napisał(a) piotr7 » 21.07.2006 23:52
Właśnie wróciłem z Dalmacji i służę radą.
Fotoradary stacjonarne są oczywiście w Polsce i Austrii. Widziałem też 2 w Mostarze w Bośni (!).
W Chorwacji przejechałem całą nadmorską trasą od Szybeniku do Dubrovnika i policji jest sporo. Niektóre patrole są rozmieszczone w widocznych miejscach przy większych skrzyzowaniach np. czesto przy zjeździe na Baske Polje, niektóre "polują" poukrywane w miasteczkach.
Na tym forum wyczytałem, że policja szykanuje Polaków próbując wmówić wykroczenie i wymusić niewielką łąpówkę. Tego nie mogę potwierdzić, gdyż ani razu nie byłem skontrolowany. Starałem się natomiast zwracać uwagę jakie samochody zatrzymują. Najczęściej zatrzymywali wozy ze Szwajcarii i Niemiec, a tylko raz widziałem polski samochód. Byłem zaskoczony, ale Szwajcarzy jeżdżą nieco brawurowo, często przekraczają dowzoloną prędkość i wyprzedzają na ciągłej. Niektórzy Niemcy także. Polacy jeżdżą jakoś wyjątkowo przepisowo...
Czasami inni kierowcy ostrzegają światłami przed policją, chociaż nie można na to liczyć.
Nadmorska trasa ze Splitu do Dubrovnika jest oczywiście atrakcyjna krajobrazowo, i jedzie się nią przyjemnie. Dla mnie nie było ona męcząca. Trzeba tylko przewidzieć odpowiednio więcej czasu aby dojechać na miejsce, i nie należy liczyć na to, że coś się uda nadrobić na trasie. Trasa kręta i wąska, z bardzo częstymi zakazami wyprzedzania, obowiązujących nawet na kilku kilometrowych odcinkach.
Zresztą w sposób zupełnie naturalny nie miałem potrzeby, aby się śpieszyć (w końcu w Polsce człowiek się śpieszy przez cały rok, a w Chorwacji przez te 2 tygodnie jest się na urlopie).