dojazd jest trudno oznaczony, jedzie się po wąskim i spękanym (ale) asfalcie, 4 km od głównej drogi M-5 prowadzącej do Ohrid. Do Ohrid jest z tego miejsca ok. 40 minut.
Jest to jedyny żywy skansen Macedonii i całych Bałkanów. Brukowane ulice, domy z kamienia, dość duża bazylika, osły, konie i górskie pasterstwo etc. Jest jeszcze jeden powód aby odwiedzić to sioło. Wioskę zamieszkują prawie wyłącznie Wlachowie zwani Aromunami, rdzenny lud pasterski Bałkanów uważający się za Greków i posługujący się własnym językiem.
http://makedonija.name/municipalities/bitola/maloviste
http://jonivesna.com/MalovisteMain.htm
Jestem przekonany, iż dla Ciebie nie będzie to problemem, przetrzesz szlak i zrobisz zdjęcia?
Co o tym sądzisz?

Pozdrawiam

Kolejne bardzo przydatne informacje od Ciebie, jeszcze raz Dzięki. Jestem jak najbardziej zainteresowany odwiedzeniem tego miejsca, jest tylko jeden problem, pogoda, a konkretnie śnieg. Jeśli go nie będzie to z odwiedzeniem różnych miejsc nie będzie problemu. No i tym razem nie jedziemy swoim samochodem, a większym, mogącym pomieścić dwie rodziny autem mojego przyjaciela, więc nie mogę sam układać wszystkich planów. Myślę, że nie bedzie problemu, byle pogoda dopisała. Zawsze też możemy coś na majowym wyjeździe "zahaczyć".

Pozdrawiam

Melkart napisał(a):My osobiście musimy przyjechać kolejnym razem na dłużej do Macedonii, powód poniższy, oglądaliśmy zdjęcia i miejsce nas zauroczyło.
W książce podróżniczej, którą właśnie czytam opisującej mało znane i rzadko odwiedzane miejsce zwane gorszym światem na Bałkanach, ale tylko z pozoru, wioska Maloviste uznana została najsmutniejszym miejscem na ziemi, zapewne można polemizować.
Przy głównej trasie tranzytowej, którą będziesz najprawdopodobniej podążał do Ohrid, leży najbardziej klimatyczna wioska w całej Macedonii w stylu albańskiego Theth, położona u stóp gór Baba w Parku Narodowym Pelister. Choć dojazd jest trudno oznaczony, jedzie się po wąskim i spękanym (ale) asfalcie, 4 km od głównej drogi M-5 prowadzącej do Ohrid. Do Ohrid jest z tego miejsca ok. 40 minut.
Jest to jedyny żywy skansen Macedonii i całych Bałkanów. Brukowane ulice, domy z kamienia, dość duża bazylika, osły, konie i górskie pasterstwo etc. Jest jeszcze jeden powód aby odwiedzić to sioło. Wioskę zamieszkują prawie wyłącznie Wlachowie zwani Aromunami, rdzenny lud pasterski Bałkanów uważający się za Greków i posługujący się własnym językiem.
http://makedonija.name/municipalities/bitola/maloviste
http://jonivesna.com/MalovisteMain.htm
Jestem przekonany, iż dla Ciebie nie będzie to problemem, przetrzesz szlak i zrobisz zdjęcia?
Co o tym sądzisz?

Pozdrawiam

Cześć,

Warto zajrzeć i tutaj
http://magdalenaprask.pl/maloviste/
Czy Maloviste to jedyny żywy skansen to nie jestem pewny, pewnie kwestia definicji Brajcino też chyba godne uwagi.

Pzdr
K2

Pełna zgoda co do definicji a tu o górskiej wiosce Brajchino.
http://www.exploringmacedonia.com/?ItemID=4F55F0EA8A8A5441914DC30C15B99C51
Tytułem domknięcia jeszcze jedno klimatyczne miejsce z okolic Ochrid. 14 km na północ od Ochrid znajduje się autentyczna wioska Vevchani, znana też z wielości restauracji lokalnej kuchni. Wydają turystom lokalny paszport i walutę.
http://www.exploringmacedonia.com/?ItemID=013C37A6675ACE49BD256877EEFBA311
Oczywiście dalej jest jeszcze pomijane przez turystów Krusevo typowy Etno Grad, najwyżej położone miasto na Bałkanach z labiryntem uliczek starego miasta, z domami w stylu bałkańskim. Ciekawostką jest to jedyna gmina na świecie, w którym język aromuński stanowi drugi język urzędowy.
Pozdrawiam

Jeszcze trochę i okaże się, że trzeba będzie odwiedzić Ohrid następne cztery razy .

Sądzę, że trzeba będzie koniecznie jeszcze wrócić.
My lubimy tak jak Ty miejsca klimatyczno - widokowe na Bałkanach, nierzadko z trudnym dojazdami i z dreszczykiem, na granicy ale nie off road.
Wracając do majówki to może takowe kultowe miejsce, niestety ale znowu charakterem nawiąże do Theth.
Galicnik jest to najwyżej położona miejscowość w byłej Jugosławii. Leży na zboczach góry Bistra, dojazd ok. 15 km od Jeziora Mavrovsko.
Wioska z klimatem, ma tarasowo położone domostwa o murowanym kamiennym parterze, w których trzyma się najczęściej bydło, drewnianych piętrach i kopertowych dachach.
Prawosławna wieś, gdzie mieszkają potomkowie ludu Mijaków. Z wioski do najbliższych miast na około jest drogą nawet do 45 km. Krócej, piechotą ale pokonawszy 800 m w górę.

Jedyna droga górska wspina się serpentynami na prawie 2 tys. metrów, po drodze dziewicze krajobrazy.

Wodospad, kaskady rwącej rzeki, jaskinia oraz jezioro, szczyty gór wiosną i latem przykryte śniegiem.

http://www.hotelneda.com.mk/3-2.html

Ciekawe miejsce do spania w Galichniku.

http://www.hotelneda.com.mk/2-2.html

Zobacz zdjęcia zwłaszcza tunelu wydrążonego w śniegu dla przejezdności aut i to nie zimą.

http://www.galichnik-official.mk/GalichnikJ/

Przy cerkwi jest jedyne wypoziomowane miejsce, gdzie nie trzeba podkładać kamienia pod koło.

http://www.pascal.pl/konkursy.php?ind=4&g_id=3157

Co o tym myślisz?

Pozdrawiam:

A w tym Ohrydzie, to jak jest z campingami? hę?
K.